Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Fantastyczny Lennon i kolejny gol Romana

10 września 2009, 10:57, Marcin Nowak
Niebywały wieczór miał nasz skrzydłowy Aaron Lennon. 22-latek wyszedł wreszcie w pierwszym składzie reprezentacji Anglii i fantastycznie zaprezentował się w spotkaniu eliminacji Mistrzostw Świata z Chorwacją.

Zawodnik Tottenhamu szybko udowodnił, że znajduje się obecnie w świetnej formie i selekcjoner reprezentacji Anglii Fabio Capello słusznie dał mu szansę od pierwszych minut. Włoch posadził na ławce Shauna Wrighta-Phillipsa - do tej pory "pewniaka" na prawej stronie pomocy w jego drużynie.

Już na początku spotkania na Wembley jeden z rajdów Lennona zakończył się faulem na naszym pomocniku w polu karnym. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał Frank Lampard, który w ten sposób otworzył wynik spotkania. Chwilę później skrzydłowy Tottenhamu asystował przy golu Stevena Gerrarda. Do 81. minuty, gdy Lennon został zmieniony przez Davida Beckhama, nasz skrzydłowy stanowił ciągłe zagrożenie dla chorwackiej bramki. 22-latek powinien nawet zaliczyć kolejną asystę, ale jego kapitalnego podania, otwierającego drogę do bramki, nie wykorzystał Emile Heskey.

Pozostanie niewiadomą, czy sytuację sam na sam z bramkarzem, jaką wypracował Heskey'owi Lennon, wykończyłby inny piłkarz Tottenhamu - Jermain Defoe. Nasz snajper w ostatnich trzech spotkaniach reprezentacji Anglii strzelił 5 goli, ale z Chorwacją znów rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Zmarnowana przez Heskey'a sytuacja dała jednak do myślenia selekcjonerowi i Defoe pojawił się na murawie w 60 minucie spotkania.

26-letniemu napastnikowi nie udało się już zdobyć bramki, ale Anglicy i tak rozgromili Chorwatów 5:1, a tym samym zapewnili sobie awans do Mistrzostw Świata 2010. Po dwa gole dla gospodarzy zdobyli Lampard i Gerrard a jednego dołożył Wayne Rooney. Honorową bramkę dla Chorwatów zdobył Eduardo.

Był to srogi rewanż za eliminacje do Mistrzostw Europy 2008. Zaledwie dwa lata temu na stadionie Wembley Chorwaci pokonali Anglików 3:2 i wyeliminowali ich z udziału w Euro. Gola zdobył wówczas nowy nabytek Tottenhamu - Niko Kranjčar. 25-letni pomocnik znów rozegrał całe spotkanie z Anglią, ale o jego grze, podobnie jaki i całej chorwackiej ekipy, nie można napisać za wiele dobrego.

Bardzo udany dzień miał też Roman Pavlyuchenko. Po raz kolejny, pomijany w składzie ligowym Tottenhamu napastnik, zdobył gola dla reprezentacji Rosji. Tym razem 27-latek ustalił na 3:1 wynik wyjazdowego spotkania z Walią. Rosjanin pojawił się na boisku dopiero w 71 minucie spotkania, ale i tak pozwoliło mu to na strzelenie bramki w doliczonym czasie gry. Był to już 15 gol w 30 spotkaniu tego snajpera w barwach narodowych. Zwycięstwo pozwala Rosjanom na walkę o pierwsze miejsce z Niemcami w ich grupie eliminacyjnej i zapewniony awans do turnieju w RPA.

Cały mecz w barwach Szkocji rozegrał natomiast Alan Hutton. Szkoci dzielnie walczyli w Glasgow z pewnymi awansu do mundialu Holendrami. Stracili jednak bramkę pod koniec spotkania i nie liczą się już w walce o udział w Mistrzostwach Świata 2010.

Tymczasem Benoit Assou Ekotto zagrał pełne 90 minut w spotkaniu Kamerunu z Gabonem. "Nieposkromione Lwy" wygrały na własnym boisku 2:1, co daje im na razie pierwsze miejsce w ich grupie eliminacyjnej do Mistrzostw Świata w RPA.

W swoich reprezentacjach wystąpili jeszcze Meksykanin Giovani Dos Santos i zawodnik Hondurasu Wilson Palacios. Piłkarze Tottenhamu zagrali przeciwko sobie na Estadio Azteca w Mexico City. Było to kluczowe spotkanie dla obu drużyn, które mają ogromne szanse na udział w mundialu.

I okazało się, że kluczową rolę w jednej z narodowych ekip odegrał znów zawodnik Tottenhamu. Po raz kolejny był to 20-letni Giovani Dos Santos, który w 75 minucie przedarł się w pole karne rywali, gdzie został sfaulowany. Karnego wykorzystał Cuauhtemoc Blanco. Okazało się, że była to jedyna a więc i zwycięska bramka tego spotkania.
Źródło: FIFA.com

12 komentarzy ODŚWIEŻ

varba
10 września 2009, 20:57
Liczba komentarzy: 4468
Oglądałem ten mecz i muszę powiedzieć że Lennon nieźle wymiatał, w sumie to on dobił Chorwację wypracowując dwa pierwsze gole, potem miał niezłą szansę sam strzelić ale goalkeeper go powstrzymał. Dodam jeszcze że sytuacja zaczęła się po jego świetnym odbiorze, byłem pod wrażeniem, bo Lennon odbierał piłkę Chorwatom kilkakrotnie, a zwykle nie angażuję się w grę defensywną aż tak bardzo.
0
Barometr
10 września 2009, 14:52
Liczba komentarzy: 5046
matek ma pełną rację - coś jest nie tak po tamtym pechowym dla Chorwatów Euro. Jednak i tak to klasowa drużyna, a jako fani Spurs powinniśmy kibicować żeby w takich pojedynkach padł remis np 3:3 po golach Lennona, Defoe, Croucha - Kranjcara, Modricia i Corluki :) Co do bałkańskiej piłki to ma się świetnie - co zrobili z nami ŁŚoweńcy widzieliśmy i moim zdaniem to oni zagrają w barażach, Bośnia wciąż walczy o udział w MŚ, wreszcie eksplodowały talenty w mojej najbardziej z Bałkanów lubianej Serbii (ostatnio w piłce młodzieżowej wygrywali wszystko), a grupę mają przecież bardzo ciężką. Także o Bałkany możemy się nie martwić - oni nieźle zamieszają w RPA. A taka porażka z Anglią może paradoksalnie wyjść Chorwatom na dobre, jeśli będą się uczyć na błędach
0
matek
10 września 2009, 14:24
Liczba komentarzy: 478
Ja jestem fanem chorwackiej piłki i coż powiedzieć... wynik mówi wszystko:) Myślę, że Hrvatska jest ciągle w dole po meczu z Turcją na ostatnim Euro, a to co się wtedy wydarzyło odbiło się mocno na tych piłkarzach. Dwie klęski z Anglią na pewno są bardzo bolesne, ale i tak Chorwaci mają świetnych piłkarzy i nadal są groźni dla wszystkich. Teraz muszą się modlić o to by Angole nie odpuścili Ukraińcom, bo w przeciwnym wypadku zabraknie ich na mistrzostwach a wg. mnie byłaby do olbrzymia strata gdyż Chorwaci mają o wiele większy potencjał od naszych sąsiadów. Ogólnie wczorajszy wieczór z eliminacjami do dupy :D
0
MARCUS
10 września 2009, 13:30
Liczba komentarzy: 2060
W pełni popieram stanowisko Barometra odnośnie Szpaka. Jak dla mnie kutas się przygotował, bo tego by nie sklecił na szybko. Lizus i hipokryta - idelane skojarzenia. O warstwie merytorycznej nie wspomnę, bo kiepska jak barszcz była.
0
Marek
10 września 2009, 11:24
Liczba komentarzy: 702
no i co powiecie fani chorwackiej piłki ;) ?
0
Barometr
10 września 2009, 11:04
Liczba komentarzy: 5046
No i Brazylia jednak wygrała 4:2 niestety. A Federer pokonał Soderlinga, więc i na US Open bez rewelacji :(
0
TypOks
10 września 2009, 10:20
Liczba komentarzy: 518
Argentyna też z kłopotami w sprawie mundialu ? :) ale by były jaja jakby nie pojechali! brawo Pav i brawo Lennon ! :)
0
Barometr
10 września 2009, 04:27
Liczba komentarzy: 5046
Świetny też mecz Brazylii z Chile. Na razie 2:2 w 70 minucie. I czerwień za brutalny faul dla Melo. Za Canarinhos też nie przepadam, więc mimo iż już awansowali, każde zwycięstwo nad nimi daje mi trochę radości :)
0
Barometr
10 września 2009, 02:58
Liczba komentarzy: 5046
I stało się - Paragwaj wygrał z Argentyną! Ależ ten Paragwaj zapierdzielał, żeby nasi w połowie mieli taką wolę walki. A Diego jest skończony. I fatalny mecz Messiego wart odnotowania. Jedyny który się starał to Gago.
0
Barometr
10 września 2009, 02:19
Liczba komentarzy: 5046
Do tego Veron wyleciał z boiska - jest pięknie
0
Barometr
10 września 2009, 02:13
Liczba komentarzy: 5046
PS Tak patrzę na Paragwaj z Argentyną i jest 1:0 w 50 minucie. Dwa razy Argentyńczyków uratował - słupek i poprzeczka. Bardzo mnie to cieszy, bo nie przepadam za tym kokainistą i oszustem Maradoną. Mundial bez Argentyny, ale by było :)
0
Barometr
10 września 2009, 01:47
Liczba komentarzy: 5046
To tak na pocieszenie zamieściłem, po tym co się stało w Mariborze. Liczę na Aarona bardzo i mam nadzieję, że Roman się jednak pojawi w meczu z MUłami. Szkoda by było go po prostu marnować jak jest w formie i to bez względu na sympatie i antypatie, co do jego osoby. Co do meczu ze Słowenią - porażka Polaków i Leo - niezaprzeczalna. Ale ten jad pod koniec jaki wyszedł ze Szpakowskiego to istne sku*wysyństwo! Przepraszam za dobór słów, ale tego się inaczej nazwać nie da. Ciekawe kiedy tą tyradę sobie przygotował? Czy już po Euro 2008? Je*any lizus i hipokryta. O aferze korupcyjnej i burdelu w PZPN nawet się nie zająknął drań. Tylko Leo jest zły i koniec (oczywiście nie przeczę, że Leo popełnił błędy - sam bym go zwolnił, choć na pewno nie w taki sposób jak to zrobił dziś Lato, zresztą pewnie nawet nie trzeba było - Holender sam by się podał do dymisji i nie trzeba by było mu wypłacać jakiegoś odszkodowania)
0

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 57 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się