Tottenham pokonał Manchester City na Etihad Stadium i zbliżył się na dwa punkty do lidera Premier League Leicester City. Piłkarzom z Londynu ta sztuka nie udawała się od pięciu sezonów, kiedy to po golu Croucha zapewnili sobie awans do Ligi Mistrzów.
W pierwszej połowie obie drużyny grało dość zachowawczo, znając stawkę tego spotkania, bali się zaryzykować utratę bramki. Tottenham miał przewagę w posiadaniu piłki, ale nie stworzył zbyt wielu sytuacji. Na uwagę zasłużył strzał zza pola karnego Eriksena, który Hart odbił przed siebie, niestety obrońcy City uprzedzili Alli przed dobitką.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie aż do 52 minuty, kiedy dośrodkowanie Rose, trafiło w rękę Sterlinga, a sędzie wskazał na jedenastkę. Karnego na bramkę zamienił Harry Kane, który wykorzystał wcześniej cztery jedenastki.
Gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Wimmer i Alderweireld skutecznie rozbijali ataki The Citizens do 74 minuty. Wtedy dośrodkowanie z lewej flanki na bramkę zamienił Iheanacho. Aguero skupił uwagę środkowych obrońców, Clichy sprytnie dośrodkował piłkę na 12 metr, do której pierwszy doszedł młody napastnik City. Za całą akcja nie nadążył Dembele, zmęczony zatrzymał się na linii pola karnego.
Piłkarze Pochettino nie spuszczali głów, odrazu wzięli się do odrabiania strat. Sygnał do ataku dał sam argentyński szkoleniowiec, przerowadzając ofensywną zmianę. Dele Alli na boisku zastępił Erik Lamela. Jak się później okazało, był to strzał w dziesiątkę.
Lamela skupił na sobie uwagę czterech obrońców City, a potem zagrał genialną piłkę do Eriksena, między nogami Otamendi. Duńczyk podniósł głowę, zobaczył jak ustawiony jest Hart, a następnie z łatwością pokonał Anglika, robiąc sobie idealny prezent na urodziny.
Zwycięstwo na Etihad, to nie tylko 3 punkty, ale jasny sygnał dla rywali, że drużyna Pochettino jest w stanie pokonać każdego przeciwnika. Młodzi piłkarzy znów udowodnili, że nie pękają pod presją.
MANCHESTER CITY 1-2 TOTTENHAM HOTSPUR
Bramki - Kane (penalty) 53 minutes (1-0); Iheanacho 74 (1-1); Eriksen 83 (2-1).
Manchester City (4-2-3-1) - Hart; Zabaleta, Kompany (c), Otamendi, Clichy (Kolarov 74); Fernandinho, Fernando (Iheanacho 66); Silva, Toure, Sterling; Aguero.
Spurs (4-2-3-1) - Lloris (c); Walker, Alderweireld, Wimmer, Rose; Dembele, Dier; Alli (Lamela 81), Eriksen, Son (Carroll 72); Kane (Chadli 89).
Żółte kartki - Manchester City – Kompany 46. Spurs - Dier 45, Wimmer 56, Carroll 76.
Sędzia główny - Mark Clattenburg.
7 komentarzy ODŚWIEŻ