Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Burnley pokonane. Pierwszy gol Lameli w Premier League

26 grudnia 2014, 21:39, Michał
Tottenham pokonał Burnley 2-1. Spektakularnego gola na wagę trzech punktów zdobył Erik Lamela. Dla Kogutów to trzecie zwycięstwo w ciągu sześciu dni.

Koguty w pierwszej połowie przejęły kontrolę nad posiadaniem piłki, sporadycznie nadziewając się na kontrataki Burnley.

W 22 minucie rzut wolny po zagraniu ręką, szybko rozpoczął Kane. Prostopadłe podanie początkowo zmierzało do Eriksena, ale ten wiedząc, że jest na pozycji spalonej, stanął nieruchomo jak słup soli. Piłkę złapał Chadli i popedził w stronę zdezorientowanej obrony Burnley. Chwilę potem precyzyjnie dośrodkował do Kane, który szybko przemieścił się w pole karne. Napastnik Spurs z dużą łatwością pokonał bramkarza gości.

Tottenham nie cieszył się długo z prowadzenia. 5 minut później po stracie w środku pola piłka trafiła do Boyda. Ten szybko podał do Barnesa. Napastnik Burnley pięknym strzałem w prawy górny róg, nie dał szans Llorisowi.

Na ratunek jeszcze przed przerwą niespodziewanie, bo to pierwsza bramka w Premier League w tym sezonie, przyszedł Erik Lamela. Młody Argentyńczyk prawdopodobnie zdobył gola kolejki, przecudnym strzałem pokonując Heatona.

Spurs: Lloris, Walker, Vertonghen, Fazio, Davies, Mason (Stambouli 44), Bentaleb, Lamela, Eriksen (Rose 90+3), Chadli, Kane (Soldado 84).

Burnley: Heaton, Trippier, Shackell, Keane, Mee, Arfield (Wallace 79), Marney, Jones, Boyd (Kightly 79), Barnes (Jutkiewicz 89), Ings.

Bramki: Spurs – Kane 21, Lamela 36; Burnley – Barnes 27.

Żółte kartki: Spurs – Davies.

Sędzia główny: Mike Jones.

Źródło: Spursmania

23 komentarzy ODŚWIEŻ

_jaroszy
24 grudnia 2014, 13:19
Liczba komentarzy: 805
Podobnie jak wielu mam mieszane uczucia co do Lameli, z jednej strony denerwuje mnie że na boisku jest delikatny jak panienka i słabo pasuje do PL , gdzie trzeba umieć się odepchnąć , zastawić , czy też wejść mocniej wślizgiem itd. Nie można jednak chłopakowi odmówić umiejętności czysto technicznych, bo te ma naprawdę spore . Gdzieś jednak trzeba mieć nadzieję że powoli nabierze troszkę siły fizycznej i dostosuje się do reali PL. Co do meczu , to najważniejsze są trzy cenne punkty , dzięki którym nie tracimy dystansu do czołówki
0
Barometr
23 grudnia 2014, 01:27
Liczba komentarzy: 5046
Panowie chyba nikt nie jest fanem Lameli, bo wciąż gra ogólnie poniżej poziomu, który od niego oczekujemy. Ale zdarza mu się zagrać na dokładnie poziomie tych 30 mln euro - gdy strzela raboną, czy ratuje punkty z mimo wszystko trudnym przeciwnikiem, który przyjechał do nas maksymalnie po punkt, więc przed Świętami jest optymistycznie. I chyba każdy chciałby takiego Lamelę oglądać w naszych barwach. Jak będzie - zobaczymy. Soldado też ostatnio lepiej niż zazwyczaj, więc są powody, żeby tych dwóch Panów pochwalić. Swoją drogą super skuteczny Kane wyrasta nam na gwiazdę! No i mamy tyle punktów co Arsenal. Oby jeszcze lepiej w przyszłym roku - powoli zaczynam wierzyć, że ten sezon jest jeszcze do uratowania
0
Gan1982
23 grudnia 2014, 00:02
Liczba komentarzy: 538
Bardzo bym chciał żeby Lamela wypalił bo coś jest w tym chłopaku, ma talent - co udowodnił w lidze włoskiej. Tyle tylko że...nie chcę aby Tottenham cierpiał na tym że on potrzebuje czasu itp itd. Soldado to doskonały przykład na to iż próba pomocy zawodnikowi może zaszkodzić całej drużynie. Żal mi gościa bo stracił dziecko, aż dziw że się z tego podniósł. Życzę mu jak najlepiej, ale nie kosztem reszty chłopaków. Życzę tego im obydwu, niech to będzie takie moje małe skromne życzenie świąteczno-noworoczne :) I oczywiście Lennowi by w końcu coś udowodnił Pochowi. Mam nadzieję że rozumiesz, że mój pogląd na zawodników, jest poglądem przez pryzmat gry całej drużyny. W przypadku Tottenhamu wygląda to tak że 9 gości musi bacznie uważać, i dostosowywać się do tego jednego, a to nie przekłada się na grę zespołową. Tak nie tworzy się zgranego teamu, co pokazał przykład gdy Gareth odszedł do realu. Nie chcę przeżywać tego ponownie, a niestety muszę.
0
varba
22 grudnia 2014, 21:47
Liczba komentarzy: 4468
Chyba się nie rozumiemy. Krytykować Lamelę trzeba jak zagra słaby mecz, ale ten zagrał dobrze, więc należą mu się pochwały, tylko za ten mecz. Nikt tu nie twierdzi, że teraz odpali z grubej rury. Powiedz mi, że Soldado nie zasłużył na krytykę? Ile setek on zjebał w tym sezonie Jak zagra dobry mecz, to pierwszy go pochwalę. Mi tylko chodziło o to, żeby starać się być uczciwym w swojej krytyce. Moim zdaniem wiek ma zanczenie, bo uważam że młody piłkarz potrzebuje więcej wyrozumiałości, dopiero się uczy swojego fachu. Taki stary wyjadacz jak Soldado, który grał w Realu, powinien bardziej rozumieć football. Poza tym wątpliwa sprawa żeby się jeszcze rozwinął. Większość ocenia Lamelę przez pryzmat ceny jaką kosztował, jakby on miał na to wpływ. Założe się że gdyby wyszedł z naszej akademii za darmo, to wszyscy patrzeliby na jego grę łaskawszym okiem. Nie zrozum mnie źle, to nie jest laurka dla Lameli, ja widzę wszystkie mankamenty w jego grze, dlatego cieszę się, że w tym meczu zagrał jak nie on.
0
Gan1982
22 grudnia 2014, 19:11
Liczba komentarzy: 538
Sorry Varba ale ostatnio Ty jedziesz po Soldado jak po burej ekhem, nie wazne ze strzelil jakies bramki. To jest dokladnie identyczna sytuacja. Rozumiem ze po Roberto mozna jechac, a jak ja ciagle nie jestem zwolennikiem Lameli ( i nie wazne ile ma lat, bo obecnie pilkarze sa od malego uczeni do radzenia sobie z fala krytyki ) to juz jestem be. Ja poprostu widze co sie dzieje teraz, i co sie dzialo po jego genialnej bramce w le, i niestety nie wierze ze cos sie zmieni. Dla mnie to sa wyjatki potwierdzajace regule. Chlopak ma talent, i to niewatpliwie ogromny, ale czesto podejmuje zle decyzje, jakby sie uparl na caly swiat. Varba przejrzyj prosze komentarze w trakcie meczu, tego i wielu poprzednich, ludzie ktorzy nie mogli patrzec na gre argentynczyka, nagle mu przyklaskuja i to po meczu z outsiderem pl. To tak jakby liczyc na to ze kim dzong ul sie zmieni bo tym razem otworzyl granice z poludniem na jeden dzien.
0
varba
22 grudnia 2014, 16:48
Liczba komentarzy: 4468
Jestem totalnie wyluzowany, dlatego nie rozumiem czemu ludzie spinają się tak na Lamelę, młody chłopak, który dopiero się uczy. Dziwne jest takie podejście, że to się pisze w internecie (czyt. Twitter, Facebook a nawet tutaj) nie ma żadnego znaczenia. Taki 22 letni chłopak nie zawsze potrafi zdystansować się od takiej fali krytyki. Mi się akurat wydaje, że to nie ze mną jest problem, bo zawsze staram się wziąć odpowiedzialność za to co pisze, nawet w internecie.
0
Boyd
22 grudnia 2014, 13:58
Liczba komentarzy: 536
A co może być bardziej poważnego od footballu? "Someone said to me 'To you football is a matter of life or death!' and I said 'Listen, it's more important than that" (Bill Shankly)
0
trzaskal
22 grudnia 2014, 13:16
Liczba komentarzy: 822
Varba to był żart nie wiem czy zauważyłeś :-) Bardzo poważnie do niektórych spraw podchodzisz - wyluzuj.
0
varba
22 grudnia 2014, 12:47
Liczba komentarzy: 4468
Nie Trzaskal, ja nie jestem tylko na Spursmanii, udzielam się równie aktywnie na angielskich portalach i Twitterze. A wiadomo, że Lamela jest dość aktywnym użytkownikiem i ta krytyka do niego dociera, a dostawał jej bardzo dużo, więcej niż Soldado. Teraz zagrał dobry mecz i przydałoby się poprawić jego pewność siebie i dać do zrozumienia, że taka gra jest dobra, a drybrowanie ze wszystkimi nie.
0
trzaskal
22 grudnia 2014, 12:35
Liczba komentarzy: 822
"dołowanie go nie ma sensu"...myślisz Varba, że po tekście Gan1982 chłop się załamał? :-)
0
varba
22 grudnia 2014, 12:12
Liczba komentarzy: 4468
Zasłużyłeś na zjebki i to w 100% za brak czytania ze zrozumieniem. My napisaliśmy, że w końcu zagrał dobry mecz i ma potencjał , żeby być dobrym piłkarzem. Nikt nie napisał, że nagle zacznie walić bramki seryjnie i że będzie nowym Balem. Ludzie piszą tu, że powinien grać tak jak w tym meczu, to wszystko. Nie musisz się spinać na niego. Lamela dostaje tu tyle krytyki, na ile zasługuje, a nawet więcej, więc krytykowanie go gdy był najlepszym piłkarzem na boisku jest mega słabe. Tak na marginesie Vertonghen też z silniejszym rywalem nie istniał w tym sezonie i w poprzednim, ale jakoś nie zbiera więcej krytyki niż zasłużona. Lamela to młody chłopak, nikt nie jest w stanie zaprzeczyć że ma potencjał, a co z nim zrobi to już inna sprawa. Zagrał dobry mecz, uratował nam punkty, dołowanie go nie ma sensu.
0
Gan1982
22 grudnia 2014, 09:45
Liczba komentarzy: 538
Oby tak bylo jak mowicie, chociaz dla mnie to ciagle tylko iluzjonista. To bylo tylko Burnley!! W le tez czarowal, a jak przyszly mecze z mocniejszymi przeciwnikami to gosc nie istnial. Powinni popracowac nad jego budowa fizyczna by mogl sie przepchac przez silnych obroncow. Jego najwiekszym mankamentem sa dosrodkowania, ale czego mozna sie spodziewac po gosciu ktorego prawa noga sluzy tylko do podpierania. Tak teraz mozecie mnie zjebac, ale po prostu po LE jestem nauczony by nie wierzyc w jego przypadkowe przeblyski. A wygrana znow cieszy, a styl nie koniecznie.
0
Walu
22 grudnia 2014, 01:37
Liczba komentarzy: 791
W sumie, to od pierwszego dnia jest zawodnikiem za którego zapłaciliśmy gigantyczne pieniądze :v
0
Barometr
21 grudnia 2014, 19:01
Liczba komentarzy: 5046
Lamela wreszcie zagrał to, czego się od niego oczekuje. Jak dla mnie ten chłopak wciąż ma szansę być zawodnikiem za którego zapłaciliśmy gigantyczne pieniądze
0
varba
21 grudnia 2014, 14:41
Liczba komentarzy: 4468
Mi się podobał Lamela w pierwszej połowie. Jego dryblingi w końcu miały jakiś sens. Kończył je strzałem, albo podaniem do Kane'a. Żeby nasz napastnik wykazał się większą skutecznością spokojnie mógł zejść z hat-trickiem. Wiecej takich występów prosimy. W końcu rozciągamy obrońców, Chadli i Lamela na początku każdej akcji ustawiali sie bardzo szeroko. Lamela też kilka razy puścił się do linii, czego nie spodziewali się obrońcy Burnley.
0
RAFO THFC
21 grudnia 2014, 13:46
Liczba komentarzy: 3181
w końcu dwa dobre mecze pod rząd w wykonaniu Spurs... w końcu grają nasze flanki BD i Chadli a na drugiej Walker i Lamela - choć ten drugi w swoim stylu - bez jakiegoś sprintu ale coraz lepiej wychodzą mu te kiwki ... oby tak dalej - teraz Kogut musi zapolować na Lisa a nie odwrotnie
0
md18
21 grudnia 2014, 13:21
Liczba komentarzy: 686
Cieszą 3 pkt martwi "szybkość" Fazio. Dobrze, że miał na przeciw Ingsa a nie Aguero.
0
Wolff
21 grudnia 2014, 13:15
Liczba komentarzy: 220
Po meczu mogę napisać, że po zrezygnowaniu z gry "wszystko środkiem" nasza ofensywa nabiera kształtu i zaczyna to powoli ciekawie wyglądać. Niestety trener teraz musi się wziąć za naszą defensywę. I nie chodzi mi tu o samych obrońców tylko o naszą postawę obronną jako cały zespół. Wiadomo, że to było "tylko" Burnley i wykonawców nie mieli za dobrych ale moim zdaniem i tak jesteśmy za mięccy i mało agresywni. Choćby bramka fart ale ilu było obok 3? zawodników. Zastanawia mnie też trochę problem z wyprowadzaniem piłki z naszej obrony i Lloris i obrońcy wczoraj moim zdaniem mieli z tym problemy przez co mieliśmy dużo strat. Dzejkob nie zgodzę się z tobą, że nic się niby nie stało w oddaniu inicjatywy bo my mamy lepszych piłkarzy i powinniśmy spokojnie klepać . Może gdybyśmy wykorzystali jeszcze z jedną dwie sytuacje to zgodziłbym się z tobą ale przy jednobramkowym prowadzeniu to kuszenie losu dla mnie i niepotrzebne ryzyko. Co do Lameli to w pierwszej połowie super zawodnik grając na skrzydle w drugiej już słabiej bo znów częściej był w środku. Generalnie występ bardzo dobry, jak dalej zobaczymy. Fazio natomiast musi się ogarnąć przy grze po ziemi bo za często mu uciekają zawodnicy, natomiast najlepszy nasz zawodnik przy górnych piłkach. Ważne 3 punkty i niech drużyna dalej się zgrywa za miesiąc nie będziemy z tego nic pamiętać po za wynikiem.
0
gaizka
21 grudnia 2014, 12:44
Liczba komentarzy: 1248
To co staje się rysem charakterystycznym tej drużyny to w moim mniemaniu REAKTYWNOŚĆ. Drużyna nie gra może najlepszego ataku pozycyjnego ale bardzo lubi pressingiem naciskać rywala i z jego błędów szybko dwoma trzema podaniami doprowadzać do sytuacji bramkowych - vide 1 bramka z rzutu wolnego. Poza tym wczoraj bardzo dobrze czuł się Lamela, nie tylko chodzi i bramkę, ale i o wiele udanych wycieczek w pole karne rywali, czy to był chwilowy wyskok, czy Lamela z ulicznego kuglarza stanie się stadionowym Magikiem? Jeszcze dziś trudno orzec. Momentami rzeczywiście Burnley potrafiło nas przycisnąć, ale koniec końców to my byliśmy bliżej żeby zakończyć mecz co się jednak nie udało i przyniosło nam trochę dodatkowych emocji.
0
Alista
21 grudnia 2014, 12:12
Liczba komentarzy: 51
No to może by tak komplet pkt do nowego roku ? :)
0
1  2    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 59 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się