Tylko Sunderland złożył ofertę zakupu Petera Croucha, która jest do przyjęcia przez klub - zdradził Paul Hart, menadżer Portsmouth.
Angielski napastnik jest głównym celem popularnych "Czarnych Kotów" w tym okienku transferowym. W zeszłym tygodniu toczono już nawet rozmowy w tej sprawie ze snajperem z Portsmouth. Jednakże wczoraj trener Sunderlandu Steve Bruce oświadczył, że Crouch nie chce przenieść się na Stadium of Light, ponieważ planuje pozostać w drużynie z Fratton Park. Wypowiedź Bruce'a natychmiast podchwyciły media. Pojawiły się spekulacje, że angielski napastnik zamiast do "Czarnych Kotów" - przejdzie do Tottenhamu lub Fulham.
Zespół z południowego wybrzeża Wielkiej Brytanii szybko zdementował te pogłoski. Paul Hart zaznaczył, że oferty transferowe londyńskich klubów były nie do zaakceptowania przez Portsmouth. Zdaniem menadżera "The Pompeys" - Crouch opuści jednak Fratton Park. "Nie sądzę , żeby (Crouch) został. Wydaje mi się, że Peter odejdzie" - powiedział Hart w rozmowie ze Sky Sports News. Dopytywany o oferty z Fulham lub naszego klubu trener Portsmouth powiedział: "Wydaje mi się, że jedynie oferta Sunderlandu została zaakceptowana." "Peter był fantastycznym zawodnikiem, gdy przez trzy miesiące prowadziłem drużynę i będzie mi go brakować, gdy odejdzie" - zaznaczył. "Wszyscy chcemy zachować swoich najlepszych piłkarzy, ale musimy też podchodzić do tego realistycznie" - dodał Hart.
Przyszłość Croucha w Portsmouth niewiele ma zmienić przybycie na Fratton Park - Sulaimana al-Fahima. Inwestor ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich został wczoraj właścicielem i zarazem prezesem tego angielskiego klubu.
To już drugi zespół w angielskiej ekstraklasie, którego właścicielami zostali szejkowie ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Wcześniej holding Abu Dhabi United Group przejął Manchester City. Al-Fahim, jako członek zarządu ów konsorcjum, brał wówczas udział w przejęciu "The Citizens".
Portsmouth podpisało też wczoraj dwuletni kontrakt z Paulem Hartem. Hart, jako tymczasowy trener, w zeszłym sezonie ocalił klub przed spadkiem z Premier League.
Przybycie bogatego właściciela do drużyny z południowego wybrzeża Wielkiej Brytanii z pewnością uraduje kibiców "The Pompeys". Zespół w sezonie 2007-08 zanotował straty finansowe w wysokości 17 milionów funtów i musiał odłożyć plany budowy nowego stadionu.
14 komentarzy ODŚWIEŻ