Frank de Boer jest obecnie najpoważniejszym kandydatem do objęcia stanowiska trenera Tottenhamu. Sam klub wydał ostatnio oświadczenie, w którym zaprzeczył, że kontaktował się z jakimkolwiek szkoleniowcem, lecz wydaje się, że po fiasku rozmów z Louisem van Gaalem to właśnie jego młodszy rodak od przyszłego sezonu poprowadzi ekipę z White Hart Lane.
Kilka dni temu Frank de Boer sięgnął po mistrzowski tytuł w Holandii z Ajaxem. Chwilę po tym wydarzeniu dziennikarze zaczęli łączyć holenderskiego menedżera z posadą szkoleniowca Spurs. Sam de Boer w jednym z ostatnich wywiadów przyznał nawet, że przedstawiciele Tottenhamu kontaktowali się z nim w tej sprawie.- Odbyliśmy rozmowę, ale Tottenham na razie rozgląda się za różnymi wariantami. Zostało mi to powiedziane otwarcie. Nie dyskutowaliśmy o żadnych konkretach - przyznał Holender.
Po tych słowach de Boera Tottenham wydał oficjalne oświadczenie, w którym stwierdzono, że nie kontaktowano się z de Boerem, ani jakimkolwiek innym menedżerem. Tajemnicą poliszynela jest jednak fakt, że Spurs poszukują nowego szkoleniowca, a de Boer jest jednym z najpoważniejszych kandydatów.
O tym, że Tottenham jest zainteresowany trenerem Ajaxu wypowiedział się nawet jeden z dyrektorów holenderskiego klubu, Marc Overmars. Również brat de Boera, Ronald, jest przekonany, że jego bliźniak byłby w stanie poprowadzić londyński klub do sukcesów.- To klub z historią, jeden z najlepszych klubów w Premier League. Frank zna wielu zawodników w Tottenhamie. Jestem przekonany, że jest w stanie zbudować tam coś naprawdę wielkiego - stwierdził Ronald de Boer.
Bukmacherzy również dostrzegają ten trend. Obecnie to właśnie de Boer jest ich faworytem do objęcia posady szkoleniowca Tottenhamu. W grze wciąż liczą się jednak Mauricio Pochettino, David Moyes, Roberto Mancini czy Rafa Benitez.
KOMENTARZ:
Trudno na obecnym etapie stwierdzić, czy Frank de Boer jest optymalnym wyborem dla Tottenhamu. Jego kariera trenerska jest stosunkowo krótka, a doświadczenie pracy w Anglii żadne. Klub zaprzecza, de Boer mówi, że powiedział prawdę. Typowe przeciąganie liny. Warto bowiem przypomnieć, że gdy dwa lata temu Andre Villas Boas oficjalnie przyznał, że Tottenham kontaktował się z nim w sprawie podjęcia przez Portugalczyka pracy na White Hart Lane, działacze Spurs wydali niemal bliźniacze oświadczenie, które opublikowane zostało także ostatnio. Przypadek?
Czasem warto zaryzykować. De Boer z ryzykiem wiązać będzie się na pewno, ale patrząc na listę szkoleniowców łączonych ze Spurs, zatrudnienie którego z nich nie byłoby obarczone pewną dozą ryzyka? Tottenham w ostatnich latach zmierzał w stronę Beneluxu. Transfery piłkarzy Ajaxu oraz belgijska kolonia na Lane świadczą o tym najlepiej. Być może nadszedł czas, by także trener pochodził z tamtego rejonu. No bo w końcu, czy to nie pewnego holenderskiego szkoleniowca wspominamy w ostatnich latach mimo wszystko najlepiej?
34 komentarzy ODŚWIEŻ