Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Tottenham cudem uciekł spod topora

5 kwietnia 2013, 11:57, Paweł Ćwik
Mimo upokarzającej porażki 1:4 i fatalnej dyspozycji większości zawodników, Tottenham awansował do ćwierćfinału Ligi Europy. O naszym awansie zadecydował gol strzelony na wyjeździe przez Emmanuela Adebayora.

Inter objął prowadzenie w 20 minucie. Rodrigo Palacio wrzucił futbolówkę wprost na głowę Antonio Cassano, a ten uderzeniem głową, po koźle, pokonał Friedela. Przy napastniku zabrakło Kyle Walkera.

Do przerwy Inter prowadził jedynie 1:0. Jednak pięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania Inter wyszedł na prowadzenie dwoma bramkami. Esteban Cambiasso świetnie wypatrzył Rodrigo Palacio, a ten ze spokojem pokonał bramkarza rywala w sytuacji sam na sam. Wcześniej piłkę w środku pola stracił Dembele, a źle pułapkę ofsajdową założył Gallas, któremu uciekł Palacio.

Gallas rozgrywał słabe zawody. To po jego kiksie w 75 minucie Inter wyszedł na prowadzenie 3:0 i wyrównał straty z Londynu. W 92 minucie Francuz ponownie fatalnie się pomylił, jednak akcji sam na sam nie wykorzystał Cambiasso.

W dogrywce sprawy w swoje ręce wziął chyba jedyny pozytywny koguci akcent tego dnia - Dembele. Belg uderzył z boku pola karnego, Handanović wybił piłkę przed siebie, lecz dopadł do niej Adebayor i wpakował do pustej bramki.

W 110 minucie Cassano wrzucił piłkę w pole karne, a Ricky Alvarez bardzo ładną główką nie dał najmniejszych szans Friedelowi. Na szczęście do końca wynik się nie zmienił i "Koguty" mimo fatalnej dyspozycji awansowały do 1/4 LE.

Inter: Handanovic - Jonathan (Ranocchia 106'), Juan Jesus, Chivu, Zanetti; Gargano, Kovacic (Benassi 78'), Cambiasso; Guarin (Alvarez 71'); Palacio, Cassano

Tottenham: Friedel - Walker, Gallas, Vertonghen, Naughton (Caulker 104'); Dembele, Parker, Livermore (Lennon 70'), Sigurdsson; Defoe (Holtby 56'), Adebayor

sędzia: Bebek (Chorwacja)
Źródło: własne

44 komentarzy ODŚWIEŻ

Pawel THFC
16 marca 2013, 14:22
Liczba komentarzy: 6
chcesz mi zaiponowac filkiem z meczu , czy pochwalic sie ?, moze gdybym nie latal na WHL przynajmniej kilka razy do roku to bym Ci zazdroscil a tak nie mam czego. Co do dzielnicy nie widze nic ponurego , czy czegokolwiek co moze wywolywac odruch strachu. Niestety nie mieszak w UK i nie mam mozliwosci zwlaszcza finansowych aby byc na kazdym meczu , gdybym tylko mieszkal w Lndynie nie opuscilbym zadnego spotkania. Ale kwestia wyboru prawda?.
0
tuczi
16 marca 2013, 12:49
Liczba komentarzy: 2242
Co Ty gadasz Varba?! Okolice WHL i generalnie Haringey to piękna dzielnica ;). Mieszkałem tam (Pretoria Road - jakieś 5 minut z kapcia od stadionu) parę lat i nie powiem złego słowa :). Wjeżdżając tam trzeba po prostu się przestawić na taki "inny świat" hehe
0
SpursFan09
16 marca 2013, 07:06
Liczba komentarzy: 66
ten mecz zabrał mi kilka lat życia
0
varba
16 marca 2013, 02:03
Liczba komentarzy: 4468
To mi pojechał! :-) Kiedyś chyba byłem. Jak chcesz to ci przyślę filmik z telefonu jak cała nasza drużna się rozgrzewa jakieś 5-10 metrów ode mnie. Co prawda pochwalić nie mam się czym bo widziałem tylko 2 mecze na żywo w tym sezonie, ale myślę, że to daje mi prawo do opinii. Jakbym miał kompana do wypraw to jeździłbym częściej, bo samemu to strach się włóczyć po tej dzielnicy.
0
Marcin108
15 marca 2013, 22:48
Liczba komentarzy: 412
słyszałeś varba: byłeś kiedyś na WHL? ;) byłeś varba chociaż w Wielkiej Brytanii ? :P
0
Pawel THFC
15 marca 2013, 22:37
Liczba komentarzy: 6
verba - widac masz mentalnosc typowa dla polaka ,zero argumentow naublizac od dzieciakow, i ty chcesz mnie synu pouczac?, byles chociaz na jednym meczu na WHL ?, a skoro nie to nie otwieraj twarzy . Pieszy ma racje jest bardzo wiele bledow , trzeba grac czmy sie ma , zgadzam sie , ale Liveromore to totalnie nieporozumienie, i nie interesuje mnie od ktorego on roku jest w Tottenhamie , interesuje mnie tylko o on soba reprezentuje.Co do lewandowskiego to chyba tylko w polsce tak go traktujecie u Nas jest conajmniej przecietny.
0
varba
15 marca 2013, 22:30
Liczba komentarzy: 4468
Wielki ekspercie @pieszy nawet nie zauważyłeś, że Bale nie gra na skrzydle od 3 miesięcy. Pieprzyć, że ten jest za słaby, a inny jeszcze gorszy to każdy potrafi, wskocz sobie na onet, tam jest pełno takich opinii. Twoja opinia się potwierdziła bo cały czas piszesz to samo, kraczesz aż przyjdzie kryzys i wtedy szczytujesz że miałeś racje. Trafiło się ślepej kurze ziarno! Tottenham to nie Man City, grasz czym masz. Ja wolałbym oglądać grę Livermore niż czytać te wasze komentarze. Chłopak jest w tym klubie od 7 roku życia, a przychodzi tu banda dzieciaków, którzy kibicują nam od dwóch miesięcy i chcą go sprzedawać. Ten klub to nie jest wasz Football Manager. Gdzie były te twoje teorie jak nie przegrywaliśmy przez 12 meczy?
0
Gan1982
15 marca 2013, 21:48
Liczba komentarzy: 538
Sorry Pieszy ale pierniczysz jak potluczony :p. Oczywiscie ze bez Messiego i Iniesty nie ma Barcelony, bez Reussa i Lewandowskiego nie ma Borussi, bez CR7 nie ma Realu itp. I ok, to sa spore oslabienia, tyle ze jak spojrzysz na te zaleznosci to zrozumiesz ze nie tylko taka sytuacja jest w Tottenhamie. Zawsze zespoly opieraja sie na indywidualnosciach. Cieszmy sie wiec tym co mamy i zyczmy zdrowia naszym skrzydlowym :)
0
pieszy__1975
15 marca 2013, 20:48
Liczba komentarzy: 69
Livermore'a nawet nie wymieniałem bo to dla mnie jest przypadek gorszy niż swego czasu Jenas
0
Pawel THFC
15 marca 2013, 20:17
Liczba komentarzy: 6
pieszy__1975 ; Bardzo wtrafne uwagi wpoprzednich komentarzach , ale czy sadzisz , ze warto tutaj strzepic jezyk. Wiekszosc z tego forum zachlysnela sie totalne gra Spursow , tracac calkowiecie obiektywizm . A prawa jest taka ze skrzydla nie istnieja bez Bale oraz Lennona . No i Liverome jak dlamnie totalnie nieporozumienie.
0
pieszy__1975
15 marca 2013, 20:05
Liczba komentarzy: 69
apropos zawodników grających piach: zapomniałem wymienić Ade i Defoe ale chyba tylko dlatego, że oni grają już żwir, a nie piach. Czyli ta nasza "kompletna" drużyna nie ma napastnika
0
RAFO THFC
15 marca 2013, 20:04
Liczba komentarzy: 3181
Oj no, nie gniewaj się, takie mam po prostu poczucie humoru ;)
0
pieszy__1975
15 marca 2013, 19:59
Liczba komentarzy: 69
Podoba mi się Paweł, że dobry humor Cię nie opuszcza. To nie były wnioski po jednym meczu. To była chłodna analiza euforii, która jak zwykle opanowała spursmaniaków po kilku udanych maczach, choć sprawiedliwiej byłoby powiedzieć po kilku szczęśliwie wygranych spotkaniach. Te głosy oburzenia na to co by było gdybyśmy mieli zająć ostatecznie 4 miejsce, fuj... A prawda jest taka, że korzystamy w PL z galaktycznej formy Bale'a, europejskiej formy Lorisa, Verta i Dembele, Premier-Ligowej formy Lennona i Dawsa i wyjątkowo słabej formy Rusków i Anali. Reszta drużyny gra piach vide: Gallas, Walker, Holby, Dempsey i inni... Nie wiem który raz to powtarzam. PS. Swoją drogą to porównanie do stratega III rzeszy całkiem udane, znasz jeszcze inne ciekawe historie na takim poziomie?
0
pieszy__1975
15 marca 2013, 19:07
Liczba komentarzy: 69
Cieszę się, że po jednym meczu potrafisz wyciągać takie daleko idące wnioski. Za Hitlera pewnie tworzyłeś plany tysiącletniej Rzeszy. Jak zdobędziemy ostatecznie Ligę Europy i zajmiemy 3. miejsce w lidze to popełnisz samobójstwo a my cię oblejemy benzyną i spalimy. Okej?
0
pieszy__1975
15 marca 2013, 18:54
Liczba komentarzy: 69
Jak tam Barometr odnalazłeś już swoją szczękę. Pawłowi też zdaje się jego szczęka wpadła za tapczan. To proponuję teraz Panowie przeczytać jeszcze raz moje wpisy po meczu z Liverpool'em a szybko okaże się, że były to słowa prorocze. Jak wygląda drużyna kogutów bez Bale i Lennona. Śmialiście się jak pisałem, że bez tych dwóch nie istnieje konstruktywny pierwiastek naszego środka pola a o bokach ofensywy to nawet nie ma co marzyć. Wiem, Wiem nie musieliśmy tego meczu wygrać. Ale powinniśmy wcześniej strzelić bramkę i nie męczyć się 120 minut. AVB chyba też tak myślał skoro wystawił Ade z Defoe. Nic to, mam nadzieję, że wstyd po takiej kompromitacji sprawi, że będziecie - "futbolowi eksperci" - uważniejsi w krytykowaniu innych. PS moja szczęka ma się dobrze i nie ląduje za żadnymi meblami...
0
Hades
15 marca 2013, 18:15
Liczba komentarzy: 710
Masz rację, ale ja Adebayora za coś tkaiego rozliczać nie będę. Berbatov grał tak samo i dopóki strzelał bramki, asystował i "robił różnicę" było okej. Adebayorowi uciekła forma, więc czepiamy się wszystkiego. Słusznie, ale dla mnie Ade z poprzedniego sezonu to był ewenement i liczyłem się z tym, że w tym roku tak biegać nie będzie. Nie myliłem się, ale liczyłem mimo wszystko, że swoje nastrzela. niestety...
0
Gan1982
15 marca 2013, 17:26
Liczba komentarzy: 538
Oczywiście, ale obejrzyj mecz jeszcze raz, i popatrz ile było sytuacji w których wystarczyło zrobić dwa kroki aby utrudnić życie przeciwnikom, które to kroki ade sobie odpuszczał. Nie ma się co czarować, Adebayorowi się po prostu nie chce grać.
0
Gan1982
15 marca 2013, 16:27
Liczba komentarzy: 538
Jeżeli pressingiem nie walczyła linia pomocy, trudno żeby walczył sam Adebayor. Może i on jest głupi, ale nie aż tak. Pressing to nie jest bezmyślne latanie tam i z powrotem.
0
Gan1982
15 marca 2013, 16:24
Liczba komentarzy: 538
Pawle, ja nie widziałem żeby się starał. Bardzo często odpuszczał gdy mógł powalczyć pressingiem. To już Holtby zapierdzielał po całej połowie Interu by utrudnić im wyjście z piłką. Ade się starał gdy byliśmy w ataku, ale w obronie graliśmy 10 na 11. Moim cichym bohaterem meczu był jednak Friedel. Nie zawinił przy żadnej bramce, a parę razy nas uchronił. Obyśmy podnieśli się z kolan już w niedziele.
0
wersus
15 marca 2013, 15:51
Liczba komentarzy: 53
Spokojnie panowie, takie mecze hartują charakter drużyny. Wczoraj wielu piłkarzy przekonało się, że z takim zaangażowaniem nie można wyjść na Inter Mediolan. Myślę podobnie jak halabala, że te mecze z Liverpoolem i Interem dadzą nam zimny prysznic, który pomoże walczyć w dalszej części sezonu. Tak samo dostaliśmy po głowie od Evertonu w grudniu i się wtedy obudziliśmy. Jeżeli maszyna nie zadziała z Fulham, nie zjemy Swansea a następnie będącego w dołku Evertonu, to znaczy, że chłopaki mimo że potrafią fantastyczne mecze rozgrywać, to muszą się jeszcze wiele nauczyć - a przede wszystkim nabrać doświadczenia i pokory. AVB też musi się zastanowić, ponieważ Dembele wszędzie gra świetnie, ale gdy gra z boku a nie w środku, to jest tragedia dla całej drużyny. Livermore jest po prostu fatalny, ten człowiek nie powinien grać w takim klubie i aż się boję co to będzie, jeżeli któryś z naszych środkowych pomocników wypadnie ze składu, bo Huddlestone jest jeszcze gorszy. To co nie działało w tym meczu to obrona pod wodzą Gallasa. Graliśmy bardzo wysoko w obronie, nie było pressingu w pomocy, a Friedel nie gra tak jak Lloris. Przez to robił się smród. Mam nadzieję, że AVB dojdzie do odpowiednich wniosków po tym meczu. Lloris za bardzo różni się od Friedela i przez to potem robi sie taki smród, a Livermore nie nadaje się do gry na takim poziomie. Adebayor mimo wszystko nie grał takiej tragedii jak wielu tutaj uważa. Brakuje mu pewności siebie, ale wczoraj starał się jako jeden z nielicznych. Z Basel będzie ciężko, ale damy radę.
0
1  2  3    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 60 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się