Szef Birmingham City, David Gold przyznał, że Lee Bowyer nie sfaulował Luki Modrica celowo, a doniesienia na ten temat są absurdalne. Chorwacki rozgrywający, w starciu z Bowyerem doznał złamania kości strzałkowej. Kontuzja ta wykluczyła Modrica na sześć tyogodni, nie zagra on zarówno kilku meczów ligowych, jak i reprezentacyjnych - m.in z Białorusią i Anglią.
Prezydent chorwackiego związku piłki nożnej, zastanawia się, czy czasem filigranowy piłkarz "Kogutów" został specjalnie sfaulowany by nie wystąpić przeciwko Anglii. Co ciekawe, w lutym 2008 roku, rodak Modrica - Eduardo, również doznał złamania i nie mógł zagrać przeciwko "Synom Albionu".
- Najpierw Eduardo, teraz Luka Modrić, to okropne! Zadać sobie trzeba pytanie, czy to naprawdę przypadek. Nie sądze, by tak było. Sądzę, że zrobiono to celowo by nie mógł zagrać przeciwko Anglii. Nie mogłem uwierzyć własnym oczom, kiedy zobaczyłem co się stało z Luką. On jest niezastąpiony. - powiedział zawiedziony Vlatko Markovic
Swoje miał do powiedzenia również prezez Birmingham. - To niedorzeczne. Sprawdzałem, czy to nie przypadkiem 1 kwietnia, ponieważ myślałem, że to żart. To nonsens, sugerowanie, że angielski zawodnik celowo wyeliminował chorwackiego gracza jest absurdalne. Być może problemem jest oświadczenie chorwackich władz, które zostało źle przetłumaczone.
10 komentarzy ODŚWIEŻ