Andre Villas-Boas wskazał siebie, jako winnego niedzielnej porażki na Etihad Stadium. Tottenham nie był w stanie wywieźć nawet jednego punktu z Manchesteru, mimo objęcia prowadzenia w pierwszej połowie. Villas-Boas przyznał, że jego brak reakcji na zmiany w ustawieniu, jakich dokonał Roberto Mancini w drugiej połowie meczu, były przyczyną niekorzystnego wyniku.
„Kluczowym momentem spotkania była druga połowa, kiedy City przy wyniku 1-1 przeprowadziło zmiany taktyczne. Zastosowali wariant z trzema obrońcami i zaczęli intensywnie atakować. To dało im szansę zdobyć zwycięskiego gola. My próbowaliśmy bronić wyniku 1-1, czasami się to opłaca, a czasami nie. Na Old Traford nam się udało.”
„Jesteśmy w stanie z nimi rywalizować. Tak jak powiedziałem po meczu z Chelsea, to indywidualne umiejętności zadecydowały o wyniku końcowym. Mając tak dobrego zawodnika jak Dżeko, który wchodząc z ławki potrafi rozstrzygnąć wynik spotkania. Jestem pełen podziwu, zaskoczyło mnie to.”
„W tym tygodniu my też pracowaliśmy nad wariantem z trzema obrońcami. Wiemy, że może nam to pomóc w pewnych sytuacjach. Nie użyliśmy tego w meczu z City, bo wyglądaliśmy stabilnie w obronie.”
Villasa-Boasa skrytykowali byli piłkarze Tottenhamu Glen Hoddle i Jamie Redknapp, dla których niezrozumiała była decyzja posadzenia na ławce rezerwowych najlepszego strzelca Tottenhamu Jermaina Defoe. Defoe ustrzelił hattrick w czwartkowym meczu z Mariborem, mimo to Villas-Boas postawił na Clinta Dempseya i Adebyora w wyjściowej jedenastce.
„Decyzja o pozostawieniu Jermaina była bardzo trudna, ale było to częścią strategii na ten mecz. Adebayor zaliczył bardzo udany występ. Myślę, że Jermain zrozumiał, że było to dla dobra drużyny.”
14 komentarzy ODŚWIEŻ