Jak dla mnie w przyszłym sezonie podstawowymi stoperami powinni być Vertonghen i Chirikes. Dawson idealny zmiennik. Kaboul tak samo. Trzeba kupić jakiegoś solidnego lewego obronce ! Nie wiem czy by sie sprawdzil w Anglii ale jest Moreno, co prawda interesuja się wieksze kluby ale może warto powalczyć? Może warto skusić Coentrao? Opcji jest duzo wiecej, ale jestem przeciwny temu zeby Vertonghen grał na lewej obronie ;]

Każdy wiedział, że boki obrony są do załatania. Było tu mówione, że AVB chciał tam Fabio Coentrao a nie dostał nikogo - co jest największą porażką transferową tak naprawdę. Środek obrony - miliardy kontuzji, szklany Kaboul, potem uraz Chirichesa, Dawsona, konieczność wystawiania na lewej obronie Vertsa sprawił, że tak słabo wyglądaliśmy w defensywie - szczególnie po przejęciu klubu przez Sherwooda. Na samym początku, gdy nie zaczął się dramat medyczny - byliśmy drużyną, która traci najmniej goli w lidze. Chyba do meczu z Liverpoolem mieliśmy świetny bilans i to mimo klęski z City. Także ja bym spokojnie poczekał - może wymienił Kaboula, bo raz, że gościowi nie ufam, dwa, że wygląda to trochę jak z Kingiem. Lewa obrona i ktoś poważny do rywalizacji z Walkerem. Koniecznie jeszcze jeden napastnik (dwóch jeśli zdecydujemy się sprzedać Adebayora bądź Soldado) i myślę, że to nie będzie źle wyglądać. A co do transferów - to Hades to ładnie spuentował.

yid, faktycznie. Eriksen jest gorszy od Dempseya, Paulinho jest lata świetlne za Huddlestonem, Parker zjada Capoue na śniadanie. Zgodzę się, że nie znaleźliśmy zastępstwa dla Bale'a, ale tego chyba się nie spodziewałeś. Wszystkie transfery były ekscytujące, bo Ci piłkarze się sprawdzali w swoich ligach i prezentowali naprawdę niezły poziom. Odnośnie tego, co twój kolega powiedział - mój też coś w ten deseń stwierdził. A czemu? Bo jako fan Chelsea bał się, że z nowymi nabytkami będziemy w stanie powalczyć z nimi o tytuł. Może o to chodziło? Przypomnę, że po kilku kolejkach byliśmy na 2-gim miejscu, więc raczej po nas nie jechał. Co miał wnieść Chadli i Chiriches? Ten pierwszy dał nam więcej opcji w ataku i zresztą jest bardzo cennym piłkarzem na ławkę z potencjałem na pierwszy skład. Ten drugi, po odejściu Gallasa i Calukera został dobrym zabezpieczeniem środka obrony. Soldado też bym nie skreślał, bo w końcówce sezonu widać było jakiś postęp. Weź pod uwagę, że z "trenerem" Sherwoodem i składem pełnym kontuzji i niezadowolonych zawodników byliśmy na 6 miejscu. Po skończonym sezonie widać, że nasze słabe punkty to lewa i środek obrony. Jak udanie te pozycje wzmocnimy(+załatamy dziury po tych co odejdą) i zatrudnimy odpowiedniego trenera, to czemu niby nie mielibyśmy walczyć o top 4? P.S. Przestań się wreszcie chwalić na lewo i prawo, że przed sezonem wiedziałeś, iż w ogóle się nie wzmocniliśmy. Czytanie tych głupot po kilku miesiącach staje nudne.

Eriksena wyróżniło Polskie Radio?? ;) Capoue grał aż taaaaakkkkkkk duuuuużżżżżżoooooo, że faktycznie pozmiatał wszystkich i wszedzie. O Lameli można napisać, że spierdolił ile się da, właśnie dlatego ,że nie grał (pomijam, że sobie kuku zrobił). Jak na mój gust to nie jest też kwestia ustawienia, tylko po wynalazkach AVB, trzeba sporo wysiłku włożyć w to , zeby zrównoważyć skład. Nie mamy boków obrony ( a 3 raczej nie potrafimy zagrać) , kalectwo w ataku, niedoj.... skrzydłowych i nasrane pomocników, którzy w gruncie rzeczy wcale nie zapewniają jakiś wielkich możliwości przeobrażania się gry. Bardzo niezbilansowany skład. Aż się prosi kilka konkretnych ruchów wykonać.

A co do transferów to panowie - Capoue przed kontuzją był świetny, Chadli jako jeden z niewielu starał się w wielu spotkaniach pokazać, Eriksen przez niektóre media został okrzyknięty najlepszym transferem roku, Paulinho Chelsea ponoć chce kupić za 20 mln funtów, czyli już można na nim zarobić 3 mln. O Lameli nic nie można napisać, bo u nas nie grał. I tak naprawdę zawiódł tylko Chiriches i Soldado. A Chiriches jak dla mnie miał być tylko podporą, bo podstawą na środku obrony są Dawson i Verts. Także naprawdę - poczekajmy jeszcze jedne sezon z ocenami. Ja bym nawet Soldado nie skreślał. Moim zdaniem kwestia ustawienia i lepszej współpracy z linią pomocy, a także oczywiście jakaś praca z psychologiem, żeby mu przywrócić wiarę we własne umiejętności i jest szansa, że się jeszcze wstrzeli.

Damian, ale w zeszłym sezonie wygrywaliśmy z top4, albo toczyliśmy wyrównane boje, były wygrane w derbach. Z tym sezonem nie ma co porównywać

Baro, zjedz snickersa, bo zaczynasz gwiazdorzyć. I to już od jakiegoś czasu. I co z tego, że pobił rekord? Niewiele zabrakło, aby w tym, najgorszym wg wielu osób sezonie od lat, Tottenham skończył rozgrywki również z 72 punktami. To tylko pokazuje coś innego. Kiedyś obecny wynik dałby LM, ale teraz trzeba zdobyć grubo ponad to. Szczerze? Napastnik i obrońca to przemyślane ruchy transferowe, choć powątpiewam czy personalnie tak to miało wyglądać (chodzi mi o Soldado), ale jeżeli chodzi o pomoc, to powątpiewam w to, że był zamysł zakupu aż 5 pomocników. Szczególnie nie chce mi się wierzyć w to, że przed tą kasą za GB byliśmy aż tak bardzo zainteresowani Lamelą. Ja to widzę tak, że to miała być taka "bomba" transferowa, bardziej na zasadzie pokazania kibicom, że łatamy dziurę po Bale'u. Swoją drogą, ten transfer to przejaw skrajnego debilizmu ludzi odpowiadających za niego.

To ja stane w obronie Damiana :p Przed sezoneem gdy wiekszosc spursmaniakow piala nad zakupami stwierdzilem ze w ogole sie nie wzmocnilismy - i wiekszosc transferow nazwalem kupowaniem zmiennikow ktorzy nie wniosa nowej jakosci i poddalem w watpliwosc czy aby dobrze zastapia tych ktorych sie pozbywamy No i z wielkim zalem stwierdzam ze jednak wyszlo na moje - to nie jest tak ze sie teraz madrze ale graczy z doswiadczeniem w PL zastapilismy takimi glownie bez doswiadczenia - nie chce wnikac w ocene ich umiejetnosci ktore pokazali w innych ligach ale juz sam fakt rzucenia na gleboka wode 6-7 nowych nabytkow stwarzal problem czy oni szybko odpala w nowych warunkach - i wiekszosc nie odpalila Tak na marginesie po kilku kolejkach sezonu gdy jeszcze nie bylo widac symptomow tragedii jeden z moich znajomych zapytal mnie patrzac dosc dziwnie " ...ty kogo ten Boasz k... wam nakupowal " i glupio sie zasmial , wiec nie jest tak ze transfery byly super , bo byly nieprzemyslane i zamiast wzmocnien wyszla kiszka Oczywiscie nikt nie mogl przewidziec ze Soldado zapomni jak sie trafia z 3 m do bramki ale goscie typu Chadli czy Chirices to niby co oni wniesc??? Teraz widze znowu glosy wezmy nowego menedzera niech dokupi 2-3 zawodnikow i jedziemy do CL - i znowu bedzie rozczarowanie 2-3 zawodnikow to moze u nas zostac a reszte nalezaloby powoli powymieniac ale tym razem z glowa Nie jestem zwolennikiem rewolucji ale czesc tego skladu to tacy weterani ktorzy jak jakis wehrmacht w czasie wojny niby doswiadczeni niby po wielu bitwach tyle ze wiekszosc przegrali z kretesem i mozna spokojnie zalozyc ze juz swoje pokazali i nic wiecej nam tu nie udowodnia A nowe nabytki jak sam widzisz tez nie graja tego czego sie od nich oczekuje na dobra sprawe to jeden Eriksen robi kariere a reszta walnie przyczynila sie do tego gdzie teraz jestesmy lub w ogole nic nie wniosla bo kontuzje aklimatyzacja itp.

Damian 88 przestań pieprzyć głupoty człowieku. Jeśli ktoś uważa, że transfery - Lameli, Eriksena, Capoue, Paulinho, Soldado, Chadliego, czy Chirichesa były nieprzemyślane to nie ma zielonego pojęcia o tym co się działo w piłce nożnej przed tym sezonem. Każdy z tych zawodników wydawał się sporym wzmocnieniem. Problem w tym, że nie udało się kupić lewego obrońcy (miał być Fabio Coentrao). Inna sprawa, że najbardziej przemyślane transfery nie wypalają. Przykład Soldado. Facet nie schodził poniżej 20 goli w sezonie w najmocniejszej lidze świata, obok Premier League. Wydawał się strzałem w "10". Jasne, że teraz wygląda, że część kasy wyrzuciliśmy w błoto, ale mądrzenie się po zakończonym sezonie to zwykłe pierdzielenie. PS AVB przez półtora roku rozwalił nam drużynę. No tak - oczywiście i zdobył najwięcej punktów ze wszystkich managerów w historii Spurs. Wygrał pierwszy raz od jakichś 19 lat na Old Trafford, itp, itd. Naprawdę uważam, że za głupotę należałoby banować niektórych spursmaniaków. Rozumiem sympatie i antypatie, rozumiem wymianę argumentów, nawet jak się z nimi nie zgadzam, ale zakłamywanie rzeczywistości przez niektórych jest qrwa absolutnie nie do zniesienia. Damian 88 - błagam Cię włącz choć 1 procent myślenia zanim coś napiszesz w komentarzu. Proszę!

Tak oddałem głos , patrze i się zastanawiam ... co wy widzicie w tym De Boer? Co on z tym Ajaxem osiągnał? Tylko tyle, że sa mistrzami Holandii gdzie rywalizacja jest słabiutka. Zero obycia z piłką angielską, doświadczenie trenerskie tez słabe. Wybranie jego to rzeczywiscie zajebisty kierunek :] oczywiscie ironia. Może lepszy od Sherwooda ale do takiego Beniteza daaaaleko mu , oj bardzo daleko :D

Teraz dać jakiegos trenera z doświadczeniem i jajami. Tylko oby nie De Boer ! Benitez to byłby najlepszy wybór :) Ogromne doświadczenie, wie jak wygląda piłka w Anglii. Nie widze innego lepszego kandydata.

No właśnie. Tak jest z trenerami (nie mamy zaklepanego nikogo konkretnego), ale też i z piłkarzami. Przecież po sprzedaży Bale'a kupowaliśmy kogo popadnie, nie było w tym większego zamysłu. Ot po prostu żeby rozjebać kasę.

Uważam podobnie jak Tuczi, że przed zwolnieniem Sherwooda Levy mógł już sondować rynek i wstępnie dogadywać się z nowym trenerem by zaraz po zwolnieniu obecnego wszystko szybko dograć. Natomiast jeśli nasz klub działa na zasadzie pozbywamy się osoby x (nie koniecznie trenera) nie mając na oku kogoś lepszego tylko zdajemy się na łaskę a może ktoś się trafi to albo jesteśmy megalomanami uważając, że nam się nie odmawia albo strasznymi ryzykantami. W dodatku historia pokazuje, że Levy jest bardzo wymagającym i mało cierpliwym pracodawcą co pokazuje lista szkoleniowców . Owszem tak na prawdę nie wiemy czy prezes nie ma czasem już kogoś dogadanego ale każdy tydzień zwłoki dla mnie oznacza, że Levy nie do końca wie kogo chce, z nikim nie był po rozmowach i możliwe, że czeka na okazję po MŚ

Za AVB nie byłoby gorzej do końca sezonu... no nie wiem. Drużyna się sypała, grała coraz gorzej, coraz gorzej było z pewnością siebie. Zaufanie piłkarzy do trenera było duże i po kolejnych porażkach (wysokich) malało. W końcu by to wszystko pękło i się rozsypało. Stan przejściowy z Sherwoodem był stosunkowo najlepszy - piłkarze mieli wszystko w dupie, grali pod siebie i wychodziło jak wychodziło. Przy AVB robiliby to co trener każe i by wychodziło coraz gorzej

Na pewno to jesteśmy bez head coacha. Na chwilę obecną wypiął się na nas van Gaal, de Boer jakoś się nie kwapi, a Pochettino może dostać ofertę 'nie do odrzucenia" z Saints. Czyli kogo on tak ma pewnego aktualnie? Kolejna łapanka.

"Zwalniamy go, bo nie spełnia oczekiwań, a teraz pogadamy z trenerami, którzy są zainteresowani pracą w Tottenhamie". Levy na pewno miał kilku kandydatów i teraz może z nimi i ich klubami spokojnie gadać.

Hades, o czym Ty gadasz?! Czyli, że "wyrzucamy Sherwooda, bo... bo musimy. A co będzie dalej to się zobaczy."? To już byłaby nie komedia, a czystej wody tragedia...

Damian, przed zwolnieniem Sherwooda, jedyne co mógł Levy robić, to pytanie się nieoficjalnie czy ktoś byłby zainteresowany pracą w Tottenhamie. To nie jest takie łatwe hop-siup jak się tobie wydaje.

No jasne, że mogłoby być jeszcze gorzej. Przypomnieć nasz bilans bramkowy do czasu zwolnienia AVB? Niektórzy to juz chyba zapomnieli o tym jaką padakę graliśmy za czasów Portugalczyka. Straciliśmy bramkę i już praktycznie mecz był przesądzony, bo nie potrafiliśmy wbić przeciwnikowi gola, nie mówiąc o dwóch czy trzech. Ta indolencja strzelecka po prostu porażała. W dodatku brak planu B. AVB w ostatnich spotkaniach wyglądał jakby się zupełnie poddał i nie miał pomysłu na tą drużynę. Ten facet przez 1.5 roku rozwalił nam drużynę, odbierając jej charakter i dawny styl. Zamiana Redknappa na AVB to był krok w tył. Pytanie, przez ile czasu jeszcze ta decyzja będzie nam się odbijać czkawką? I jeszcze osobna kwestia - D. Levy. Ja rozumiem, że z Sherwoodem należało się pożegnać po zakończeniu sezonu, ale to mi przypomina sposób w jakim pożegnaliśmy się z AVB nie mając nikogo już wcześniej zaklepanego. Przecież to są jaja, minęło prawie pół roku, a my nie mamy nikogo w miejsce Sherwooda. Przecież po ujawnieniu informacji, że żegnamy się z Traczem, jeszcze w tym samym dniu, a najpóźniej na następny dzień powinno być podane do wiadomości publicznej nazwisko następcy.

Kumam MARCUS - może sprecyzuję. Uważam, że nie wiemy, ale gorzej by być nie mogło niż później za Tima