Brad Friedel powiedział, że jego relacje z drugim bramkarzem Tottenhamu - Hugo Llorisem, są bardzo dobre. Doświadczony Amerykanin podkreślił, że między oboma zawodnikami panuje zdrowa rywalizacja o miejsce w składzie.
Lloris, którego kupiono za 13 milionów funtów z Lyonu, musi pogodzić się na razie z rolą rezerwowego. Mimo że rekord Friedela (310 meczów w Premier League z rzędu) został w końcu złamany, Amerykanin nie składa broni i wystąpił w sobotnim starciu przeciwko Chelsea.
- Znam dobrze plany Andre Villasa-Boasa i wiedziałem już wcześniej, że usiądę na ławce w meczu z Aston Villą, a potem zagram z The Blues. Media chciałby tematu na pierwszą stronę i informacji na temat tego, że ze sobą zażarcie walczymy. Nic takiego nie ma jednak miejsca - zaznaczył Friedel.
- Owszem, rywalizujemy ze sobą, ale nasze relacje są bardzo dobre. Obaj się szanujemy, a ostateczną decyzję podejmuje Villas-Boas. Nikt nie ma pewnego miejsca w składzie - dodał.
2 komentarze ODŚWIEŻ