...bo taka piękna, że mowę odbiera:D

A o fladze nawet słowa ....

świeżak: to Woodgate ;)

Gratulacje chłopaki. Fajna taka impreza. Coś tu się doczytałem o zlocie w Radomsku. Kiedy to?? Pozdrawiam

1 zdjęcie 1 od lewej w koszulce to Dimitar Berbatov ?

łoo doczekałem się :) Taktyki nie zmieniać, była kozatzka. Poprawić celność strzałów i jedziemy z nimi za rok ;)

oj ginola nie doceniasz mnie :D ja jak kosiłem to porządnie, a jak odbierałem piłę czysto to też porządnie. Odbiorów czystych było z 20, kosy były 3, ale za to takie pamiętliwe ;)

E, Woody Villę prtzypominałem tylko z wyglądu bo mi w ataku poszaleć nie daliście ;) Co do naszego występu to ja mam tylko jedeno takie przemyslenie-popełnilismy jedenb błąd. Podzieliliśmy się na tych co będą bronić i tych co atakują. A grając po 6 w polu wszyscy powinniśmy atakować, wszyscy bronić. No, ale za rok powieziemy cały ten turniej.

Na prawde zaluje, ze nie wpadlem, zreszta przy tej ilosci urazow spokojnie bym sobie pewnie pogral i konkurowal z Pawle w ilosci kos na rywalach. A o co chodzi z tym Radomskiem??? Nastepny turniej???

Marcus co więcej, piękne uczucie być w top 4 ;) Harry, replay please ;)

a zdjęcia z całym składem nie było?! :(

Mieliśmy najlepszego bramkarza!! To pewne, Mistrz Zen rządził i dzielił :) PAWLE.... hrrrr..hrrr....(piiiiiiiii,piiii) jak mogłeś?? :) A tak bardziej na serio to bawiłem się bardzo dobrze i jak najbardziej zachęcam innych do tego samego :D Przyznaqm się, fajne uczucie jak Arsenal jest za nami :) :) A Inter jeszcze dopadniemy :) wszystko w swoim czasie:D

noo relacja Pawła wyczerpująca. Super emocje i dobra zabawa. Mam nadzieję, że w jeszcze większej liczbie zjawimy się w Radomsku na zlocie. Ja z Pawłem oczywiście wbijamy, gdyż po meczu półfinałowym gaizka pojechał mi po ambicji także trzeba pokazać na suchym boisku jak bardzo chłopak sie mylił. Do newsa trzeba jeszcze wrzucić zdjęcie naszej zdobyczy, bo wygląda okazale ;). Tak się bawi, tak się bawi Tottenham !!!

więc opowiem tak ze swojej perspektywy: pobudka o 5 rano, o 6-30 w kce, mielismy sie spotkac z sadzikiem, skajem i marcinem na dworcu. Tak sie złożyło że godzine stałem sam, okazało się za Marcin również w koncu znalezlismy się wszyscy i ruszylismy do md18 ktory nas mial zawieźć na miejsce, jednak po drodze dostajemy sygnał od gaizki i czapli spotykamy się na parkingu za bramkami na autostradzie do krakowa no a że ciślismy się w 5 u md18 to przeskoczyłem do czapli auta i zaczęły sie 2 godzinne rozmowy o tottenhamie chwaleniu krytykowaniu i tak dalej i tak dalej. Pobłądzilismy troche jak to zawsze bywa, ale dotarlismy. Szybkie przebieranko wchodzimy na murawę, od razu losowanie szybkie cześć cześć z marcusem, pawłem morgą, yido i trzeba grać z interem. Ustawilismy się jakos dziwnie, tak bez ładu, skaju w bramce, ja w obronie z md18, na srodku marcus a w ataku sadzik z gaizką. Szybko doszlismy do wniosku że taka taktyka najlepsza nie jest, a inter wklupał nam 4 bramki. Doszlo do niemiłych starć, najpierw ja juz w pierwszej minucie pokazałem że z tyłu ja rządzę i żaden mediolanczyk mi nie jest straszny, kibice interu porzucali pare przeklenstw, ale ze byli pijani to im wybaczam. Potem starcie sadzika z kolegą który na forum sie udzielił, za chwile MARCUS wylatuje z boiska na 2 minuty za przepychanke z mediolanem jakims i kibice interu juz nas chcą wieszać. Przy 3-0 dla nich atakujemy całą siłą, kontra, wjeżdżam gościowi po piszczelachm karny, 4-0, kibice interu prawie wbiegli na boisko zeby mnie zatłuc, ale po meczu wyjasnilismy sobie z kolegą wszystko i była zgoda, w koncu temu ten turniej służył. Okej trzeba było szybko coś zaradzić, z pomysłem wyskakuje sadzik, żeby w ataku grał tylko 1 osobnik a potem na środku 2 : ja z marcusem, a po skrzydłach paweł morga z gaizką. Taktyka okazuje się bardzo trafiona, gaizka 2, sadzik 2 i jedziemy z The Reds 4-0. Mielismy jeszcze kilka okazji ale Yido, sadzik i gaizka mieli problemy ze skutecznoscią. Potem obiadek, marcus słusznie skomentował że po tym bedzie paraolimpiada ale dalismy radę. W 1/4 z angielskich ostał sie jeno arsenal, my i coca-cola newcastle. Arsenal walczył z milanem jednak dostał ostatecznie 1-3, newcastle łomot od interu. Nasz mecz z Bayernem to było badanie się przez 30 minut zakonczone wynikiem 0-0. Ja po 20 minutach musiałem zejść ze stanem przedzawałowym i z postanowieniem że już nie gram, ale kontuzja marcusa zmusila mnie do wejścia no i jakos porządziłem tą obroną że na 0-0 się skończyło. No i karne. My zaczynamy - najpierw pewnie yido, szwaby rowniez. Nastepnie Paweł Morga piękny strzał w okienko ( serca nam zadrżały ), jednak bayern wyrównuje. Następnie gaizka i mamy 3:2. monachium 3:3, ale skaju miał piłę na rękach. MARCUS z kontuzją na 4:3.Bayern4:4. I następuje ostatnia kolejka. Odważnie wychodzi do karnego sadzik i ładuje pewnie na 5:4. Szwab nie trafia w brame i skaju tonie w naszych objęciach. TAK SIE BAWI TAK SIE BAWI TOTTENHAM!! Potem piwka zabawa szybkie odpadnięcie i rano znowu. Zamieszanie bo pogoda ni jaka, ale w koncu gramy z Interem. Osłabieni bo bez MARCUSA i md18, jednak pojawia się aapa i daje rade. Mecz z interem również był na 0-0, niestety strzał - aapa blokuje tak niefortunnie że piła po rękach naszego gomesa wpada do bramki. Przez cały mecz skaju bronił fenomenalnie i za taki mecz powinien dostac nagrode dla najlepszego bramkarza. Przegralismy zabawa sie skonczyła niestety ... Kibice interu wytrzeźwieli i podziękowali nam brawami. W finale dostali jednak po karnych z HSV, ktore jednak samo przyznało ze HSV nie było, tylko z prawdziwych Hamburgerów było ich 2, a reszta to koledzy, ktorzy nie wiedzieli nawet kto to jest Martin Jol. Kibice interu jednak im ładnie zaspiewali na koniec " Po co wy gracie, jak wy kibicow nie macie" i zeszli nie tacy szczęśliwi. Później była oczywiście zabawa w kto kogo przypomina, na gaizke padł Modric, na Sadzika Pavlyuchenko, na mnie Woodgate, Skaju oczywiscie Gomes ( ten zasięg ramion :D ), Marcin był Davidem Villą, ale tylko z wyglądu ;) Marcus połączenie Robbiego z Royem Keanem (musialem, musiałem :D ), md18 Hutton, paweł morga - lennon, no i do domu. Połamany ja, połamany Marcus, połamany sadzik. Ale dalismy radę. 3 miejsce jest. Mam nadzieję że następnym razem nasza wiara nie zawiedzie, bo były tylko piękne małżonki marcusa i pawła, oraz rodzynek piotrek czyli czapla. I mam nadzieję jeszcze - do zobaczenia w radomsku - paweł dostanie porządny deputat z kompanii piwowarskiej to wbijamy ;)

A ja przepraszam ze tak Nie na temat :) , wie Ktos kiedy moze sa rozgrywane sparingi spursów ?? i dzieki z góry :)

[email protected]

ah ja do teraz ledwo chodzę :P rozumiem że ten tag "Jonathan Woodgate" to na moją cześć :P

Oj szkoda, szkoda, że mnie nie było.. Ale jestem z was dumny :) Na prawdę fajnie, że ludzie potrafią się zorganizować i stworzyć takie rozgrywki. Opowiadajcie jak było! :D

No to gratuluję panowie wspaniałej zabawy :) Swoją drogą szkoda chyba wszystkim Spursmaniakom, których w Kalwarii nie było, że właśnie tam się nie udali...

Snajper da mi maila to wysle z 15 zdjec