Portugalski szkoleniowiec docenił wpływ zawodników rezerwowych, na sobotnie zwycięstwo z Southampton. To nie pierwszy raz kiedy zawodnicy z ławki odmieniali obliczę meczu.
Dwie kolejki wcześniej, w meczu przeciwko Manchesterowi City, świetną zmianę dał Tom Huddlstone, czym wywalczył sobie miejsce w pierwszej jedenastce.
W ostatnim meczu AVB dokonał trzech zmian. Na boisku dość wcześnie pojawił się Lewis Holtby, który musiał zastąpić kontuzjowanego Dembele. W drugiej połowie pojawili się także Adebayor i Sigurdsson.
Villas-Boas uważa, że wprowadzone zmiany pozwoliły odmienić oblicze meczu, który nie układał się dla Tottenhamu zbyt pomyślnie.
"Siggy wszedł i zagrał bardzo dobrze. Adebayor był absolutnie niesamowity. Grał świetnym pressingiem, dobrze się zastawiał i utrzymywał przy piłce, czego bardzo potrzebowaliśmy"
"Holtby po zmianie formacji na 4-4-2, wykazał się dobrą dyscypliną taktyczną."
Szkoleniowiec Tottenhamu zadwolony jest, że jego drużyny w końcu zagrała na zero z tyłu.
"To bardzo ważne dla pewności poczynań moich obrońców. Znakomicie radzili sobie z poszczególnym zadaniami."
4 komentarze ODŚWIEŻ