Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

W poszukiwaniu siódmego miejsca

26 kwietnia 2009, 14:16, Krzysztof Runowski
Walka o siódme – ostatnie premiowane awansem do przyszłorocznej edycji Ligi Europejskiej - miejsce w tabeli Premiership wkroczyła w decydującą fazę. Na placu boju pozostało pięć drużyn, w tym nasze Koguty.

Do końca sezonu zostały cztery kolejki, jedynie Wigan Athletic ma do rozegrania jeszcze sześć spotkań – w tym dzisiejszy derbowy pojedynek z Blackburn Rovers. Spójrzmy na tabelę:

7. Fulham 47 punktów (stosunek bramek +6)
8. West Ham 45 punktów (0)
9. Manchester City 44 punkty (+8)
10. Spurs 44 punkty (0)
11. Wigan Athletic 41 punktów (-5)

Stosunek bramek jest bardzo istotny, bowiem przy równej liczbie punktów to on będzie decydował o kolejności w tabeli. A przy tak dużej liczbie zainteresowanych drużyn i tak niewielkich różnicach punktowych, takiego scenariusza bynajmniej nie można wykluczyć.

Punktowo w najlepszej sytuacji jest jedna z trzech stołecznych ekip – Fulham. The Cottagers mają jednak trudny terminarz:

Chelsea (wyjazd)
Aston Villa (dom)
Newcastle (wyjazd)
Everton (dom)

Fulham kiepsko radzi sobie w derbowych meczach z Chelsea, a Newcastle do ostatniej kolejki będzie walczyć o utrzymanie. Jakąkolwiek zdobycz punktową poza Craven Cottage można więc spokojnie wykluczyć. Z kolei mecze u siebie Fulham rozegra z drużynami wyżej notowanymi, ale grającymi już praktycznie tylko o prestiż. Zwłaszcza mecz z Evertonem powinien być dla podopiecznych Raya Hodgsona formalnością, jako że The Toffees będą już myślami przy finale Pucharu Anglii. Wydaje się zatem, że sześć punktów to jednocześnie maksimum i realna ocena prawdopodobnej zdobyczy punktowej FFC w ostatnich czterech kolejkach.

West Ham traci do The Cottagers dwa punkty. Terminarz Młotów przedstawia się następująco:

Stoke (wyjazd)
Liverpool (dom)
Everton (wyjazd)
Middlesbrough (dom)

Wprawdzie Stoke jest już praktycznie pewne utrzymania, jednak Britannia Stadium to ich mała forteca i o punkty jest tam niezwykle ciężko. Do tego The Potters potrzebują jednego punktu aby być na sto procent pewnymi utrzymania i zrobią wszystko, aby zdobyć go już w najbliższy weekend. Liverpool wciąż będzie miał teoretyczne szanse na mistrzostwo, zatem ugrać cokolwiek na Upton Park będzie ciężko, nie jest to jednak zadanie niewykonalne. Mecz z Evertonem to zagadka – podobnie jak w przypadku Fulham i Tottenhamu (okazuje się, że The Toffees mogą rozdzielać karty w rozgrywce o Top Seven), z kolei ostatni mecz z Boro może być walką na noże, bo team Garetha Southgate’a jest uwikłany w desperacką walkę o utrzymanie. Reasumując – teoretycznie wszyscy rywale są w zasięgu Młotów, ale każdy poza Evertonem ma o co walczyć. Załóżmy pesymistycznie (z perspektywy Kogutów) zdobycz 6 punktów (zwycięstwo z Boro i wygrana wyjazdowa, ewentualnie trzy remisy).

Manchester City czekają następujące spotkania:

Blackburn (dom)
Manchester United (wyjazd)
Tottenham (wyjazd)
Bolton Wanderers (dom)

Mecze domowe to komplet punktów, w derby Manchesteru każdy wynik jest możliwy, ale jako że w sobotę widzieliśmy, do czego zdolne są podrażnione Czerwone Diabły, można śmiało założyć ich zwycięstwo w meczu z odwiecznym rywalem. Pozostaje mecz na White Hart Lane… Mamy więc 6 punktów plus spotkanie ze Spurs.

Wigan Athletic ma do rozegrania aż sześć meczów. Oto one:

Blackburn (wyjazd)
Bolton (dom)
West Brom (wyjazd)
Man United (dom)
Stoke (wyjazd)
Portsmouth (dom)

Jako, że po pierwsze strata WBA do siódmego miejsca to aż sześć punktów, po drugie mieć dwa zaległe mecze nie oznacza automatycznie sześciu oczek, a po trzecie forma I klasa sportowa The Latics nie stoi na najwyższym poziomie, możemy chyba bezpiecznie założyć, że Wigan nie wmiesza się na poważnie w walkę o siódme miejsce. Trudne wyjazdy do Blackburn i Stoke, mecz u siebie z United i lokalnym rywalem Boltonem, a na koniec walka z być może broniącym się przed spadkiem do końca Portsmouth. Wydaje się, że Wigan nie będzie liczyło się w walce o Top Seven

Na koniec Koguty. Oto nasz terminarz:

WBA (dom)
Everton (wyjazd)
Manchester City (dom)
Liverpool (wyjazd)

Spójrzmy na tabelę, uwzględniającą moje przewidywania odnośnie zdobyczy punktowych poszczególnych rywali.

Fulham 53
WHU 51
City 50 (+ mecz ze Spurs)

Wychodzi zatem na to, że zakładając dobrą formę Fulham, a musimy zakładać najgorsze, Koguty muszą zdobyć w trzech ostatnich meczach 9 punktów, a także odrobić sześciobramkową różnicę w stosunku zdobytych i straconych goli. Zwycięstwa u siebie to absolutny mus, do tego musimy powalczyć na Goodison Park i/lub Anfield Road. Trudne, ale nie niemożliwe.
Źródło: własne

47 komentarzy ODŚWIEŻ

aapa
29 kwietnia 2009, 13:28
Liczba komentarzy: 2742
Własnie się zorientowałem, że tekst o zabawnej zabawie dla zabawy, który zaprezentowałem poniżej przy okazji Polsatu był bardzo Szpaq.
0
aapa
29 kwietnia 2009, 13:24
Liczba komentarzy: 2742
Ale te banały Szpaka właśnie świadczą o tym, ze jest zły. Albo ok, jest dobry, ma talent, ale zatrzymał się w miejscu. Moim zdaniem gdzieś w głębokich latach 80-tych. Komentując jeden mecz z kolejki LM i reprezentację, czyli kompletnie od święta, nie ma prawa znać się na piłce i ratuje się banałami. Co było z jego blogiem, który szumnie zapowiadano jako wielkie odsłanianie tego co nie zmieściło się w relacji? Zdechł po kilku, a jakże, banalnych wpisach. Przypomnijcie sobie jak komentował Spurs z Wisłą. Totalna porażka. Że nie znal naszych pikarzy jestem mu jeszcze w stanie zapomnieć, ale "Bogucki"?! Dlamnie to komentowanie Szaka to jedno wielkie udawanie jest, albo kompletne nieprzygotowanie. Ale rzeczywiście, lepszego w TVP nie ma i jak już się rozpędzi to udawanie idzie mu całkiem zręcznie. Obecnie jednak do C+ nie ma prawa nawet podskoczyć. Raz słyszałem komentatorów na N i jakaś nędza to była. Polsat bywa zabawny. Taki Borek jadący cały mecz: Juan Roman Riquelme albo Jan Vennegoor of Hesselink jest na tyle zabawne, że łykam to choćby dla zabawy. Zresztą było jużo tych komentatorach kilka razy i znów wypada przypomnieć słowa mistrza Pilcha: "Jaki ten Szpakowski jest, taki jest, ale mam go przynajmniej opanowanego" (tak w wolnym tłumaczeniu)
0
MARCUS
28 kwietnia 2009, 21:31
Liczba komentarzy: 2060
Ze Szpakiem nie chodzi mi o to, że jest zły. Tylko o to, że jest mistrzem mówienia banałów. Nie ma wiedzy, co jednak nie przeszkadza mu być profesjonalistą w tym co robi. Na pewno ma wyczucie i potrafi prowadzić zawody, czasami jak mu się przysłuchać, to po prostu nie wiadomo o czym mówi - ja mam takie wrażenie.
0
Skaju
28 kwietnia 2009, 20:44
Liczba komentarzy: 478
Szaranowiczowi jednak trzeba oddać to, że jest bardzo emocjonalny, jak gra reprezentacja Polski to jego komentarz taki patriotyczny eh ... :D do zimocha nie ma co porównywać no ale ;)
0
Kamilos
28 kwietnia 2009, 20:18
Liczba komentarzy: 572
Ze Szpakowskim chodziło również o to ,że jego pojęcie o współczesnym footballu jest nikłe,to tak jakby zatrzymał sie pare ,kilkanaście lat temu i to słychać.Słuchając go ,wiesz że ogląda tyle samo meczy co komentuje i to wszystko(czasami nie ma bladego pojęcia o czym mówi) ,więc jak dla mnie to nie świadczy o jego profesjonizmie, oczywiście trzeba mu oddać ,że jak komentuje inne dyscypliny ,(szczególnie jak oglądałem Olimpiadę) to było słychać ,że wie o czym mówi i że o tym dużo wie.Niestety z piłką nożną tak nie jest i wątpie żeby wszyscy go chcieli mieć go u siebie za komentatora piłkarskiego.. ale Tvp to wogóle ma doborowe grono..:)
0
varba
28 kwietnia 2009, 20:11
Liczba komentarzy: 4468
No nie, ale z tym Szpakiem to przegiales! Zdecydowanie wole Smokowskiego, Twarowskiego, duet od La Ligi Laskowski-Orłowski to po prostu mistrzostwo świata, klienci od Serie A (Milko i Lipiński) też sa bardzo fajni, nawet wsrod tych cieci z Polsatu mozna zaakceptowac Koltonia. takze mysle, ze Szpaku nawet by sie nie zalapal na podium, jest po prostu zajebisty na tle tych zalosnych gosci z TVP (Kurzajewski, Iwanski, Patyra i cala reszta tych niedorobow). Oprocz Babiarza i w sumie jeszcze Szaranowicza to cala reszta jest jakims nieporozumieniem...
0
varba
28 kwietnia 2009, 19:54
Liczba komentarzy: 4468
Wiem że popełnia błędy ale każdy komentator je popełnia, komentator też człowiek, ma prawo walnąć gafę. Sam wielokrotnie się z nich śmiałem a nawet je cytowałem, mimo to nadal prowadzi relację z najważniejszych meczów i mógłby pracować dla każdej stacji. Czy jakby jego transmisje były idealnie poprawne byłyby lepsze, moim zdaniem nie bo zabrakło by tej lekkiej nutki humoru. Pamiętam że nawet jeden z kabareciarzy naśladował go, kiedy był gościem w programie i Szpaku sam się z tego śmiał, przyjął to z twarzą. Wiem Paweł że nie potrzebne te nerwy ale Marcus strasznie osobiście traktuje moje komentarze nawet gdy z nich wynika że piszę do Ginoli lub kogoś innego. Rozumiem że dyskusja jest otwarta ale pisać że mam jakiś defekt to już trochę nie na temat. Może to zabrzmi dziecinnie, ale to nigdy nie zaczyna się ode mnie, niestety dałem się wciągnąć za co przepraszam innych współużytkowników spursmanii bo jestem tu by dyskutować na poziomie.
0
Kamilos
28 kwietnia 2009, 18:42
Liczba komentarzy: 572
Varba musisz chyba uważniej słuchać Szpakowskiego to wtedy zrozumiesz o co chodziło Marcusowi, chociaż z drugiej strony Szpaka czasami ciężko wogóle zrozumieć ,więc to może przez to :)
0
GabFromHell
28 kwietnia 2009, 18:39
Liczba komentarzy: 90
panowie ( tak panowie - oboje jesteście dorośli :) ) nie chodzi o to żebyście się ignorowali, macie rózne zdanie okej, tylko po co te nerwy :)?
0
varba
28 kwietnia 2009, 17:31
Liczba komentarzy: 4468
Ja mam tendencje do obrażania, to zobacz jak zacząłeś swój komentarz, zauważałem że wszystkich swoich wad doszukujesz się u mnie i u innych. Ty chyba przechodzisz ten młodzieńczy bunt i wydaje ci się że wszystkie rozumy pozjadałeś, wydaję ci się że jesteś mądrzejszy od Szpakowskiego, ubliżasz człowiekowi który osiągnął tyle że tobie trzech żyć by nie starczyło żeby zasłużyć na miano najlepszego polskiego komentatora, mógłby pracować w każdej stacji a nie pisać obraźliwe komentarze na forach. Ja w sumie to jestem zły na siebie, że daję się wciągać w te dziecięce pyskówki, jako osoba dorosła powinienem przejąć odpowiedzialność za bieg tej dyskusji, dlatego będę ignorował twoje zaczepki i byłoby fajnie jak ty ignorował moje komentarze, wierz mi one nie są do ciebie jesteś ostatnią osobą z którą chciałbym dyskutować.
0
MARCUS
28 kwietnia 2009, 12:06
Liczba komentarzy: 2060
Człowieku ty masz jakiś defekt czy co? K... gdzie ja się bawię w jakiegoś adwokata? Chyba, że masz już jesteś taki mądry, że wiesz lepiej co ja chcę napisać. Moje zdanie na temat obecnej sytuacji też jest, ogólnie skraca sie do słowa POCZEKAJMY. A argumenty już były nie raz i nie dwa, tylk ty ciagle odgrzewasz tego kotleta. Zgoda o pouczaniu było mało szczęśliwe, źle to ująłem. Raczej chodziło mi o przytyki jakie dajesz innym, z tendecją do obrażania (nie boją się tego używać, teraz jest "śmieszne", "marudzenie", "jęczeć" kiedyś był 'przydupas") Jak piszesz "wasze" to potem nie udawaj, że toczysz tylko z kimś dysputę (ja w przeciwieństwie do ciebie, staram się czytać to co skrobiesz). To nie jest bunt. Ubzdurałeś sobie, że ktoś ci musi coś udowodnić. A co ty takie wielkiego napisałeś, żeby od innych wymagać tego samego? Argument, że trenera bronią wyniki, szczerze bez urazy, ale to jest a'la Szapkowski, dobre dla Super Expressu albo Faktu. Bardzo płytkie i ograniczone. Niestety potwierdza się moje wrażenie o tobie, że we wcześniejszych dyskusjach nie akceptowałeś i nie rozumialeś innych stanowisk niż swoje. Tak na koniec jeszcze odniosę się do tego WYRABIANIA zdania. Trochę dziwne, że nie zauważasz różnicy, dla mnie to jest jakiś tam proces, który powoduje że jeżeli ktoś mnie przekona, to może na mnie liczyć jak się wykolei, potknie, da ciała, można to nazwać różnie. Ma u mnie margines błędu - jak HR(w zasadzie można tu wstawić wiele nazwisk) mnie przekona, jak na razie wszystko idzie w dobrą stronę, to będzie podobnie. Moja ocena kształtuje się nie na podstawie meczu, dwóch, siedmiu, tylko dłużej i nie tylko na bazie meczów. Ja ci nie będę wstawiał nazwisk trenerów ani piłkarzy, mimo, że pewne wybory mogą mi się podobać lub nie. To nie jest mój brak, tylko świadomość tego, że możliwych korzystnych i niekorzystnych układów jest cała masa, a ja (przynajmniej na razie :D) nie jestem w zarządzie THFC.
0
varba
28 kwietnia 2009, 07:41
Liczba komentarzy: 4468
I gdzie tu są jakieś pouczenia, to są moje odczucia, na ciągłe marudzenie, jak Ci się nie podobają to mi to lata. Jeśli to co tam napisałem nazywasz pouczeniami to spójrz na swój styl pisania, ty dopiero lubisz pouczać. To było pomiędzy mną a Ginolą on napisał coś do mnie ja mu odpisałem, mamy totalnie inny pogląd na naszą drużynę i dyskutujemy o tym dość często, on daje rzeczowe odpowiedzi więc dlatego tak często z nim dyskutuję, ty rozkładasz mój komentarz na części pierwsze i nie wiem zupełnie czemu, bo ja chcę poznać twoje zdanie a nie co myślisz o mojej wypowiedzi, za komentarze też nikt mi nie płaci, nie muszę zapoznawać się z opinią krytyków. Poza tym Ginola nie potrzebuję adwokata piszę mądrzej od ciebie i rzeczowo (tak jak lubie) nie musisz go bronić. A to że się z tym nie zgadzam to już inna bajka. Weź ty analizuj jakiś ambitny tekst a nie to co napisałem patrząc jednym okiem w telewizor. Jak ci się tak bardzo nie podoba to co piszę to mi nie odpisuj w ramach buntu ;-). Te same tematy cały czas się przewijają praktycznie za każdym razem jak przegramy mecz to wałkujemy ten sam temat, jak ci się nie podoba to nie musisz w tym uczestniczyć. Mówisz że wyrabiasz sobie zdanie a nie zmieniasz, to podam ci jakiś przykład jeżeli znasz kogoś jakiś czas i jest w porządku dla ciebie, więc masz o nim dobrą opinię, niestety potem cię zawodzi nie będę pisał w jaki sposób bo może być ich mnóstwo to nadal masz o nim to samo zdanie czy je zmieniasz, a może częscią wyrabiania sobie opini jest jej zmiana pod wpływem jakiś czynników. Chcesz mi powiedzieć że nigdy nie zmieniłeś o kimś lub o czymś zdania???
0
MARCUS
27 kwietnia 2009, 23:48
Liczba komentarzy: 2060
"Problem polega w waszej mentalności nastawionej wiecznie na narzekanie" RAZ "Jak czytam niektórych komentarze to wszędzie jest dobrze tylko nie u nas, zastanawiam się wtedy czemu tak naprawdę kibicuję temu klubowi skoro im się tak wszystko nie podoba" DWA - dobrze, że jest ktoś kto mówi, co ma mi się podobać! "Przecież nie będę tak jak ty krytykował go za wszystko. Był moment że Spurs zdobyli więcej punktów niż wszystkie drużyny w Premiership a ty i tak wieszałeś na nim psy. Ja myślałem że trenerów ocenia się po efektach pracy, ale ty masz jakiś swoje śmieszne kryteria." TRZY Śmieszne? "Jak będziemy partolić jak za Ramosa w przyszłym sezonie to nie będę go chwalił, tylko powiem że byłem w błędzie."CZTERY Gratuluję! Jak idzie to jesteś za, jak to jesteś przeciw? Szlachetna postawa. Ze mną jest ten problem, że zdanie sobie wyrabiam, a nie zmieniam! O odczuciach, które towarzyszą czytaniu twoich postów nie wpomnę, bo nie warto. Ja ci nic nie będę udowadniał i się powtarzał (dlatego dziwię się Ginoli, że przytacza to co było obrabiane wielokrotnie), zwłaszcza jak coś był wałkowane nie raz i nie dwa.
0
Yido
27 kwietnia 2009, 22:55
Liczba komentarzy: 247
Harry, powtarzam to już po raz kolejny jest odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu. I głęboko wierzę, że jest najlepszym człowiekiem, jaki mógł nam się trafić od tych dwóch poprzednich sezonów i chciałbym, żeby parę dobrych lat u nas spędził. A jeśli chodzi o przyszłość, wypożyczanie zawodników do CCC jest wg mnie bardzo, ale to bardzo dobrym pomysłem i szansą dla tych młodych chłopaków. Bo jak tu u nas ich wprowadzać, jeśli jeszcze chwilę temu walczyliśmy o utrzymanie?! Heheh, mi też Harry niestety nic nie odpala. A szkoda!
0
varba
27 kwietnia 2009, 20:56
Liczba komentarzy: 4468
Siedem jak najbardziej wystarczy, ale ja chciałem pozostałych od innych nie od Ciebie, bo nie ty mi trułeś o przyszłościowym myśleniu. Podejrzewam że Harry obejmie reprezentacje Anglii po tym jak Capello już zrezygnuje po mistrzostwach. Wtedy zatrudnimy jakiegoś trenera z przyszłościowym myśleniem,(Laudrup, Bilić, i kogo tam jeszcze wymienialiści) będziemy siedzieć w dole tabeli a on będzie nam wmawiał że potrzebuje więcej czasu żeby się zgrała drużyna czy jaki tam mają wymówki dla prasy, pamiętam że Mourhino to fajnie podsumował w jednym z wywiadów. Oczywiście będziemy mu płacic mnóstwo kasy jak Ramosowi a efektów żadnych. Mam nadzieję że wtedy nie będziecie jęczeć, ale podejrzewam że będzie ta sama śpiewka jak za Redknappa, chciałbym tylko posłuchać propozycji waszych żeby potem nie było "ja go nie chciałem".
0
Kamilos
27 kwietnia 2009, 20:30
Liczba komentarzy: 572
Moze rzeczywiscie dosc dyskusyjny ten artykul, niemniej czesto w robocie musze ogladac popisy Sagana z Rasiakiem i jakos moje zdanie o angielskim futbolu (bo ten w Premier League sie znacznie zmienil) pozostaje takie samo. Toporniada, toporniada, toporniada, pilka moze przejsc, ty nie!
0
Kamilos
27 kwietnia 2009, 20:23
Liczba komentarzy: 572
ginola odniosę się do punktu numer 3 bo co do reszty to mam podobne odczucia. CCC. Myślę że masz trochę dziwne mniemanie o tej lidze. Grają tam drewniaki owszem. Ale nie każdy drewniak to znaczy brutal. Moim zdaniem poziom większości drużyn z CCC jest podobny do tego ktory prezentują Hull, Stoke, WBA, i kilka druzyn w Premier League. CCC to idealne przetarcie ze stylem gry jakie prezentują takie zespoły z kotrymi boje będą co 2 tygodnie toczyć w Premier League. Belgia, Niemcy? Jaki to ma sens ginola powiedz!!?? Znowu aklimatyzacja nie tylko w nowym klubie ale i w kraju, nowe zwyczaje, brak znajomosci języka niemieckiego itd ... Taarabta mozna bylo co najwyzej wysłać do Francji, a Gio do Hiszpanii. Tylko wątpie że wróciliby.
0
Kamilos
27 kwietnia 2009, 20:12
Liczba komentarzy: 572
Chcesz wyjasnienia itd. to masz (BTW etc to nie z angielskiego tylko skrot od lacinskiego et cetera, ktore jest wykorzystywane w dzisiejszych jezykach, takze i w polskim). Itd 1 jest takie, ze nie uwazam za specjalnie przyszlosciowe kupienie Keanea, Ushera i CUDICINIEGO z CHIMBONDA. Szczegolnie kase na tych pierwszych dwoch mozna bylo moim zdaniem duzo lepiej spozytkowac (cena Defoe byla wrecz chora!!!), bo rozumiem ze zaleta dwoch odtatnich byla taniosc. Itd. 2 jest takie ze transfer Palaciosa takze nazwalbym dziwnym. Chlopak ma talent, nie mozna mu tego odmowic. Ale sciagnelismy go po rozegraniu w Wigan niecalego poltora sezonu (BTW do wrogow Zoko - Palacios dla Wigan tez w lidze nie trafil), kiedy blyszczec zaczal tak na prawde dopiero w ciagu ostatnich 7-8 miesiecy. Za 12-14 mln funtow (rozne zrodla)! Jak to sie dzieje, ze Wigan umialo go wylapac i zaplacic grosiwo?! Wigan, nie Arsenal czy MU! Innych takich juz nie ma na swiecie? Bo argument ze to sprawdzony w Anglii gracz do mnie nie przemawia skoro za dlugo to sie nie sprawdzal (37 ligowych spotkan)?! Itd. 3. jest takie, ze nie rozumiem wypozyczenia Giovaniego i Taarabta do CCC. Ufff, udalo sie i niezle graja, ale przy ich stylu gry w tak drwalowatej lidze w kazdym meczu grozi im ciezkie kalectwo. Nie mozna ich bylo w okienku wypozyczyc za granice, do Niemiec czy Belgii gdzie tez sie gra twardo, ale nie sa to sredniowieczne jatki?! Itd. 4. jest takie, ze skoro z Harry'ego jest taki swietny mentor, to czemu nie pogadal jakos z Giovanim, chlopak jest przeciez ewidentnie zagubionym dzieciakiem, ktoremu kasa zatrzymala procesy myslowe. Ale jest mlody i jeszcze moze sie zmienic, trzeba mu tylko pomoc. Nie, lepiej wyrzucic jak zgnile jajko do Ipswich, a w lecie pewnie komus opylic. W poprzednim poscie wymienilem juz 3 argumenty, teraz 4, razem 7 - calkiem sporo. Na pewno o czyms jeszcze zapomnialem, musze sobie wszystkie za i przeciw (nie tylko Redknappa) wynotowac to moze cos skrobne na koniec sezonu. I tu, w kontekscie meritum tego posta, chcialem jeszcze dopisac etc.etc.etc.
0
Kamilos
27 kwietnia 2009, 19:57
Liczba komentarzy: 572
propo O`Hary, to on jest jeszcze z Lloyd ??, bo gdzieś słyszałem ,że widziano ją z Fabregasem :)
0
varba
27 kwietnia 2009, 19:40
Liczba komentarzy: 4468
Nie wiem Marcus bo mój styl pisanie nie różni się od innych tylko argumenty ci nie pasują i próbujesz obrócić moją wypowiedź w brak szacunku i zrozumienia dla innych opinii. W którym miejscu próbowałem kogoś pouczać??? (Tak na marginesie to Ramos dostał baty od Hull i Stoke, bo widziałem na własne oczy jak Harry rozgromił stoke 3-1). Spójrz na odpowiedź Ginoli on dał odpowiedz na moje zarzuty, nie atakuje mojego komentarza tak jak Ty. Może i Harry nie przestrzega diety, pewnie uważa że to jest w zakresie rozsądnego piłkarza który sam powinien o to dbać. Nie wiem nie słyszałem nic o balangach i żeby to miało zły wpływ na piłkarzy, to że O'hara spotyka się z Dani Lloyds to chyba ma prawo mieć dziewczynę jaką chce, nie słyszałem żeby zawalał jakiś treningów dla niej. Zauważyłem że Harry dużo uwagi przykłada do mentalności i motywacji piłkarzy, to chyba ważne, (Ramos nie miał o tym pojęcia i jak skończył). Szczerze mówiąc wszystko jedno jakie ma metody dopóki są efekty jego pracy. Musicie mi lepiej wytłumaczyć o co chodzi z tym przyszłościowym myśleniem bo Ginola podał dwa konkerty i potem po angielsku napisał itd. i nawet nie ma do czego się przyczepić, a może wy w ogóle nie wiecie co to jest. Może to jest tak jak u kobiet że szukają u facetów "to coś" ale nikt nie wie co to jest ;-), to jak to jest z tym przyszłościowym myśleniem
0
1  2  3    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 24 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się