Tim Sherwood nie jest już trenerem Tottenhamu Hotspur - poinformował klub w oficjalnym oświadczeniu na stronie internetowej. Jego odejście skomentował prezes "Kogutów" - Daniel Levy.
"Zatrudniliśmy Tima w połowie sezonu, gdyż znał on zarówno zawodników, jak i funkcjonowanie naszego klubu" - podkreślił. "Zgodziliśmy się na podpisanie 18-miesięcznego kontraktu z opcją zerwania go na zakończenie sezonu, co też zdecydowaliśmy się zrobić" - wyjaśnił szef Spurs.
"Wspieraliśmy Tima przez całą jego karierę na White Hart Lane - od 2008 roku, gdy został asystentem trenera pierwszej drużyny, poprzez jego awans na koordynatora technicznego w 2010 roku, czy wreszcie funkcję szefa rozwoju piłkarskiego, którą otrzymał w 2012 roku. W imieniu klubu chciałbym mu serdecznie podziękować za lata pracy, jakie spędził z nami. Życzymy mu samych sukcesów w karierze managerskiej" - dodał Levy.
"Teraz, gdy sezon dobiegł końca chcemy iść naprzód, poszukując nowego szkoleniowca dla pierwszej drużyny. Mamy utalentowany skład i ekscytujących młodych piłkarzy. Chcemy rozwijać potencjał naszego klubu na bazie tego sezonu, by osiągnąć wyniki na miarę naszego wielkiego klubu" - zakończył prezes Tottenhamu.
139 komentarzy ODŚWIEŻ