Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

W poszukiwaniu siódmego miejsca

26 kwietnia 2009, 14:16, Krzysztof Runowski
Walka o siódme – ostatnie premiowane awansem do przyszłorocznej edycji Ligi Europejskiej - miejsce w tabeli Premiership wkroczyła w decydującą fazę. Na placu boju pozostało pięć drużyn, w tym nasze Koguty.

Do końca sezonu zostały cztery kolejki, jedynie Wigan Athletic ma do rozegrania jeszcze sześć spotkań – w tym dzisiejszy derbowy pojedynek z Blackburn Rovers. Spójrzmy na tabelę:

7. Fulham 47 punktów (stosunek bramek +6)
8. West Ham 45 punktów (0)
9. Manchester City 44 punkty (+8)
10. Spurs 44 punkty (0)
11. Wigan Athletic 41 punktów (-5)

Stosunek bramek jest bardzo istotny, bowiem przy równej liczbie punktów to on będzie decydował o kolejności w tabeli. A przy tak dużej liczbie zainteresowanych drużyn i tak niewielkich różnicach punktowych, takiego scenariusza bynajmniej nie można wykluczyć.

Punktowo w najlepszej sytuacji jest jedna z trzech stołecznych ekip – Fulham. The Cottagers mają jednak trudny terminarz:

Chelsea (wyjazd)
Aston Villa (dom)
Newcastle (wyjazd)
Everton (dom)

Fulham kiepsko radzi sobie w derbowych meczach z Chelsea, a Newcastle do ostatniej kolejki będzie walczyć o utrzymanie. Jakąkolwiek zdobycz punktową poza Craven Cottage można więc spokojnie wykluczyć. Z kolei mecze u siebie Fulham rozegra z drużynami wyżej notowanymi, ale grającymi już praktycznie tylko o prestiż. Zwłaszcza mecz z Evertonem powinien być dla podopiecznych Raya Hodgsona formalnością, jako że The Toffees będą już myślami przy finale Pucharu Anglii. Wydaje się zatem, że sześć punktów to jednocześnie maksimum i realna ocena prawdopodobnej zdobyczy punktowej FFC w ostatnich czterech kolejkach.

West Ham traci do The Cottagers dwa punkty. Terminarz Młotów przedstawia się następująco:

Stoke (wyjazd)
Liverpool (dom)
Everton (wyjazd)
Middlesbrough (dom)

Wprawdzie Stoke jest już praktycznie pewne utrzymania, jednak Britannia Stadium to ich mała forteca i o punkty jest tam niezwykle ciężko. Do tego The Potters potrzebują jednego punktu aby być na sto procent pewnymi utrzymania i zrobią wszystko, aby zdobyć go już w najbliższy weekend. Liverpool wciąż będzie miał teoretyczne szanse na mistrzostwo, zatem ugrać cokolwiek na Upton Park będzie ciężko, nie jest to jednak zadanie niewykonalne. Mecz z Evertonem to zagadka – podobnie jak w przypadku Fulham i Tottenhamu (okazuje się, że The Toffees mogą rozdzielać karty w rozgrywce o Top Seven), z kolei ostatni mecz z Boro może być walką na noże, bo team Garetha Southgate’a jest uwikłany w desperacką walkę o utrzymanie. Reasumując – teoretycznie wszyscy rywale są w zasięgu Młotów, ale każdy poza Evertonem ma o co walczyć. Załóżmy pesymistycznie (z perspektywy Kogutów) zdobycz 6 punktów (zwycięstwo z Boro i wygrana wyjazdowa, ewentualnie trzy remisy).

Manchester City czekają następujące spotkania:

Blackburn (dom)
Manchester United (wyjazd)
Tottenham (wyjazd)
Bolton Wanderers (dom)

Mecze domowe to komplet punktów, w derby Manchesteru każdy wynik jest możliwy, ale jako że w sobotę widzieliśmy, do czego zdolne są podrażnione Czerwone Diabły, można śmiało założyć ich zwycięstwo w meczu z odwiecznym rywalem. Pozostaje mecz na White Hart Lane… Mamy więc 6 punktów plus spotkanie ze Spurs.

Wigan Athletic ma do rozegrania aż sześć meczów. Oto one:

Blackburn (wyjazd)
Bolton (dom)
West Brom (wyjazd)
Man United (dom)
Stoke (wyjazd)
Portsmouth (dom)

Jako, że po pierwsze strata WBA do siódmego miejsca to aż sześć punktów, po drugie mieć dwa zaległe mecze nie oznacza automatycznie sześciu oczek, a po trzecie forma I klasa sportowa The Latics nie stoi na najwyższym poziomie, możemy chyba bezpiecznie założyć, że Wigan nie wmiesza się na poważnie w walkę o siódme miejsce. Trudne wyjazdy do Blackburn i Stoke, mecz u siebie z United i lokalnym rywalem Boltonem, a na koniec walka z być może broniącym się przed spadkiem do końca Portsmouth. Wydaje się, że Wigan nie będzie liczyło się w walce o Top Seven

Na koniec Koguty. Oto nasz terminarz:

WBA (dom)
Everton (wyjazd)
Manchester City (dom)
Liverpool (wyjazd)

Spójrzmy na tabelę, uwzględniającą moje przewidywania odnośnie zdobyczy punktowych poszczególnych rywali.

Fulham 53
WHU 51
City 50 (+ mecz ze Spurs)

Wychodzi zatem na to, że zakładając dobrą formę Fulham, a musimy zakładać najgorsze, Koguty muszą zdobyć w trzech ostatnich meczach 9 punktów, a także odrobić sześciobramkową różnicę w stosunku zdobytych i straconych goli. Zwycięstwa u siebie to absolutny mus, do tego musimy powalczyć na Goodison Park i/lub Anfield Road. Trudne, ale nie niemożliwe.
Źródło: własne

47 komentarzy ODŚWIEŻ

Sajmon
27 kwietnia 2009, 19:24
Liczba komentarzy: 836
Nieee... Uważam, że mimo wszystko jak bardzo bym tego chciał to jednak 7 miejsce nie jest w naszym zasięgu... ;(
0
Sajmon
27 kwietnia 2009, 18:55
Liczba komentarzy: 836
no zgadza się, polski ciężki język ;) ale tak chodziło o apogeum :)
0
Sajmon
27 kwietnia 2009, 18:30
Liczba komentarzy: 836
No właśnie coś mi nie pasowało w twoim komentarzu Pawle. Teraz go kminie.. :D
0
MARCUS
27 kwietnia 2009, 18:28
Liczba komentarzy: 2060
Mi się tam rządy Harrego podobają, to że stawiam mu poprzeczkę na innym poziomie to już inna sprawa. Tylko z tym tłumaczeniem.... "przyszłościowego myślenia" to z bólem serca (ładnie brzmi, nic ponad to) muszę stwierdzić, że to jest tak Varba jakbyś poprzednie dyskusje sam prowadził ze sobą, a reszta ci tylko przeszkadzała. Wszysstko było. Ładnie skrócił ci to Sajmon, a jak chcesz szegóły to przestudiuj poprzednie dyskusje. Jak nie potrafisz zrozumieć i zaakceptować innych opini niż swoja, to przynajmniej nie pouczaj. Wracając do meritum, to powiem tyle, że zaczyna się to co zawsze - chwila lepiej i zaraz pojawiają się "musi być Top4, ci są w naszym zasięgu, tamci też". Trochę to głupio brzmi w sezonie gdzie dostajemy baty od Hull , wygrywam z LFC, dostajemy od Stoke czy BLackburn (tylko nie piszczie, że nas okradli i że ,to spisek...żydomasonerii, na nasze szlachetne koguty) potem wygrywamy na Vill'i. Jak jest totalna padaka to King idzie się najebać, a O'Hare zamiast koncentrować się na wywalczeniu miejsca szlaja się z jakąś przechodzoną misską. Poczekajmy, zobaczymy czy to jest okres czegoś lepszego, czy syndron zdrowienia.
0
varba
27 kwietnia 2009, 18:25
Liczba komentarzy: 4468
Pawel rozumiem ze chodzilo ci o apogeum, ale spoko, kazdemu czasem zabraknie slowa;)
0
varba
27 kwietnia 2009, 18:24
Liczba komentarzy: 4468
Co do mojego podejscia - nie jest taki stricte pesymizm. Po prostu sie nie grzeje, ze "moze wygramy z Liverpoolem, City, Evertonem, ku**a Barcelona i Reprezentacja uposledzonych delfinow, a na koniec przyjdzie Jenna Jameson i mi zrobi laske". Moje podejscie jest o tyle dobre, ze jak sie nie uda, to trudno, nie bede plakal, a jak sie uda, to bedzie zajebiscie. Varba: "Jak czytam niektórych komentarze to wszędzie jest dobrze tylko nie u nas, zastanawiam się wtedy czemu tak naprawdę kibicuję temu klubowi skoro im się tak wszystko nie podoba." - A nie pomysleles, ze narzekamy, bo nam zalezy wlasnie na tym Klubie a nie na innych?! Co do Redknappa - mam ci przyznac, ze nas podzwignal i ma dobre wyniki? Po co, skoro to jest oczywiste. Ale jak chcesz to ok, przyznaje, REDKNAPP NAS PODZWIGNAL I MA DOBRE WYNIKI. Czy zmienia to cos w moim stosunku do jego sposobu prowadzenia zespolu, stosunku do diety czy, ze sie tak wyraze, "niebalangowania" etc. etc. etc??? Nie...
0
Sajmon
27 kwietnia 2009, 18:09
Liczba komentarzy: 836
najgorsze jeśli się okaże, że to co gralismy przez ostatnie tygodnie za Redknappa to było nasze optimum do którego możemy długo nie wrócić. Tak jak z Bentleyem ktory w zeszłym sezonie osiągnął swoje optimum formy i czego moglismy sie spodziewać - obniżył loty w tym sezonie. Jak widać nawet Cristiano Ronaldo po dotknięciu optimum zaczął grał tylko gorzej. Mam nadzieję że to naszym optimum nie było...
0
Sajmon
27 kwietnia 2009, 17:57
Liczba komentarzy: 836
Mnie nie pytaj, kręcę nosem tylko na te 4 przyszłe kolejki :) Cała reszta mi pasuje. A odniosłem się do ciebie, bo wydaje mi się, że pozostali, z których - jak uważasz - wycieka pesymizm litrami, czasami mają rację w niektórych kwestiach. Wiecie co, prawda leży po środku. Jeśli Harry zostanie na stanowisku to się okaże jaki klub nam zbuduje. Póki co myślę, że jednak mimo wszystko powinniśmy się cieszyć z takiego obrotu spraw, bo jeszcze kilka miesięcy temu te 9 czy 10 miejsce każdy w ciemno by brał ;]
0
varba
27 kwietnia 2009, 17:22
Liczba komentarzy: 4468
Ale w czym ma się objawiać te przyszłościowe myślenie, bo ja nie rozumiem. Chcecie żeby wystawiał młodych piłkarzy na boisko, to przypomnijcie sobie kogo wystawił w pucharze UEFA i jaka była wasza reakcja, jechaliście po Harrym że sobie odpuścił. Może miał ich wystawić w premiership i spaść do chapionship. Wtedy dopiero byście się uczepili, że głupek stawia na niedoświadczonych w meczu o przetrwanie. Nie można was zadowolić. Jak czytam niektórych komentarze to wszędzie jest dobrze tylko nie u nas, zastanawiam się wtedy czemu tak naprawdę kibicuję temu klubowi skoro im się tak wszystko nie podoba. Problem polega w waszej mentalności nastawionej wiecznie na narzekanie. Wytłumaczcie mi co to jest te przyszłościowe myślenie???
0
Wujo
27 kwietnia 2009, 17:09
Liczba komentarzy: 513
Anyway-w ten weekend będzie kolejka "na noże" - M'boro z ManU,Chelsea z Fulham,Spurs z WBA,City z B'Burn,The Reds z Toon i obawiam się niestety,że Stoke padnie z WHU,bo na dobrą sprawę "Stołczanie"(hehe) już się utrzymali. Jej,chyba się podnieciłem...:):):):):):):):):)
0
Sajmon
27 kwietnia 2009, 16:38
Liczba komentarzy: 836
Nie czepiałem się ciebie varba, bo miałeś rację, że Harry nas wyciągnie więc przymykałem oko na twoje pochwały. Ale otwórz trochę swoje klapki na oczach i zauważ, że narzekano na Harrego głównie dlatego, iż nie ma przyszłościowego myślenia albo, że ma podejście takie czy inne. Nie gnojono go za wyniki osiągane na boisku. Wujo, chwilowo stałem się pesymistą po tym meczu z United :) z AV czy WHU podchodziłem z wielką nadzieją. Do tych meczy z Eve i MC również z tym że mówię iż możliwym jest, że te teamy mogą nas zostawić bez punktów, bo: 1. fakt faktem mocno oberwaliśmy na OT i to w jakim paskudnym stylu 2. to już ostatnie mecze 08/09 i szaleństwom nie będzie już końca w tym arcyciekawym sezonie.
0
aapa
27 kwietnia 2009, 15:43
Liczba komentarzy: 2742
A żeby było zabawniej to sposród tych drużyn najlepszy bilans w tym sezonie mamy z ... L`poolem. Tak jest, motto tej kreatury trenerskiej do głowy i jedziemy z nimi wszystkimi! Pawliuczenko 4 bramki na Anfield (swoją droga w 2 meczach walna im hat-tricka) żeby juz łez nie lać, ze ich Rosjanin lepszy od naszego i pozamiatane.
0
Wujo
27 kwietnia 2009, 15:29
Liczba komentarzy: 513
Zastanawiam się czy pesymiści mieli takie podejście,gdy wygrywaliśmy z AV i WHU na wyjazdach? To dlaczego mecz z Evertonem spisywać na straty? W ostatnich tygodniach walnęliśmy w domu Chelsea,Newcastle i znowu WHU więc czemu obawiać się spotkań z WBA i ManC? Ludzie! Głowa...i kiełbasa do góry. Powtórzę-oprócz The Reds rywale są w naszym zasięgu.
0
varba
27 kwietnia 2009, 15:14
Liczba komentarzy: 4468
Nie nic mi nie odpala niestety, choć fajnie by było. Zanim Harry objął stery mówiłem wszystkim, że dobrze by było jakby on zastąpił Ramosa, bo wyciągnąłby nas z tego gówna. Jak teraz widzę się nie myliłem. Dziwne żebym teraz go krytykował. Przecież nie będę tak jak ty krytykował go za wszystko. Był moment że Spurs zdobyli więcej punktów niż wszystkie drużyny w Premiership a ty i tak wieszałeś na nim psy. Ja myślałem że trenerów ocenia się po efektach pracy, ale ty masz jakiś swoje śmieszne kryteria. Jak będziemy partolić jak za Ramosa w przyszłym sezonie to nie będę go chwalił, tylko powiem że byłem w błędzie. Na razie to chyba twoja kolej przyznać się że źle go oceniłeś, ale ty nie potrafisz przyznać się do błędu.
0
aapa
27 kwietnia 2009, 14:40
Liczba komentarzy: 2742
Stary dobry ginoola wrócił. Nie ma jak optymizm w naszym wykonaniu. Niestety możesz mieć rację, bo pozbierać się po tej rozpierdusze na OT będzie ciężko. Niemniej zastanawia mnie gdzie byłeś (wiem, że na wykopaliskach) jak wygrywaliśmy. Lubisz wpisy tylko po przegranych :) ?
0
Sajmon
27 kwietnia 2009, 14:22
Liczba komentarzy: 836
Wyjątkowo popieram pesymizm ginoli :)
0
Barometr
27 kwietnia 2009, 13:26
Liczba komentarzy: 5046
Tak sobie mysle varba czy aby Harry nie odpala ci czasem jakiejs prowizji za chwalenie go?!:D A tak na serio to jak zwykle bede pesymista i powiem, ze moze i stac nas na 9 czy nawet 10 pkt w tych meczach (jasne:D), ale mysle, ze zdobedziemy 5, jeslu nie 4 lub 3...
0
varba
27 kwietnia 2009, 00:51
Liczba komentarzy: 4468
Masz racje z 5 miejsce jest totalnie w naszym zasięgu, nawet w tym sezonie odkąd Harry objął stery zdobyliśmy więcej punktów od Evertonu i Aston Villi, bylibyśmy na 5 miejscu jakby nie liczyć 8 pierwszych spotkań, tak przynajmniej wyliczyła gazeta The Sun w zeszłym tygodniu. Mam nadzieję że zapewnienia Harrego są prawdziwe i że żaden z najlepszych piłkarzy nie opuści White Hart Lane. Mam nadzieję że jeszcze kilku nas wzmocni i powalczymy o 4-5 pozycję z obu będę zadowolony, na 6 też nie będę psioczył. Teraz trzeba wygrać dwa lub trzy mecze i zobaczyć co się będzie działo, jak będziemy mieli 7 super jak nie też przeżyję, lepiej mieć taki dylemat niż ten który mieliśmy na początku sezonu. Ja jestem zadowolony z Harrego z tego co osiągnął w tym sezonie.
0
Didier
26 kwietnia 2009, 22:54
Liczba komentarzy: 196
Wujek ma rację. Chociaż jesli przy meczu z Liverpoolem bedzie juz rozstrzygniete ze goscie z L'pool nie będa mieli mistrza to mysle ze bedą wyluzowani i bedzie mozna zagrac całkiem sprawnie. Jesli okaze sie ze ten mecz jest dla L'pool meczem o mistrza to bedzie w cholere ciezko. Oprocz powyższego meczu uwazam ze kazdy rywal jest w zasięgu. Z drugiej strony mysle ze chrzanic 7 miejsce. Zrobią sie wakacje, HR niech porozmysla i ulozy sklad na nastepny sezon w ktorym naprawde bedziemy mogli walczyc o 5 miejsce bo sorry ale takie wiejskie chłopki jak AV czy Everton (ktorego lubie mimo wszystko) są w naszym zasiegu - biore tu ich pod uwage patrzac na ich osiagniecia w tym sezonie. Ze o wiesniakach z Fulham nie wspomne. Jedno jest pewne: mamy potencjalnie dobra druzyne ktora bez strachu w dupie potrafi jak w I polowie zagrac z MU - bo tak wlasnie zagralismy. Coraz bardziej mam wrazenie ze jak polska reprezentacja hehe mamy dobrą grę z kontry. Uwaga na letnie okno transferowe, beda chcieli nam zabrac Lennona (wyczuwam tu smród kielbaskowych paluchów Beniteza) oraz Modrica. Walczymy, moim zdaniem kazda z ekip oprocz Liverpoolu jest w naszym zasiegu. Poplacze sie jesli nie wygramy z WBA.
0
Wujo
26 kwietnia 2009, 19:57
Liczba komentarzy: 513
Oprócz Liverpoolu to 9 pkt jest jak najbardziej do zdobycia.Gramy z zespołami,które są w naszym zasięgu,aczkolwiek zdarzyć może się naprawdę wszystko,bo mnóstwo zespołów nadal o coś walczy.
0
<  1  2  3    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 49 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się