Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Tottenham wygrywa z Liverpoolem

29 listopada 2012, 03:27, Marcin Kłos
Po niedzielnym zwycięstwie nad West Hamem przyszedł czas na kolejną wygraną. Tym razem wyższość Tottenhamu musieli uznać piłkarze Liverpoolu. Podopieczni Andre Villasa-Boasa zaczęli od mocnego uderzenia a potem już nie pozwolili odebrać sobie kompletu punktów. Goście polegli 1-2. Wyróżniającą się postacią tego spotkania był bez wątpienia Gareth Bale.

Walijczyk już w 7. minucie zaliczył asystę przy golu Aarona Lennona. Prawdziwy popis swoich umiejetności Bale dał w 16. minucie. Zdobył wtedy efektowną bramkę z rzutu wolnego. Gościom z północy Wyspy mimo starań nie udało się choćby zmniejszyć przewagi Kogutów.

Jeżeli kibice Liverpool FC liczyli, że ich ulubieńcom uda się trafić do bramki w drugiej połowie to srogo się zawiedli. Co prawda w 72. minucie przewaga gospodarzy stopniała do jednego gola ale wcale nie za sprawą któregokolwiek piłkarza w czerwonej koszulce. Znów w roli głównej wystąpił walijski szkrzydłowy Tottenhamu- Gareth Bale trafił do bramki strzeżonej przez Hugo Llorisa.

Przed zawodnikami Liverpoolu otworzyła się szansa na wyrównanie ale najwyraźniej dziś im strzelać nie kazano. Tym samym mecz zakończył się zwycięstwem Tottenhamu.

Spurs (4-2-3-1): Lloris; Walker, Dawson, Gallas, Vertonghen; Dembele (Huddlestone, 88), Sandro; Lennon, Dempsey (Sigurdsson, 64), Bale; Defoe.

Liverpool (4-2-3-1): Reina; Johnson, Agger, Skrtel, Downing (Assaidi, 79); Allen, Gerrard; Sterling, Henderson (Shelvey, 63), Enrique; Suarez.

Gole: Spurs - Lennon (7), Bale (16). Liverpool - Bale-sam. (72).

Żółte kartki: Spurs - Bale. Liverpool - Skrtel, Enrique.

Widownia: 36,162

Sędzia: P. Dowd.
Źródło: własne/oficjalna

33 komentarzy ODŚWIEŻ

Hades
29 listopada 2012, 22:42
Liczba komentarzy: 710
Z mojej perspektywy to wygląda jakby problemem Friedela była szybkość(a jakże by inaczej przy 40 latku). Za to Lloris czasem myśli, że jest szybszy i tworzy niebezpieczne sytuacje. Jeśli chodzi o ustawienie, to odnoszę wrażenie, że z doświadczeniem Brada, Lloris byłby o wiele lepszym bramkarzem. Czasem to widać, jak się rzuca. Za to naprawdę jest cholernie szybki na nogach i ma świetny refleks.
0
PatricziwwersjiBeta
29 listopada 2012, 21:11
Liczba komentarzy: 237
No varba ale Friedel ma już prawie 43 lata... Przypomnij sobie poprzedni sezon De Gea`y... Llori gra lepiej niż on w zeszłym sezonie więc jak dla mnie powinien stać w bramce i tyle a Brad FA cup i Europa League ;)
0
varba
29 listopada 2012, 17:28
Liczba komentarzy: 4468
Z tym Llorisem to też przesadzacie, chłopak dobrze broni, ale w pierwszej połowie popełnił fatalny błąd jak wyszedł do tej piłki. Ciekawe czy pialibyście z zachwytu jak Henderson umieściłby tą piłkę w siatce na 1-1 bodajże. Niech chłopak gra, ale bez przesady że jest taki lepszy od Friedela. Co Friedel nam dupy nie ratował!? Ile Brad popełnił błędów na WHL!?
0
Walu
29 listopada 2012, 17:27
Liczba komentarzy: 791
Nigdy nie zastanawiałem się nad graniem trzema stoperami, sam nigdy w takim ustawieniu nie grałem, więc nie wiem jak to działa w praktyce i czy jak jest jeden trep i dwa sandały to czy to będzie działać ;) przypuszczam, że nie i powinni być przynajmniej tak zgrani jak koalicja PiSu Samoobrony i LPR. Nie, to zły przykład...
0
Walu
29 listopada 2012, 16:32
Liczba komentarzy: 791
Zgadzam się z Varbą, Verts oprócz tego strzału i kiepskich dośrodkowań miał też sporo niecelnych podań, a do tego Johnson poszalał trochę a jego skrzydle. Verts zdecydowanie lepszy jest na środku obrony. Czekam na Kaboula i Bennego :)
0
varba
29 listopada 2012, 16:12
Liczba komentarzy: 4468
Jak dla mnie to stoperzy byli mniejszym problemem niż nasz środek pomocy, który po raz kolejny w tym sezonie dał się zdominować przez 45 minut drugiej połowy. Niestety nasz trener chyba nie wie jak rozwiązać ten problem. Co zmienić żeby lepiej utrzymywać się przy piłce. Może potrzebuje lepszych ludzi do tego. W styczniu się okaże po jego zakupach. Vertonghen musi wrócić do środka obrony, raz że jest najlepszym stoperem i marnuje się jego potencjał na boku, dwa jego dośrodkowania są tak słabe, że aż ciężko się na to patrzy. Czasami odnoszę wrażenie że nie wie co zrobić z piłką, ten jego strzał z dystansu z 40 metrów i dośrodkowanie do nikogo, słabo to wyglądało.
0
aapa
29 listopada 2012, 14:48
Liczba komentarzy: 2742
Marcus, różowych to nie widziałem a lillywhite owszem.
0
sportowiec07
29 listopada 2012, 14:33
Liczba komentarzy: 143
Dawson przy Gallasie wyglądał o niebo lepiej.mecz według mnie rozsądnie zagrany,tylko ten samobój kosmiczny wniósł trochę nerwowości,ogólnie występ naszej drużyny na plus.graliśmy moim zdaniem z wymagającym rywalem. teraz 2 ciężkie wyjazdowe spotkania,myślę że 4 punkty uda nam się zdobyć.
0
MARCUS
29 listopada 2012, 14:15
Liczba komentarzy: 2060
Jak sandał to i skarpetka. Wiadomo. Najlepiej różowa frota.
0
Gan1982
29 listopada 2012, 13:32
Liczba komentarzy: 538
Nie dość że sandał to jeszcze ze skarpetką !!
0
MARCUS
29 listopada 2012, 13:24
Liczba komentarzy: 2060
możesz też gumiak, kalosz, gnojodept. Pary jakoś ni ma ;)
0
aapa
29 listopada 2012, 12:53
Liczba komentarzy: 2742
Sandal, trep i croks
0
_jaroszy
29 listopada 2012, 12:30
Liczba komentarzy: 805
Nie oglądałem całego spotkania , strasznie przycinała mi sie transmisja w necie i w końcu zrezygnowałem . Samobój Bale'a komiczny , Azza chyba chciał się odwdzięczyć i zanotować też asystę.
0
MARCUS
29 listopada 2012, 12:15
Liczba komentarzy: 2060
Pawle a jak przykład butów opiszesz jak AVB chce czasem grać 3 w linii ? ;)
0
rycerz17
29 listopada 2012, 12:01
Liczba komentarzy: 105
Panowie, dajcie spokój tym stoperom. Ile oni spotkań razem ze sobą rozegrali? Stoperzy powinni być zgrani jak para butów, a tu mieliśmy jednego sandała i trepa ;)
0
rycerz17
29 listopada 2012, 10:49
Liczba komentarzy: 105
to co najbardziej raziło w oczy podczas tego meczu to brak jakości w obronie - szczególnie stoperzy grali strasznie niepewnie... dobra gra do 2:0 a potem słynne już za AVB "bronimy wyniku"... tym razem się udało, ale zazwyczaj się nie udawało - strasznie mnie irytuje to zjawisko... do końca roku mamy tylko dwa trudne mecze czyli wyjazdy do Fulham (1/3pkt) i Evertonu (1/3pkt)- potem Swansea u siebie (3pkt), Stoke u siebie (3pkt), AV wyjazd (1/3pkt), Sunderland wyjazd (3pkt) i w Nowy Rok Reading u siebie (3pkt). jeśli chcemy zaatakować podium to w tych 7 meczach musimy ugrać około 16-17 pkt... będzie ciężko;p ale potem otworzy się okienko i liczmy bardzo na jakieś solidne wzmocnienia... top4 na koniec sezonu wciąż realne;-)
0
MARCUS
29 listopada 2012, 10:49
Liczba komentarzy: 2060
W pojedynku dwóch przeobrażających się tworów, wyszło na nasze. I bardzo dobrze. Bardzo istotne 3 punkty.
0
Nylon
29 listopada 2012, 09:51
Liczba komentarzy: 645
cieszy zwycięstwo :) Damian88 - Friedel nie potrafi się ustawić? Dobre... Dobre... ale prima aprilis nie dzisiaj
0
maro
29 listopada 2012, 08:40
Liczba komentarzy: 70
http://www.footytube.com/video/tottenham-hotspur-liverpool-nov28-145323
0
maro
29 listopada 2012, 08:39
Liczba komentarzy: 70
http://www.footytube.com/video/tottenham-hotspur-liverpool-nov28-145323 Skrot meczu,plus analizy. Coys
0
1  2    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 55 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się