Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Umarł król, niech żyje siedmiu wspaniałych

18 września 2013, 02:17, Krzysztof Runowski
Stało się to, co musiało się stać. Po kilku tygodniach niepewności, a następnie kolejnych tygodniach coraz bardziej narastającej pewności, w niedzielę wybuchła bomba – Gareth Bale przechodzi do Realu za rekordowe 86 milionów funtów, bądź też – dużo bardziej efektowne – okrągłe 100 milionów euro.

O dziwo wiadomość o transferze nie pojawiła sie jako breaking news na Spursmanii. Niejako tłumacząc siebie i kolegów można powiedzieć, że nie było takiej potrzeby, bo o transferze trąbił cały wszechświat, z najróżniejszymi plotkami, pudelkami czy innym internetowym badziewiem na czele. Zresztą dla nas – kibiców Spurs – najważniejsze nie to, że Bale odszedł, bo o tym wiedzieliśmy od dawna, ale to – co po Bale’u?

Sytuacja była i jest nietypowa i jako kibice Spurs oczekiwaliśmy czegoś zupełnie innego. Spodziewaliśmy się sprzedaży Bale’a w ostatnim momencie i potem panicznego kupowania kogo się da w ostatnich godzinach okienka transferowego. A co dostaliśmy? Owszem, Bale został oficjalnie sprzedany dzień przed końcem okna, ale pieniądze z tego transferu zostały wydane zawczasu i mnie osobiście sam moment sprzedaży obszedł średnio – pogodziłem się z utratą Walijczyka już wcześniej zwłaszcza, że analizując nasze zakupy w tym okienku można dojść do wniosku, że jesteśmy w tej chwili (w teorii) mocniejsi, niż rok temu. Nie wiem czy wszyscy czytelnicy się zgodzą, ale ja zdecydowanie wolę mieć siedmiu świetnych piłkarzy, niż jednego wybitnego.

Wzmocniliśmy się wszędzie – przyszedł Napastnik Robiący Różnicę, doszli pomocnicy – zarówno ofensywni, jak i defensywni, a także skrzydłowi, mamy dobrego obrońcę, z „one man’s team” przekształciliśmy się w drużynę kompletną, z niesamowicie silną ławką rezerwowych, zdolną wystawić dwie równorzędne jedenastki. Dzięki sprzedaży Bale’a przeskoczyliśmy na jeszcze wyższy poziom.

Wszystko to oczywiście na razie teoria – nowi zawodnicy muszą wkomponować się w drużynę, część z nich może do końca nie wypalić, ale to są dylematy znane każdemu i występujące nie tylko w naszej drużynie. Inna sprawa, że rywale również się wzmocnili i walka o mistrzostwo Anglii będzie w tym roku pasjonująca.

Bardzo silna jest Chelsea, chyba poza naszym zasięgiem. Mimo nieciekawego początku wciąż „wierzę” w Manchester City jako drugą siłę w tym sezonie. Ale niżej – sprawa otwarta. Manchester United coraz mniej mnie przekonuje, Arsenal mimo rewelacyjnego transferu Mesuta Ȏzila wzmocnił się mimo wszystko nie tam, gdzie tego najbardziej potrzebował. Co nie zmienia faktu, że będzie bardzo mocny. Ładnie prezentuje się Liverpool i te trzy ekipy będą według mnie rywalizowały z nami o trzecie miejsce. Jak to się skończy? Dużo zależy od tego, jak szybko nowi piłkarze wkomponują się w nasz zespół, myślę, że można jednak być umiarkowanie optymistycznym względem wywalczenia miejsca gwarantującego awans do Champions League.
Źródło: własne

101 komentarzy ODŚWIEŻ

Iwan
4 września 2013, 14:01
Liczba komentarzy: 173
To jeszcze raz ja, teraz krótko. Czy transfer Bale'a był zaklepany już dawno? Z jednej strony byłoby to logiczne, z drugiej jednak zwróćcie uwagę na jeden szczegół - Lamela z Arsenalem zagrał z "33", a teraz już ma "11". Nieistotny detal? Może, ale trochę do myślenia daje.
0
Iwan
4 września 2013, 13:54
Liczba komentarzy: 173
Aha i jeszcze jedno. Nie popadajcie w aberrację z tym Soldado. Jestem wielkim zwolennikiem jego transferu, gość jest świetny etc. etc. etc. Ale też nie przesadzajcie z obniżaniem wymagań w stosunku do niego. "Żyje z piłek" - każdy napastnik z nich żyje. Pytanie, czy wymagacie od niego dokładania tylko nogi, czy jednak czegoś więcej. To trochę jak z Lewandowskim w kadrze - "nie strzela bo nie dostaje podań". Skoro taki zajebisty niby jest, to chyba powinien umieć jednak więcej niż dołożyć nogę do pustaka lub ewentualnie jeb**ć w sytuacji sam na sam. I Soldado umie zdecydowanie więcej, tylko na razie nie wiedzieć czemu ustawiany jest trochę jako taki klasyczny wyspiarski obrotowy w stylu Croucha, Carrolla etc. Trochę ma jednak gość inną charakterystykę, przynajmniej takie odniosłem wrażenie w tych kilkudziesięciu meczach Valencii i hiszpańskiej repry, które obejrzałem.
0
Iwan
4 września 2013, 13:37
Liczba komentarzy: 173
Trochę wyważenia przydałoby się opiniom wielu z Was na temat Bale'a. Nazywanie go Judaszem to oczywiście odcięcie się od jakiejkolwiek rzeczywistości, ale też przegięciem jest "ogromna wdzięczność" czy jak to tam część formułuje. Bo ja mam takie pytanko - wdzięczność za co? Fajnie że Tottenham ma 50% udział w największym transferze w historii (BTW aberracja rynku, gdzie Bale'owi do Zidane'a, igo czy nawet za przeproszeniem Ronaldo), fajnie że nasz zawodnik dwa razy został Piłkarzem Roku (i znów BTW to danie za zeszły sezon jemu a nie RVP jest żartem, a danie za 2010/11 oczywistym przekrętem), ale jak się to przekłada na klubową gablotę? Czy choćby na chwałę - przecież chyba każdy się zgodzi, że nie był kluczową postacią zespołu, który awansował do LM, jedynie jednym z wielu. Matek napisał, że Tottenham "spokojnie może ubiegać się o miano najlepiej zarządzanego i najszybciej rozwijającego się klubu piłkarskiego na świecie". Głównym rywalem byłby pewnie Arsenal - też zarządzany zajebiście, też nic nie wygrywający. Ja rozumiem wszystko, wiem gdzie kilka lat temu byliśmy, ale Panowie (i Panie jeśli jakieś są) - czy piłka nożna (sport w ogóle) to zawody na najlepszy model biznesowy, czy jednak chodzi w tej zabawie przede wszystkim o sukcesy? Szczerze cieszę się, że odszedł, ponieważ gdybyśmy go zatrzymali na siłe, to dam sobie uciąć rękę, że w tym sezonie nie grałby już tak dobrze (wiadomo, nieweryfikowalne). Może powalczyć o trofea i nie zarzucajcie mu, że poszło o 3 razy większą kasę. Przy tym poziomie zarobków, jaki miał u nas, to jest tylko dodatek. Powiem tak, Berbatow chyba jeszcze bardziej zdominował swego czasu ten zespół niż Bale, Modrić w stopniu porównywalnym, Carrick trochę mniejszym, ale też bardzo dużym. Myślicie, że któryś żałuje odejścia? Tego, że zamiast być największą gwiazdą średniaka został jednym z wielu w potędze? Jeśli nawet czasem najdzie go taka głupia myśl, to po sekundzie umyka, bo wystarczy, że spojrzy sobie nad kominek na półkę z trofeami.
0
Martinello78
4 września 2013, 12:05
Liczba komentarzy: 91
Stwierdzenie, że Bale jest Judaszem to przesada, ale trzeba przyznać, że poszedł na łatwiznę. Mógł zostać legendą, kimś takim jak Gerrard, Lampard, Giggs, a wybrał rolę najemnika i przydupasa Cristiano Ronaldo. Jego wybór. Nawet nasi przeciwnicy widzą, że w Tottenhamie dzieje się coś wielkiego, z sezonu na sezon klub idzie do przodu, rozwija się. Mamy utalentowanego trenera, prezesa szanowanego w Anglii, tłumy wiernych kibiców, zaraz powstanie nowy stadion. Bale mógł być w centrum tego wspaniałego projektu. Nie będę mu kibicował w Realu, nie życzę mu dobrze. Niby dlaczego mam to robić? Dużo ludzi twierdzi, że tak wiele mu zawdzięczamy. A czy on do cholery nie zawdzięcza wiele Tottenhamowi? To nie jest tak, że talent zawsze się obroni. Żeby talent zalśnił pełnym blaskiem muszą być spełnione pewne warunki, musi trafić w odpowiednie miejsce i odpowiedni czas. To my zrobiliśmy z niego super gracza, najpierw Harry zmienił mu pozycję, potem Villas Boas dał swobodę, by maksymalnie wykorzystać jego potencjał. Kto wie, gdyby nie Spurs, to może Bale byłby solidnym lewym obrońcą, o którym by mówiono: "całkiem dobry w ataku, ale popełnia koszmarne błędy w obronie".
0
halabala
4 września 2013, 11:25
Liczba komentarzy: 1310
I jest jeszcze jeden argument, który sprawia, że o odejściu Bale'a złego słowa nie powiem - oświadczenie napisane przez zawodnika po transferze. Klasa, wielka klasa.
0
halabala
4 września 2013, 10:16
Liczba komentarzy: 1310
Rafo - zawsze pisałeś emocjonalnie, ale rozsądnie, a tu nagle jakby Ci przygrzało słońce za mocno :) Nie wiem co obiecywał Joe Lewis, ale wiem, że transfery były robione dlatego, że wiadomo było, że Bale odejdzie, a nie pomimo tego. Daniel czy Baldini to nie są goście siedzący przed kompem, mający wiedzę kibica przeglądającego internet, tylko poważni fachowcy, doskonale wiedzący, co robią. Dlaczego Bale odszedł dopiero przedostatniego dnia okienka? Żeby uniknąć sytuacji, że "Tottenham ma kasę, więc można ich doić". Nie wiem czy pamiętacie, ale chyba każdy na początku okienka obawiał się takiego scenariusza. I co? I nie ziścił się właśnie dzięki majstersztykowi Levy'ego. Wyzywanie Bale'a od Judaszy też jest jakimś wielkim nieporozumieniem. Co zrobił nie tak? Chciał odejść do Realu Madryt - jego prawo. Powiem więcej - piłkarza, który odrzuciłby taką możliwość dla pozostania w klubie pokroju Tottenhamu, ale też na przykład Arsenalu czy Liverpoolu nazwałbym niepewnym siebie tchórzem bez ambicji. Ok, może mu się nie udać, może zawieść jak wielu przed nim i wielu po nim. Ale do cholery - To Dare is To Do! Taka jest maksyma naszego klubu, dlaczego teraz mamy mieć pretensje do Garetha, że przeszedł do REALU MADRYT. Przecież to jest szczyt szczytów kariery klubowej piłkarza. A że całował herb czy co on tam robił na prezentacji? Nie bądźmy dziećmi, jakie to ma znaczenie?
0
varba
4 września 2013, 09:46
Liczba komentarzy: 4468
Judasz? Naprawdę? Czy to tak trudno zrozumieć, że cały czas wydawaliśmy kasę z transferu Bale'a? Skąd wynika to dziwne przeświadczenie, że Lewis nagle otworzył przed klubem wrota swojego sejfu i zaczął wydawać pieniądze na prawo i lewo, nie licząc zysków i strat? No bo przecież gdyby tak było, to dlaczego Lewis nie miałby tych drzwi uchylić jeszcze mocniej i chociażby dołożyć się nam do stadionu, na który pieniądze tak skrzętnie ciułamy? Czas się obudzić i przejrzeć na oczy. To nie było tak, że transfer Bale'a został dogadany dopiero na kilka godzin przed zamknięciem okna transferowego. Sprzedaż Walijczyka została ustalona już dużo wcześniej. Powód przeciągania ostatecznej zgody na transfer był kompletnie inny i nie uzależniony od naszego widzimisię - Bale miał odejść, dlatego kupowaliśmy nowych zawodników. Dodatkowo nie rozumiem tej kwestii z Hulkiem. Jaka panika? Bale'a u nas ma zastąpić Lamela, a nie Hulk. Hulk to zawodnik innego typu, grający w zdecydowanie inny sposób, dlatego kompletnie nie rozumiem wypowiedzi o tym, że próba zakontraktowania Hulka miała być paniczną reakcją na rozstanie z Bale'em w ostatnim momencie. Bo tak naprawdę o Hulku napisało się w Deadline Day raz i nikt specjalnie tematu nie podchwycił. Jak często przypominać trzeba, by nie wierzyć w każdą plotę wypuszczaną przez brytyjskie tabloidy? Szczególnie w ploty publikowane w Deadline Day?
0
varba
4 września 2013, 06:47
Liczba komentarzy: 4468
Tak Jin Tae to samo mówiłeś o Townsendzie, że cztery razy gorszy od Chadli, a dotychczas nasz najlepszy ofensywny piłkarz.
0
Wduwek
4 września 2013, 01:35
Liczba komentarzy: 892
zgadzam się z każdym (no może prawie każdym) słowem, varba. Bale mocno popajacował na prezentacji, ale mi chodzi tylko o to, że nie możemy mieć do niego sapów, bo nigdy nam nie powiedział 'aż po grób'.
0
jin_tae
4 września 2013, 01:18
Liczba komentarzy: 237
Od Dawsona to nawet ostatnio Arboleda jest lepszy
0
varba
4 września 2013, 00:56
Liczba komentarzy: 4468
Wduwek nikt nie kazał mu zostać, ale to żałosne widowisko co zrobił na przywitanie, to mógł sobie odpuścić. U nas grał 6 lat nigdy nie pocałował herbu, a tam nie zagrał nic, pierwszy raz zakłada koszulkę i całuje herb "Tesco". Dla mnie to się bardziej ośmieszył niż Robbie Keane, który za każdym transferem powtarzał, że spełniło się jego dziecięce marzenie, ale to Bale też powiedział. Dla mnie Bale nie jest judaszem, ale wdzięczny specjalnie też mu nie jestem. Skoro piłkarz traktuje to jako biznes, to czemu my mamy się bawić w jakieś sentymenty. Uparł się, bo w Tesco obiecali mu 300 tys tygodniówki. Pewnie też bym się uparł za takie pieniądze, dlatego pretensji nie roszczę. Pytanie czy Bale zasłużył na status legendy, według mnie nie, bo nie zrobił nic niezwykłego w tym klubie. Nie wygrał nam żadnego trofeum, nie poświęcił nic dla klubu, więc to tylko kolejny piłkarz, który się wypromował Rzeczywiście wzmocniliśmy skład na wielu pozycjach, ale to będzie tylko wzmocnieniem, jeśli zajmiemy wyższą pozycję w premier league. Jak wszyscy nas wyprzedzą, nawet Liverpool to raczej będziemy pośmiewiskiem niż liczącą się potęgą w Europie. W tym co pisze RAFO jest trochę prawdy, bo od lat Levy skapił na transfery i w każdy oknie wychodził na plusie. Z pięniędzy za LM kupilismy tylko VdV za 8 mln. Potem wszyscy płakali że Harry bierze Nelsenów i Saha za darmo, ale widocznie Levy nie chciał dać mu kasy bo miał plan, który chciał zrealizować za nowego trenera. W tym oknie też chyba kończymy na plusie (i to chyba jedyny powód dla którego można być wdzięcznym Bale'owi), więc nie czepiałby się RAFO aż tak bardzo, bo Levy znów nic nie wyjął z sakiewki. Jak pobuduje stadion za te pieniądze, to mu się pomnik postawi przed stadionem, albo tablicę pamiątkową, ale na razie to po raz kolejny zrobił niż wydał. Fajnie że ma takiego nosa i sprzedał Bale dużo powyżej wartości. Nadal mamy słabe punkty w drużynie, w meczu z arsenalem był nim nasz trener. Bawi mnie że niektórzy robią z Chirichesa zbawiciela naszej linii defensywnej. On jeszcze nic nie pokazał, pograł w Rumunii i LM, ma zadatki, ale nie jest jeszcze lepszy od Kaboula czy Dawsona, o Janku to nawet nie wspominam.
0
4 września 2013, 00:09
Liczba komentarzy: 0
Nie wiem jak można nie rozumieć Bale że odszedł. Ktoś tu chyba się oszukiwał jeżeli myślał że bedzie drugim Gerrardem czy Tottim. Nawet Ci dwaj zawodnicy którzy byli wierni jednym barwom i są dalej, grali o najwyższe cele. Nie chce kłamać i pisac jakieś bzdury bo sam za bardzo nie pamietam ale z tego co wiem to Liverpool i Roma kiedys grały regularnie w LM, czy walczyli o mistrza Anglii i Włoch to już niestety nie pamietam. To był duuuży krok naprzód dla Bale i jak się okazało też dla Tottenhamu bo dobrze pieniadze za Niego wykorzystaliśmy. Rafo skąd ta nienawiść do Niego? On nic nie obiecywał że bedzie u Nas grał ani nic. Ciężko odmówić Realowi jak dawaja Ci taką pensje. Ja nie mam zadnego urazu do Niego, ba dziękuje mu za wszystkie miłe chwile i za wszystkie gole, szczegolnie za poprzedni sezon, szkoda tylko że mimo jego wspaniałej grze nie zagramy w LM. Ale pewnym jest że nie możemy się co rok czy dwa pozbywac swoich najlepszych graczy bo przyjdzie real czy barca z ofertą. Podstawa to gra w LM, ale z czasem sama gra też nie bedzie wystarczała. Walka o mistrza, to jest możliwe z takim składem, aczkolwiek raczej nie w tym sezonie.
0
Michał
3 września 2013, 23:54
Liczba komentarzy: 119
Ja jestem kibicem Smoków i jak dla mnie "Judasz" to nie zawodnik, który odchodzi do lepszego klubu oferującego mu grę na wyzszym poziomie, wyższe zarobki i dalszy rozwój. To zawodnik, który albo kłamie w prasie, albo odchodzi do największego rywala. Bale nic z tych rzeczy nie zrobił, dlatego nie wiem, po co dalej drazyc ten temat. On żyje swoim życiem, my swoim. Obie strony (nasz klub i zawodnik) wyszły na tym transferze na plus,a to, że Perez przeplacil średnio mnie obchodzi. Spokojnie, przecież Tottenham po Bale'u też będzie istniał.
0
Wduwek
3 września 2013, 22:59
Liczba komentarzy: 892
Ja nie wiem...czytając niektórych to mam wątpliwości spore. Tacy kibice FC Porto to co sezon by musieli swoich piłkarzy sprzedawanych do lepszych drużyn wyzywać od judaszów. Trochę to niefair.
0
Wduwek
3 września 2013, 22:57
Liczba komentarzy: 892
ps: GB to nie King, nie obiecywał, że będzie umierał za Spurs - to chyba sedno mojej wypowiedzi Rafo. Jeszcze raz to powtórzę - gdyby kiedyś mówił, że na WHL zostanie byłby oszustem. Ale nie mówił.
0
Wduwek
3 września 2013, 22:55
Liczba komentarzy: 892
Nie jesteśmy jebaną Chelsea że tak zacznę. Przepraszam Rafo, ale moim Twoje zdanie jest... albo inaczej, już nie skończę: czy myślisz, że nie sprzedając Modrica i Bale'a mielibyśmy taki skład? Tak, ale skończylibyśmy jak Portsmouth. Tak, niech Garetha powitają gwizdy. Niech banda idiotów wypnie dupy na to co dla nas zrobił. Wyszliśmy na ogromny plus i tego nie zatuszujesz chociażbyś nie wiem jak chciał. Był Tottenham przed GB będzie i po. Zgramy się i mamy najlepszy skład od schyłku lat 80-tych. Warto zrozumieć, że GB to nie King. Nigdy Ci nie obiecał, że będzie umierał za Tottenham. Od x czasu było jasne, że odejdzie, to tylko Twoja sprawa, że nie umiałeś tego przyjąć do wiadomości. Ja się cieszę, że miałem okazję trafić jako kibic Spurs na moment kiedy grał dla nas absolutny geniusz. Taki, co trafia się raz na sto lat. Może nigdy już nie będziemy mieli okazji kogoś takiego widzieć w THFC, ale to jest biznes. Wyszliśmy na plus. Tanio kupić, drogo sprzedać. Bogu dziękować, jeśli wierzacy jesteśmy, że był, ale nie ma co płakać. Tyle.
0
jin_tae
3 września 2013, 22:48
Liczba komentarzy: 237
Fochaty Bale był gwarantem walki o mistrza? Pff Fochaty Bale gwarantował jedynie kwas i animozje w drużynie. Bale z wozu koniom lżej. Lepszy swoisty catharsis(czy jak to się pisze) niż stawianie na swoim i trzymanie piłkarzy jak czarnioskórych w czasach kolonialnych
0
Michał
3 września 2013, 22:11
Liczba komentarzy: 119
Ja rozumiem, że można by go nazwać Judaszem, jeśli odszedłby do Arsenalu, czy nawet Manchesteru, ale on poszedł do Madrytu. Poza tym na pewno zgodzisz się ze mną, że Real to klub, który pozwala zawodnikowi rozwinąć skrzydła, grać o najwyższe cele. Do tego oferuje wyższe zarobki co też stanowi istotny punkt. My znowu LM oglądać będziemy bez udziału Kogutow, poza tym w walce o mistrzostwo raczej uczestniczyć nie będziemy. Takich pilkarzy jak Gerrard można policzyć na palcach jednej ręki i trzeba pogodzić się z tym, że będzie ich coraz mniej. Szczególnie kiedy w futbolowym świecie zaczynają pojawiać się coraz większe pieniądze.
0
Michał
3 września 2013, 22:07
Liczba komentarzy: 119
Jak dla mnie Rafo proges w tym okienku zespół poczynił ogromny. Ściągneliśmy 5 utalentowanych, dobrze zapowiadających się zawodników i Soldado, który jest w najlepszym wieku jeśli chodzi o piłkarza. Z poważnych zawodników odszedł tylko Bejl, który w pojedynkę zjadał każdy z naszych nowych nabytkow, ale nie był niezastąpiony. I ja właśnie uważam, że tych siedmiu wspaniałych pozwoli nam już niedlugo zapomnieć o Bale'u i patrzeć w przyszłość z perspektywą regularnej gry w Lidze Mistrzów, albo nawet o mistrzostwo PL. Oczywiście nie mówię, że każdy z tych transferów wypali, ale np. takie trio Soldado-Lamela-Eriksen po zgraniu jest nam spokojnie w stanie zapewnić tyle bramek, ile dałby sam Walijczyk. Dlatego jak dla mnie wyszliśmy na plus w tym okienku i jeśli nie pokażemy tego w tym sezonie, to w następnym już na sto procent.
0
RAFO THFC
3 września 2013, 21:58
Liczba komentarzy: 3181
a ja mam nadzieje, że na WHL zawsze przywitają go gwizdy ... mógł być naszym "Gerrard-em" a został Judaszem
0
|<  <  2  3  4  5  6    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 33 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się