Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Redknapp o presji i nie tylko

6 lutego 2009, 12:10, Marcin Iwankiewicz
Harry Redknapp wyśmiał zarzuty, jakoby zaczynał odczuwać presję związaną ze swoją przyszłością w Tottenhamie. Przez słabą formę w ostatnich meczach zespół znajduje się tylko punkt ponad strefą spadkową. Jednakże Redknapp liczy, że jeszcze długo zachowa swoją pozycję. Mają w tym pomóc ostatnie wzmocnienia, Harry ma także w perspektywie finał Carling Cup na Wembley przeciwko Manchesterowi United.
”To wygląda gorzej niż jest. jestem świetnie opłacany za fajną pracę, nie mam problemu z wstawaniem codziennie rano.”
”Presja? Ludzie związani z tym sportem nie wiedzą co to słowo tak na prawdę znaczy. Presją jest prowadzenie ciężarówki w tą i z powrotem po autostradzie przez 12 godzin dziennie. Presja to bycie chirurgiem wykonującym operację, która ma uratować czyjeś życie. Presją jest stracenie pracy i głowienie się, skąd wziąć pieniądze na spłatę wierzytelności.”
”Pamiętam kolegów z drużyny jak Bobby Moore czy Allan Ball - Panie, świeć nad ich duszami - którzy mieli problem z odnalezieniem się poza biznesem. To samo dotyczy wielu.”
”I teraz ja. Mam wielki klub, k którym zawsze marzyłem i za kilka tygodni wyjdę na Wembley po raz drugi w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy. Dajcie spokój, nie ma nic lepszego niż to.”
”Jasne, że zrzędziłem. Czy ktokolwiek oczekiwał ode mnie, że nic nie powiem po tym występie w Burnley?”
Redknapp wypowiedział się także o powrocie Robbiego Keane'a na White Hart Lane.
”Cokolwiek sądzicie o Bellamym - i nikt tu nie mówi, że jest Matką Teresą - to jest gość z charakterem. Ma odpowiednie nastawienie. I tak samo jest z Robbiem.”
”Już można zaobserwować różnicę. Jego pierwszy trening był najlepszym, od kiedy tu przybyłem. Jego entuzjazm udzielił się wszystkim. Właśnie dlatego uczyniłem go kapitanem.”
Źródło: Skysports

12 komentarzy ODŚWIEŻ

tuczi
6 lutego 2009, 22:14
Liczba komentarzy: 2242
Paweł zgodzesię z Toba, że nalezy korzystać z nowoczesnych technik, Ale... Patrzaća na wymienionych przez Ciebie dwóch pierwszych menagerów to - Arsenal Wengera gra bardzi przeciętnie 9co mam nadzieję udowodnimy im w niedzielę), a Benitez przegrywa powoli z jakąkolwiek intuicją - ponieważ oddajac nam Keana nie przewidział kontuzji Gerro (naturalnie nie mógł jej przewidzieć) i został z Torresem bez specjalnej formy, Z Kuytem, który tylko sie stara, Ngogiem, który nigdy nie będzie pewnie Messim i Babbelem, który pokazywał się jakiś czas temu. Tak więc osłabił sobie linię ataku i jest 3 tygodnie bez specjalnego rozgrywającego. Życzę mu szczęścia jutro z Pompeys, ale może być ciężko. Co pokazał mecz z Evertonem. Tak więc, te nowoczesne metody, również zawodzą czasami... ;-)
0
MARCUS
6 lutego 2009, 21:14
Liczba komentarzy: 2060
Brawo Harry! Ta wypowiedż bardzo do mnie przemawia! Sama prawda z tą presją. 90 minut raz czy dwa na tydzień i to nie trzeba wygrać, tylko nie dać dupy. Do tego takie siano. To wstyd mówić o presji, w warunkach gdzie normalny człowiek musi zapie.... każdego dnia i nie ma zmiłuj i to za śmieszne w porównaniu z nimi pieniądze. A rzekome zarzuty o zwolnieniu/presji mam nadzieję, że są górą łajna wyssaną z jakiegoś wstrętnego, brudnego palucha. Nie jestem jakimś amatorem talentu HR, ale to już byłby debilizm najwyższych lotów.
0
Marcin
6 lutego 2009, 18:49
Liczba komentarzy: 1784
Czyli taka ichnia(tzn, angielska) odmiana Franza Smudy aka Alfreda, który stwierdził, że laptop służy mu do oglądania fajnych babek w internecie.A co do tych umiejetnośći i warsztatu.Prawda jak zwykle leży pośrodku.Bez psychologii ale i bez "warsztatu" nie da rady.Radykalizm w każdą stronę przynosi tylko szkody.
0
gaizka
6 lutego 2009, 18:42
Liczba komentarzy: 1248
Arturze, tylko że Redknapp sam nie raz twierdził, że dla niego najważniejsza jest intuicja, a nie komputerowe duperele. Pamietam był wywiad z Redknappem w ktorym mowil ze inni trenerzy moga miec wszystkie komputery swiata, jednak jesli nie umie sie dotrzeć do zawodnika, do jego psychiki, to dupa blada. I dlatego on z takich metod nie korzysta. A to są nowoczesne metody, z ktorych korzysta Wenger, Benitez, Ramos i wielu innych
0
gaizka
6 lutego 2009, 18:04
Liczba komentarzy: 1248
Ja się na temat metod szkoleniowych Redknappa nie wypowiadam bo ich nie znam,więc ze zdziwieniem czytam ze ktoś twierdzi że Harry nie wie co to nowoczesne metody trenowania...bo co jest lepszym szkoleniowcem?
0
gaizka
6 lutego 2009, 17:34
Liczba komentarzy: 1248
A gdzie oszczędności? ;p
0
gaizka
6 lutego 2009, 17:13
Liczba komentarzy: 1248
cóż, byłby inny rodzaj czystki w naszym składzie :P
0
aapa
6 lutego 2009, 16:53
Liczba komentarzy: 2742
Paweł ja mam nadzieję, że Robbie nigdy nie dorówna poziomem żartu do Ribery'ego, bo jak jest tylko troszkę gorszym kierowcą to możemy stracić nie tylko klubowy autokar xD
0
aapa
6 lutego 2009, 15:50
Liczba komentarzy: 2742
powiem wam, że odkąd opuscil nas Jol to brakowało mi takich wywiadów, Jol potrafił fajnie coś do prasy powiedzieć, chociaz zwykle gadał bzdury, ale po 4-3 z WHU jak powiedział że nie jest mu żal West Hamu bo im nie było żal Tottenhamu sezon wczesniej gdy dostalismy od nich 1-2 przez co nie zagralismy w LM było genialne. A Harry ma gadane to fakt, co tu dużo mówić, nowoczesne metody trenowania druzyny są mu obce, ale w tych starych piechniczkowych i gmochowych jest w światowej czołówce xD zobaczymy czy przyjscie Robbiego rzeczywiscie tak odmieniło chłopaków, każdy piłkarz Spurs mówił, że najważniejszą osoba w szatni zawsze był keane, ktory nie tylko potrafil opieprzyc, ale i rzucic jakims jokiem smiesznym ( chociaz do zartow Riberiego troche mu brakuje ) Zobaczymy, budujemy druzyne od poczatku, a najwazniejsze na poczatku jest zeby atmosfera była dobra. Jak jest atmosfera, to juz 1/3 sukcesu. Potem potrzebne są jeszcze umiejetnosci i koncepcja... z tym to roznie bywa
0
adipetre
6 lutego 2009, 15:08
Liczba komentarzy: 1263
nie glupi faacet , ale slaby trener
0
varba
6 lutego 2009, 13:19
Liczba komentarzy: 4468
Nie rozumiem czemu miałby być pod jakąś presją, drużyna nie jest w strefie spadkowej, jesteśmy w finale Carling Cup, ma nas utrzymać w Premiership, dopiero w drugim sezonie będzie musiał powalczyć o lepsze miejsca.
0
woitek
6 lutego 2009, 12:33
Liczba komentarzy: 280
Musze powiedziec, ze nie spodziewalem sie po nim takich slow zwiazanych z presja. Dawno nikt nie powiedzial tak madrze o tym, jak latwe sa zawody zwiazane z pilka. Zawsze tylko te wszystkie pilkarzyki i trenerzy narzekaja, jak to maja ciezko, jak pod gore etc.
0

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 53 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się