Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Kolejna ligowa porażka Kogutów

22 listopada 2012, 13:30, Marcin Kłos
Czwartkowe zwycięstwo z NK Maribor, choć niezwykle cenne, zapewne nie do końca usatysfakcjonowało kibiców. Aby w pełni zmazać plamę jaką była odniesiona w miernym stylu porażka z Wigan piłkarze Tottenhamu powinni jak najszybciej sięgnąć po komplet ligowych punktów. Niestety następnym po Wigan Athletic rywalem w lidze był Manchaster City. Który nie pozwolił podopiecznym Villasa-Boasa na podniesienie się po ostatnim potknięciu.

Spotkanie z obywatelami skończyło się porażką 1-2.

Koguty już w 21. minucie objęły prowadzenie. Gola zdobył Steven Caulker. Korzystny dla nas wynik utrzymywał się dosyć długo bo aż do 66. minuty. Wtedy obronę Kogutów przechytrzył Argentyńczyk Sergio Aguero.

Mecz zbliżał się już do końca i mogliśmy mieć nadzieję na utrzymanie w miarę korzystnego remisu. W 88. minucie gola na wagę zwycięstwa zdobył Edin Dzeko, który na boisku pojawił się chwilę wcześniej.

City (4-4-2): Hart; Zabaleta, Kompany, Nastasic (Maicon, 57), Clichy; Silva, Toure, Barry, Kolorov; Aguero (Garcia, 90+1), Tevez (Dzeko, 73).

Spurs (4-2-3-1): Friedel; Walker (Dawson, 78), Caulker, Gallas, Vertonghen; Huddlestone, Sandro; Lennon (Naughton, 87), Dempsey, Bale; Adebayor (Defoe, 80).

Żółte kartki: Spurs - Walker (27), Adebayor (76).

Gole: City - Aguero (65), Dzeko (88). Spurs - Caulker (21).

Widownia: 47,208.

Sędzia: Mr M Oliver.
Źródło: własne/oficjalna

75 komentarzy ODŚWIEŻ

Gan1982
11 listopada 2012, 18:14
Liczba komentarzy: 538
Ja mu juz czasu nie chce dawac. Lecimy po rowni pochylej w dol. Jak tak dalej pojdzie to Bale, Lennon, Ade i pewnie kilku innych powie dosc, i spierdola z tego tonacego okretu. Avb musi odejsc, im szybciej tym lepiej.
0
varba
11 listopada 2012, 18:09
Liczba komentarzy: 4468
Hades co ty nie powiesz!? Jak dobrze pamiętam to byłeś zwolennikiem sprzedania VdV, bo chciałeś żeby Sigurdsson grał, człowiek AVB. Rzeczywiści po nieudanym sezonie Harrego Redknappa i zajęciu 4 miejsca (+półfinał pucharu), 5 miejsce z Boasem to będzie ogromny sukces.
0
varba
11 listopada 2012, 18:02
Liczba komentarzy: 4468
Gdzie są nasze ambicje!? 1-1 a my wprowadzamy obrońcę. Jestem w stanie zrozumieć kiedy bronimy wyniku 1-0, ale 1-1 co my Reading jesteśmy!? W środku pola same drewno, a on mówi, że nikogo nie potrzebujemy w styczniu. Nikt poza Adebayorem nie potrafi się zastawić z piłką, rozegrać. Jak zdejmował Ade to wiedziałem że nie powąchamy już piłki. Dajmy mu przepracować cały sezon. Stylu już nie ma, jak nie będzie wyników to wtedy trzeba będzie się zastanowić nad sensem pchania tego wózka
0
Hades
11 listopada 2012, 17:59
Liczba komentarzy: 710
Powiem tyle - nie mamy środka, który jest w stanie coś stworzyć, rozegrać, przytrzymać piłkę. To jest zadanie dla Hudda i Dempseya. A wykonują je w 10%. W zeszłym sezonie było łatwiej, bo był Modric i VdV. Teraz mamy zwykłe pionki. Niech Dembele wraca, Dempsey zacznie grać jak w Fulham. Wtedy zaczniemy wygrywać. Jak to się nie stanie, to do końca roku będziemy między 10-15 miejscem. Potrzebujemy boosta w środku pola, którego przez pana Levy'ego nie dostaliśmy. AVB pieprzy sprawę tym, że za wszelką cenę chce dowieść wynik do końca i nie ryzykuje. Teraz mamy 4 mecze, które musimy wygrać, żeby zdobyć 4 miejsce. Zobaczymy jak nam pójdzie za tydzień z analami. -- BTW Chciałbym, żeby Boas skompromitował nas tak jak Chelsea. 5 miejsce w lidze i ćwierćfinał pucharu w marcu. Mi to pasi.
0
Boyd
11 listopada 2012, 17:50
Liczba komentarzy: 536
Możemy zrzucać wszystko na AVB, ale kto mu sprzedał VDV?, Kto wywalił Harrego? Kto ciągle jest na plusie na transferach, osłabiając skład? Właśnie on zatrudnił AVB, który miał koncepcję oprzeć drużynę o Gylfiego, Harry by na takie warunki nie poszedł. W każdym oknie skupujemy odpady last miut, czasami się sprawdzają , częściej nie. Kogo można za to winić, właśnie tego który odpowiada za całościową politykę klubu-który nie jest do robienia kasy, ale zdobywania pucharów.
0
Zolter
11 listopada 2012, 17:48
Liczba komentarzy: 181
Avb skończy u nas jak w Cfc, oby jeszcze wcześniej.
0
Martinello00
11 listopada 2012, 17:47
Liczba komentarzy: 84
Wolff, akurat w kwestii zastępstwa dla VDV nasz super zajebisty trener taktyk widział zastępstwo. Miał nim być wirtuoz techniki, mistrz dryblingów, obdarzony atomowym i celnym strzałem, nie kto inny tylko Gylfi Sigurdsson. Po co mu jakiś przeciętny grajek, który nie jest w stanie dotrwać do końca meczu jak VDV, gdy ma takiego wymiatacza?
0
Wolff
11 listopada 2012, 17:40
Liczba komentarzy: 220
Ostatnio coraz częściej przychodzi mi na myśl, że cofamy się w rozwoju całościowo jako klub. Brakuje mi jasno wyznaczonych celów i ich realizacji. Ile sezonów ciągnie się saga z napastnikami u nas ? Sprzedając Modrica i VdV pomyślał ktoś w klubie, że załatać taką dziurę to będzie cud. Dochodzi jeszcze polityka transferów na ostatnią chwilę bo wcześniej nie potrafimy sie dogadać. Rozmawiając na forum mam wrażenie, że tylko kibice widzą, że brakuje zmienników na niektóre pozycje (i nie muszą to być gwiazdy wystarczą solidni wyrobnicy). W ten sposób dochodzimy do trenera, który u mnie przestaje się bronić. Nawet argument kontuzji do mnie nie przemawia bo widze brzydki defensywny styl gry. W dodatku mało efektywny. Zmniany całkowicie nietrafione, brak woli walki u naszych zawodników i chaos na boisku. Dziś mieliśmy remis , a mogliśmy pokusić się o wygraną, niestety trener przegrał ten mecz. I tu zgodzę się z Zoolanderem nie widzę, choć chciałbym jakiś pozytywów u Andre
0
Boyd
11 listopada 2012, 17:36
Liczba komentarzy: 536
Brad Friedel jak za mocno w niego leci footbalowka to po prostu puszcza- 2 gol absolutnie do obrony.
0
Zbingo
11 listopada 2012, 17:20
Liczba komentarzy: 136
ja sie ogranicze do - AVB wypier*alaj. Gramy taka padake ze sie nawet tego ogladac nie chce
0
Boyd
11 listopada 2012, 17:20
Liczba komentarzy: 536
Dawać Harrego, póki jeszcze bez roboty, z Boasem to będzie w najlepszym razie top 10.
0
Martinello00
11 listopada 2012, 17:13
Liczba komentarzy: 84
Ludzie, przyzwyczajcie się do takich meczów! Balas skompromitował się w Chelsea i teraz robi dokładnie to samo u nas. Kiedy na początku sezonu go krytykowałem, to wielu tutaj go broniło. Trzeba mu dać czas itd. Pytam się po co? Z 5 meczów jakie wygraliśmy w tym sezonie 4 były z zespołami, które zajmują 4 ostatnie miejsca w lidze. Teraz będzie tylko gorzej. Nie gramy nic, kompletnie, wielkie zero. Może po wp......u z analami w następnej kolejce przejrzycie na oczy. Balas pozostanie Balasem
0
Zoolander
11 listopada 2012, 17:05
Liczba komentarzy: 1192
Chciałbym usłyszeć argumenty obrońców Boasa. Około 20 spotkań nie gramy nic, nie widać żadnych zarysów myśli trenera. Zamiast ofensywnego Tottenhamu trzeba oglądać jedną wielką improwizację na boisku. Kiedyś trafiali się rywale, którym pakowaliśmy dwie bramki i druga połowa była zabiegiem relaksacyjnym. Teraz każdy punkt trzeba wyrywać rywalom z gardeł, okupując to hektolitrami potu, kontuzjami i pewnie też zakwasami, a dodatkowo towarzyszy temu masa szczęścia i przypadku. Najczęściej ma to miejsce na WHL. Nie wiem na co mu więcej czasu. To samo pytanie zadałem chyba po meczu z WBA i powtórzę, bo nic się nie zmieniło. Potrzebny mu czas na poznanie drużyny, wystawienie optymalnej jedenastki w odpowiedniej formacji? Czy na naukę logicznego reagowania na boisku? Nie będę się od razu wydzierał, że trzeba go wyrzucić, ale powiedzcie mi, co takiego ma Boas, czego nie mają inni trenerzy? I co takiego daje drużynie, czego nie mógłby dać ktoś inny?
0
snajper
11 listopada 2012, 17:00
Liczba komentarzy: 165
Nie podoba mi się bronienie wyniku i dowiezienie go do końca. Który to raz już nie udało się?
0
mosaj
11 listopada 2012, 16:59
Liczba komentarzy: 1220
Na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy Tottenham przeszedł dramatyczną metamorfozę. Niestety, w negatywnym znaczeniu tego słowa. Kiedyś byliśmy zespołem, który walczył do końca, potrafił odwrócić losy spotkania w samej końcówce, zespołem, który miał ambicję. Dziś jest inaczej - ambicji starczy nam na 20-30 minut, potem rywal przejmuje kontrolę nad meczem i dominuje, niezależnie od tego czy graamy z Manchesterem United czy też z Wigan, czy na wyjeździe czy u siebie - w każdym meczu przez pewien okres czasu przeciwnik po prostu robi z nami co chce. To smutne, w ten sposób nie ugramy top4, nie mówiąc już o wyższych celach. To smutne, że cieszymy się (naprawdę się cieszymy) ze zwycięstwa z MARIBOREM i po zwycięstwie z takimi ogórami mówimy, że jest lepiej. Nie jest ... ja nadal jestem za pozostaniem AVB, to dobry trener, ale ... ten jego trenerski nos nie jest aż tak rewelacyjny. Co to za zmiany? Mamy 1:1 (korzystny wynik), a trener zdejmuje gościa, który potrafi przytrzymać piłkę, rozegrać ją, ma jaja, walczy i nie odpuszcza ... natomiast na murawie zostaje ŻENUJĄCY Dempsey. Wejście Dawsona też jeszcze jestem jakoś w stanie zrozumieć, ale Naughton? WTF ? Huddlestone powinien się wstydzić swojej postawy, podobnie jak i Dempsey, Walker ma wyjebane bo konkurencji ani widu ani słychu, w ogóle nie korzystamy z naszej najmocniejszej broni, czyli skrzydeł ... chaos, chaos, tak nie może być, nie chcemy oglądać takiego Tottenhamu ... zmiany są potrzebne i to od zaraz, bo inaczej w styczniu obudzimy się w czarnej dupie.
0
<  1  2  3  4  

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 55 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się