Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Pierwsze zwycięstwo pod wodzą Sherwooda. Wspaniały Adebayor

27 grudnia 2013, 01:14, Michał
Tottenham odnotował korzystny wynik na St. Mary’s Stadium. Po raz pierwszy drużyna z północnego Londynu pokonała przeciwnika z górnej części tabeli i zdobyła 3 gole w jednym meczu Premier League.

Tim Sherwood wystawił zupełnie inną jedenastkę niż w pucharowym meczu z West Hamem, jednak ustawienie pozostało to samo. Koguty znów rozpoczęły dwoma napastnikami, ale Defoe zastąpił równie mało skuteczny Soldado. Na skrzydłach pojawił się mało grający w tym sezonie Lamela oraz do składu powrócił Sigurdsson. Wiodącą postacią był Adebayor, który zdobył dwie bramki i dwukrotnie wyciągał drużynę z tarapatów.

Pierwsza połowa rozpoczęła się lepiej dla gospodarzy. Szybko zdobyta bramka przez Adama Lallanę na kilka minut ustawiła spotkanie pod dyktando Świętych. Słabo w tej sytuacji zachował się obrońca Tottenhamu Vlad Chiriches. Lallana zwiódł go prostym balansem ciała i uderzył piłkę za pola karnego. Ta otarła się od słupka i wpadła do bramki bezradnego Llorisa.

Na wyrównanie kibice Tottnhamu czekali do 25 minuty. Dośrodkowanie Soldado w pole karne wspaniale wykorzystał, dobrze spisujący się w ostatnim czasie Emmanuel Adebayor. Togijczyk doprowadził do wyrównania, dodając otuchy, tracącym wiarę kolegom.

Po przerwie lepiej wyglądała już drużyna przyjezdnych. Koguty rozgrywały piłkę z większa swobodą, jakby opadła z nich trema i zobaczyli, że są w stanie wygrać to spotkanie.

Ładna gra kombinacyjna w narożniku pola karnego Eriksena i Rose’a pozwoliła lewemu obrońcy na dośrodkowanie z pod końcowej linii. Piłka uderzyła Hooivelda, który niefortunnie skierował ją do własnej bramki. Nie pomogła też ofiarna interwencja zaskoczonego Gazzanigi. Spurs wyszli na zasłużone prowadzenie.

Kibice nie cieszyli się zbyt długo, bo bardzo szybko wyrównał wynik meczu Rickie Lambert. Znów słabo zachował się Chiriches, łamiąc formację obronną Tottenhamu wymusił szereg błędów na swoich kolegach. Lambert w ostateczności skierował piłkę do pustej bramki.

Sherwood zareagował na straconą bramkę, zdejmując nieco zagubionego Lamelę. Zastąpił go lepiej spisującym się na skrzydle Nacerem Chadli. To miało bardzo pozytywny efekt na drużynę Tottenhamu. Waleczność Belga pozwoliła odzyskać piłkę w obrębie pola karnego rywala i podać ją do Adebayora. Togijczyk zachował się jak klasowy napastnik, uderzając po dalszym słupku bramki Southampton. Spurs ponownie byli na prowadzeniu, a Adebayor udowodnił, że na obecną chwilę jest najlepszym napastnikiem drużyny Kogutów.

Podopieczni Tima Sherwooda zdołali dowieźć korzystny rezultat do ostatniego gwizdka Chrisa Foya. Dobrze spisał się wychowanek Tottenhamu Nabil Bentaleb. Kapitan młodzieżowej drużyny może spokoje zaliczyć swój debiut do udanych. Kibice Tottenhamu mogą z ulgą czekać na nowego managera, z myślą że kryzys nie jest aż tak straszny, jak przedstawiała to prasa w ostatnich tygodniach.

Southampton: Gazzaniga, Chambers, Lovren, Hooiveld, Fox (Gallagher, 78), Cork (Ward-Prowse, 64) Schneiderlin, S. Davis (Ramirez, 69), Lallana, Rodriguez, Lambert.

Spurs: Lloris; Walker, Dawson, Chiriches, Rose; Lamela (Chadli, 60), Dembele (Bentaleb, 50), Eriksen, Sigurdsson; Adebayor, Soldado (Defoe, 85).

Żółte kartki: Spurs - Sigurdsson. Southampton - Ward-Prowse.

Bramki: Southampton - Lallana (13), Lambert (60). Spurs - Adebayor (25, 64), Hooiveld OG (54).

Sędzia główny: C Foy.

Frekwencja na St. Mary's: 31,455
Źródło: własne

63 komentarzy ODŚWIEŻ

olivier
22 grudnia 2013, 21:49
Liczba komentarzy: 1361
Baro a skąd wiesz, że Sherwood np. z ManU nie zagra dwójką DM ' ów ? Moze on ma też jakieś plany taktyczne co do przeciwników a i na ławce też jest żywy :)
0
olivier
22 grudnia 2013, 21:46
Liczba komentarzy: 1361
Redknapp też chciał grać systemem 4-2-3-1 i skoro on nawet zauważył, że taka formacja nam nie leży to niektórzy muszą być ślepi :). To czysto defensywna formacja, City jakoś gra 4-4-2 i gdzie są ? :) Gramy bez skrzydłowych ? A to ciekawe, bo ciągle atakowaliśmy skrzydłami :) Jak widać pewni ludzie nie zauważają, być może celowo co dzieje się podczas meczu, w dodatku strzeliliśmy 3 bramki z pola karnego, co za kadencji AVB w tym sezonie było praktycznie nie wykonalne ( nie licze rzutów karnych ). Formacja 4-4-2, 4-4-1-1, te formacje są dla naszej drużyny, w końcu ktoś to zauważył.
0
Barometr
22 grudnia 2013, 21:41
Liczba komentarzy: 5046
Co do taktyki - to ona jest mordercza dla drużyn, które zagrają z nami dobrze ofensywnie. Środek pola praktycznie nie istnieje, bo sam Dembele nie będzie w stanie nikogo zatrzymać. A bez nominalnych skrzydłowych jakoś nie widzę, żeby ta gra się też w ofensywie sprawdzała. Niepojęte jest to dla mnie, że akurat w tym meczu zadziałało (z czego się oczywiście bardzo cieszę), ale jak pisałem wcześniej - przeciwnik pozwalał na wiele i jeszcze sobie sami gola wbili. Pozostaje mieć nadzieję, że motywacja do gry pozostanie na wysokim poziomie, bo dziś przede wszystkim widać było, że piłkarzom się chce i to bardzo!
0
Barometr
22 grudnia 2013, 21:35
Liczba komentarzy: 5046
olivier - a gdzie ja napisałem, że Ade jest beznadziejny? Jak już koniecznie chcesz przeinaczać to rób to z głową
0
Damian88
22 grudnia 2013, 21:33
Liczba komentarzy: 445
Było tak jak przewidywałem, ten mecz obnażył bezsens taktyki jaką serwował nam AVB przez prawie 1.5 sezonu. No przecież to gołym okiem było widać, że największym problemem naszej drużyny było złe ustawienie. W poprzednim sezonie można było uwierzyć w to, że dwóch naszych napastników jest pod formą, ale do cholery, przychodzi do nas następny napastnik i też jest bez formy? No proszę was. Już w zeszłym sezonie nasze ustawienie dawało małe pole manewru dla jedynego napastnika na boisku, ale ten obraz zamazywał GB, który swoimi indywidualnymi rajdami wygrywał spotkania. Teraz było to widać aż nadto. W dzisiejszym spotkaniu Soldado znalazł się więcej razy w dogodnych sytuacjach niż w przeciągu minionych 16 kolejek. Do tego dochodzą pozostałe akcje po których padły bramki. Ade był fenomenalny, ale ja jestem w stanie uwierzyć, że gdyby nie to chujowe ustawienie AVB, które odcinało napastników od podań, to i w poprzednim sezonie ustrzeliłby kilkanaście bramek. Dzisiaj zdobyliśmy 3 bramki, mieliśmy sporo sytuacji, w końcu uruchomiliśmy skrzydła (każda bramka została zdobyta po akcji ze skrzydła), nie było tej marnej tiki taki. I w dodatku trzech naszych pomocników (Lamela, Eriksen, Gylfi) zaprezentowało się poniżej oczekiwań. Aż można sobie wyobrazić co by było gdyby zaprezentowali się na miarę swoich możliwości. Boli jedynie słaba kondycja naszej defensywy i Lloris, który wydaje mi się, że zawalił obie bramki (przy pierwszej za daleko wyszedł z bramki, a przy drugiej niepotrzebnie wyszedł do zawodnika Soton). Jestem dobrej myśli, bo ten mecz udowodnił, że przy odpowiednim bodźcu (ustawienie) jesteśmy w stanie kreować grę, tworzyć sobie sytuacje oraz je wykorzystywać. Na pochwałę zasługuje Bantaleb, który godnie zastąpił Dembele (również świetny występ), o Ade pisać nie muszę, bo to klasa światowa, Chadli, który po wejściu na boisko robił co chciał na tej prawej stronie. Szkoda, że Soldado nie wykorzystał żadnej z tych trzech setek, ale mam nadzieję, że będzie grał obok Ade w wyjściowym składzie, bo widać chemię między nimi.
0
yid76
22 grudnia 2013, 21:33
Liczba komentarzy: 179
Otoz mozna grac 4-4-2 i wlasciwie bez skrzydlowych bo ich role przejmuja wtedy skrajni obroncy a pomocnicy schodzac do srodka daja mozliwosc malej gry i robia te wlasnie tunele dla bocznych obroncow - to dosc prosta mutacja tego jakze zacofanego systemu ktorym z powodzeniem wciaz gra wiele druzyn w tym kilka czolowych reprezentacji na swiecie
0
Robert
22 grudnia 2013, 21:32
Liczba komentarzy: 309
@Barometr do cześci dotyczącej Ade: http://www.youtube.com/watch?v=McaV4Ua-QMA do dalszej cześci sie zgodze
0
tomasz87
22 grudnia 2013, 21:28
Liczba komentarzy: 60
Baro, wlasciwie o co Ci chodzi? Chwilowo to wyglada tak, ze najbardziej drazni Cie fakt, ze do Ade zrobil swoje. Jak mozna grac 4-4-2? Tak samo jak i 4-3-2-1, czy jak wiekszosc twierdzi 4-2-3-1. Jak widac, mozna i grajac 4-4-2, gdy sa checi, wygrywac spotkania. AVB z pewnoscia nie byl kretynem, przeliczajac na kilka chwil wszystko na pieniadze, byl bardzo zdolny. Tyle wyciagnac odprawy z Chelsea i z Tottenhamu - trzeba miec talent. To, ze byl uparty jak osiol, w niektorych postanowieniach i nieefektywnej i nieefektownej taktyce, to juz inna bajka.
0
olivier
22 grudnia 2013, 21:21
Liczba komentarzy: 1361
Jutro się to nie zmieni bo meczu nie gramy :). Adebayor rozegrał w tym sezonie 2 i pół meczu, z czego dzisiaj i z West Hamem był bardzo aktywny :), raz zagrał 45 minut i jako jedynemu coś się chciało grać :). Także pisanie, że Adebayor jest beznadziejny jest żałosne, może niech Pawliuczenko najlepiej wróci :)
0
Barometr
22 grudnia 2013, 21:17
Liczba komentarzy: 5046
Nie rozumiem zupełnie jak można grać 4-4-2, zupełnie nie kumam jakim cudem do składu wskoczył Adebayor, który zeszły sezon miał zastraszający, a w tym chcieliśmy nawet z nim rozwiązać umowę, ale ponoć zażądał takiej kasy, że w końcu został. A robienie z Adebayora zbawcy, bo zagrał jeden dobry mecz, a z AVB kretyna, bo go nie wstawiał uważam za przejaw już rażącego hejtingu i braku obiektywizmu. Co do meczu - super trzy punkty, ale jeśli my nadal będziemy grali 4-4-2 z WIELKĄ dziurą na środku pola i właściwie bez nominalnych skrzydłowych to ja tego nie widzę zupełnie. Dziś mieliśmy dużo szczęścia, a przeciwnik mocny nie był. Jutro może się to zmienić.
0
tomasz87
22 grudnia 2013, 20:53
Liczba komentarzy: 60
Ade strzelil dwie bramki, i co istotniejsze, widac, ze bardzo chcialo mu sie grac, a jednoczesnie sporo przy tym sie usmiechal. Dla mnie wygladalo na to, ze to jest wlasnie to czego potrzebowal - szansy. Jestem dobrej mysli, jezeli chodzi o jego dyspozycje w tym sezonie. Ciezko jednoznacznie ocenic to spotkanie. 3 punkty sa, to najwazniejsze. Jest i swiadomosc, ze nie wygladalo to najlepiej, ale takie zwyciestwa, mimo kiepsko wygladajacej gry defensywnej, ciesza, i mysle, ze dla wiekszosci, mimo tych bledow, bylo to ciekawe spotkanie dla oka. Wazne, ze czolowka nam znowu nie ucieknie. Sherwood tym zwyciestwem nie zagwarantowal sobie pracy, ale na pewno, dal kilka spokojniejszych chwil prezesowi. Nie musimy na gwalt, w tym tygodniu, miec nastepcy AVB, Levy moze negocjowac, a w tym, wedlug mnie jest fenomenalny. Ten sezon, przy odrobinie checi, moze nadal byc bardzo udany.
0
yid76
22 grudnia 2013, 20:47
Liczba komentarzy: 179
Co sie dziwisz Rudzki jest z Faktu :D
0
olivier
22 grudnia 2013, 20:47
Liczba komentarzy: 1361
Wydaje mi się, że konflikt na linii Adebayor, BAE - Boas jest od tamtego sezonu :)
0
Kamilos
22 grudnia 2013, 20:45
Liczba komentarzy: 572
Bardzo ważne zwyciestwo ,na bardzo trudnym terenie. Ade ,co tu pisać ,po prostu super.A może byc jeszcze lepiej jak regularnie pogra. Wyjściowe ustawienie było zbyt ofensywne ,nie moglismy sklecic akcji ,a w asekuracji brakowało zawodnika ,przez co Southampton miało w pierwszej połowie kilka akcji dwóch/trzech na dwóch/ trzech ,do czego nie powinno dochodzić.Na nasze szczęscie nie byli zbyt konkretni/skuteczni w tych atakach. Bentaleb super zmiana(załatał dziurę na środku która była całą pierwszą połowę) , a na początku się zastanawiałem dlaczego nie wchodzi Capoue. btw ktoś tu chwalił Rudzkiego. To że nad nami się pastwi ,ok zasłużyliśmy(choć i tak uważam że troche przesadza) ,ale jak wyjechał z tym ,że kto teraz pamięta w Southampton Nigela Adkinsa , ręce opadają....
0
Robert
22 grudnia 2013, 20:43
Liczba komentarzy: 309
@Hades, za szasów Redknappa, strzelił sporo bramek, przyszedł AVB i już dramat. Lepiej moze było szyciej zmienić trenera jak wydawać te 30 mln?
0
yid76
22 grudnia 2013, 20:42
Liczba komentarzy: 179
Sherwood zwrocil nam stary dobry nieprzewidywalny Tottenham. Trener bez warsztatu ? A jaki warsztat mial HR? Tez grywal "archaicznym" 4-4-2 ,tez jego druzyna popelniala karygodne bledy w obronie jednak z przodu miala pewna swobode,ktorej wyraznie brakowalo druzynie pod reka AVB wcisnietej w schematy ktorych nikt poza bossem nie rozumial badz nie potrafil wykonac.Jak sie okazuje lepiej czasem mniej zawilosci taktycznych a wiecej zwyklej pilki ,lekkiej i przyjemnej dla oka bo sama taktyka nie gra ona tylko moze pomoc lub zaszkodzic w osiagnieciu celu. Grac defensywnie z taka linia obrony to juz samo w sobie jest poroniony pomysl - smierdzi wtopa na kilometry - wiec troche nie dziwi mnie ofensywne ustawienie druzyny przez Sherwooda - jak sie okazalo mozna grac i bez defensywnego pomocnika i w schemacie 4-4-2 grac fajna kombinacyjna pilke. Cieszy wystep Ade oby utrzymal ta dyspozycje dluzszy czas , odzyl jakby Soldado - czesto go krytykowalem nie tylko za brak skutecznosci czym razil i dzisiaj ale tez za przyslowiowe czlapanie i nicnierobienie na placu - przy drugim napastniku widac wiecej jego walorow wiec jest to jakis pomysl na gre. Obrona jak zawsze ale to temat rzeka i tu wiele musi sie zmienic zebysmy mogli myslec o grze na zero z tylu - czyli de facto zostaje nam atak i ultraofensywna taktyka Tima ;) 3 pkty wazne bo zdobyte na bezposrednim rywalu w grze o puchary i mysle ze to jest cel sezonu a nie liga mistrzow o ktora juz nie raz przegrywalismy walke i to majac w skladzie takiego Bale'a choc tabela twierdzi ze strata niewielka to rozum podpowiada ze ciezko bedzie w takim skladzie personalnym to 4 miejsce ugrac .
0
RAFO THFC
22 grudnia 2013, 20:40
Liczba komentarzy: 3181
Dobrze, że są 3 pkt. Co do osoby Ade - posypuje głowę popiołem i przepraszam, że nazwałem go drewniakiem. Człowiek uczy się całe życie ... tymczasem, tak naprawdę nie wiemy wszystkiego o zawodnikach. Jak prezentują się na treningach, jakie są ich relacje z trenerem ect. - Adebayor - obnażył konflikt AVB z niektórymi piłkarzami Spurs. Myślę, że tym drugim (i nieostatnim) jest BAE... Nie jest tak źle jak myśleliśmy po tej wtopie z LFC - ale czy te ciastka na talerzu ma dalej układać Tim? Czy da radę ugrać dla nas top4? Na to odpowiedzi nie ma po tym 3-2 i pewnie po takim 3-2 (oby!) w Boxing Day też nie będzie...
0
olivier
22 grudnia 2013, 20:40
Liczba komentarzy: 1361
W końcówce sezonu pokazał na co go stać. A Adebayor w ciągu jednego meczu ma 2 bramki z gry :), Soldado 1 bramkę z gry a zagrał o wiele więcej spotkań :)
0
Hades
22 grudnia 2013, 20:38
Liczba komentarzy: 710
Ktoś tu chyba nie pamięta zeszłego roku, kiedy Adebayor grał mega, MEGA słabo. Gdyby grał tak jak dzisiaj, to nie musielibyśmy kupować piłkarza tak drogiego Soldado.
0
Hades
22 grudnia 2013, 20:29
Liczba komentarzy: 710
Widać, że Adebayor jest zmotywowany po odejściu AVB. Pytanie tylko jak długo będzie mu się chciało. Jako trenera potrzebujemy kogoś, kto będzie potrafił poukładać naszą grę w obronie, bo to jest największy problem. Zobaczymy jak sobie Sherwood poradzi w meczach z WBA i Stoke. Z takimi zespołami zawsze nam się grało ciężko, bo zamykają się na własnej połowie i grają tylko z kontry. Potem można będzie ocenić, czy opłaca się dać Sherwoodowi szansę.
0
<  1  2  3  4    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 22 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się