Tottenham zajął 3 miejsce w towarzyskim turnieju Audi Cup w Monachium. Na najniższy stopień podium złożyły się porażka z Realem i zwycięstwo nad Milanem. Za każdym razem padał wynik 2:0.

Mecz z Realem po kilku mało interesujących minutach lepiej zaczęli gracze Kogutów. Niestety dobrą akcję Walkera zakończył fatalnym pudłem Lamela. W odpowiedzi do głosu doszli Królewscy, którzy trzykrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Vorma, ale 2 razy Holender znalazł sposób na powstrzymanie strzałów zawodników z Madrytu, a raz uratowała nas poprzeczka. W końcu jednak nasz golkiper skapitulował po kolejnym w presezonie błędzie defensywy, braku asekuracji ze strony Erica Diera i strzale Jamesa Rodrigueza. Na domiar złego Królewscy nie poprzestali na jednym trafieniu, na 2:0 podwyższył Bale, a podawał mu nie kto inny tylko Nabil Bentaleb. Zdecydowanie lepiej przy strzale Walijczyka mógł się także zachować Vorm. Po tym trafieniu tempo meczu wyraźnie siadło, Kastylijczycy zadowolili się dwubramkowym prowadzeniem, a Spurs nie potrafili znaleźć sposobu na zdominowanie wymagającego rywala. Jedynym naprawdę mocno wyróżniającym się Kogutem był młody Alli.

Mecz z AC Milan był w naszym wykonaniu o wiele lepszy, nie tylko ze względu na wynik. Ale po kolei. Koguty szybko objęły prowadzenie po bramce ustawionego na szpicy Nacera Chadliego. Wynik w drugiej połowie ustalił Tom Carroll. I tyle, w międzyczasie bowiem skutecznie rozbijaliśmy ataki rywala, w konsekwencji czego niewiele działo się pod naszą bramką. Zważywszy, że od roku nasza gra obronna jest istną komedią, czyste konto było zdecydowanie jednym z większych plusów tego meczu. Ponownie dobrze zagrał Alli, jednak tytuł gracza spotkania przypadł Kieranowi Trippierowi, który pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Ponadto bardzo cieszy powrót Hugo Llorisa między słupki. Wygląda na to, że Francuz będzie gotów do gry na Old Trafford.

Mecze Audi Cup były ostatnimi spotkaniami o pietruszkę w wykonaniu Kogutów tego lata. Już jutro zagramy o stawkę, szukając pierwszych punktów w sezonie w starciu z Manchester United. Pisząc półżartem – obyśmy w lidze powtórzyli miejsce z Audi Cup.