Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Bezbramkowy remis, Tottenham gubi punkty

30 stycznia 2013, 23:43, Michał
To nie były zwykłe derby Londynu. Smaczku temu spotkaniu dodawała obecność Harrego Redknappa, który zasiadł na ławce drużyny gospodarzy. Naprzeciw siebie stanęły dwie myśli szkoleniowe. Bezbramkowy wynik meczu nie rozsądził, która jest lepsza.

Pierwsza połowa nie obfitowała w zbyt wiele sytuacji podbramkowych. Tottenham zagroził bramce Cesara dwukrotnie w piątej minucie meczu. Najpierw dobrym strzałem popisał się Defoe, wtedy genialną interwencją piłkę na słupek zbił Julio Cesar. Do piłki zdążył dobiec Adebayor, ale opanowanie wysokiej piłki zajęło mu zbyt długo. To pozwoliło Cesarowi na kolejną udaną interwencję.

W 24 minucie boisko musiał opuścić Sandro, który doznał urazu po niefortunnym uderzeniu piłki. Na boisku zastąpił go Scott Parker.

Pozostała część pierwszych 45 minut przebiegała w ferworze walki w środkowej części boiska. Piłkarze Tottenhamu mimo większego posiadania piłki, nie byli w stanie wykreować kolejnych groźnych sytuacji pod bramką gospodarzy.

Na drugą połowę podopieczni Villasa-Boasa wyszli bardzo zmotywowani. Pomimo dużych chęci, nie dali rady przebić się przez defensywnie usposobioną drużynę Harrego Redknappa. Druga część spotkania, ku zaskoczeniu kibiców, wyglądała jeszcze gorzej niż pierwsza. Koguty przyzwyczaiły, że najwięcej bramek strzelają właśnie w drugiej połowie. Tym razem Tottenham nie stworzył sobie żadnej dogodnej sytuacji, mimo ogromnej przewagi w posiadaniu piłki.

Nie wiele pomogły też zmiany przeprowadzone przez Andre Villasa-Boasa. Na boisku za Adebayora pojawił się Dempsey. Chwilę później Lennona zastąpił Gylfi Sigurdsson. Niewiele to zmieniło w grze Tottenhamu, nadal posiadaliśmy piłkę i nie bardzo wiedzieliśmy co z nią zrobić.
Źródło: własne

24 komentarzy ODŚWIEŻ

varba
14 stycznia 2013, 22:46
Liczba komentarzy: 4468
nie miałem na myśli tego co ty napisałeś, chodziło mi bardzie o Barometra wypowiedź
0
aapa
14 stycznia 2013, 09:38
Liczba komentarzy: 2742
varba, z mojej strony to nie zarzut, pytam jedynie czy to wystarczy do utrzymania. Potrzebują punktów, a żeby je zdobyć potrzebują bramek. Z CFC udało się fuksem, z nami tylko 1 pkt. Kompletnie nie rozumiem jak ktoś może wyróżniać piłkarzy QPR, pisząc, że mecz toczy się w ich cieniu, gdy ograniczali się oni do wybijania poza własną połowę boiska.
0
varba
14 stycznia 2013, 03:49
Liczba komentarzy: 4468
Nie rozumiem tych zarzutów pod względem taktyki Redknappa. A co miał się otworzyć i dostać baty? Wiedział, że nie ma szans w otwarte karty, bo Bale i Azza wykończyliby go szybkością, dlatego zagrał na jeden punkt. Dla niego 4 punkty z Chelsea i z nami to wymarzony wynik. Niestety dla nas to najmądrzejsze co mógł zrobić. Pozbawił nas atutów. Widział w jakich okolicznościach gubimy punkty, kiedy przeciwnik nie zostawia miejsca na sprint i rozegranie piłki.
0
PatricziwwersjiBeta
14 stycznia 2013, 00:50
Liczba komentarzy: 237
Dragler Sandro już zwarty i gotowy na walkę z MU :D
0
jasiowaty
13 stycznia 2013, 19:16
Liczba komentarzy: 543
Irytująca gra w ataku. Już chyba 3 mecz, gdzie do pola karnego przeciwników gramy co najmniej dobrze, a jeśli chodzi o pole karne, to widoczna jest duża indolencja naszych napastników. Fakt, że QPR zagęściło mocno środek, ale jeśli chcemy się bić o CL, to takie mecze powinniśmy wygrywać.
0
Dragler
13 stycznia 2013, 19:05
Liczba komentarzy: 25
Szkoda sandro , wiadomo kiedy zagra? Slaby mecz bale i lennona , ale za to obrona coraz lepiej się prezentuje . Trzeba liczyć na dobry mecz z mułami
0
gaizka
13 stycznia 2013, 17:12
Liczba komentarzy: 1248
QPR bardzo zagęściło środek pola, dlatego Dembele grało się trudniej niż zazwyczaj. Również Bale i Lennon nie mieli miejsca na sprinty, Defoe poza jednym strzałem też mało efektywny. Dobry mecz Dawsa i tradycyjnie ostatnio Naughtona, za to gorszy Walkera. Szkoda, że szczęście się do nas nie uśmiechnęło bo prawdopodobnie jedna strzelona bramka odmieniłaby całkowicie ten mecz. W każdym razie pochwała dla naszych chłopaków że ciągle atakowali grali piłką i nie schodzili z rywali, nawet gdy to oni mieli piłkę. Lloris mimo że nie miał wiele roboty na szczęście też nie spał na bramce. Teraz zdecydowanie trudniejsze mecze przed nami. Aha, w moim odczuciu Parker zaprezentował się solidnie.
0
_jaroszy
13 stycznia 2013, 16:27
Liczba komentarzy: 805
Faktycznie Harry nie jest specjalistą od taktyki i w QPR to udowadnia . Trzeba jednak przyznać że mecz w którym byli przez nas zdominowani zremisowali i dopisali jedno oczko do swojego dorobku punktowego . Z drużynami z dolnej części tabeli pewnie z tak defensywnie ustawionym zespołem jak przeciwko nam nie będą grać , choć znając Redknappa wszystko jest możliwe .
0
Barometr
13 stycznia 2013, 15:38
Liczba komentarzy: 5046
moim skromnym zdaniem z taką taktyką Harry'ego to oni się spełtają z tej ligi w jeszcze gorszym stylu niźli by to zrobili z Markiem Hughesem
0
md18
13 stycznia 2013, 13:08
Liczba komentarzy: 686
Mecz tragiczny głównie ze względu na "hiszpańską" taktykę Harrego. Jedyne co pozostanie mi w pamięci po tym meczu to ujęcie kamery będącej frontem do bramki QPR w chwili gdy Julio Cezar zaliczał interwencję meczu - Nelsen stał już tyłem do bramki ze zrezygnowana miną potwierdzającą, że piłka w sieci - a tu takie (niestety dla nas) zaskoczenie.
0
aapa
12 stycznia 2013, 23:51
Liczba komentarzy: 2742
Wchodzę w czasie przerwy na spursmanię i ktoś komentuje: "mecz w cieniu Taarabta i Mbiji." Teraz Hades chciałby bramkę z kontry. Nie wiem jak Wy te mecze oglądacie, ale po komentarzach w trakcie meczu wnoszę, że nie za bardzo. Odstawcie internet na 10 dni, podobno wtedy wraca zdolność koncentracji. Słabo zagrał Dembele, ot i cały "cień Mbiji". Hiszpanie na ME grali bez napastnika. HR dziś ich przebił, bo ustawił zespół w systemie 1-10-0-0. Ciekawe czy to wystarczy do utrzymania?
0
yid76
12 stycznia 2013, 22:23
Liczba komentarzy: 179
nie dramatyzowalbym - redknapp co by o nim nie mowic to jednak specjalista od wyciagania jak Wy to mowicie "ogorkow" ze strefy spadkowej ;) i zapewne niejedna druzyna jeszcze sie na QPR potknie
0
Hades
12 stycznia 2013, 18:41
Liczba komentarzy: 710
Zapomniałbym. Przynajmniej przeciwnicy nie odrobili za dużo. WBA przejebało, Everton zremisował. Jeszcze jutro zremisuje City z arsenalem i Liverpool z Manchesterem United, to będzie super. Szkoda, że Chelsea prawdopodobnie nam odskoczy, ale może przejebią z Southamptonem w środę? :)
0
Hades
12 stycznia 2013, 18:35
Liczba komentarzy: 710
Dawson jest dobry na takie ogóry. Oni mieli może 4 akcje, za to Dawson był pewny i miał kilka dobrych podań. Z drugiej strony pokazał jaki jest wolny i te długie podania na aut były po prostu śmieszne. Idąc dalej, nie wiem czy Bale i Lennon byli tak słabu, czy po prostu boczni obrońcy QPR tak dobrzy. Brakowało nam kogoś kto zrobi tą różnicę. Nie mieliśmy okazji wykorzystać sytuacji z jakiejś kontry, co nam wychodzi świetnie. Szkoda tych sytuacji, z których powinny paść bramki. Ten mecz pokazał, że potrzebujemy napastnika albo kogoś do pomocy, kto te piłki porozrzuca. Dembele jest okej, ale do tego aż tak się nie nadaje. Parker mi się dzisiaj nawet podobał, ale najlepsze wrażenie zrobił Naughton. Niech on zostanie na tej bocznej obronie. Chociaż może lepiej by było na prawej.
0
Sawik
12 stycznia 2013, 18:32
Liczba komentarzy: 342
Historia Adebayora na WHL przypomina mi tą, którą miał za sobą egipski napastnik Mido i nie zdziwi mnie jak zakończy się podobnie. Napastnik jest potrzebny od zaraz i nie ma co tego ukrywać. Dembele zagrał słabo dzisiaj, ogólnie gra nieźle w tym sezonie, ale to nie jest rozgrywający i raczej nim nigdy nie będzie. Redkanpp zna Tottenham i wiedział jak ma zagrać, aby coś dzisiaj z nami ugrać, więc murowanie bramki mnie nie dziwi. Myślę, że gdyby Spurs posiadali dzisiaj rozgrywającego z krwi i kości i napastnika robiącego różnicę, to o 3 punkty moglibyśmy być spokojni, niestety nie ma dzisiaj takich zawodników w drużynie, więc wynik mnie nie dziwi i przypuszczam, że bez wzmocnień jeszcze kilka razy stracimy w ten sposób punkty w tym sezonie, a mam nadzieję, że nie okażą się one decydujące na koniec sezonu.
0
varba
12 stycznia 2013, 18:28
Liczba komentarzy: 4468
Co jest gorsze nie zrobić nic przez cały mecz (czyt. Defoe, Bale, Lennon), czy mieć sytuacje i zmarnować (czyt. Adebayor)?
0
Barometr
12 stycznia 2013, 18:18
Liczba komentarzy: 5046
Dembele po zejściu Sandro jakoś nie potrafił pociągnąć. Gra Ade poza jedną akcją woła o pomstę do nieba. Słaby - wiecznie spóźniony i nieproduktywny Parker, ale jemu można jeszcze wybaczyć, bo wraca po kontuzji. Najlepszy w naszej drużynie - Dawson. Generalnie zagraliśmy całkiem niezły mecz, ale brakowało kropki nad i. Widać, że QPR grało obronę Częstochowy i w sumie bezbramkowy remis im odpowiadał. No, ale jak się jest na dole tabeli to się nie ma co dziwić. W każdym razie są pozytywy z tego meczu i jeden wielki minus - strata Sandro.
0
Gan1982
12 stycznia 2013, 17:29
Liczba komentarzy: 538
Scottie lepiej rozgrywal niz Dembele, nie wiem co wy widzicie w tym gosciu. Brawo Dows, a tyle osob z tej strony chcialo Cie sprzedac...
0
varba
12 stycznia 2013, 17:20
Liczba komentarzy: 4468
Dembele miał dziś bardzo słaby mecz, zupełnie jak nie on, cały czas tracił piłkę. Adebayor rzeczywiście mógł zachować się lepiej, co nie zmienia faktu, że Defoe nie zrobił nic w tym meczu, podobnie Bale i Lennon. Redknapp zagrał na jeden punkt. Ustawił się na własnej obronie, co pozbawiło nas głównych atutów, czyli szybkości i miejsca do rozgrywania piłki. Do tej pory dobrze nam szło na wyjazdach, bo drużyny grały ofensywnie, to nam dawało miejsce na nasze akcje ofensywne
0
Damian88
12 stycznia 2013, 17:08
Liczba komentarzy: 445
Nie mam wielkich pretensji, bo widać było, że QPR murował swoją połowę boiska. Harry zapewne przed spotkaniem założył dowiezienie do końca meczu bezbramkowego remisu i to mu się udało. Jedyne do czego bym się dojebał, to Ade, bo wkurwił mnie niemiłosiernie. Nie dość, że miał na nodze dwie setki (raz trafił w bramkarza, za drugim w ogóle nie oddał strzału tylko zszedł do boku), to na dodatek stracił dzisiaj chyba wszystkie piłki z którymi miał kontakt. Defoe już od dawna nic nie strzelił. Napastnik potrzebny od zaraz. A drugie co mnie uderzyło, to że nie mamy typowego playmakera. Dembele jest świetny, ale brakuje mu ostatniego podania, a także dobrego strzału zza pola karnego. Na dodatek odnoszę wrażenie, że za długo przetrzymuje piłkę, przez co zwalnia tempo gry. Mimo wszystko odnoszę wrażenie, że to QPR zagrał dzisiaj tak dobrze, aniżeli my tak słabo. Bywa, lepszy 1 pkt niż 0.
0
1  2    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 56 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się