Crouch, Bassong, Naughton, Walker. Co łączy te nazwiska? Odpowiedzią jest oczywiście letnie okienko transferowe. Boss Tottenhamu rozszerzył tego lata w swojej drużynie możliwości ataku Peterem oraz wzmocnił obronę Sebastienem. Jak się jednak dowiadujemy dalej - wcale nie było łatwo mu robić zakupy.
Redknapp, znany jest ze swych wypowiedzi "prosto z mostu". W wywiadzie udzielonym dla The Mirror zobrazował nam nieco sytuację Spurs na rynku transferowym.
Oferują Ci tyle gówna ile jeszcze w życiu nie widziałeś.
Mówisz: 'hej, jesteśmy w Premier League, nie w Conference'. 'Jesteśmy Tottenhamem'.
W ostatnich dniach łączeni byliśmy ze Scottem Brownem (Celtic), Martinem Petrovem (Man City) czy Kieranem Richardsonem (Sun'land). Harry jak dotąd zaprzeczył spekulacjom na temat golkipera Davida James'a i obrońcy Sylvaina Distina, z którymi pracował w Portsmouth.
Każdy by go [D. James'a] chciał. Ja niestety nie mogę go wziąć, bo mam dwóch bramkarzy. W innym wypadku byłby on moim numerem jeden na liście.
Wg działaczy Celticu nie została przedstawiona również żadna oferta za szkockiego pomocnika The Bhoys.
Wraz z kolejnymi nazwiskami środkowych pomocników prasa spekuluje kto ma pójść w drugą stronę. W tabloidach błyszczą między linijkami dwie osoby - Jenas i Bentley. Tym drugim ma się interesować Aston Villa i Manchester City. Przyszłość kontuzjowanego na tą chwilę Jermaine'a natomiast nie jest opisywana szerzej. Redknapp jednak zaprzeczył jakoby obaj Anglicy mieliby zmienić klub tego lata. Decyzję, jak sam twierdzi, mogłyby zmienić tylko wysokie oferty.
16 komentarzy ODŚWIEŻ