Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

SPURS vs CARDIFF

11 marca 2014, 16:46, Paweł Ćwik
W niedzielę na WHL o godz. 17.30 (transmisja w NC+) - zmierzymy się z beniaminkiem Cardiff City. The Bluebirds spisują się fatalnie, zajmują XIX miejsce z 22 pkt. Na razie nie pomogło zatrudnienie na stanowisku managera legendy MU – Ole Gunnara Solskjaera. Norweg ściągnął do Walii aż 3 swoich rodaków : z prowadzonego wcześniej przez siebie Molde sprowadził napastnika Bergeta i pomocnika Daehliego, z Heerenveen innego pomocnika Wolfa Eikrema. Z MU na stałe sprowadził Fabio da Silvę i wypożyczył Wilfreda Zahę. Wreszcie ze Stoke wymienił się napastnikami – do Cardiff trafił Kenwyne Jones, a na Brittania Stadium powędrował Peter Odemwingie.

W I rundzie – rzutem na taśmę pokonaliśmy Cardiff 1:0. Gola w 93 min. zdobył Paulinho (jego 1 gol dla Spurs w lidze)

Cardiff awansował do PL po wygraniu rozgrywek w Championship. Cardiff – klub założony w 1899 roku – nigdy nie grał w Premier League ; w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii grali po raz ostatni w sezonie 1961/62.

Do awansu doprowadził Walijczyków – szkocki 40-letni manager Malky Mackay. To były zawodnik Celticu, Norwich, WHU. Smaku PL zasmakował jako zawodnik Watfordu w sezonie 2006/07. Prowadził później the Hornets przez dwa sezony, po których przeniósł się do Cardiff, które doprowadził w swoim pierwszym sezonie do finału Pucharu Ligi 2012 i półfinału play-off (porażka z WHU). W kolejnym sezonie już pewnie awansowali do elity z 8 punktową przewagą nad Hull. Na skutek słabych występów w PL – Mackaya zastąpił na przełomie 2013/14 – Solskjaer.

Poniżej przedstawię zawodników, którzy najbardziej przyczynili się do awansu :
- Craig Bellamy – walijski skrzydłowy, mający za sobą grę w 7-dmiu klubach w PL, m.in. Newcastle, Liverpool i MC. 33-latek w najwyższej klasie rozgrywkowej rozegrał 272 mecze / 78 goli. Do klubu przybył na stałe po wcześniejszym wypożyczeniu z Liverpoolu. Obecnie często na ławce.

- Kim Bo-Kyung – koreański pomocnik przybył do Cardiff po Olimpiadzie w Londynie, na której jego Korea Płd. zdobyła brązowy medal, a on został wybrany do 11-stki turnieju. Świetny technicznie, szybki zawodnik szybko wkomponował się do drużyny z Walii.

- David Marshall – szkocki bramkarz, pewny punkt beniaminka. Do klubu przyszedł z Norwich w VII’2009 r. Na zapleczu PL zanotował aż 18 czystych kont – co było najlepszym wynikiem na tym poziomie.

Po awansie drużyna Cardiff wzmocniła się : przede wszystkim na Cardiff Stadium przybył za 8 mln.f. z Tottenhamu – Steven Caulker. Ponadto za 7,5 mln.f z Kopenhagi kupiono napastnika Andreasa Corneliusa, Garyego Medela z Sevilli, francuskiego prawego obrońcę Kevina Theophile-Catherine z Rennes, czy wreszcie napastnika WBA –Petera Odemwingie, 32-letni reprezentant Nigerii grał w WBA od 3 sezonów (30 goli w 87 meczach w PL). Zimą Odemwingie odszedł do Stoke, w jego miejsce przyszedł Jones.

W ostatnich 6-ściu meczach – Cardiff zanotowało 4 porażki, 1 zwycięstwo i 1 remis. W ostatnim wyjazdowym meczu polegli w derby Walii 0:3 ze Swansea, a w ostatnim meczu ligowym ponieśli klęskę na własnym obiekcie 0:4 z Hull. W tym ostatnim meczu nasi rywale grali w składzie : Marshall – Fabio, Caulker (wychowanek Spurs), Cala, Taylor (Declan John), Noon, Cowie, Wolf Eikrem, Zaha (Daehli) Fraizer Campbell (ex-Spurs), Jones.

Z Bluebirds po raz pierwszy zagraliśmy 27.08.1921 w Div. One – wygraliśmy na wyjeździe 1:0 po golu Banksa.

Po raz ostatni – przed obecnym sezonem - spotkaliśmy się w Pucharze Ligi – w 2 rundzie – 01.10.2002 wygraliśmy na Lane 1:0 – gol Sheringhama ; w lidze ostatni raz graliśmy w Div. 2 – 21.01.1978 wygraliśmy na WHL 2:1 po golach Duncana.

Premier League :
1 mecz – 1 zwycięstwo – bramki 1:0

First Division :
Mecze zwy rem por bramki
Home 15 8 4 3 29:16
Away 15 8 3 4 20:13
Total 30 16 7 7 49:29

Second Division :
Mecze zwy rem por bramki
Home 5 2 1 2 7:6
Away 5 2 2 1 4:1
Total 10 4 3 3 11:7

FA CUP :
Mecze zwy rem por bramki
Home 1 1 0 0 2:1
Away 3 1 1 1 4:4
Neutral 4 2 1 1 6:5

P. LIGI :
Mecze zwy rem por bramki
Home 1 1 0 0 1:0
Total 1 1 0 0 1:0

Spurs vs Cardiff - FAKTY :
- najwyższe zwycięstwo home = 5 - 0 (13.10.1956)
- najwyższe zwycięstwo away = 3 - 0 (06.09.1947,20.04.1957)
- najwyższa porażka home = 0 - 2 (6.11.1954)
- najwyższa porażka away = 2 - 3 (11.03.1961) ; 1 – 2 (07.04.1924 i 08.10.1927) ;
0 - 1 (15.03.1930, 17.10.1953 i 08.01.1977)

Najwięcej goli dla Spurs w 1 meczu vs Cardiff : 3 – George Robb - 13.10.1956

Najlepsi strzelcy Tottenhamu przeciwko Cardiff ( w lidze) :
5 – Dimmock, Seed
4 – Broadis, Duquemin, Robb.
3 – Handley, Dyson.
2 – Thompson, Bert Smith, Elkes, Osborne, Lindsay, Brooks, Stokes, John Duncan.
1 - Banks, Clay, Charlie Wilson, Cantrell, Bliss, O'Callaghan, Townley, Meads, George Hunt, Bobby Cook, Ludford, Gibbons, Bennett, Jordan, Cox, Ernie Jones, Medley, Rees, Baily, McClellan, Dunmore, Blanchflower, Medwin, Les Allen, Cliff Jones, Bobby Smith, Mackay, Sheringham, PAULINHO.

Debiut w Spurs vs Cardiff :
- Maurice NORMAN - 05.11.1955

Pierwszy gol dla Spurs vs Cardiff :
- Tom MEADS - 09.11.1929
- Billy REES - 31.12.1949
- PAULINHO – 22.09.2013

Ostatni mecz dla Spurs vs Cardiff :
- Vic BUCKINGHAM – 05.03.1949
- Horace WOODWARD – 12.03.1949
- William „Sonny” WALTERS – 23.04.1956

Ostatni gol dla Spurs vs Cardiff :
- Jimmy BANKS – 27.08.1921
- Billy COOK – 03.04.1931

Kamienie milowe :

-22.09.2013 – 250-ty ligowy mecz w karierze Llorisa (72 Nice, 146 Lyon, 32 Spurs), 50-ty mecz Dembele w Spurs / 2 gole (liga + puchary).
Źródło: własne/mhstg

20 komentarzy ODŚWIEŻ

tuczi
2 marca 2014, 15:48
Liczba komentarzy: 2242
@Swanlake Dlatego dodałem że może jestem przewrażliwiony. Zostaje nam czekać na derby i do pokażą nasi. Ostatnimi czasy potyczki derbowe na WHL wgrywaliśmy my. I wypadałoby się tego trzymać. I chyba opisałeś najlepszy comeback ever kosztem kondonów :D ciekawe czy się ziści
0
tuczi
2 marca 2014, 15:14
Liczba komentarzy: 2242
Mateuszek mogę zaproponować Ci "relaksacyjne" pójście na piwo, ale nigdy nie będę pytał "co tutaj robisz" i odsyłał do kibicowania komu innemu. Kimże niby jestem? Matematycznie i optymistycznie wciąż mamy szansę, więc wyraziłem swoje zdanie i tyle. Ja się przestałem "napalać" już bardzo dawno. Moje słowa nie są efektem zbędnego podniecenia. Końcówki sezonu w historii Premier League są bardzo gorące i mało przewidywalne i tego trzymam się najbardziej. Zazwyczaj w końcówkach traciliśmy my, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby kiedyś taryfa się odwróciła ;). Pamiętaj, że wiara umiera ostatnia... Swaslake... trzymam za słowo :D
0
Swanlake
2 marca 2014, 15:08
Liczba komentarzy: 65
"On wie że nie będzie go tu za 3 miesiące. A czemu by nie miał pomóc swoim ulubieńcom naszym kosztem?" sorry, co za bzdura. z równym prawdopodobieństwem można by obstawiać zaplanowaną bramkę samobójczą Lewandowskiego w powiedzmy powtórce niemieckiego finału w tym sezonie
0
Swanlake
2 marca 2014, 15:00
Liczba komentarzy: 65
Optymistyczny scenariusz jest taki: 11.03. Arsenal odpada z Champions League po rewanżu z Bayernem. Morale spada, w nogach ciężki mecz. Wykorzystujemy to wygrywając derby północnego Londynu 16.03. W szeregi Kanonierów wkrada się duże zdenerwowanie i wizja kolejnego zmarnowanego sezonu. Przegrywają kolejne mecze z Chelsea i City. Narasta napięcie, znów pojawiają się głosy, że chłopcy Wengera mentalnie nie dorośli do wygrywania. Tytuły prasowe krzyczą o zmarnowanej szansie na tytuł i widmie gry w Europa League. W kolejnej kolejce Everton po ciężkim i nerwowym spotkaniu zdobywa 3 punkty. Wenger na cenzurowanym. Bliski happy end Spurs- CL na wyciągnięcie ręki. Po drugiej w sezonie porażce z Liverpoolem zespół Sherwooda wygrywa 6 kolejnych spotkań do końca sezonu z Sunderlandem, WBA, Fulham, Stoke, WHU i AV. Tragiczny sezon Manchesteru United i droga Arsenalu z nieba do piekła. Wenger i Moyes zakulisowo dostają jeden sezon na poprawienie wyników. Mourihno powraca w wielkim stylu wygrywając ligę. Nieco rozczarowany Pellegrini, Rodgers melduje wykonanie zadania. Tottenham i Liverpool wracają do Champions League.
0
tuczi
2 marca 2014, 14:38
Liczba komentarzy: 2242
A no to teraz grupa pościgowa wsiada na Boxing Day'owych mistrzów 13/14 :D Może, gdyby grali w LM ale oni mają po meczu. My mamy dodatkowo dwumecz z Benfiką i to przed analami bezpośrednio i po bezpośrednio. Dlatego byłem zawiedziony awansem bo to będzie niepotrzebna strata sił (nie oszukujmy się, przecież nie wygramy LE bo nic nie gramy z silnymi zespołami). Ja nie patrzę ci na matematyczne szanse bo żebym patrzył na nie to przyznałbym ci rację. Nie robię tak ponieważ nie umiemy w tym sezonie grać z czołówką a tak naprawdę marzec to tylko czołówka i to właśnie ten miesiąc weryfikuje sezon. Nie mamy z nimi argumentów a wiara i naiwniactwo to 2 różne sprawy. Wiara w co? Że nagle zaczniemy grać coś na miarę top 4? Coś co się nie udało przez cały ten sezon aż do teraz? I właśnie od dziś miałoby się to zacząć? Gramy dziś ze spadkowiczem to pewnie przedłużą wiarę niektórych ale ja nie jestem naiwniakiem. Dziś będę się cieszył aż do najbliższej kolejki? Może jeślibyśmy nie mieli jednego napastnika a 2. I mam takie dziwne wrażenie że Sherwood odpuści derby. Nie wiem może jestem przewrażliwiony ale skreśliłem go po tej jego deklaracji i nie widze czystych intencji w tym co robi. On wie że nie będzie go tu za 3 miesiące. A czemu by nie miał pomóc swoim ulubieńcom naszym kosztem? Zaraz powiesz co ja tu robię itp. pewnie że mogę sobie iść kibicować komu innemu ale to nie o to chodzi. Jestem za Tottenhamem ale obserwuję to z innej perspektywy niż ty. Może brak w tym optymizmu ale wolę teraz pogodzić się z sytuacją (i daj Boże być zaskoczonym pozytywnie w maju) niż napalać się a potem przeżywać kolejny zawód. To tyle, także... no :P
0
tuczi
2 marca 2014, 14:19
Liczba komentarzy: 2242
Kuźwa, co za analfabeta ze mnie ;) *uważasz
0
tuczi
2 marca 2014, 14:17
Liczba komentarzy: 2242
Szeroki płacz był, że Bentaleb w ogóle gra, a nie dlatego, że zabiera miejsce Eriksenowi. Eriksen jeśli wychodzi to gra jako lewy albo jako "10" za napastnikiem. Bentaleb nigdy na takich pozycjach nie grał, więc miejsca mu nie zabiera... Dzisiejsza wygrana zbliża nas do kondonierów na 6 punktów i w pamięcia mamy mecz na Lane... W samym marcu mają, poza nami, Chelsea na wyjeździe, Citu u siebie i Everton na wyjeździe. Liverpool ma za tydzień United na wyjeździe, a w kwietniu City i Chelsea u siebie. Jeśli uwarzasz, że obie drużyny nie są w stanie pogubić punkty to chyba rozmawiamy o innej lidze... Wciąż mamy szansę na top4 i wasze mizerne, populistyczne paplaniny niczego nie zmienią... Nie masz wiary w sukces? To idź na piwo i nie zmuszaj innych do czytania wypocin...
0
tuczi
2 marca 2014, 14:09
Liczba komentarzy: 2242
To jak rozumieć szeroki płacz nołnejm gra a Eriksen nie? Patrzę na tabele i na terminarze i co? Coś się ma zmienić w zdaniu Damiana?
0
tuczi
2 marca 2014, 13:42
Liczba komentarzy: 2242
Damian, spójrz na tabelę, na terminarze, a później pisz populistyczne bzdury... Mateuszek... Bentaleb nigdy nie zajmował na boisku miejsca Eriksenowi. Zabierali mu go jedynie Paulinho, Townsend i Chadli. Pomyśl najpierw, a później się wypowiadaj...
0
Damian88
2 marca 2014, 11:43
Liczba komentarzy: 445
Nie ma co się podniecać, tydzień temu zaprzepaściliśmy swoje szanse na top4.
0
Swanlake
2 marca 2014, 08:49
Liczba komentarzy: 65
A Bentaleb pewnie i tak wyjdzie zamiast Eriksena :D
0
Swanlake
2 marca 2014, 08:48
Liczba komentarzy: 65
Myślę że jesteśmy w stanie wgrać ze spadkowiczem. A przynajmniej powinniśmy to zrobić. Ale znając życie i ten klub...
0
tuczi
1 marca 2014, 22:51
Liczba komentarzy: 2242
Nie kracz Varba, nie kracz ;)
0
varba
1 marca 2014, 22:23
Liczba komentarzy: 4468
Żebyś nie oglądał takiego widowiska co ja tydzień temu.
0
snajper
1 marca 2014, 21:36
Liczba komentarzy: 165
Jutro moj debiut na WHL, musza wygrac :D
0
tuczi
1 marca 2014, 20:09
Liczba komentarzy: 2242
Nie ma takiej możliwości Rafo ;) Zdecydowanie 3 punkty!!!
0
RAFO THFC
1 marca 2014, 19:57
Liczba komentarzy: 3181
tak - mamy 9 pkt do 4 miejsca! ... 1 lub 0 pkt jutro to jest koniec marzeń o top4!
0
_jaroszy
1 marca 2014, 16:48
Liczba komentarzy: 805
nie możemy sobie już pozwolić na taką wpadkę jak z Norwich . Tylko trzy punkty sie liczą . PS Ostatnio dużo nas w tv , a bedzie jeszcze więcej bo mamy teraz mecz z Chelsea i Arsenalem
0
RAFO THFC
1 marca 2014, 14:51
Liczba komentarzy: 3181
http://premierspor.com/ch1.html - wujek Arry się męczy
0
RAFO THFC
1 marca 2014, 14:12
Liczba komentarzy: 3181
trzeba uważać na Caulker-a - szczególnie przy rzutach rożnych
0

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: snajper Gości online: 24 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się