Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Żadnych kar za balangę

22 grudnia 2009, 17:52, Marcin Nowak
Nie sprawdziły się spekulacje dotyczące pozbawienia Robbiego Keane'a opaski kapitana. Z informacji "The Independent" wynika, że Harry Redknapp postanowił w ogóle nie karać zawodników, którzy wybrali się do Dublina na bożonarodzeniową imprezę.

Nasz szkoleniowiec rozmawiał z piłkarzami o ich wyczynach w stolicy Irlandii przed poniedziałkowym treningiem. Wiadomo już, że na balangę wybrało się więcej niż 16 zawodników Tottenhamu, jak początkowo podawano. Redknapp groził, że "dotkliwie" ukaże każdego gracza z White Hart Lane, który zignorował jego polecenia dotyczące picia alkoholu. Skończyło się jednak na ostrych słowach.

62-letni menadżer poprosił jedynie piłkarzy, aby dobrowolnie przekazali donację na cel charytatywny. Według tabloidu "The Sun", który pierwszy naświetlił temat, będzie to 5 tysięcy funtów od osoby. Natomiast "The Independent" podaje, że podopieczni Redknappa zgodzili się wpłacić po około 2 tysiące funtów. Dokładnie tyle od osoby zrzucali się wcześniej na "wycieczkę" do Dublina. Konkretny cel dobroczynny zostanie wybrany przez władze klubu.

Zgodnie z umową z angielskim Związkiem Piłkarzy Zawodowych (Professional Footballers' Association) Tottenham mógł ukarać zawodników pozbawieniem ich dwóch tygodniowych pensji. Jednak na spotkaniu z Redknappem, które ponoć przebiegało "polubownie", nie zdecydowano się na tego rodzaju krok.

Mimo tego media podają, że nasz klub w nadchodzącym okienku transferowym chętnie wysłucha ofert za Robbiego Keane'a. Potencjalnych zainteresowanych odstraszyć może jednak pensja Irlandczyka, który w Tottenhamie zarabia około 60 tysięcy funtów tygodniowo.

To nie jedyny efekt imprezy w Dublinie. Według "The Independent" w drużynie rozpoczęło się coś w rodzaju "polowania na czarownice". Piłkarze poszukują w swoich szeregach osoby, która wypuściła przeciek o wycieczce. Przypomnijmy, że do stolicy Irlandii z pierwszego składu nie pojechali na pewno Gareth Bale, Wilson Palacios, Roman Pawluczenko i Giovani dos Santos.
Źródło: BBC/The Independent

48 komentarzy ODŚWIEŻ

md18
22 grudnia 2009, 17:49
Liczba komentarzy: 686
Tylko nie Borubar !!!! Co to za wymiana, co to za wzmocnienie ???? Grubas ma byc alternatywa dla Huerlho ??? Chyba jakies kpiny. Tak jak juz ktoś napisał - jesli Keano jest balangowiczem - wymiana na Boruca w myśl przysłowia "zamienił stryjek....." Fajnie mieć rodaka w klubie ale...niekoniecznie tego :)
0
Barometr
22 grudnia 2009, 17:47
Liczba komentarzy: 5046
Spoko Pawle - pisałem za Independent, bo jako pierwsi podali info (około 3 nad ranem to znalazłem), że Keane zostaje kapitanem i że HR tylko poprosił o datek charytatywny. Reszta gazet dołączyła później,a spekulacje co do kasy są różne - zgadzam się, ale jednak robiłem za Independent, więc przy tym zostanę. W milion raczej nie wierzę, bo to ekwiwalent tygodniówki od każdego, a już wiemy, że ten pomysł raczej padł. 20 tysięcy od każdego też brzmi dziwnie, bo to z kolei za dużo dla niektórych (mniejszości, ale jednak). Poza tym - jeśli suma byłaby duża - sądzę, że klub chciałby się tym pochwalić na stronach - walnęli by wielki annoucment, że są tak fajni, że dają milion na x cel, że HR acknolewdges team apology, etc., a tu nic. Ta cisza - uwierz mi Pawle - zdarza się zwykle wtedy, gdy nie masz się czym chwalić. Bo co to będzie 40 tys. funtów od wszystkich? Śmiech na sali.
0
aapa
22 grudnia 2009, 16:06
Liczba komentarzy: 2742
Choć sam podawałem, że prowodyrzy powinni zapłacić dwie tygodniówki, reszta po jednej, to nie róbmy z igły wideł. "Polowanie na czarownice", "Bentleya by ukrzyżowali" itp. to w sumie fajnie pokazuje jak małe rzeczy zaczynają własny żywot. A podobno nikt z drużyny nikomu nie doniósł, tylko jakiś fan ich zakablował, który widział ich w konkretnej restauracji (nawet nie w klubie). Może nawet nie kablował, tylko zwyczajnie pochwalił się, że przed chwilą w knajpie widział cały zespół. No i poszło.
0
heurelho1
22 grudnia 2009, 15:50
Liczba komentarzy: 6
tak ogolnie przejrzalem wszystkie gazety i tak: The Sun 5,000 od łebka The Star 1 milion w sumie The Guardian 300 tysiecy w sumie The Independent 2 tysiace od łebka. Myślę że nie ma co się tu spierać. Ja jestem podzielony. Tak jak napisałem, z jednej strony żal że nie pojechali wszyscy :D, z drugiej strony nie powinien jechać nikt, bo nawet jeśli chłopaki tak tworzą atmosferę to w sumie w najgorszy z najgorszych sposobów, zawsze mogliby pojsc do kina, albo filharmonii :D
0
heurelho1
22 grudnia 2009, 15:16
Liczba komentarzy: 6
Też nie kumam podejścia części z was. Przecież w ten sposób można usprawiedliwić wszystko. Że nie wiemy czy pochlali, czy wypili po lampce szampana. Mając w pamięci ich poprzednie imprezy i to, że okłamali Rednkappa, to NA PEWNO (też Ci Marku parę rzeczy podkreślę;) popijali wodę mineralną z cytryną. Czy naj**anie się w środę jest odczuwalne w sobotę? Każdy, kto trenował jakiś sport chyba odpowie sobie na to pytanie. Czy wyglądali dobrze na treningu następnego dnia? Nic nie wiemy jak wyglądali, może po prostu Redknapp chciał to zostawić wewnątrz klubu (bardzo rozsądnie, w zupełności się zgadzam). Ale nie zgadzam się z karą. Tak jak napisał Barometr - sprawiedliwe byłoby obcięcie każdemu równej części tygodniówki. A 2 czy 20 tysięcy funtów to taki Bentley czy Usher wydają na żel. Każdemu obciąć po tygodniówce, dwóch czy po pół - to byłaby sprawiedliwa kara. A na pewno każdy by ją podobnie odczuł. Co do opaski kapitana - w to nie wierzyłem od początku. W sumie zabranie jednemu za imprezę żeby oddać drugiemu, który też na niej był, byłoby co najmniej dziwne. Ale wiedziałem, że wszystko rozejdzie się po kościach, Harry zawsze miał miękką rękę. Na razie atmosfera w zespole jest ok, ale pobłażanie bandzie wielokrotnie przepłacanych półinteligentów (w większości) w każdym klubie kończyło się źle. Ja mam już przed oczami Barcę Rijkaarda - odchodzi twardoręki ten Cate, przychodzi inny wybitny fachowiec, ale zawsze pobłażliwy, Neeskens i się zaczęło. Ronaldinho, Henryk i po roku rewolucja. Tak samo upadła Barca po Cruyffie, Milan po Capello i wiele wiele innych drużyn. Kij i marchewka - przecież tego uczą już w późnej podstawówce, tak trudno zapamiętać?!
0
Barometr
22 grudnia 2009, 15:08
Liczba komentarzy: 5046
Do Giovaniego przyjechala prababka z Mexico City i mama nie pozwolila mu jechac,mial powiedziec ze idze do kolegi z naprzeciwka pograc w xboxa ale nie wypalilo.Roman nie mogl bo w tv puszczali balet mongolski a Wilson zamowil sobie zestaw do masazu stop i czekal na listonosza,Gareth ma szlaban na kolegow i komputer(za Everton).
0
Barometr
22 grudnia 2009, 14:54
Liczba komentarzy: 5046
W takich momentach wychodzi z Redknappa pierdoła.Nastepnym razem wyjedziemy na tydzien do Rio,albo na dwa.Prawdopodobnie to David sprzedal nas do gazety,biedak zapomnial ze byl z nami...
0
Barometr
22 grudnia 2009, 14:31
Liczba komentarzy: 5046
rozbieżności są od miliona do tego twojego minimalizmu z indenpedenta, więc lepiej zmień tego newsa, bo zaraz znowu na ciebie naskoczą, że robisz newsy pod siebie, żeby móc znowu krytykować Redknappa :)
0
Barometr
22 grudnia 2009, 14:28
Liczba komentarzy: 5046
http://www.dailystar.co.uk/football/view/113758/Furious-Redknapp-blasts-Spurs-party-players/? http://www.telegraph.co.uk/sport/football/leagues/premierleague/tottenham/6860992/Tottenham-Hotspur-squad-to-pay-a-high-price-for-Dublin-Christmas-party.html? http://www.timesonline.co.uk/tol/sport/football/article6964739.ece? Nie wiem dlaczego Independent kojarzy ci się powazniej, może dlatego że brytyjska inteligencja to czyta? A ja wczoraj czytałem w Independent ze jesteśmy zainteresowani Belhadjem. No naprawdę poważna gazeta :) 4-1
0
Barometr
22 grudnia 2009, 13:52
Liczba komentarzy: 5046
poza tym - jeśli dla Keano to będzie 1/3 tygodniówki to już dla takiego dajmy na to Naughtona - pewnie dwie, więc śmiem wątpić, czy się zgodzili na tyle aż co poniektórzy
0
Barometr
22 grudnia 2009, 13:51
Liczba komentarzy: 5046
czyli The Independent kontra Mirror. Zostanę przy Independent, jakoś mi się poważniej kojarzy
0
Barometr
22 grudnia 2009, 13:29
Liczba komentarzy: 5046
http://www.mirrorfootball.co.uk/news/Tottenham-stars-fined-20-000-each-for-secret-Christmas-party-article265669.html?
0
Barometr
22 grudnia 2009, 13:27
Liczba komentarzy: 5046
Nie rozumiem podejścia niektórych. Chłopaki złamali zakaz. Nie po raz pierwszy. Musiało być ostro skoro dwa dni po imprezie HR powiedział - żadnych imprez w Tottenhamie na gwiazdkę (już musiał wiedzieć co się stało). Poza tym HR dodał, że UMIARKOWANE picie mu nie przeszkadza. Imprezę organizuje kapitan zespołu, zbiera składkę. Od dawna jest bez formy i siedzi na ławie, a teraz zamiast harować na treningach przed meczem z jego ukochanym Wolves - urządza wycieczkę. Do tego kłamie trenerowi w twarz. A na koniec jak wszystko wychodzi trener, mimo iż wcześniej bardzo ostro karał takie pojedyncze wybryki - PROSI ich o datek w wysokości 2 tys (nie wiem skąd 20 tys. wytrzasnąłeś Marku). A w klubie rozpoczyna się polowanie na tych, którzy powiedzieli o balandze sztabowi trenerskiemu. I po sprawie. Tu nie ma żadnej drugiej strony medalu. Jak słusznie ktoś zauważył - gdyby to Bentley organizował zostałby tu na forum i przez klub ukrzyżowany. Co to jest za sprawiedliwość? Gówno mnie obchodzi, czy Keano jest prostym chłopakiem z Tallaght. Jeśli klub nie jest w stanie poradzić sobie z tego rodzaju wybrykami to one się będą powtarzały i nigdy nie przejdziemy na poziom top4, nawet przy tak fatalnie grającej czwórce wielkich jak teraz. Panowie zrozumcie - taka okazja może się już nie powtórzyć długo i nasi zawodnicy powinni o tym dobrze wiedzieć i zachrzaniać na treningach.
0
Filip
22 grudnia 2009, 13:12
Liczba komentarzy: 14
tez czytalem o przejsciu Boruca do nas . Na moje ta tranzakcja byla by bezsensu i tez mam nadzieje ze to tylko plotki ;).
0
jackiees
22 grudnia 2009, 12:54
Liczba komentarzy: 87
no tak jednego imprezowicza zastąpić drugim ;)
0
jackiees
22 grudnia 2009, 12:18
Liczba komentarzy: 87
http://sport.wp.pl/kat,1744,title,Boruc-Kogutem-Powinien-przyjac-oferte,wid,11799820,wiadomosc.html?ticaid=19535 Mam nadzieję, że to tylko plotki. Jedyny plus przyjścia Boruca byłby taki jak za czasów Rasiaka, że Canal+ pokazywałby więcej meczów Kogutów. :) Keano musi zostać! Skreślanie go teraz i to z tak błahego powodu to głupota. Jestem pewien, że jeśli da mu się szanse, jeszcze nie raz nas zachwyci. A porażka z Wolves - wg mnie - nie była konsekwencją imprezy, tylko tego, że chłopaki mają problem z odpowiednim nastawieniem do meczów z teoretycznie słabszymi drużynami. Ze Stoke było to samo... Nad tym trzeba popracować...
0
md18
22 grudnia 2009, 12:01
Liczba komentarzy: 686
Pewnie gdyby inicjował impreze Bentley miałbym gdzieś konsekwencje z jakimi się spotka pomysłodawca ale nie jeśli chodzi o Keano. Zastanawia mnie tylko jedno. Czy gdyby sie okazało że po zwyciestwie nad MC i Blackburn Keano zorganizował impreze której konsekwencja byłoby "pijaństwo" - komentarze byłyby w takim tonie czy raczej pielibyśmy z zachwytu jak to świetnie dba o atmosfere i scala drużyne ??? Nie twierdze że to szczyt profesjonalizmu ale co chwile słyszy się że gracze wyspiarskich druzyn szaleją po knajpach...taka mentalność, zwyczaj i takie tam..
0
Marek
22 grudnia 2009, 10:29
Liczba komentarzy: 702
Nie popadajmy w skrajności. Chłopaki dostali dzień wolny to zrobili sobie imprezę. Tak naprawdę WIEMY że była impreza. Nie wiemy ile wypili i co było dalej. Wiemy ze dzień póżniej stawili się na treningu i NIKT sie nie zorientował że balowali. Może więc nie było tak żle. A ze piłkraze robią imprezy świteczne.... No cóż to też ludzie. Tak było od wieków i nie tylko w Tottenhamie. HR wkurzyło nie to że impreza się odbyła ale to że nie powiedzieli po co lecą do Irlandii (rzekomo na golfa). Czy impreza w środę wpłynęła na grę w sobotę? Nie wiemy i nigdy się nie dowiemy. Podejrzewam że musieli by pić wiadrami żeby trzymało do soboty. Tak po cichu to HR wie że chłopaki musza się jakoś integrować byleby nie przeginali. Teraz trochę przegięli. Mogli to rozegrać lepiej. Dali ciała i doszło do ROZMOWY. Zamiast ich karać oficjalnie wpłatami na rzecz Klubu - doszło do kompromisu. Piłkarze wpłacą po 20 tys ! (a nie 2 tys jak napisane wyżej) na rzecz Tottenham Charity Fund (Fundusz wspierający biedne dzieci ). I po sprawie.
0
aapa
22 grudnia 2009, 09:58
Liczba komentarzy: 2742
A może to nie była żadna wielka balanga? Tzn. ona była wielka w kontekście przegranego meczu z Wolves i kibic jest teraz rządny krwi. Osobiście jestem wściekły na nich za ten mecz, bo musiałem się katować na nim z górnego poziomu West Stand. Nie wydaje mi się jednak żeby poza karą finansową coś można było z tym zrobić. Redknapp trochę przesadził, jeśli tak rzeczywiście mówił, z ta wielką karą jaka spotka każdego balangowicza. Tusk też zawsze zapowiada, że "ostatni raz, więcej się to nie powtórzy, zadziałamy z pełną mocą" itd a później i tak widać, że guzik można zrobić. Wcale się nie zdziwię jak okaże się, że City było na balandze przed meczem na WHL.
0
RAFO THFC
22 grudnia 2009, 08:29
Liczba komentarzy: 3181
ukarł karą pieniżną - a mógł zabić..
0
<  1  2  3    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 49 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się