Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Sherwood zdobywa Old Traford

7 stycznia 2014, 19:39, Michał
Tottenham po emocjonującym spotkaniu z Manchesterem United zdołał wywalczyć pełną pule. Mistrzowie Anglii nie spisują się najlepiej w tym sezonie, dlatego Sherwood i piłkarze zapowiadali, że nie zamierzają tylko bronić własnej bramki, ale chcą atakować i walczyć o zwycięstwo.

Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze. Zdominowali pozycję w środku pola, kilkakrotnie zagrażając bramce Llorisa. Około 13 minuty Tottenham zaczął otrząsać się z uderzenia United i wyprowadzać groźne kontry.

Pierwsza z nich powinna zakończyć się prowadzeniem dla Tottenhamu. Sytuacji sam na sam z bramkarzem, po świetnym podaniu Soldado, nie wykorzystał Aaron Lennon. De Gea obronił piłkę nogami. Pod koniec pierwszej połowy równie dobrym podaniem zrewanżował mu się Anglik, ale do pustej bramki tym razem nie trafił Soldado.

Pierwsza bramka dla Tottenhamu padła około 34 minuty. Znakomite dośrodkowanie Eriksena wykorzystał Adebayor, który wbił się w powietrze, jak Michael Jordan za najlepszych lat i idealnie umieścił futbolówkę w narożniku bramki United, zostawiając na ziemi bezradnego Smallinga.

Druga połowa wbrew oczekiwaniu kibiców Tottenhamu rozpoczęła się spokojnie. Wszyscy oczekiwali szturmu na bramkę Kogutów, tymczasem Czerwone Diabły nie potrafiły odnaleźć własnego rytmu.
Podrażniła ich dopiero druga bramka zdobyta przez Christiana Eriksena. Duńczyk sprytnie wyprzedził Valencię i zamknął dośrodkowanie Aarona Lennona.

Tottenham zbyt hucznie celebrował drugą bramkę, bo na moment uciekła koncentracja w szeregach obronnych. Manchester szybko zdobył bramkę kontaktową za sprawą Welbecka i nie zamierzał na tym poprzestawać.

Na domiar złego boisko na noszach musiał opuścić najlepszy zawodnik Tottenhamu w ostatnich tygodniach Emmanuel Adebayor.

To jednak nie załamało piłkarzy z północnego Londynu, bo dzielnie bronili się do ostatnich minut, wywożąc cenne punkty z pechowego dla Tottenhamu Old Traford.

Manchester United 1-2 Tottenham Hotspur

United: De Gea, Smalling (Hernandez 61), Vidic, Evans, Evra, Carrick (Kagawa 61), Cleveley (Young 84), Valencia, Rooney, Januzaj, Welbeck.

Spurs: Lloris, Walker, Dawson, Chiriches, Rose, Lennon, Dembele, Capoue (Bentaleb 64), Eriksen, Soldado (Kane 75), Adebayor (Chadli 69).

Bramki: United – Welbeck 67; Spurs – Adebayor 34, Eriksen 66.

Żółte kartki: United – Rooney; Spurs – Dembele.

Sędzia główny: Howard Webb
Źródło: własne

68 komentarzy ODŚWIEŻ

halabala
2 stycznia 2014, 11:00
Liczba komentarzy: 1310
Już po kilku meczach odzyskaliśmy dumę, radość z oglądania naszych Kogutów w (efektownej) akcji, no i są wyniki - brawo, brawo, brawo! Ade - kapitalnie! Soldado - mimo zmarnowanych szans - również świetne zawody, coraz lepiej wygląda gra Hiszpana i na ten moment brakuje tylko przełamania. Eriksen - świetnie, Lennon - stary dobry Aaronek, środek mniej widoczny pod względem kreacji - zwłaszcza Dembele (który ma takie fazy - albo jest pod grą w każdej akcji jak w meczu ze Stoke, albo wręcz przeciwnie, jak wczoraj), ale trzeba oddać, że obaj robili swoje. Walker miał momenty, jakby pauzował nie jeden mecz, ale co najmniej jeden miesiąc - taki troszkę jakby brak ogrania, rozbawiło mnie to bo w sumie to jeden z naszych Mr Reliable, więc dla niego mecz przerwy to w sumie może być jak dla kogoś innego miesiąc :) Dobrze Dawson i zwłaszcza Chiriches - podoba mi się jego reakcja z wczoraj i meczu ze Stoke na fatalny występ przeciwko WBA. Dobrą zmianę dal Bentaleb, świetną - Kane (bardzo mi się wczoraj podobał - wprawdzie okazji bramkowych nie miał, ale perfekcyjnie realizował założenia taktyczne na końcówkę, czyli piłkę przyjąć, przytrzymać, wziąć obrońcę na plecy, pocisnąć obrońców i bramkarza, fajnie się nam Kane rozwija i - takie odniosłem wrażenie - przypakował i nabrał masy. Będą z niego ludzie. Świetny mecz, świetny wynik, teraz jazda z Arsenalem w sobotę! Mecz na żywo w Orange Sport.
0
kamildoman
2 stycznia 2014, 10:51
Liczba komentarzy: 233
Bardzo duże podobieństwo jest między ustawieniem naszego zespołu przez Tima Sherwooda z tym jakie po przyjściu z Pompey preferował HR. Dembele z Capoue jak Hudd z Palaciosem, Eriksen po lewej jak Modrić, Soldado z Ade jak Defoe z Crouchem (Lennon jak Lennon). Historia lubi się powtarzać był Ramos po nin HR, był AVB teraz czas na Sherwooda. Widać że ta zmiana niektórym zawodnikom posłużyła. Adebayor dostał dużo swobody na boisku i to widać od razu. Eriksen fajny mecz, ale jeszcze trochę za dużo strat. Soldado super rozgrywa piłkę i to nie jakieś proste podania na 2 metry tylko wiele piłek inicjujących akcje ofensywne, często nawet ryzykownych. Szkoda bramki na 1:2 bo się zrobił smród. Udało się dowieźć, Brawo!!
0
olivier
2 stycznia 2014, 10:19
Liczba komentarzy: 1361
Mimo, że wygraliśmy to Tim i tak zdołał powiedzieć, że nie zagraliśmy idealnie i że brakowało nam gry piłką, no cóż Tim widzi błędy, brawa dla niego i obyśmy szli w górę tabeli. Bardzo dobry mecz, i ta bramka Eriksena, to jak wszedł na nią, miodzio, tak powinien robić Soldado, ale Hiszpan zagrał moim zdaniem przyzwoity mecz. Brawa dla wszystkich, odkąd Tim objął Tottenham to wrócił stary, dobry Tottenham, gramy ładnie piłką, strzelamy bramki z pola karnego, mamy dużo akcji, jeszcze jakby był jakiś napastnik rasowy, to wtedy sądzę, że na mecz po 2-3 bramki więcej by wpadało, Adebayor pokazuje, jakim ważnym jest dla nas graczem, gra świetnie, chociaż czasem mu się nie chce to z Soldado mogą stworzyć duet podobny do Keane-Berbatov.
0
_jaroszy
2 stycznia 2014, 10:09
Liczba komentarzy: 805
Dobre spotkanie w naszym wykonaniu . Rozkręca się Eriksen który z meczu na mecz wygląda coraz lepiej .Ciekawe teraz ile potrwa przerwa Ade , miejmy nadzieje że krótko
0
Diego
2 stycznia 2014, 08:59
Liczba komentarzy: 48
Pikawa prawie siadła po bramce Welbecka aż do końca. Szczerze to bałem się o wynik jak cholera. Kolejny raz tracimy frajerską bramkę po zdobyciu swojej. Skończyliśmy w wielkim stylu rok 2013 i wchodzimy nie brzydko w 2014. Teraz puchar z analami, oby zwycięski dla Spurs!!!
0
Diego
2 stycznia 2014, 04:05
Liczba komentarzy: 48
Adriano: Wydaje mi sie ze brak radosci spowodowany byl urazem Sdebayora. Minute pozniej Togijczyk byl juz znoszony na noszach...
0
2 stycznia 2014, 02:56
Liczba komentarzy: 0
A mnie zastanawia reakcja Adebayora po strzeleniu 2 gola przez Tottenham. W ogole sie nie cieszył, jakby miał focha że to nie on strzelił :D Dziwne bo czasami ma takie reakcje, albo sie cieszy albo jakby miał wyjebane. Człowiek zagadka jak dla mnie :)
0
me262schwalbe
2 stycznia 2014, 02:43
Liczba komentarzy: 273
No chłopaki, trochę udało mi się meczu obejrzeć, stressa nie miałem, ale jest następna okazja żeby uczcić Nowy Rok, COYS
0
varba
2 stycznia 2014, 02:14
Liczba komentarzy: 4468
Adebayor jest w wyśmienitej formie i módlmy się, żeby nie doznał kontuzji. Obejrzyjcie sobie skrót, każda akcja ofensywna przechodziła przez Adebayora. Eriksen też bardzo dobrze w ataku, ale w obronie Rose był sam, często przeciwko dwóm zawodnikom, Eriksen nie wspierał go jak to robił Lennon na drugiej flance z Walkerem
0
Hades
2 stycznia 2014, 01:26
Liczba komentarzy: 710
Dobry mecz, ważne 3 punkty. United na OT jest spokojnie do objechania w tym sezonie. Obyśmy potrafili przedłużyć serię meczów bez porażki z nowym trenerem o kilka więcej. Niech jeszcze Vertonghen i Sandro wrócą, to powinno być jeszcze lepiej.
0
TrueYid
2 stycznia 2014, 00:24
Liczba komentarzy: 618
Dla mnie MOTM to Ade. A co do jego "kontuzji" to wydaje mi się, że był to po prostu foch :) Jak wsadzili go na nosze to skrzyżował ręce jakby miał na wszystko wyjebane. W sumie się nie dziwie , po tak głupio straconej bramce można się po prostu wkurwić.
0
TrueYid
2 stycznia 2014, 00:21
Liczba komentarzy: 618
Jeszcze nigdy nie byłem tak pewny 3 punktów przed meczem z mistrzem Anglii. Skład ,który trzeba trzymać i którym trzeba grać w lidze, zadziwiające (ale jak pożyteczne) zmiany w drugiej połowie.Naprawdę dobry mecz, na mimo wszystko trudnym terenie. Z Llorisa robi się drugi Gomes i czasem można spodziewać się fenomenalnej obrony, a czasem babola. Po tym jak Sherwood objął stanowisko po AVB mogę powiedzieć jedno - In Tim we trust!
0
gaizka
1 stycznia 2014, 23:36
Liczba komentarzy: 1248
Co za emocje! Co za drużyna! Co za mecz! Okazuje się że gra ofensywna to jest właśnie Tottenham Way! Tim mimo wielu kontuzji zestawił optymalną jedenastkę, która ze sobą wspaniale współpracowała. Bardzo podoba mi się kreatywność trójki Ade - Soldado - Eriksen, to z jaką łatwością operują piłką. Hiszpanowi trzeba jeszcze dodać, że najlepiej ze wszystkich naszych graczy potrafi wykorzystać potencjał Lenonna, czuje jego prędkość i zamiary - Lennonek jeszcze wiele krzywdy zrobi przeciwnikom po zagraniach Hiszpana! Duża też zasługa szczęścia, które nas dziś nie opuszczało - bo już po 15 minutach mogło być 2-0 dla gospodarzy, którzy na początku nas stłamsili! Wiele dośrodkowań Valencii - na szczęście zero z nich pożytku! Tim idzie sprawdzoną ścieżką Redknappa i jest naprawdę odważny - kibice i piłkarze mają teraz wiele radości ;) COYS!
0
matek
1 stycznia 2014, 23:21
Liczba komentarzy: 478
Reakcja De Gei po tym co zrobił Kane... bezcenna :)
0
Łukasz
1 stycznia 2014, 22:59
Liczba komentarzy: 30
Oj się działo na OT, oj się działo! Brawo Koguty! Powiem szczerze, że przed meczem brałem "w ciemno" remis, bo obie drużyny są w podobnej dyspozycji, więc nie wiedziałem, która by była lepsza. Jeszcze widziałem, jak w składzie MU widniało nazwisko Rooneya, to już myślałem "będzie bardzo ciężko". Dobrze, że Spursi wywieźli cenne zwycięstwo, bo United nieźle atakowało, tylko nie potrafili tego wykorzystać, albo (w końcówce) obrońcy robili za słupki. Mam nadzieję, że z Ade jest wszystko OK. A Lloris nieźle bronił, choć na początku meczu wkurzył mnie niby "piąstkowaniem". Mimo wygranej THL musi dalej popracować nad grą w obronie, bo dziś tworzyli wyrwy!
0
RAFO THFC
1 stycznia 2014, 22:57
Liczba komentarzy: 3181
Piękne zawody dla Spurs! Mogło byc lepiej i mniej nerwowo ale w końcu to THFC i palpitacje serca musiały być;-) -- co do waszych wypowiedzi - nie zgadzam się z "wylewaniem pomyj" na D. Rose -- fakt miał wielkie kłopoty na LO ale jeśliby Eriksen pomagał mu w defensywie jak Azza - Walker-owi, chyba nikt by się go nie czepiał...
0
Wduwek
1 stycznia 2014, 22:48
Liczba komentarzy: 892
varba, żeby była jasność. Nigdzie nie napisałem, Rose out, Luke Shaw in, BAE wróć, Fryers byłby lepszy, ani nic w tym stylu. Po prostu stwierdzam, że zagrał słabiuteńko. A co do Soldado i Defoe napisałem, że "chyba" by strzelił :) Nie wiem, przypuszczam. I też nie stwierdziłem, że wolałbym w składzie JD ani nic w tym stylu, bo bym nie wolał. Jeśli jednak uważasz to za rażące wycofuję się z tego porównania. Po tym zwycięstwie jestem tak zadowolony, że mogę się ze wszystkiego wycofać, co tylko się komu nie podoba.
0
Odys
1 stycznia 2014, 22:45
Liczba komentarzy: 33
https://vine.co/v/hVTBZTe5h7j Jakby ktos nie widzial "wybicia" Kane'a :D
0
Diego
1 stycznia 2014, 22:42
Liczba komentarzy: 48
A najlepsze jest to, że już niedługo po kontuzjach powinni wrócić Defoe, Townsend, Sandro, Kaboul, Vertonghen, Holtby, Sigurdsson. Jedynie na Paulinho poczekamy dłużej, ale Tim będzie miał z tymi piłkarzami dużą możliwość rotacji :)
0
varba
1 stycznia 2014, 22:40
Liczba komentarzy: 4468
Rose cały mecz był sam na lewej stronie. Nawet Roberto Carlos by dziś miał chujnie. Eriksen musi lepiej wspierać obronę. Poza tym świetny mecz. Świetny. Mam nadzieję, że więcej pierdół od redaktorów czytać nie bede musial o tym jaki AVB byl zajebisty a Sherwood ma spierdalać
0
<  1  2  3  4    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 53 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się