Jak wszyscy doskonale wiemy większość obecnego sezonu spędziliśmy (i niestety jeszcze spędzamy) martwiąc się, czy Tottenham nie spadnie do Coca-Cola Championship. Na szczęście pozytywne myślenie nie opuszcza naszych zawodników, a w szczególności Jonathana Woodgate'a, który wierzy, że przed zespołem z White Hart Lane świetlana przyszłość.
Po fatalnym początku sezonu z posadą coach'a "Kogutów" pożegnał się Hiszpan Juande Ramos, aktualnie próbujący swych sił w Realu Madryt. Nowym trenerem został Harry Redknapp, który diametralnie odmienił oblicze drużyny. Tottenham z każdym kolejnym spotkaniem oddala się od strefy spadkowej, a jak wszyscy doskonale wiemy, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Sobotnia wygrana nad Aston Villą pozwoliła awansować Spurs na 11. miejsce w tabeli. Fakt, nasza przewaga nad osiemnastym Stoke City to ciągle zaledwie 6 punktów, jednak już od pozycji gwarantującej grę w przyszłorocznych europejskich pucharach dzielą nas zaledwie 4 oczka.
Wszystko to sprawia, że Jonathan Woodgate, zawodnik, który jeszcze nie tak dawno mówił, że Tottenham może spaść z Premiership, chce razem z drużyną awansować do rozgrywek Ligi Europejskiej (następczyni Pucharu UEFA) już w tym sezonie.
"Wolę być optymistą niż pesymistą. Lepiej patrzeć do góry niż w dół. Mamy szansę na zajęcie wysokiego miejsca w tabeli, ale nie możemy ponieść się nerwom.".
5 komentarzy ODŚWIEŻ