Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zwycięstwo na White Hart Lane

4 grudnia 2014, 22:55, Michał
Koguty przełamały złą passę na własnym boisku i pokonały Everton. Pochettino przyjął na ten mecz zupełnie inną taktyką niż w poprzednich spotkaniach na White Hart Lane. Argentyńczyk widocznie zrezygnował z posiadania piłki i postanowił grać z kontrataku .

Wariant taktyczny wydawał się słuszny, bo gra Tottenhamu wyglądała całkiem dobrze. Mimo to Koguty nie ustrzegły się straty bramki w pierwszym kwadransie meczu. Genialnym strzałem za pola karnego popisał sie Kevin Mirallas, dając niewielkie szanse Llorisowi na skuteczną interwencje.

Na szczęście niesieni fatastycznym dopinigiem piłkarze Spurs, szybko odrobili straty. W 21 minucie po strzale Kane'a niezbyt dobrze interweniuje Howard, odbijając piłkę w pole karne. Do futbolówki pierwszy dobiega Eriksen i tak sprytnie a zarazem genialnie podkręca piłkę ze sporego kąta, że Evertonowi nie pomógł nawet asekurujący bramkę Gareth Barry.

Druga bramka dla Tottenhamu padła w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Akcję zapoczątkował ofiarny ślizg Harrego Kane'a. Wyłuskana piłka trafiła do Lennona. Skrzydłowy popedził co sił na bramkę Evertonu. Chwilę potem bardzo dobrze wyłożył na prawą stronę do Soldado. Hiszpan z zimną krwią, jak za czasów w Valencii, pokonał amerykańskiego bramkarza gości.


W drugie połowa nie obfitowała w sytuacje bramkowe, Tottenham kontrolował rywala, nie pozwalając mu stworzyć zbyt wielu okazji na zdobycie bramki. Najlepszą sytuację miał Seamus Coleman, ale Lloris bez większego wysiłku, powstrzymał prawego obrońcę The Toffees.

Mecz zakończył się wynikiem ustalonym w pierwszej części spotkania. Tottenham grając z kontry wyglądał o wiele lepiej niż w ataku pozycyjnym. Dobrze spisała się prawa flanka, a dokładnie Lennon z Chirichesem i często wspierającym ich Kanem. Tottenham nareszcie odniósł zasłużone zwycięstwo i do meczu z Chelsea podejdzie z dużo większym spokojem.

Spurs: Lloris, Chiriches (Dier 70), Fazio, Vertonghen, Davies, Mason, Bentaleb, Lennon (Lamela 61), Kane, Eriksen, Soldado (Paulinho 80).

Everton: Howard, Coleman, Distin, Jagielka, Baines, Barkley, Barry, Besic, Mirallas (McGeady 61), Lukaku, Eto’o (Osman 61).

Bramki: Spurs – Eriksen 21, Soldado 45+1; Everton – Mirallas 15.

Żółte kartki: Spurs – Chiriches, Lamela, Davies, Bentaleb, Eriksen; Everton - Mirallas.

Sędzia główny: Michael Oliver.
Źródło: Spurmania

21 komentarzy ODŚWIEŻ

Walu
2 grudnia 2014, 17:45
Liczba komentarzy: 791
O rabonie lameli można powiedzieć że super uderzenie, genialna technika, precyzja itp., ale można też powiedzieć, ze strzelał lewą noga bo prawa mu służy wyłącznie do podpierania się :P Chociaż w sumie Bale swego czasu też tak miał, ale to wytrenował :)
0
Barometr
2 grudnia 2014, 00:07
Liczba komentarzy: 5046
WRESZCIE! I tyle w temacie
0
Wduwek
1 grudnia 2014, 23:07
Liczba komentarzy: 892
Walu, mój drogi, to masz dokładnie odwrotnie jak ja. Bo ja rozumiem (w pewnym sensie) jak za niego zapłaciliśmy 26 baniek. Talent chłopak ma, jeżeli chwalę Eriksena za nietuzinkowego gola vs Everton, to co mam powiedzieć o rabonie Lameli vs Asteras? Gość ma potencjał żeby być mega grajkiem ale IMO (obym się mylił) nie u Nas, i nie w 4-4-2. A w kwestii gruszki to raczej chodziło mi o całokształt twórczości, ale jak tylko będę miał czas, obiecuję że kliknę w linka od Ciebie, bo coś mi się jednak tam w głowie kołacze (chociaż na chwilę obecną nie dam Ci 100% pewności, że nie pomyliłem retrospekcji z Hull z meczem z Evertonem). Do pojutrze powinienem się wyrobić z odpowiedzią, bo jutro raczej nie dam rady.
0
Walu
1 grudnia 2014, 22:34
Liczba komentarzy: 791
Wduwek, w której minucie Lamela "odbija się od rywala i upada w związku z powyższym na ziemię jak dojrzała gruszka"? Piszesz to pod komentarzem z wczorajszego meczu, więc zgaduje, ze kilka razy się to wczoraj musiało wydarzyć. http://www.matchhighlight.com/full-matches-review/premier-league-full-matches-review/tottenham-hotspur-vs-everton-full-matches/ Bo ja w związku z tym, ze wczoraj miałem ogromny problem ze streamem, dzisiaj obejrzałem ponownie i nie było ani jednego takiego momentu. Specjalnie na to zwróciłem uwagę. Mało tego, kilka razy to od niego się odbili rywale. Rozumiem, ze można nieprzychylnie patrzeć na jego grę, sam się zastanawiam jakim cudem zapłaciliśmy za niego taką fortunę (choć wciąż mam nadzieję, że jeszcze wypali), ale jak już go krytykujesz, to przynajmniej rób to rzetelnie a nie wymyślaj sobie sytuacji, które nie miały miejsca.
0
gaizka
1 grudnia 2014, 22:11
Liczba komentarzy: 1248
Mecz wybiegany i wywalczony. Muszę pochwalić Harry'ego Kane'a, chłopak to chodząca (a raczej walcząca) ambicja. Tak sobie myślę, że Pochettino dobrze pracuje się z młodymi zawodnikami, bo pozwalają się mu bardziej kształtować i nie mają takich przywyczajeń jak np. Dembele w holowaniu piłki. Dlatego Mason, Bentaleb, Kane, Davies, a nawet Rose pewnie zrobią jeszcze niemałe postępy. Inna sprawa, że Everton atakując mocno obrońcami pozwolił nam ukazać wielkie atuty gry pressingiem, do tej pory nie mieliśmy takich rywali na WHL, ciekawe co będzie jak znowu na WHL przyjedzie jakieś Leicester albo Burnley...
0
Wduwek
1 grudnia 2014, 18:45
Liczba komentarzy: 892
Chociaż oczywiście pełna zgoda, że bije wszelkie rekordy w odbijaniu się od rywali i upadaniu w związku z powyższym na ziemię jak dojrzała gruszka, co do Premier League pasuje jak do mnie piwo bezalkoholowe.
0
Wduwek
1 grudnia 2014, 18:41
Liczba komentarzy: 892
Dla mnie to on przede wszystkim nie pasuje do specyfiki skrzydłowego w 4-4-2.
0
Damian88
1 grudnia 2014, 18:20
Liczba komentarzy: 445
No właśnie, zszedł Lennon i gra się pogorszyła. Czyżby stawianie na Lamelę miało swoje następstwa w gorszej grze? Brak skrzydła, spowalnianie gry i co już kiedyś zauważyłem - Eriksen grając w pierwszym składzie razem z Lamelą jest nieco stłamszony. Obawiam się trochę, że Lamela może być większym niewypałem transferowym od Soldado. O ile ten drugi jest tylko i wyłącznie zablokowany psychicznie i w każdej chwili może się przełamać i zacząć strzelać na miarę oczekiwań, o tyle Argentyńczyk wydaje się zupełnie nie pasować do specyfiki gry na Wyspach.
0
Mateusz
1 grudnia 2014, 15:54
Liczba komentarzy: 48
Jak zobaczyłem skład to bałem się trochę o środek pola. Bentaleb-Mason w podstawie na mecz z Evertonem hmmm... ale pozytywnie się zaskoczyłem, świetny mecz w ich wykonaniu, Bentaleb moim zdaniem to materiał na super zawodnika. Kilka niedokładnych podań, ale poza tym to bardzo duży spokój, pewność siebie, no super mi się go oglądało. Widać, że gra w 1szym składzie w klubie, zbieranie doświadczenia w reprezentacji procentuje. Kane wypracował nam dwie bramki, coraz solidniej się prezentuje, momentami wyglądał na zmęczonego i nie zakładał pressingu po czym wrócił się przez całe boisko żeby pomóc w defensywie. Fazio wszystkie główki wygrał chyba, Verts poezja. Davies solidnie w obronie i wolę oglądać jego niż Rose'a zapędzającego się do przodu żeby wrzucić z czego i tak nigdy nic nie mamy. Widać brak lewego skrzydła, wczoraj prawie nie używane. I chyba dobrze, że na siłę nie atakujemy tamtą stroną bo później robią się problemy w defensywie. Lennon szkoda, że tak szybko zszedł, dużo walczył, zasługuję na pierwszy skład. Liczę na 3pkt z Chelsea, kiedyś muszą przegrać. :D COYS!
0
sportowiec07
1 grudnia 2014, 12:06
Liczba komentarzy: 143
Kane PROFESOR. Dziękuję za uwagę
0
sportowiec07
1 grudnia 2014, 11:12
Liczba komentarzy: 143
mnie po tym meczu najbardziej cieszy gra naszych stoperów ,podczas meczu widać było ich pewność siebie i zrozumienie ,a po tym jak obejrzałem ich statystyki tylko utwierdziłem sie w przekonaniu ,ze zagrali właściwie bezbłędnie. davis o wiele lepszy od rose'a. mam nadzieję ,że walker powoli dojdzie do dobrej dyspozycji i taka formacja obrony może w końcu stać się solidną.trochę szkoda ,że teraz gramy z chelsea i to w środku tygodnia,sporo sił nasz zespół stracił w tym meczu i czuję ,że sie to niestety odbije w środę...no ale cóż ,cieszmy się tym zwycięstwem :) COYS
0
MARCUS
1 grudnia 2014, 11:07
Liczba komentarzy: 2060
Nie ma Lameli jest tempo i nie jest tępo :) 500 mniej pustych przebiegów całej drużyny. Ja tam cały czas patrzę w jego oczy i widzę pustkę. Nie wiem co on musiałby ze sobą zrobić, żeby zmądrzeć? Próbę takiego rozegrania MP mógł zrobić 2 miesiące wczesniej, ale dobre i to ,że coś spróbował.
0
_jaroszy
1 grudnia 2014, 10:59
Liczba komentarzy: 805
Początkowo widząc nasze ustawienie na ten mecz nie byłem optymistą , jednak nasza gra w tym spotkaniu nie wyglądała źle i zasłużyliśmy na to zwycięstwo . Mam nadzieję że ta bramka dla Soldado w końcu okaże się przełomową i Hiszpan zacznie strzelać bramki już regularnie .
0
halabala
1 grudnia 2014, 10:48
Liczba komentarzy: 1310
Brawo, super mecz! Nie bede powielal komentarzy poprzednikow, bardzo ladnie to wygladalo, w koncu przyjemnie ogladalo sie popisy naszej druzyny. Teraz pojade ostro po bandzie, ale wczoraj momentami Kane przypominal mi swoim stylem gry...Bale'a :) Oczywiscie przesadzam, ale chodzi mi o sposob brania odpowiedzialnosci za gre. Momentami przesadzal z indywidualnymi akcjami, ale serce sie raduje gdy czlowiek patrzy, jak ten chlopak sie rozwija.
0
Gan1982
30 listopada 2014, 22:52
Liczba komentarzy: 538
Po ostatnich marazmach, wreszcie mecz który się dobrze oglądało. Wreszcie przełamaliśmy się na własnym boisku, wreszcie przełamał się Soldado a także Poch ( zostawiając na ławce Erica Łamage. Potrzebowaliśmy w składzie takich ludzi jak Lennon i Bentaleb, czyli tych którzy walczyli, walczyli i walczyli, a ich serce do gry motywowało resztę. Mam nadzieję że to coś naszemu trenerowi uświadomi. Dzisiaj mam urodziny i jak tylko zaczął się mecz to chciałem dostać prezent od piłkarzy, i powiedziałem do mojego Kochanie, dzisiaj Lennon będzie miał asystę z której Soldado strzeli bramkę. Szkoda że urodzin nie obchodzę co kolejkę ;p
0
trzaskal
30 listopada 2014, 22:46
Liczba komentarzy: 822
Janek dziś zagrał jak dwa lata temu -świetny w defensywie i dużo dobrych wyprowadzeń piłki do przodu. Fazio wraz z Jankiem wydaje się być lepszą parą od Kabsa szczególnie w górnych partiach i wyprowadzaniu akcji. Davies osamotniony na skrzydle (nie miał do pomocy nominalnego skrzydłowego) ale świetny w swojej strefie obronnej - wygrał chyba większość pojedynków. Chiriches to najsłabsze ogniwo naszego zespołu - znów kilka głupich strat. Bentaleb zagrał dziś jak profesor a z Masonem pokazali jak powinno się grać w strefie def pomocników przy ustawieniu Kane jako box-to-box (lub typowa 9)- odbiór, walka, presing pełną gębą. Cała formacja ofensywna zasługuje na uznanie. Każdy walczył tak jak tego oczekiwaliśmy. Kane w ustawieniu z Soldado od początku może przynieść nam jeszcze sporo pozytywów. Martwi tylko złe rozłożenie sił w tym presingu. Po 65 min. wyglądało to już dość słabo a 13 km Kane źle wróży przed CFC.
0
RAFO THFC
30 listopada 2014, 22:36
Liczba komentarzy: 3181
Obyśmy w środę byli w podobnych humorach
0
rycerz17
30 listopada 2014, 22:27
Liczba komentarzy: 105
Prawa flanka funkcjonowała, bo bardzo dobrze grał Lennon - Vlad już nie koniecznie. Na lewej Davies nie miał zupełnie z kim grać i w zasadzie nie przeprowadziliśmy tamtą stroną ani jednej akcji. Zresztą to było do przewidzenia już po ogłoszeniu wyjściowych składów.
0
Wduwek
30 listopada 2014, 22:26
Liczba komentarzy: 892
Ach, właśnie MatMar. Dobrze, że mi przypomniałeś o Bentalebie. W zeszłym sezonie i na początku tego pisałem o nim (cytuję - niedokładnie - sam siebie): Bentaleb zajmuje kluczowe miejsce w naszej taktyce, gdyż przez jego obecność na boisku jeden z naszych innych piłkarzy stale musi naprawiać jego błędy. W tym meczu bardzo mi się jego gra podobała, podobnie zresztą jak Daviesa. Chyba jedynym troszkę słabszym punktam naszej drużyny byl dziś Mason. P8 dobra zmiana, też się zgadzam.
0
Wduwek
30 listopada 2014, 22:21
Liczba komentarzy: 892
Sądzę, że brak Lameli pomógł. Nie w tym sensie, że Lamela jest taki tragiczny (chociaż... ale nie o to mi chodziło), tylko wreszcie graliśmy normalnym skrzydłowym - jednym, ale zawsze. Takim skrzydłowym, który nie schodzi do środka, nie gra mimo prawonożności na lewej flance żeby strzelał, tylko jak po sznureczku biega po stronie boiska adekwatnej do lepszej nogi i dośrodkowuje, podaje w uliczkę etc. Takim jakim powinien być w systemie 4-4-2. Lennon zrobił dziś różnicę, zresztą jak pisałem cała nasza ofensywa była bardzo dobra, możliwe, że wynikało to z takiej a nie innej taktyki. Bramka Soldado - bardzo ważna dla niego. Bramka Eriksena - pokazuje jaki jest w nim potencjał, zmieścić to z takiego kąta i oszukać obrońcę. To było łał. I niby mamy takie same 2-1 jak z AV czy Hull, ale różnica w jakości naszej gry była gigantyczna. Daleko mi oczywiście od wysnuwania wniosków po jednym dobrym meczu, nie wiem co będzie i czy utrzymamy ten trend, ale za te spotkanie całemu zespołowi należą się pochwały.
0
1  2    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 51 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się