Peter Crouch uważa iż świetny początek sezonu w wykonaniu Tottenhamu sprawi iż ligowi rywale będą grać na White Hart Lane, bardziej defensywnie. Stale rosnący respekt do drużyny Harry'ego Redknappa przyniesie nam paradoksalnie trochę problemów.
Crouch w udzielonym niedawno wywiadzie podzielił się własnymi przemyśleniami odnośnie ostatniego meczu:
"Drużyny zaczną grać na naszym boisku tylko o jeden punkt. Birmingham wystawiło przeciw nam tylko jednego napastnika i zagęściło pomoc. Widziałem już takie rzeczy na Anfield, kiedy drużyny cofały się bardzo głęboko.
Myślę ze to może stać się zasadą, dla drużyn przyjezdnych, z poziomem jaki prezentujemy, po prostu nie będą chciei grać otwartej piłki, aby nie narazić się szybką stratę bramek"
W ostatnim meczu Crouch pojawił się na boisku w drugiej połowie, zastępując kontuzjowanego Lukę Modricia i swoją postawą odmienił losy spotkania m.in. strzelając bramkę dającą nam prowadzenie.
"Menedżer ma wiele opcji jeśli chodzi o zawodników. Jeśli coś nie idzie, może wstawić kogoś kto wniesie coś nowego do drużyny. To dobrze zadziałało podczas meczu z Birmingham, wówczas wszedłem na boisko i czułem się świeżo.
Zawsze czuję się pewnie gdy strzelam bramki w końcówkach meczów, teraz cieszę się tym bardziej, że to była moja pierwsza bramka na WHL.
Oczywiście wolę rozpoczynać mecze w wyjściowej jedenastce i mam nadzieję ze moja postawa da do myślenia trenerowi" - dodał na zakończenie 2 metrowy napastnik.
14 komentarzy ODŚWIEŻ