Tim Sherwood na łamach The Independent w autorskiej kolumnie napisał że jest pod wielkim wrażeniem pracy swojego sukcesora na stanowisku trenera Tottenhamu - Mauricio Pochettino.

"Mecz przeciwko Liverpool'owi będzie największym testem drużyny do tej pory ale już mogę powiedzieć że jestem pod wielkim wrażeniem tego co widzę pod wodzą Mauricio Pochettino.
Drużyna była fantastyczna przeciwko Queens Park Rangers, stosując wysoki pressing i grając ofensywną piłkę. Nie jestem pewny czy to był najlepszy mecz w wykonaniu zawodników QPR ale mimo to zawodnicy Spurs wyglądali jakby załapali to co chce im wpoić ich argentyński trener.
Adebayor jest tego dobrym przykładem, był świetny z piłką i prowadził drużynę w pressingu gdy piłkę miał rywal.

Mecz z Liverpoolem będzie inny. Lepsze drużyny będą starały się wyjść z pressingu grając podaniami ale na razie to Tottenhamowi się powodzi. Pojechali na West Ham, trudny wyjazdowy mecz i zdobyli 3 pkt. Wyglądali jak drużyna z tożsamością.

Co mi się podoba u Pochettino, to to że ocenia sportową klasę zawodników, a nie ich reputację. Przykładem jest Nabil Bentaleb, który w zeszłym sezonie był przez wszystkich uznawany za mojego pupilka. Mauricio wystawił go w obu meczach ligowych w pierwszym składzie. W Tottenhamie byli ludzie, którzy kwestionowali jego obecność w drużynie, myślę że Nabil udowodnił swoją przydatność.

Podobnie jest z Dannym Rose'm, któremu przybył konkurent za 10 mln. Ben Davies, mimo to trener stawia na Danny'ego. Zrobiłbym podobnie, poza tym cieszy mnie że jego ciężka praca została doceniona przez Roya Hodgsona i dostał pierwsze powołanie do reprezentacji. Cieszy też, że argentyńczyk docenia ciężką pracę Harry'ego Kane'a, który wchodzi z ławki i trafia do bramki rywali.

Zanim zostałem menadżerem Spurs zajmowałem się rozwojem tych młodych chłopaków i szukałem im klubów na wypożyczenie w których mogliby się dalej rozwijać. Gdy opuściłem klub obawiałem się że zostaną pominięci lub sprzedani jak Jake Livermore i Steven Caulker. Cieszę się że klub widzi wartość wychowanków.

Podoba mi się gra Erica Diera, obserwowaliśmy go już od dawna. To uniwersalny piłkarz, dobrze czujący się z piłką przy nodze. Jeszcze za czasów Harry'ego Redknappa był u nas na testach, następnie pojechał do Evertonu ale ciągle go obserwowaliśmy. Gdy Chris Ramsey wrócił z meczu Anglii U-20 powiedział że powinniśmy go kupić. Cieszę się że klub to zrobił, myślę że kiedyś może zostać reprezentantem dorosłej reprezentacji."