Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Rosyjska saga, cz. 2

22 czerwca 2009, 18:22, Szymon Świerniak
To nic nadzwyczajnego, że podczas letniego okienka transferowego angielskie bulwarówki tętnią życiem. Normalna kolej rzeczy. Większość uciążliwych plotek ignorujemy i staramy się wyłapywać istotne informacje. Mimo wielkiego zapału i dobrych chęci nikt jednak nie gwarantuje rzetelności.
We wcześniejszym artykule była mowa o niezadowolonym Romanie, bezwzględnym agencie zawodnika oraz podłym Hiddinku. Druga część tej sagi - piszę tu 'sagi', bo niewątpliwie sprawa Pavlyuchenki będzie jedną z najczęściej i najchętniej poruszanych przez pismaków w tym okresie letniego okienka - każe nam wykrzyknąć ile sił w płucach: 'Zdecydujcie się w końcu!'

Zaczynamy od naszego ulubionego bohatera, Olega Artemova. Od razu zacytuję jego wypowiedź dla Sport Express: "Byłem zdziwiony kiedy dowiedziałem się z Internetu o wrzawie, której źródło było w rzekomym wywiadzie udzielonym przeze mnie dla Daily Mirror," rzekł agent zawodnika.

"W istocie było to swobodne tłumaczenie moich słów dla gazety Izvestia, w dodatku wyrwanych z kontekstu."

Agent zakomunikował również, że 'Pav' wciąż dostaje oferty z daleka, ale pewnym jest, iż jego przenosiny nie są w planach - jak to napisał redaktor Sky Sports.

"Działacze Romy oraz Stuttgartu poczynili wczesne działania odnośnie transferu, ale nie było jeszcze żadnych szczególnych ofert czy negocjacji," dodaje Artemov.

Możemy się jednak tylko domyślać czy agent przychyla się do odejścia Romana - i potraktować powyższa wypowiedź jako alarm dla tych klubów, że 'to już najwyższy czas..' - czy jednak woli żeby Rosjanin został na WHL i dementuje plotki.

"Poza tym, mój klient chce grać w Londynie i wygląda na to, że będzie też chciał udowodnić, iż jest wartościowym elementem drużyny."

Do zobaczenia w kolejnym odcinku!
Źródło: Sky Sports

53 komentarzy ODŚWIEŻ

Marcin
24 czerwca 2009, 16:47
Liczba komentarzy: 1784
Ja o tym na ZCzuba czytałem. Najlepsze to było jak później mama Romana próbowała go tłumaczyć :D
0
Sajmon
24 czerwca 2009, 16:37
Liczba komentarzy: 836
ha ha ha ;|
0
varba
24 czerwca 2009, 16:25
Liczba komentarzy: 4468
A ja wierze w teorię spiskową przeciwko Romanowi w Fakcie napisano że cała drużyna się na niego uwzięła dowodem są obraźliwe komentarze na naszej-klasie u Romana. Zapytani piłkarze tłumaczyli się że pomylili profil Romana z profilem Kononwicza, powodem pomyłki miałby być podobny iloraz inteligencji. Cały problem ma być nagłośniony dziś wieczorem w telewizji TRWAM. Natomiast patronem akcji "Wspierajmy Romana" zajeło się Radio Ma Ryja i jej naczelny DeeJay Marcin Rodzynek
0
TataPsychopata
24 czerwca 2009, 15:16
Liczba komentarzy: 866
No o swoich najebkach mowil w wywiadzie dla Kickera, a wiec w powaznej gazecie. A pozniej pisaly o tym wszystkie gazety, z czolowymi polskimi wlacznie. I to bylo jakos w trakcie Euro, bo pamietam, ze w dodatku Wyborczej byl jakis material o nim przed ktoryms meczem Ruskich.
0
TataPsychopata
24 czerwca 2009, 14:31
Liczba komentarzy: 866
Ja nie zamierzam ciebie do niczego przekonywac.Nawet nie zadales sobie trudu zrozumienia o co mi chodzi.Zdaje sobie sprawe ze to co pisze moze byc dla ciebie ciezkie do zrozumienia bo mistrzem wypowiedzi nie jestem. To ja staralem sie tu prowadzic normalna dyskusje.Ty zrobiles smietnik. Acha jeszcze jedno-'a nie rób wjazdy typu ale ty jesteś mądry ciekawe skąd to wiesz.'A co w tym zlego?Skoro popisales sie tak ogromna wiedze i miales odpowiedz na wszystko to chcialem wiedziec skad ja masz.Twoja reakcja na to byla ciekawa.
0
Marcin
24 czerwca 2009, 14:04
Liczba komentarzy: 1784
jeśli każdą moją myśl mam zaczynać od słowa "uważam" "sądzę iż..." "wydaje mi się że", to bym to musiał w co drugim zdaniu używać. Jeśli coś piszę to nie używam takich oczywistości, bo jeśli coś wypływa z moich ust lub palców to jest to logiczne że tak ja uważam i koniec. Prowadzę normalną dyskusję a ty robisz wjazdy na jakieś prawdy czy nieprawdy. Nie traktuję tego jak prawdę objawioną tylko jako moją opinię, z którą jak widać osamotniony nie jestem. Przejrzyj sobie moje niektóre posty, nieraz pisałem że "być może mylę się w wielu sprawach"itd. Jednak jeśli uważam że tak jest, a ty uważasz inaczej, to prowadź normalną dyskusję i staraj się mnie przekonać że jest inaczej, a nie rób wjazdy typu ale ty jesteś mądry ciekawe skąd to wiesz, bo takich argumentów to używają dzieci w podstawówce. Pozdrawiam i bez odbioru, bo straciła sens dla mnie ta dyskusja od tych "mądrzeń"
0
Marcin
24 czerwca 2009, 11:24
Liczba komentarzy: 1784
O tym, że spadł z balkonu (a także jak to był tak pijany, że nie zdążył na autokar) opowiadał sam Roman. Więc to akurat wymysł dziennikarzy nie jest.
0
TataPsychopata
24 czerwca 2009, 11:20
Liczba komentarzy: 866
Nie wiem co robi ze swoimi umiejetnosciami ten zawodnik na treningach.Nie wiem czy to gdzie zaszedl to kwestia samego talentu czy ciezkiej pracy,czy moze jednego i drugiego.Nie komentuje tego bo nie wiem.Ale zarzucanie ze wychodzi na boisko i z lenistwa nie chce mu sie biegac jest glupie.W dodatku bezpodstawne bo po czym to poznac. Cala twoja wiedza Ginola opiera sie o to co przeczytales w The Sunie czy innej gazecie.Bo skad wiesz ze on nie zna jezyka czy to ze spadl z balkonu.W tym co pisza moze byc ziarnko prawdy ale to sa gazety. Piłkarze to tez ludzie.Rozumiem i zgadzam sie.Tylko ze to ludzie ktorych cale zycie opiera sie na pilce noznej.Do tego grajac w najlepszej lidze poddawani sa ciaglej krytyce.Ciagle musza rywalizowac o miejsce w skladzie bo przeciez graja o wielkie pieniadze.Tam nie ma miejsca na slabosci.Na lenistwo to mogl sobie pozwolic Maradona kiedy konczyla sie jego kariera. Gralem w pilke i najlepiej gralo mi sie z tymi ktorzy mieli umiejetnosci.Mysle ze na boisku mozna sie dogadac znajac tylko te kilka slowek.Gorzej w szatni. Pawle nie mam monopolu na racje.Zauwaz ze ciagle pisze: 'mysle','wierze','nie wierze','nie wyobrazam sobie',to ty traktujesz swoje wypowiedzi jako prawde objawiona.Zapytalem sie tylko skad taka pewnosc w twoich wypowiedziach.Masz prawo do swojego zdania.Tak jak kazdy. Nie jestem w stanie odpisac na wszystko.
0
aapa
24 czerwca 2009, 10:06
Liczba komentarzy: 2742
to ile ten Roman zarabia? Jak tak mało, co mówi ginola :) to natychmiast należy podpisac z nim kontrakt dożywotni, a nawet kazać mu spłodzic kilku następców. Mówiąc serio, argument z językiem do mnie nie trafia. Chyba, że jest to typ piłkarza tak ułożonego, że biega tylko wydeptanymi ścieżkami i ciągle potrzebuje uwag typu "przełóż sobie na lewą i p... na Dawidka". Bardziej wygląda to tak, że poza boiskiem jest jakims kompletnym outsiderem i nikt z nim nie gada, a takiego najłatwiej odstawić. Ale może rzeczywiście jest to kwestia języka, może wraz ze znajomością kilku zdań otworza mu się jakieś szuflady w mozgu?
0
MARCUS
24 czerwca 2009, 01:52
Liczba komentarzy: 2060
No ale MARCUS nie, to nie jest prolem Pava tylko problem podejscia do futbolu. Jak mozna rzucic argumentem, ze skoro koles zarabia taka kase to sie nie moze opierdalac?! Moze, co gorsza jest to bardzo czeste, nie masz nawet Pawel racji z tym GKS-em Tychy - mysle ze odsetek opierdalaczy jest wszedzie podobny, roznica tkwi w umiejetnosciach. Przyklady tez troche chybione - Ronaldinho i Ronaldo osiagneli w futbolu wszystko co sie da, a Kluivert prawie wszystko. Pav nie osiagnal tak na prawde nic, bo sorry, ale gosci ktorzy przewineli sie przez kluby klasy Spartaka i Tottenhamu sa na swiecie tysiace. Zebysmy sie rozumieli, wcale nie jestem za odejsciem Pava. Ale jak mozna wierzyc w spisek zespolu nt. jego braku checi nauki Angola? A moze rzeczywiscie sie uczy - to jeszcze gorzej, tuczi ma racje, lepsi juz sa zdolni lenie niz kretyni! Angielski jest tak prostym jezykiem, ze po roku mozna nim smigac prawie fluent! Jakby mial sie nauczyc chinskiego, suahili, ku**a aramejskiego czy staroperskiego to jeszcze bym rozumial, ale to?! Plus dodam od siebie jeden zapomniany watek - pamietacie jego opowiesc, jak to sie kiedys zachlal u kolegi ze prawie spadl z balkonu, bylo to jakos w okolicach Euro. Ja sobie moge pochlac (co zreszta czynie zbyt czesto), bo na moja robote to nie ma wplywu, a jak zawale sesje to moj problem. Ale ten "zawodowy sportowiec, zarabiajacy w tydzien wiecej niz my przez rok, ktory na pewno z tego powodu z definicji sie nie opierdala?!"
0
MARCUS
23 czerwca 2009, 23:00
Liczba komentarzy: 2060
Jak widzę cały czas trwa batalia o ROmana. Trochę to przypomina kiedyś jak było z Keanem, ZA i PRzeciw. Robimy z niego kontrowersję, którę nie jest i na którą przynajmniej na razie nie zasługuje. Robi to sobie na taki status mógł pozwolić, mówię to ja , jeden z gorętszych orędownikó jego przereklamowania. Kto wie może za 2 lata temat będzie aktualny:) Na razie to chyba takie zastępstwo na letnie nudy.
0
MARCUS
23 czerwca 2009, 22:53
Liczba komentarzy: 2060
grałem do 18 roku życia w GKS tychy, większość zawodników pierwszego składu znam i wiem że są to mega opierdalacze, ale to jest inny poziom. Widzę że skonczyły ci sie słabe argumenty i musisz mi pojechać jaki to ja mądry nie jestem i czego to ja niby nie wiem. Wypowiadam swoje zdanie. Moje zdanie to moje zdanie. Jeśli je mam to go bronie. Jeśli nie mam to nie wypowiadam się. Jeśli rzucam swoje argumenty to czemu nie odpowiesz normalnymi tylko rzucasz jakies bezsensowne hasła? Czy masz monopol na rację? Piłkarze to też ludzie.
0
TataPsychopata
23 czerwca 2009, 22:49
Liczba komentarzy: 866
nie bierzesz cały czas pod uwagę że ludzie mają różne charaktery. Jeśli Ronaldo, ronaldinho, czy inne kluiverty potrafiły zrobić z sobą to co zrobiły to czemu nie pavlyuchenko? Może to nie lenistwo może to woda sodowa, nie wiem może jakiś inny defekt mózgu. Jeśli go sprzedamy to pewnie się nie dowiemy jaka jest prawda, jeśli zostanie to wtedy albo mi da pstryczka w nos, albo wam. Mam nadzieję że mi. Poza tym mimo wszystko sory, ale jeśli gość wyjeżdża do Anglii i nie uczy się języka, to jak go nazwać?Tylko nie mów mi że "nie wierzysz" bo to jest dopiero śmieszne. Zaden argument. Modric, Cesas i Redknapp o tym mówili. Romana bronił jedynie jego agent, który po angielsku pewnie tez nie mówi. Nazwać takiego Romana leniem? Czy jak? Poza tym jesli ty grałeś w piłkę musisz wiedzieć że najlepiej gra się z ludźmi z ktorymi sie rozumiesz i z ktorymi masz dobry kontakt. A jesli wychodzisz na stadion na ktorym siedzi 40 tysiecy ludzi i nie rozumiesz żadnego swojego kolegi z druzyny tylko pass, run i fuck, to nikt mi nie powie, że to nie zniechęca. W koncu to olewa. Mysli sobie kasa i tak płynie a co tam, odejde sobie pewnie za rok, albo sami mnie wyrzucą, pościemniam w prasie po rosyjsku ze mi tu fajnie, ze cos tam cos tam ze zostane i strzele 20 bramek.
0
TataPsychopata
23 czerwca 2009, 22:43
Liczba komentarzy: 866
Ok , ja wszystko biore na'wiare'. Ty wszystko wiesz.Tylko zastanawiam sie skad sie twoja wiedza bierze.Jestes zawodowym pilkarzem?Pracujesz w jakims klubie pilkarskim i masz staly kontakt z zawodowymi pilkarzami? Opowiedz o tym bo widze ze 'wiesz' naprawde duzo.
0
TataPsychopata
23 czerwca 2009, 22:34
Liczba komentarzy: 866
Chodzilo mi tylko o to ze zarzucanie lenistwa pilkarza grajacym na takim poziomie jest smieszne.Widzisz,grasz w pilke i dawales z siebie wszystko na osiedlowym turnieju o zlote kalesony-jak piszesz.Potrafisz sobie wyobrazic ze wychodzisz na wypelniony po brzegi stadion,widzisz tlumy kibicow i nie biegasz bo ci sie nie chce.Ja nie potrafie. Pytasz po czym ja rozrozniam brak formy od lenistwa.Po niczym.Nie wierze zeby na takim poziomie pikarskim bylo miejsce dla leniwych osob.
0
tuczi
23 czerwca 2009, 22:26
Liczba komentarzy: 2242
Więc skąd się biorą Tata wszystkie te komentarze od innych zawodników z drużyny. Myślisz, że to zawiść ? Czy też to oni po angielsku ani be ani me ?
0
TataPsychopata
23 czerwca 2009, 22:09
Liczba komentarzy: 866
poza tym nie wierzyć to można w Boga, w nasz awans do Ligi Mistrzów, albo w to że nie będe miał poprawek we wrześniu, a nie w to że niemożliwe że on się języka nie uczy, albo że dostaje taką kasę i się opieprza. Dla nas to może być niemożliwe, oni w takiej kasie pływają, że dla nich takie opieprzanie to jest rutyna, bo tak jak zasuwali do 18 roku życia, to potem mieli już tylko opieprzanie się. Bez wyjątków. Ale tak to jest - jeśli się poświęci czas na zasuwanie w młodym wieku po boiskach, to potem można się opierdzielać za niezłą kasę. I tak większość robi. Szkoda że większość takich gości nosi koszulkę z kogutem na piersi. Natomiast gdy komuś naprawdę zależy na graniu u nas to się go wyrzuca z drużyny. A potem płacz że nie ma znowu Top 4, że tacy dobrzy zawodnicy, taki skład ... Skoro mamy takich zawodników to czemu w tej lidze mistrzów nie gramy? no właśnie ... opierdalanie za dużą kasę yeah
0
TataPsychopata
23 czerwca 2009, 22:05
Liczba komentarzy: 866
Nie napisalem tak.Napisalem ze mysle ze jesli jezyk stanowi dla niego przeszkode w karierze to... . Wierzysz w to ze po roku zycia w Londynie on nie potrafi porozumiewac sie na boisku?Jesli tak to jestes naiwny.
0
konradthfc
23 czerwca 2009, 22:04
Liczba komentarzy: 524
oglądałeś. ale nie wystarczy oglądać. to jak z nauką - nie wystarczy się uczyć żeby się nauczyć. Grałem w piłkę. Kto był na turnieju widział jak gram i że raczej nogi nie odstawiam i nie odpuszczam. Formy nie mam, dlatego umierałem po 10 minutach biegania. Dlaczego ja ci się mam tłumaczyć z tego jak rozróżniam piłkarza leniwego od będącego bez formy? Może ty mi powiesz dlaczego będący bez formy a nie leniwy? Jeśli zawodnik nie biega na boisku to dla mnie jest po prostu leniwy. Benta za niebieganie nikt nie posądzał o to że jest bez formy tylko że jest leniwy i się pałęta po boisku bez ładu i składu. Oczywiście wyrzucasz mi te argumenty które były najmniej istotne z tymi bramkami, bo to dałem tylko dla poparcia, że gdy mu się chce to potrafi. Potrafi wejść i coś na boisku zrobić. Ale gdy mu się chce! Niektórzy po prostu zapominacie, że drużyna to nie indywidualności, tylko drużyna to drużyna, czyli 11 zawodnik którzy grają dla niej, dla niej się poświęcają, oddają swoje zdrowie. Jeśli ktoś tego nie robi, a w naszej drużynie takich jest wielu ( Bentley, Jenas, Huddlestone, Bent, Keane, Pavlyuchenko, Bale ) to nie jest on pełnowartościowym członkiem druzyny. Jesli się kogoś broni to robi się to w sensowny sposób, a nie jakąś miłością do rosjan, czarnych, czy innych. Moim zdaniem Pavlyuchenko ma umiejętności olbrzymie, ale oprócz umiejętności trzeba mieć jeszcze charakter i trochę oleju w głowie. Dałbym mu szansę tylko dlatego że widzę że ma umiejętności. Ale za brak charakteru i co tu dużo mówić inteligencji będe sie nad nim wyżywał dopóki się to nie zmieni, a wiem że (chwała Bogu) Redknapp ma podobne podejście, zresztą takie ma 90% trenerów na świecie. Hiddink może sobie mówić co chce, ale reprezentacja Rosji a granie w PL to co innego. W reprezentacji ma kolegów z którymi może normalnie porozmawiać, a u nas zasuwa za nim ciągle tłumacz. Nie ma lekko, trzeba mieć charakter i mieć chociaż trochę oleju w głowie, żeby zrobić większą karierę niż w Spartaku Moskwa.
0
tuczi
23 czerwca 2009, 21:53
Liczba komentarzy: 2242
Tata - uczy się intensywnie ? W takim razie jakiego języka ?! Jak po takim czasie "intensywnej nauki" można nie potrafić porozumieć się z kolegami na boisku ? W takim razie nie dość, że leń to jeszcze ułom..... Tata proszę...
0
1  2  3    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 52 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się