Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Tottenham gromi na White Hart Lane

19 kwietnia 2014, 17:04, Spursmania
Tottenham Hotspur pokonał u siebie ostatni zespół w lidze - Sunderland 5:1 (1:1) w meczu 33. kolejki Premier League. Bohaterem spotkania był Duńczyk Christian Eriksen, który zanotował dwie asysty i strzelił jednego gola.

Spotkanie zaczęło się dla nas koszmarnie, zupełnie jak ostatnie zmagania "Kogutów" z Liverpoolem. Fatalny błąd defensywy wykorzystał Lee Cattermole, który przy biernej postawie Kaboula przejął fatalne podanie od innego zawodnika Spurs - Chirichesa i skierował piłkę do siatki obok bezradnie interweniującego Llorisa.

Po straconym golu sprawy "Koguty" wzięły się jednak ostro do odrabiania wyniku. Wyróżniał się przede wszystkim - świetnie spisujący się w tym sezonie - Christian Eriksen. W 28. minucie idealnie zacentrował w pole karne rywali, gdzie z bliska Vito Mannone pokonał Emmanuel Adebayor. Niemal identyczną akcję mogliśmy zaobserwować po przerwie - znów asystę zaliczył Eriksen, a tym razem akcję wykończył Harry Kane.

Duńczyk kapitalny mecz uświetnił trafieniem na 3:1 w 77. minucie spotkania. Uderzył zza pola karnego a piłka tuż przy słupku wpadła do siatki rywali.

W 86. minucie drugiego gola w tym meczu wpisał na swoje konto Adebayor, a już w doliczonym czasie gry Sunderland dobił Gylfi Sigurdsson.

Tottenham dzięki zwycięstwu wyprzedził w tabeli Manchester United i znajduje się na szóstym miejscu w lidze. Sunderland wciąż pozostaje "czerwoną latarnią" Premier League.

W następnej kolejce "Koguty" zmierzą się na wyjeździe z WBA.

Tottenham - Sunderland 5:1 (1:1)

Gole: Tottenham - Adebayor 28, 86, Kane 59, Eriksen 77, Sigurdsson 91; Sunderland - Cattermole 17.

Tottenham: Lloris, Naughton, Kaboul, Chiriches, Rose, Lennon (Townsend 84), Paulinho (Veljkovic 88), Chadli (Sigurdsson 82), Eriksen, Kane, Adebayor. Substitutes (not used): Friedel, Fryers, Sandro, Bentaleb.

Sunderland: Mannone, Vergini, Brown, Cuellar (Gardner 72), Alonso, Bardsley, Johnson, Cattermole (Scocco 72), Bridcutt, Sung-Yueng, Borini. Substitutes (not used): Ustari, O’Shea, Larsson, Colback, Wickham.

Żółte kartki: Sunderland – Alonso, Cattermole.

Sędzia: L Mason.

Widzów: 34,410.
Źródło: spursmania

23 komentarzy ODŚWIEŻ

ciemny96
8 kwietnia 2014, 07:23
Liczba komentarzy: 24
Jak pomyślę, że wystarczyło wygrać derby ze słabym obecnie Arsenalem to aż mnie krew zalewa. Porażka z Norwich także niepotrzebna, ale może to ich czegoś nauczy. Oczywiście bramka dla Sunderlandu jak zwykle pada po "genialnym" zachowaniu naszej obrony. Przykry jest dla mnie fakt, że znów uzależniliśmy całą grę od jednego zawodnika. Będzie jak z Ozilem w Arsenalu. Dostanie kilka razy indywidualne krycie i ktoś inny będzie musiał wziąć grę na siebie... tylko kto? Mimo wszystko cieszy mnie skuteczność naszej drużyny w tym meczu, bo nareszcie kogoś zgromiliśmy, a nie na odwrót jak już byliśmy przyzwyczajeni. I co by tu jeszcze dodać... no właśnie, jak już wcześniej wspominałem: KANE > PENDADO.
0
Barometr
8 kwietnia 2014, 02:41
Liczba komentarzy: 5046
No każda strata punktów z takimi drużynami to byłoby frajerstwo. Trzeba wygrać wszystkie i liczyć na potknięcia Arsenalu i Evertonu. Kurde gdyby nie derby to już byśmy Arsenal brali w tabeli. Ale nic trzeba się cieszyć z tego wyniku, bo to nasze największe zwycięstwo w tym sezonie. Oby tak dalej - jeszcze nie wszystko stracone!
0
Swanlake
8 kwietnia 2014, 02:37
Liczba komentarzy: 65
Pomeczowy komentarz Sherwooda: "wygrajmy pozostałe pięć spotkań i zobaczymy do czego nas to doprowadzi" Nic dodać, nic ująć.
0
<  1  2  

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 36 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się