Jak śmiesznie brzmi ta dyskusja w 2016 :D Chyba już absolutnie wszystko jasne, avb out było dobrym pomysłem :)

245 komentarzy o tym, że zwolnili "geniusza" taktyki, który w 16 meczach stracił 21 bramek? Który powiedział "ten a ten u mnie grał nie będzie i ch**, będę wstawiał słabszych ale na złość babci odmrożę sobie uszy"? I do tego jeszcze wielu zdziwionych? Dla mnie jakaś abstrakcja. Co do nowego - niech to będzie Capello, niech to będzie Hiddink, niech to będzie ktokolwiek konkretny. Tylko niech nie będzie to podróba - "drugi Hiddink" czy "drugi Capello". Bo właśnie takie nieudane kopie lubimy brać - felerną kopię Beniteza i felerną Mourinho.

Nie wiem po co aż tyle sie meczycie, ostatecznie obaj skonczyli tak samo

Tylko, że właśnie z tymi Jenasami i Crouchami graliśmy w Lidze Mistrzów a te statystyki AVB można wsadzić sobie głęboko bo nic nie znaczą i zgadzam się z Wduwkiem. Lepsze 70 pkt i Liga Mistrzów z Redknappem jak 72 pkt i LE :), ciekawe co bys mówił jakbyśmy trafili do mocniejszej grupy i z niej nie wyszli ;)

Dla przypomnienia, bo Redknapp jest tu gloryfikowany, jakbyśmy co sezon grali za niego w Lidze Mistrzów. O ile się nie mylę, to na cztery próby udało mu się to raz.

Raku, pozwolisz że zaproponuję: nie brnij w to, bo właśnie chcesz udowodnić, że 2 lata temu powinni się w czerwonej części Manchesteru cieszyć. Wprawdzie największy wróg wyprzedził ich w ostatnich sekundach, ale mieli całe 8 punktów więcej niż w poprzednim (mistrzowskim przypominam) sezonie. Nie zrozum mnie źle, ale trochę konsekwencji. Jeśli proponujesz ludziom rezygnację z piłki nożnej na rzecz dyscyplin gdzie są punkty za styl, to zaproponuj sobie przerzucenie się na sport gdzie o sukcesie/porażce decyduje sucha liczba zdobytych punktów, a nie miejsce które wyżej wymieniona liczba da. Ja wolę 70 punktów Redknappa i LM niż 72 punkty Boasa i LE. I wolę zostawienie nas na 4 miejscu przed Redknappa, niż na 7 przez Boasa.

Nikt nie powiedział, że dobrze, ale po trzech porażkach zwalniają tylko w Polsce. Chcecie wrócić do takich standardów w Tottenhamie, proszę Was bardzo, ale jestem pewien, że wrócimy wtedy też do gry z Crouchami, Palaciosami i innymi Jenasami.

AVB - trener dla masochistów - 0-3 au! 0-5 o jak dobrze! 0-6 jeszcze lepiej ;-]! -------------------------------------------------------------------- Murat Yakin łączny ze Spurs;-) - może z M. Salah'em w pakiecie

Nie no, fatalne są wyniki. Pięć punktów straty do Ligi Mistrzów, obecność we wszystkich pucharach. Co za cham z tego AVB, w tak ciemnej dupie nas zostawił...

Za to z AVB osiągnęliśmy LM i wygraliśmy całą masę pucharów, nie zależnie od stylu, prawda Raku? A może zaliczyliśmy 3 najhaniebniejsze porażki w ostatnim 10-15 leciu, podobało się 0:5 czy 0:6? Statystyki to się liczą ale z tego sezonu, a te są słabe w lidze- 27pkt i słaby bilans bramkowy 15 - 21.

Są jeszcze skoki, pływanie synchroniczne itd. także nie tylko.

Przerzućcie się na łyżwiarstwo figurowe, bo chyba tylko tam przyznają punkty za styl :)

Co z tego, że AVB ma dobre statystyki w Tottenhamie ? To teraz trenera zatrudnia się po to, żeby żyć statystykami ? Szkoda, że te statystyki jakoś nie przekładają się na mecze w tym sezonie, bo nie ważne co było a co jest i jak gramy a ten sezon tylko pokazuje, że AVB nie miał pomysłu na naszą grę by ją poprawić, tzn może i miał, ale piłkarze mogli go nie rozumieć, w sumie słusznie bo jak w każdym meczu zmienia się pierwszą 11 to trudno jest o zgranie i tu wina leży tylko i wyłącznie po stronie AVB. Redknapp stawiał najcześciej na jeden solidny skład, zmieniał tylko na puchary bądź gdy były jakieś kontuzje, z nim nie mieliśmy taktyki, ale prezentowaliśmy z nim najładniej grającą drużynę w Barclays Premier League, za jego kadencji, nawet Saha potrafił ważne bramki strzelać, Crouch, Van der Vaart, Defoe i jakos nie było problemów z sytuacjami. Era Redknappa i Boasa została zakończona, teraz od nowa wszystko się zaczyna, co jeden zbudował to drugi zniszczył, teraz pora na kogoś takiego co to naprawi i pociągnie nas do jak najlepszych czasów Tottenhamu.

Te same statystyki, które mówią, że AVB miał wyższy procent zwycięstw niż Harry, mówią też że za jego czasów drużyna strzelała średnio mniej a traciła więcej goli na mecz. Bardzo fajnie raku, że analizujesz je dokładnie ;) A poza wszystkim chciałem zauważyć, że Boas nie poleciał za gorsze od Harry'ego statystki, tylko za to że w 3 tygodnie 2 razy przegrał tak wysoko jak Harry ani razu przez 3,5 roku. Bardzo fajnie, że chce Wam się dyskutować na temat wyższości Harry'ego nad AVB czy AVB nad Harrym, ale to nie ma znaczenia. Boas przez rok mógł sobie nabić ładne statystki, ale w ostatnim czasie zawiódł i dlatego poleciał. Nie chce mi się n-ty raz pisać dlaczego w mojej ocenie zawiódł, ale chyba nikt nie spodziewał się że klub z aspiracjami (podobno) na LM będzie trzymał trenera, który w kilka kolejek zalicza 2 tak wysokie porażki.

A jakie osiągnięcia miał AVB? Wywalczył LM? Nie wywalczył. Przypominasz passę przegranych za Harrego, a zapominasz jak było za AVB. Przecież też w końcówce sezonu pogubiliśmy tyle punktów, że spokojnie mogliśmy zająć to wymarzone 4 miejsce. Zamiast jednego remisu wystarczyła wygrana. Harry miał jeszcze większego pecha, bo zajmując 4 miejsce drużyna zamiast w eliminacjach LM zagrała w LE. Nie mniej raz nas do tej LM wprowadził. Martinello, dobrze że przypomniałeś. Harry może i był analfabetą taktycznym, ale w takim razie kim był AVB? Przecież jego taktykę to już chyba każdy w tej lidze rozgryzł. A co śmieszniejsze, ten gość wydawał się tego nie zauważać i nic nie zmienił w naszym ustawieniu.

Kurde, Gan, mi nie chodzi o wypowiedzi Redknappa czy AVB, a o komentarze na Spursmanii po porażkach :) W gruncie rzeczy były niesamowicie podobne.

A po przegranych AVB co mówił ? Że wina kibiców, piłkarzy, ze zabrakło szczęścia że mamy dużo strzałów na bramkę - było minęło. Obydwaj mieli wady i zalety. Więc Raku skończ już. Era Arrego i era AVB za nami. Przestańmy już ich deprecjonować byle tylko dopiec zwolennikom innej opcji.

Bronienie Redknappa osiągnięciami przy równoczesnym deprecjonowaniu osiągnięć AVB jest słabe. Raz osiągnął Ligę Mistrzów, okej, ale nie potrafił jej obronić. W następnym sezonie olał każdy puchar, by wywalczyć Ligę Mistrzów. Dał radę? Nie dał. Chciał iść do reprezentacji? Chciał. I jak tylko przypomnę sobie tę serię meczów bez zwycięstwa po wysokim ograniu Newcastle oraz pojawiające się po każdej utracie punktów komentarze nt. Redknappa, to aż się nóż w kieszeni otwiera, jak krótką macie pamięć. Martinello, czyli nadal nie zajrzałeś do statystyk i obrażasz gościa, bo Cię to podnieca? Jesteś taki dorosły, uszanowanko :)

Wiem, wiem, pamiętam jak półtora roku temu tłumaczyłeś, jakim to analfabetą taktycznym był Harry, a teraz Zwijasz Bagaż nas nauczy grać. Czy tego chcesz, czy nie, Harry już na zawsze będzie jednym z najwybitniejszych trenerów w historii klubu. Twój Zwijasz Bagaż natomiast będzie w galerii największych pajaców.

Mało powiedziane, że gra nie zachwycała. Przecież to była tragedia.