Wszystkim chyba wiadomo, że Aston Villa jest kandydatem na zajęcie miejsca, które umożliwi grę w Lidze Mistrzów. Nasz menadżer, Harry Redknapp ma nadzieję, że uda mu się powtórzyć wyczyn podopiecznych Martina O'Neilla w przyszłym roku.
Aston Villa niespodziewanie zajmuje czwartą lokatę, tuż przed Arsenalem Londyn, mając ogromne szanse gry w Champions League 2009/2010. Tottenham w tym sezonie miał walczyć o "top four", jednakże jest inaczej - bronimy się przed spadkiem. Redknapp oznajmił, że jeżeli "Koguty" pozostaną w Premier League, co jest bardzo prawdopodobne, zmiana będzie widoczna.
Być tam gdzie Villa? - Przy odrobinie szczęście w przyszłym roku. - powiedział Redknapp
Chciałbym być na ich miejscu, jeśli nie patrzysz tym tokiem, do jakiego celu dążysz? Mam nadzieję, że skończymy w górnej części tabeli w przyszłym roku. Musimy mieć nadzieję na coś lepszego. Mamy dobrych graczy, klub zainwestował wielkie pieniądze w okienka transferowe, w ciągu ostatnich kilku lat.
Już w niedzielę, Harry Redknapp będzie mógł w znacznym stopniu zniszczyć marzenia Villi, co więcej - sądzi on, że nie zdołają utrzymać się na czwartym miejscu na rzecz Kanonierów.
Myślę, że Villa wypadnie z 'top four'. Mieli wspaniały okres, jednakże do składu Arsenalu powracają kluczowi gracze, Theo Walcott czy Cesc Fabregas. - zakończył Harry
0 komentarzy ODŚWIEŻ