Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Tottenham pokonany w pierwszym oficjalnym sparingu

7 sierpnia 2015, 15:49, Michał
Tottenham musiał uznać wyższość drużyny złożonej z gwiazd ligi MLS. Dla podopiecznych Pochettino, to pierwszy mecz towarzyski, otwarty dla publiczności. Amerykańscy kibice Spurs, nie mięli zbyt wielu powodów do świętowania. Koguty przegrały po bramkach legend europejskiego footballu, przebywających na piłkarskiej emeryturze w Stanch.
Mecz rozpoczął się dość nerwowo dla naszych piłkarzy. Pod silnym pressingiem gospodarzy, bliski popełnienia błędu był Jan Vertonghen. Zbyt krótkie wybicie piłki belgijskiego stopera, mogło kosztować nas bramkę.

W 19 minucie podczas wykonywania rzutu rożnego, ręką w polu karnym, zagrał Nacer Chadli. Sędzia wskazał na wapno, a jedenastkę na bramkę zamienił Kaka. (1-0).

Chwilę później kibice Tottenhamu przekonali się, jak bardzo prawdziwe jest piłkarskie porzekadło, że niewykorzystane sytuację się mszczą. Idealne dośrodkowanie do Kane zagrał Chadli. Najlepszy napastnik Kogutów z poprzedniego sezonu, uderzył prosto w Rimando. Gwiazdy MLS rozegrały szybką kontrę i po drugiej stronie boiska, asystował Kaka. Piłkę w siatce, jak za dawnych lat, umieścił David Villa. Słabo spisali się dwaj obrońcy z Belgii, żaden nie skupił swojej uwagi na hiszpańskim napastniku.

Tottenham stwarzał kolejne sytuacje, a Kane dostawał następne szanse od swoich kolegów na pokonanie Rimando. Eriksen idealnie zagrywał do środka, nogę dołożył Harry Kane, ale znów górą był bramkarz drużyny MLS All-stars.

Szczęście w końcu uśmiechneło sie do Tottenhamu, bo na murawie pośliznął się obrońca gospodarzy. Piłkę przechwycił Kane i popędził na bramkę. Anglik wymanewrował Gonzaleza, a następnie zza pola karnego, pięknym strzałem zdobył bramkę kontaktową.

W drugiej połowie obie drużyny dokonały mnóstwo zmian i spotkanie sporo straciło na atrakcyjności. Kibice Tottenhamu mięli okazję zobaczyć w akcji kilka nowych nabytków. Szansę dostali Wimmer, Trippier, Alli, a także sporo wychowanków z naszej akademii. Wynik niestety się nie zmienił i Tottenham ostatecznie przegrał spotkanie.

MLS All-Stars: (pierwsza połowa): Rimando; Beltran, Besler, Gonzalez; Beasley; McCarthy; Zusi, Kaka, Zardes; Dempsey, Villa.
(druga połowa): Ousted; Moor, Marshall, Ciman, Francis; Juninho, Cronin (Altidore, 77), Feilhaber, Finlay, Castillo; Kamara.

Spurs: Vorm (McGee, 63); Walker (Trippier, 46), Alderweireld (Fazio, 63), Vertonghen (Wimmer, 46), Davies (Rose, 63); Bentaleb (Carroll, 46), Dier (Winks, 63); Chadli (Yedlin, 63), Eriksen (Alli, 46), Dembele (Onomah, 63); Kane (Coulthirst, 77).

Bramki: MLS All-Stars - Kaka (penalty, 20), Villa (23). Spurs - Kane (36).

Źródło: własne

4 komentarze ODŚWIEŻ

NestEa
31 lipca 2015, 17:14
Liczba komentarzy: 163
Dokładnie, najważniejszy mecz z Manchesterem na początek ;) Osobiście oglądałem większość ich meczy przedsezonowych i tak naprawdę bardzo słabo ich gra wyglądała, oby to się utrzymało do meczu z nami bo na ten moment myślę, że spokojnie możemy ich pyknąć ! COYS !
0
trzaskal
31 lipca 2015, 16:58
Liczba komentarzy: 822
Ludzie. Mecze przedsezonowe NIC nam nie powiedzą i nigdy nie powiedziały. Nie można patrzeć na te mecze jako prognostyk początku sezonu.
0
Wduwek
31 lipca 2015, 07:01
Liczba komentarzy: 892
Wnioski są takie, że po pierwsze nie poprawiła się zbytnio nasza gra obronna. Oba gole po naszych głupich błędach, Chadli grał ręką w stosunkowo niegroźnej sytuacji, druga bramka to moim zdaniem nienajlepsze zachowanie obu stoperów i Daviesa. Alderweireld póki co zbawcą się nie okazał. Po drugie nie mamy żadnej alternatywy dla Kane'a. Coulthirst wczoraj zawiódł. Nie twierdzę, że nie będzie z niego dobry piłkarz, ale na chwilę obecną nie nadaje się na poważnych rywali. Wystawienie Diera na DM może i ciekawe, ale mimo wszystko po masowej wyprzedaży graczy środka pola powinniśmy wzmocnić także tę pozycję. Co mi się podobało to kreatywność naszych pomocników - Kane zmarnował 3 dobre okazje, a piłkę wykładali mu jak na tacy kolejno Dembele, Chadli i Eriksen. To daje nadzieję, że wygryzą Lamelę ze składu :P Vorm pewnie, w razie kontuzji Llorisa jest naprawdę solidną opcją. W odróżnieniu od Toby'ego nieźle zagrał Trippier, o Wimmerze nie da się za dużo powiedzieć.
0
Czetnik
31 lipca 2015, 02:25
Liczba komentarzy: 13
Ciekawe ustawienie: Yedlin na skrzydle, Dier na defensywnym pomocniku. Skład nabrał głębi, o ile takie rozwiązanie będzie trwałe. Nie głupi pomysł, Yedlin szybki, Dier zwrotny i wysoki, może skutecznie zbierać górne piłki.
0

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: snajper Gości online: 54 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się