Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Tragiczna porażka ze Stoke

9 maja 2015, 19:07, Michał
Tottenham praktycznie bez walki oddał wyjazdowe spotkanie przeciwko Stoke City. Znów tragicznie spisała się obrona Kogutów, która popełniała kuriozalne błędy. W ataku też było nie lepiej, jedynie stałe fragmenty zmuszały Butlanda do pracy.

Goście rozpoczęli to spotkanie w nieco innym zestawieniu obrony niż poprzednie spotkanie z Manchesterem City. Pochettino od pierwszych minut dał szansę Chirichesowi, co było fatalnym posunięciem. Rumun popełniał mnóstwo błędów w obronie, źle się ustawiał i łatwo był gubiony przez Dioufa.

Tak padła pierwsza bramka dla Stoke. Chiriches zostawił zbyt wiele miejsca dla napastnika gospodarzy,a ten dośrodkował w pole karne. Piłkę strącił Vertonghen, wprost na głowę Charliego Adama, który umieścił ją w siatce. Na nic zdało się podwyższanie obrony przez Pochettino, skoro niewielki wzrostem Adam, zdobył bramkę głową.

Druga bramką mogła wywołać w kibicach Tottenhamu zażenowanie. Długie podanie kontrolowane przez Diera, zmierzało poza linię końcową. Do piłki postanowił wyjść Lloris. Kapitan Kogutów nie zdołał złapać piłki, fatalnie interweniował, a piłka trafiła pod nogi Nzonzi. Pomocnik gospodarzy wykończył akcję precyzyjnym strzałem.

W drugiej połowie Koguty wyglądały nieco lepiej. Szybciej rozgrywali i poruszali się po boisku. Pozytywny początek zakończył się w 51 minucie, kiedy drugą żółtą i w ewentualności czerwoną kartkę, zobaczył Vlad Chiriches. Bezmyślne zachowanie rumuńskiego obrońcy ostatecznie przekreśliło szanse na jakikolwiek pozytywny rezultat na Britannia Stadium.

W końcowych minutach na 3-0 dla Stokę powyższył Mame Biram Diouf, dposumowując niezwykle słaby występ podopiecznych Pochettino. Na szczęście sędzia nie zwlekał zbyt długo z końcowym gwizdkiem i zakończył cierpienia kibiców Tottenhamu

Wiele zarzutów można mieć do samego trenera. Dla kibiców jego wybory kadrowe pozostają mało zrozumiałe. Nie można mu raczej zarzucić, że celowo chce uniknąć gry w Lidze Europy, ale pozostawienie Chirichesa, po pierwszej połowie lub zdjęcie Chadli wydaje się conajmniej dziwne.

Stoke: Butland, Cameron, Shawcross (c), Muniesa, Pieters, Nzonzi, Whelan (Sidwell, 88), Walters (Odemwingie, 84), Adam (Ireland, 72), Arnautovic, Diouf

Spurs: Lloris (c), Dier, Fazio, Chririches, Vertonghen, Bentaleb, Mason, Lamela (Dembele, 76), Eriksen, Chadli (Soldado, 61), Kane.

Bramki: Stoke - Adam (21), Nzonzi (33), Diouf (86).

Żółte kartki: Spurs - Chiriches (16, 51).

Czerone kartki: Spurs - Chiriches (51).

Sędzia główny: Mark Clattenburg.
Źródło: Spursmania

34 komentarzy ODŚWIEŻ

Mecenas
25 maja 2015, 14:50
Liczba komentarzy: 309
Stołki niezłą rozkładówkę mają. Nas wypunktowali, wczoraj Liverpool. Nawet chyba odbyty też. Nice
0
Robert
16 maja 2015, 12:04
Liczba komentarzy: 309
MARCUS , moze wystarczyłby z jego sztabu gość od przygotowania fizycznego ?
0
MARCUS
16 maja 2015, 10:58
Liczba komentarzy: 2060
Kibice WHU mówili to z doświadczenia?? :-P Osobiście to "uwielbiam" takie gadanie. Tutaj też więcej niż polowa po jakimś zjebanym meczu zaczyna gorzkie żale i listę życzeń. Naturalnie poparte głęboką analizą problemu oraz gotową receptą, która brzmi "a nie mówiłem/am" . Ogólnie do listy problemów można dorzucić deszcz, smog, problemy rasowe, brudną wodę w Tamizie, hemoroidy , zapchane kible i parę jeszcze. Kurwa taka Sevilla gra w 25 stopniach w cieniu już w kwietniu, ale jakoś ma jeszcze siłę biegać w maju?? Taki Messi czy Neymar zapierdalają ile wlezie, latają na rep (rózne strefy czasowe) i tez potrafią piłkę kopnąć dobrze w maju czy czerwcu. Pewnie przez to ,zę maja 2 tygdonie wolnego w końcówce grudnia. Na bank nie trenują tylko leżą plackiem, wino , dziewuszki , burgery i seks. Ja siętak zawsze zastanawiam, a co będzie jak nie będzie żadnych pucharów, z PL i PA odpadniemy w pierwszej rundzie, a potem i tak nas zleją i skończymy na 5-6 miejscu? Ogólnie nie wiem jak się możńa czepiać naszej formy fizycznej w tym roku. Relatywnie mało kontuzji, wszystko jakoś działa, ci co mają grać graja, nie ma jakiś dziwnych przypadłosci ,że zawodnik nagle ma jakieś problemy mieśniowe, stawowe etc. Dla mnie rodzi się pytanie czy MP to nie byłby jednym z najbardziej zajebistych.... drugich trenerów. Leżymy jakością składu, leżymy taktycznie, wręcz schematyczni jesteśmy ( w złym tego slowa znaczeniu), do tego miazga w obronie. Jakoś nie wierzę, że grajac 5-8 meczów mniej, takie Burnly czy AV, nie wiedziałaby jak zagramy.
0
Kogucior
16 maja 2015, 08:12
Liczba komentarzy: 35
Spotykam się z opiniami, że LE to gówno i że trzeba ją uniknąć... tylko że przez LE można wejść do ligi mistrzów. Sam nie chciałem LE żeby chłopacy sskupili się na lidze i byli w top 4, ale zdaje sobie sprawe, że w lidze jest coraz więcej klubów, które walczyć będą o Top 4 i są od nas lepsi za to my możemy dojść do LM przez LE . Nie mamy gorszego/dużo gorszego składu od Sevilli czy Napoli, więc możemy powalczyć, wygramy ważne trofeum i zarazem będziemy w LM. Zdajcie sobie sprawe, że nie jesteśmy Arsenalem, Manchesterem United czy Liverpoolem i musimy cieszyć się z tego co mamy, czyli z Ligi Europy.
0
tuczi
16 maja 2015, 06:03
Liczba komentarzy: 2242
Wiesz Gan, mieszkając już od pewnego czasu w Londynie, powinieneś wiedzieć, że namawiać Angoli na zimową przerwę, to jak nakazać im jeździć prawą stroną ;). 3/4 z nich nie wyobraża sobie okresu świąteczno-noworocznego bez ligowego maratonu...
0
Gan1982
15 maja 2015, 23:35
Liczba komentarzy: 538
A czy Sevilla ma przerwę zimową w rozgrywkach ? JA piszę o problemie angielskich drużyn, kto jak kto, ale Ty Tuczi powinieneś dostrzec ten problem. Jakiś czas temu u mnie w pracy kibice wet spamu stwierdzili że woleli by nie grać w tej przeklętej lidze europy( oczywiści jeszcze gdy mieli na to szansę, bo później to już się z nich tylko śmialiśmy ), także jest to problem dla angielskiej piłki.
0
tuczi
15 maja 2015, 18:47
Liczba komentarzy: 2242
Sevilla jakoś, drugi sezon z rzędu, nie narzeka...
0
Robert
15 maja 2015, 11:46
Liczba komentarzy: 309
Eliminacje, cześć drużyn z grupy, wyżej myśle ze boiska reprezentują juz wysoki poziom ;)
0
Gan1982
14 maja 2015, 23:34
Liczba komentarzy: 538
Varba, pewnie by tak było, niestety ale myślę że jeden sezon w LM sprawił że ambicje prezesa, właściciela i kibiców skoczyły do poziomu którego sportowo nie jesteśmy w stanie osiągnąć. Kiedyś jak nie było nawet na horyzoncie ligi mistrzów, jaraliśmy się pucharem uefa jak dzieci. Potem 5 miejsce w lidze okazywało się zawodem. Musimy sobie wreszcie jasno ustalić o co gramy, czy za wszelką cenę o LM, czy też o to co się uda, jakiś krajowy puchar, i przykładowo wysokie miejsce w Europie. Robert, już kiedyś pisałem, że liga europy to więcej meczy w dużej mierze na gorszej jakości boiskach, i czasem na totalnych wypizdowach :)
0
varba
14 maja 2015, 17:36
Liczba komentarzy: 4468
Jakby kibice nie postrzegali tego pucharu jak porażkę, to i piłkarze musięliby go zacząć traktować poważnie, tak jak to było za Jola. Wtedy wszyscy żyli Pucharem UEFA, teraz każdy ma wyjebane, a to przekłada się na motywację piłkarzy i na skład jaki wystawiamy. Może jakbyśmy przestali się oszukiwać z tą ligą mistrzów i potraktowali Ligę Europy jak drogę do sukcesu, wróciłby stary dobry Tottenham, który nie szuka wymówek.
0
Robert
13 maja 2015, 23:11
Liczba komentarzy: 309
nie bardzo rozumiem tego podejścia, to jak będziemy w LM to nie będą miec tego w nogach? chyba ze myślicie o odpadnięciu od razu przez 4 miejsce w grupie ;P
0
Gan1982
13 maja 2015, 22:46
Liczba komentarzy: 538
W Anglii Puchar Europy jest traktowany przez kibiców i kluby jako kara aniżeli nagroda. Piszecie że nie gramy już w nim od jakiegoś czasu, zgadza się , ale nadal nasi zawodnicy mają w nogach znacznie ponad 50 meczy, w bardzo krótkich odstępach czasu. Prawda jest taka że w Anglii brakuje przerwy świątecznej, co odbija się na braku osiągnięć w Europie przez kluby PL, no chyba że ćwierćfinał LM traktujemy jako sukces. Każda poważna liga ma przerwę, i każda poważna liga na tej przerwie dobrze wychodzi. Jestem nadal za tym aby odpuścić LE w jednym sezonie i zobaczyć co z tego wyjdzie.
0
smackey
13 maja 2015, 21:43
Liczba komentarzy: 213
ja już jestem zmęczony :(
0
Mecenas
12 maja 2015, 12:58
Liczba komentarzy: 309
A propos, ktoś się decyduje jechać do Czech zobaczyć naszego zbawcę? Ponoć naciska na ten wyjazd.
0
Robert
12 maja 2015, 12:05
Liczba komentarzy: 309
czyli też trzeba ściągać ludzi co nie będą grać w reprezentacjach ;)
0
NoName88
12 maja 2015, 10:54
Liczba komentarzy: 28
Większym gównem są zgrupowania i mecze kadry niż rozgrywki w LE do których nie umiemy podejść w odpowiedni sposób. Jaki? Opisałem to niedawno na swoim blogu - zainteresowanym polecam lekturę: http://dziennik-koguta.pl/wpisy-w-dzienniku/maj-2015/01-05-2015/
0
Robert
12 maja 2015, 10:23
Liczba komentarzy: 309
Jak dodatkowe mecze zawalają nam lige to może warto pomysleć aby odpadać juz w 1 meczu każdego pucharu a w lidze zajmować 10 miejsce, wtedy będzie najbezpieczniej i zawodnicy nie zmęczą się za bardzo
0
Mecenas
12 maja 2015, 10:13
Liczba komentarzy: 309
Jak się nie chce grać w LE to można u21 wystawić i później będzie bez pierdolenia o tym że nam przeszkadza. Problem nie tkwi w LE a w mentalności zawodników. A zwłaszcza takich Vertonghenów. http://www.futbol.pl/news/premier-league-pochettino-wie-w-czym-tkwi-problem Pierdolił o mentalności od przyjścia i co się zmieniło? Może nawet jest gorzej niż dokładnie rok temu. Ale oni ich rozpuścili, masakra jakaś.
0
Damian88
12 maja 2015, 09:56
Liczba komentarzy: 445
Jakiego kurwa gówna? Skończcie z tym pierdoleniem, że przez LE zawalamy ligę. Od lutego nie gramy w LE, a wyniki są tragiczne.
0
Eff_Spurs
11 maja 2015, 22:54
Liczba komentarzy: 297
Jest dla nas nadzieja, że Swansea nas wyprzedzi i unikniemy tego gówna.
0
1  2    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 27 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się