Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Remis w meczu pucharowym

14 stycznia 2016, 21:09, Adam Wdowiński
Tottenham Hotspur nie wykorzystał w pełni atutu własnego boiska i zremisował 2:2 pucharowy mecz z Leicester City. Bramki zdobyli Eriksen i Kane (z karnego). Wynik ten oznacza powtórkę na terenie Lisów, na szczęście po wczorajszym pojedynku wiemy, że Mauricio Pochettino nie rzuca na rozgrywki pucharowe wszystkich sił.

Oba zespoły rozpoczęły spotkanie bez większości kluczowych graczy. Nie przeszkodziło to jednak Kogutom (których kapitanem był tego wieczora Rose) zanotować udanego otwarcia. Po niespełna 10 minutach gry prowadzenie dał gospodarzom Christian Eriksen. Świeżo upieczony piłkarz roku Danii, został wystawiony na swojej nominalnej pozycji i zagrał bardzo swobodnie, czego dowodem było otwierające wynik trafienie, zainkasowane przez dobicie strzału Nacera Chadliego. Niestety prowadzenia nie udało się utrzymać. Błąd krycia po rzucie rożnym wykorzystał Marcin Wasilewski i na tablicy wyników znów widniał remis. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.

Po zmianie stron w ekipie gości Kante został zastąpiony przez Okazakiego. Pewnie nie zaszczyciłbym tego faktu umieszczeniem w recenzji, gdyby nie to, że Japończyk po 2 minutach zdobył bramkę na 2:1. Kolejne nienajlepsze zachowanie Alderweirelda pozwoliło napastnikowi przyjezdnych wyjść sam na sam z Vormem. Holenderski golkiper zrobił ile mógł broniąc uderzenie Okazakiego, ale przy dobitce nie dał już rady. Na taki obrót sprawy gracze Spurs zareagowali prawidłowo, przechodząc do ataku. Także Mauricio Pochettino pokazał, że traktuje ten mecz poważnie wprowadzając Kane’a i Alli’ego. To właśnie Harry wyrównał stan spotkania w samej końcówce, wykorzystując rzut karny podyktowany za zagranie ręką Dyera. Mecz zakończył się wynikiem 2:2.

Nie był to szczyt możliwości Kogutów, ale nie zagraliśmy też bardzo źle, z przebiegu spotkania remis był chyba wynikiem sprawiedliwym. Rezerwowy blok defensywny nie pokazał się z dobrej strony i będziemy musieli zmierzyć się z Lisami w powtórce. Wcześniej jednak zagramy z nimi arcyważny mecz w lidze. Będą liczyć się tylko 3 punkty.

Spurs: Vorm, Trippier, Alderweireld, Wimmer, Rose (c); Carroll (68’ Kane), Dier (68’ Bentaleb); Chadli (73’ Alli), Eriksen, Onomah; Son

Leicester: Schmeichel (c), De Laet, Wasilewski, Benalouane, Chilwell, Inler, Kanté (46’ Okazaki), King, Dyer, Gray (65’ Albrighton), Ulloa

Bramki – Spurs: 8’ Eriksen, 89’ Kane (k); Leicester: 19’ Wasilewski, 47’ Okazaki

Żołte kartki – Spurs: Bentaleb; Leicester: Wasilewski, Schmeichel

Sędzia: Mr. R. Madley

Frekwencja: 35 805 widzów.
Źródło: własne

8 komentarzy ODŚWIEŻ

Mecenas
13 stycznia 2016, 09:49
Liczba komentarzy: 309
@Wduwek Czyli pomiędzy meczami z Sunderlandem i Crystal Palace. Nie jest źle. Ciekawe jeszcze jak podejdzie do tego meczu Ranieri i Pochettino? Możliwe że wiedząc jaki rywal czeka na nich w kolejnej rundzie, zaryzykują grę pierwszym składem z nami?
0
fingor
11 stycznia 2016, 22:52
Liczba komentarzy: 181
powinno być "possession" :)
0
fingor
11 stycznia 2016, 22:50
Liczba komentarzy: 181
Kolejny mecz w którym mamy possesion powyżej 60% a strzałów celnych kilka . Czy tak trudno dostrzec ,że tak się nie da wygrać z dobrze zorganizowaną obroną ? Odnoszę wrażenie ,że nasi boją się pojedynków jeden na jeden ,bo dostaną burę ,jeśli pójdzie kontra . Swoją drogą to nie mamy zbyt wielu zawodników zdolnych do tego typu akcji . Największe pretensje po tym meczu mam do Trippiera , on miał najwięcej miejsca na prawej ,mógł się pokusić o takie próby . Chadli to zupełna porażka , jak się nie ogarnie do końca sezonu ,powinien pójść na odstrzał .A co do powtórki to jestem jak najbardziej za ... Mamy długą ławkę niech się sprawdzają ,może Bentaleb się pokaże w końcu , mam wrażenie ,że kogoś takiego nam brakuje ...
0
Damian88
11 stycznia 2016, 15:54
Liczba komentarzy: 445
Nie przesadzaj jaroszy, spora część zawodników to byli rezerwowi. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w rewanżu również wyjść drugim garniturem. Mamy stosunkowo szeroką kadrę i dla części z zawodników jest to okazja do pokazania się.
0
Wduwek
11 stycznia 2016, 13:34
Liczba komentarzy: 892
O ile nie będzie niespodzianek to 19.01.
0
Mecenas
11 stycznia 2016, 13:29
Liczba komentarzy: 309
Wiadomo już kiedy będzie ta powtórka?
0
Walu
11 stycznia 2016, 13:16
Liczba komentarzy: 791
~Michael Owen...
0
_jaroszy
11 stycznia 2016, 12:35
Liczba komentarzy: 805
Szkoda że nie udało się wygrać i mecz musi być powtórzony . Mieli byśmy jedno spotkanie mniej w nogach , a tak nie którym dochodzi kolejny mecz w i tak długim i wyczerpującym sezonie .
0

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 23 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się