Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Pierwsza wygrana na Lane w tym sezonie!

23 września 2012, 18:58, Grzegorz Słomka
Tottenham w końcu wygrał mecz przed własną publicznością w lidze. Podopieczni Andre Villasa Boasa, po niesamowitym boju, pokonali na White Hart Lane QPR 2:1.

Derby Londynu były świetnym widowiskiem. W niedzielę na White Hart Lane zmierzyły się ze sobą Tottenham Hotspur oraz Queens Park Rangers, a kibice, którzy zamiast oglądania hitowo zapowiadającego się starcia Manchesteru City z Arsenalem wybrali mecz Spurs z "The Hoops" nie mogli być zawiedzeni poziomem tego meczu.

QPR swoją dyspozycją z pewnością zaskoczyli gospodarzy. Osłabieni przez urazy podopieczni Andre Villasa Boasa, u których najmocniej kulała linia defensywna, nie potrafili sobie długimi fragmentami meczu poradzić z dobrze grającymi zawodnikami Marka Hughesa. "The Hoops" radzili sobie niezwykle dobrze w ofenywie. Na szczególne brawa zasługiwał Esteban Granero, którego postawa przyczyniała się w największym stopniu do komplementowania gry przyjezdnych.

Goście na objęcie prowadzenia zasługiwali w stu procentach. W 33. minucie Bobby Zamora wykorzystał błąd ustawienia defensywy Spurs i z najbliższej odległości pokonał Brada Friedela. Gol ten nie podziałał jednak na gospodarzy jak płachta na byka. Totteham do końca pierwszej połowy był drużyną gorszą od QPR w niemalże każdym aspekcie piłkarskiego rzemiosła.

Gra zespołu Villasa Boasa zmieniła się po przerwie. Wpływ miała na to decyzja portugalskiego szkoleniowca, który postanowił zdjąć z boiska Gylfiego Sigurdssona i w jego miejsce wprowadzić Stevena Caulkera. Dzięki tej roszadzie miejsce w pomocy Spurs zajął Gareth Bale. Walijczyk mecz z Queens Park Rangers rozpoczął bowiem na lewej stronie defensywy.

Na owoce tej decyzji fanom Tottenhamu nie przyszło czekać zbyt długo. Na przestrzeni 180 sekund, Spurs najpierw doprowadzili do wyrównania, a chwilę później wyszli na prowadzenie. W 59. minucie własnego bramkarza pokonał Alejandro Faurlin, a kilka chwil później prowadzenie swojemu zespołowi dał Jermain Defoe.

Trafienia te tylko ożywiły mecz. Przyjezdni rzucili się do odrabiania strat, odsłaniając przy tym nieco szyki obronne, podczas gdy Tottenham nastawił się na kontry i próby wykorzystania błędów popełnianych przez podopiecznych Hughesa. Oba zespoły stwarzały sobie dzięki takiemu nastawieniu niezwykle dobre okazje, a gra błyskawicznie przenosiła się z pola karnego Friedela w okolice szesnastki Julio Cesara.

Ostatecznie gospodarzom udało się dowieźć wygraną do ostatniego gwizdka sędziego. Tym razem Spurs nie stracili gola w samej końcówce meczu i po raz pierwszy w trwającym sezonie wygrali mecz przed własną publicznością.

Tottenham Hotspur - Queens Park Rangers 2:1 (0:1)
0:1 - Bobby Zamora (33.)
1:1 - Alejandro Faurlin (59.-s.)
2:1 - Jermain Defoe (61.)

Tottenham: Friedel - Walker, Gallas, Vertonghen, Bale - Lennon (Townsend 90.+3.), Sandro, Dembele, Dempsey (Huddlestone 88.) - Sigurdsson (Caulker 46.) - Defoe

QPR: Julio Cesar - Bosingwa (Dyer 3.), Hill, Nelsen, Onuoha - Park, Granero, Faurlin, Wright-Phillips (Mackie 76.) - Hoilett, Zamora (Cisse 73.)
Źródło: własne

93 komentarzy ODŚWIEŻ

varba
26 września 2012, 09:12
Liczba komentarzy: 4468
Otoż ja Ci odpowiem varba dlaczego: bo poza Gallasem mamy jeszcze dobrych środkowych obrońców. Poza Walkerem prawego defensora już nie.
0
varba
26 września 2012, 04:48
Liczba komentarzy: 4468
Właśnie to mam na myśli nawet nie wiecie kto został z tej lewej strony, nikomu nie zależy żeby wiedzieć że to był Walker. Jakby Gallas został to na pewno każdy by zapamiętał, ale jak Gallas wybija piłkę z linii bramkowej (z Reading) nikt nawet o tym nie wspomina. Walker w tym meczu strasznie dał dupy wcześniej też popełnił błąd który mógł kosztować nas bramkę, a cała nagonka skupiła się na Gallasie, dlaczego skoro Walker jest głównym winowajcą straconej bramki!? Ludzie kierują się antypatią, bo poza Vertonghenem i Lennonem wszyscy zagrali słabo. Czemu pozbywać się tylko Gallasa, wywalmy Sigurdssona, Dempseya, Walkera, każdego kto zagrał słabszy mecz!
0
varba
26 września 2012, 02:20
Liczba komentarzy: 4468
varba, no proszę cię... ty kiedyś grałeś w piłkę? cała obrona wyszła, żeby wyciągnąć rywali wyżej i zlapać ich na spalonego. Tym którym został na pewno nie był Janek, bo wyszła cała ekipa a został ktoś po lewej stronie, nie pamiętam kto. To że poszlo genialne podanie do Zamory a jakis jełop złamał linię nie jest winą ani Gallasa, ani Vertonghena, ktory był najbliżej Zamory.
0
varba
26 września 2012, 00:57
Liczba komentarzy: 4468
Zanim rozpłyniecie w zachwytach dla Vertonghena to proponuje obejrzeć jeszcze raz jak straciliśmy pierwszą bramkę. Jakby tam Gallas stał w miejscu Janka to zostałby zjedzony żywcem.
0
trzaskal
26 września 2012, 00:01
Liczba komentarzy: 822
Baro...Janek wyrasta na najlepszego defensora w lidze. Nie rozumiem twojej kwestii.
0
Barometr
25 września 2012, 23:31
Liczba komentarzy: 5046
Ej nie przesadzajcie - każdy ma gorsze dni na forum spursmanii. Sam pamiętam wiele swoich. CO do Vertonghena - to chyba nikt nie spodziewał się niczego innego. Przynajmniej Ci spursmaniacy, którzy zerkają co nieco poza Wyspy. Kwestią czasu jest kiedy będzie optymalnie zgrany z drużyną, choć jedno wiem na pewno - z Gallasem nie ma po co się zgrywać. Tego zawodnika trzeba po prostu jak najszybciej wyeliminować ze składu. Jeśli już tak bardzo się AVB uparł na Dawsona to już niech ten Caulker gra. Chłopak ma talent i na pewno wniesie więcej do drużyny
0
trzaskal
25 września 2012, 22:58
Liczba komentarzy: 822
Panowie...ignorujmy konradathfc jak Grecja swój dług i będzie po sprawie.
0
konradthfc
25 września 2012, 22:40
Liczba komentarzy: 524
Kiedyś był JD18, teraz jest konradthfc - król trollingu, bezmyślności i debilnego komentarza. FC Przedbórz w natarciu!
0
konradthfc
25 września 2012, 22:08
Liczba komentarzy: 524
"Poza tym Boas sam się już ogarnął, bo powiedział że Bale już na lewej obronie grać nie będzie" - ten człowiek nawet nie wie, kiedy ogarnąć się da, a tym bardziej kiedy ogarnięty będzie. On jest oderwany od rzeczywistości! Dalej siedzi na ławce w Portugalii i mecze rozgrywa z Rio Ave czy tam z innymi tego typu podobnymi. VijaszuBoaszu - ...... Ci w ...... Pozdrawiam tych zadowolonych, z wyniku 2-1 z QPR. Przecież oni nie zasługują na tak niskie miejsce......Powinni być w pierwszej szóstce.
0
_jaroszy
25 września 2012, 20:21
Liczba komentarzy: 805
a pozwól ze spytam aapa, o co ci chodzi?
0
tuczi
25 września 2012, 19:59
Liczba komentarzy: 2242
Że tak brzydko napiszę do Hazarda: pierdol pierdol, posłucham... Oni przegrywają w finale, ale wykładają na stół 200 tysięcy tygodniowo - my mamy LM, ale wykładamy 90 tysięcy. Reszty chyba nie muszę dodawać... Ps. Baro - następca Modrica na dwa lata, a później przedstawia nam listę "ukochanych" klubów, z których ofert się nie odrzuca :p
0
Barometr
25 września 2012, 19:54
Liczba komentarzy: 5046
http://www.goal.com/en/news/9/england/2012/09/25/3401435/hazard-tottenham-move-tempted-me-before-chelsea-switch - epilog do Hazarda. przeważył brak LM. Jak sobie pomyślę, że zdecydował farciarski finał Chelsea z Bayernem, albo frajerskie pozbywanie się punktów na koniec sezonu to mnie krew zalewa. Mielibyśmy następce Modricia na najbliższe 10 lat.
0
varba
25 września 2012, 19:51
Liczba komentarzy: 4468
Ja bym dał Gallasa na lewą stronę dopóki Naughton i Ekotto leczą kontuzję. Nie jest to idealne rozwiązanie, ale Janka na lewą szkoda, a Bale wystawiać to grzech. Poza tym Boas sam się już ogarnął, bo powiedział że Bale już na lewej obronie grać nie będzie
0
tuczi
25 września 2012, 18:50
Liczba komentarzy: 2242
Oby się tylko nie "za.kręci(na).ło" i nie pozostało tak samo ;)
0
Barometr
25 września 2012, 18:44
Liczba komentarzy: 5046
Koniec lata w PZPN!!! http://www.polskieradio.pl/43/265/Artykul/690946,Lato-sie-skonczyl-nadchodzi-rewolucja-w-PZPN
0
konradthfc
25 września 2012, 17:40
Liczba komentarzy: 524
Połamałem sobie dopiero jedno żebro, bijąc się w klatę a propos Jana Verthongena. Bassong tez miał podobnie dobry początek, nawet bramkę (o ile się nie mylę) strzelił zespołowi z Anfield Road. Pozytywne zaskoczenie. Nie myślałem, że tak sobie dobrze poradzi na ten czas. Zobaczymy jak sobie będzie radził za tydzień. Oby obok niego nie było Gallasa bo to nieporozumienie. Jeśli chodzi o mecz. No raczej wiara ze strony spursmania.org będzie mi za pierwszą połowę biła brawo? AVB out. Druga pokazała, że trener z tym zwycięstwem nie miał nic wspólnego, bo chyba sami zawodnicy doszli do wniosku, że Gareth na lewej obronie, i Sigurdsson na skrzydle to dramat. Odniosłem wrażenie, że oni sami siebie pozmieniali. No ale to najlepiej wie wiadomo kto. Ciekawe. QPR nie zasługuje na taką pozycję w tabeli a już drugi rok z rzędu grają tak żeby się tylko utrzymać. Bardzo ciekawe. No ale zobaczymy. Jak ten "Janek" zagra na dobrym poziomie na przeciw Van Persiego i on bramki nie strzeli, to łamie sobie drugie żebro.
0
rycerz17
25 września 2012, 12:51
Liczba komentarzy: 105
prośba do admina: może by tak zaktualizować kadrę drużyny?;-) okienko już 3 tygodnie temu zamknięto a tu nadal po staremu...
0
aapa
25 września 2012, 09:37
Liczba komentarzy: 2742
@_jaroszy, pozwól że spytam wprost, sam to wymyślasz czy ktoś Ci to pisze?
0
_jaroszy
25 września 2012, 07:16
Liczba komentarzy: 805
Obawiałem sie tego meczu i jak się okazało na początku słusznie , jednak sprężyliśmy się i potrafiliśmy szybko odrobić straty.Brawo panowie, trzy punkty dopisujemy do naszego konta.
0
varba
24 września 2012, 21:32
Liczba komentarzy: 4468
Genialne! http://media.tumblr.com/tumblr_matrvy2Fgu1qeg2jt.gif
0
<  1  2  3  4  5    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 37 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się