Selekcjoner reprezentacji Francji Didier Deschamps uważa, że Hugo Lloris podjął złą decyzję, decydując się na przejście do Tottenhamu Hotspur. 25-letni bramkarz przeniósł się na White Hart Lane w ostatnim dniu okna transferowego za 12 milionów funtów z Olympique Lyon, ale na razie nie zdołał wygrać rywalizacji o miejsce w bramce z Bradem Friedelem.
Doświadczony Amerykanin cieszy się większym zaufaniem menedżer Andre Villasa-Boasa. Portugalczyk tylko w jednym z dotychczasowych spotkań ligowych zdecydował się skorzystać z usług reprezentanta Francji.
- Jego sytuacja jest dla mnie niezrozumiała. Nie mówimy o młodym bramkarzu, ale o gościu, który od kilku lat jest bramkarzem reprezentacji Francji, który rozegrał kilkadziesiąt spotkań w Lidze Mistrzów - powiedział Deschamps. - Problemem jest to, że wskoczył do pociągu, gdy ten już opuścił stację. Nie mógł z drużyną rozpocząć sezonu - kontynuował.
- Ważne jest, aby zawodnik bezpośrednio rozmawiał z trenerem. Gdy Hugo to zrobił, to być może nie zdecydowałby się na przejście do Tottenhamu. Jeżeli chodzi o reprezentację, to jego miejsce nie jest zagrożone. W meczu przeciwko Hiszpanii udowodnił, że jest świetnym bramkarzem - dodał selekcjoner Trójkolorowych.
8 komentarzy ODŚWIEŻ