Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Tottenham znów gorszy od "Czerwonych Diabłów"

4 marca 2012, 20:37, Tomasz Wasak
Nie zawsze drużyna prezentująca się lepiej na boisku wygrywa. Tak też było w niedzielę na White Hart Lane, gdzie Tottenham przegrał ostatecznie z Manchesterem United 1:3.

Przed meczem szkoleniowiec Tottenhamu miał sporo problemów z zestawieniem linii pomocy. Formacja, która przez wielu uważana jest za najsilniejszą w lidze, została zdekompletowana przez kartki i kontuzje. Ostatecznie za wykartkowanego Scotta Parkera w środku pola pojawił się duet Sandro - Jake Livermore, na prawej stronie pomocy pojawił się Aaron Lennon, a na lewej flance z konieczności zagrać musiał Luka Modrić.

Pomimo wszystkich tych problemów, Tottenham nie przestraszył się renomowanego rywala i od pierwszych minut zaatakował bramkę "Czerwonych Diabłów". O dziwo to "Koguty" dłużej utrzymywały się przy piłce i bardziej zasłużyły na objęcie prowadzenia. Podopiecznym Harry'ego Redknappa udało się nawet wpakować piłkę do siatki, lecz arbiter spotkania dopatrzył się zagrania ręką Emmanuela Adebayora, który starał się opanować futbolówkę tuż przed bramką Manchesteru United.

Co nie udało się Tottenhamowi, zdarzyło się po przeciwnej stronie boiska. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy prowadzenie "Czerwonym Diabłom" dał Wayne Rooney, który wykorzystał celne dośrodkowanie z rzutu rożnego.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ znaczącej zmianie. Tottenham nadal atakował, a "Czerwone Diabły" wyprowadzały niezwykle skuteczne kontry. Dwie z nich zakończyły się bramkami zdobytymi przez podopiecznych Sir Alexa Fergusona. W obu przypadkach na listę strzelców wpisał się Ashley Young. "Koguty" stać było raptem na honorowe trafienie autorstwa Jermaina Defoe.

Porażka sprawiła, że trzeci Tottenham ma już tylko cztery punkty przewagi nad czwartym Arsenalem. Dodatkowo od niedzieli możemy być już raczej pewni, że w walce o mistrzowski tytuł liczą się tylko dwa kluby: Manchester City oraz Manchester United.

Tottenham: Friedel - Walker, Kaboul, King - Assou-Ekotto - Lennon (Rose 84.), Livermore, Sandro (Krancjar 80.), Modrić - Adebayor, Saha (Defoe 80.)

Tottenham Hotspur - Manchester United 1:3 (0:1)
0:1 - Wayne Rooney (44.)
0:2 - Ashley Young (60.)
0:3 - Ashley Young (69.)
1:3 - Jermain Defoe (87.)
Źródło: nicesport.pl

43 komentarzy ODŚWIEŻ

Diego
5 marca 2012, 13:34
Liczba komentarzy: 48
Każda drużyna przeżywa w ciągu sezonu kryzys. Miał już go na początku Real, na początku roku United, teraz przeżywa Barca. podobnie jest teraz z nami. W takim kryzysie ważne jest , by wygrać dwa mecze i jak najszybciej go zażegnać. Czeka nas teraz ciężki wyjazd. Wierzę, że chłopaki wygrają i podniosą się z kolan!
0
skafander
5 marca 2012, 12:06
Liczba komentarzy: 20
Czemu zamknąć mordy? Po to są komentarze żeby dyskutować. Również w mojej opinii, King pokazuje z meczu na mecz, że co raz mniej zasługuje na grę w pierwszej jedenastce. Jeżeli dostanie piłkę za plecy (co ostatnio czasami się zdarza) w zasadzie nie ma szans, żeby kogoś dogonił ze swoimi kolanami. W dodatku faktycznie, ostatnio również wiele dziecinnych, technicznych błędów. Jeżeli chodzi o napastników, to ewidentnie obudził się w tym sezonie Defoe, i to chyba na niego powinien stawiać Redknapp ,w parze z Adebayorem. Obiektywnie nasza gra teraz często ogranicza się do długiej piłki na Ade, który świetnie zastawia się i zgrywa. Trzeba to jednak jeszcze skończyć. Najwyższy czas się obudzić i pokazać, że gramy dalej. Następny mecz może być tym decydującym.
0
bambi
5 marca 2012, 10:18
Liczba komentarzy: 273
Ktoś tam napisał że King popełnia dużo błędów i tak dalej. Nikt jeszcze nie pamięta że jak Ledley grał to mieliśmy serie chyba 11 wygranych i remis z Newcastle (zmiana z powodu kontuzji), a jak go nie było to przyszło Wolves i bez punktów Wtedy o Kaboulu mówiło się jakie błędy popełnia itp. Więc teraz zamknąć mordy, oglądać mecze i cieszyć się z każej zdobytej bramce, a po straconych nie szukać winnych bo obrona to najgorsza robota.
0
Cerbin
5 marca 2012, 09:22
Liczba komentarzy: 469
Paweł, trochę wiary. Tylko z Arsenalem zagraliśmy słabo. W tym meczu mieliśmy sporo pecha. Co MU strzeliło celnie to wpadało. Kuleje gra obronna i pewnie w głowach siedzi to co będzie po sezonie z Harrym, ale myślę, że dadzą rade się ogarnąć. Arsenal z kolei miał sporo szczęścia w sobotę (dwa słupki Liverpoolu) a RVP też nie jest człowiekiem z tytanu. Jeszcze nie wszystko stracone.
0
varba
5 marca 2012, 08:27
Liczba komentarzy: 4468
Jak nie pokonamy Evertonu za tydzień to się naprawdę wkur... To ważny mecz żeby się otrząsnąć i wcale nie będzie łatwo bo Everton pokonał u siebie City i Chelsea jak dobrze pamiętam. Daliśmy sobie wpakować trzy bramki u siebie drużynie która gówno grała, więc jakaś analiza że nie mamy napastników do mnie nie trafia. Brakuje nam koncentracji przez pełne 90 minut, zawsze przychodzi chwila rozluźnienia, czasami nam się upiecze, ale z taką drużyną jak Und zawsze się zemści. Mam wrażenie że jak gramy dobrze to w pewnym momencie zapominamy się i wszyscy lecą na hurra do przodu
0
JednoMiastoJedenKlub
5 marca 2012, 02:24
Liczba komentarzy: 20
Z livermore i Sandro w srodku ciezko było o dobry wynik. Przecież oni wogole nie rozgrywali akcji . Mieli wiecej podan do tyłu niz do przodu . Stracilismy 8 goli w 2 meczcah na szczycie a Dawson pewnie dalej bedzie grzał ławe.. Dwaj nasi najlepsi obrony to Kaboul i Dawson ! King popełnia duzo błedów w ustawieniu. Szkoda że Defoe jest tak niedoceniany, zagra 2 słabsze mecze i juz ławka. Dzisiaj przy braku paru zawdoników wolałbym zobaczyc Tottenham grajacy 3 napastbnikami . W zasadzie Ade to taki napastnik jak ofensywny pomocnik, czesto sie wraca i szuka gry, Defoe snajper. Zagralismy 2 den piłkarzami i było widac efekty .
0
Walu
5 marca 2012, 00:28
Liczba komentarzy: 791
Według mnie Harry dobrze zrobił wstrzymując się ze zmianami. Poprostu nasza ławka dzisiaj była bardzo słaba i w zasadzie nikt z tej ławki nie jest na tyle dobry żeby dać drużynie kopa. Jedynie zmiana Defoe powinna być trochę wcześniej, reszta jak dla mnie zrozumiała. Ja w Tottenham nie wątpię, mało tego, po słabym meczu z Arsenalem dzisiejsza gra mnie nieco podbudowała bo tak naprwadę to do 0:2 byliśmy lepsi tylko że nieskuteczni. Jeśli tak będziemy grać do końca sezonu to o trzecie miejsce jestem spokojny. Martwią stałe fragmenty zarówno w ataku jak i obronie i tak jak ktoś już wspomniał martwi to, że poddajemy się przed końcem meczu. W zeszłym sezonie Tottenham był drużyną, która zdobyła najwięcej punktów w całej lidze w meczach w których przegrywała a w tym nie przypominam sobie żadnego naszego come backu (był z City ale ostatecznie i tak nic nie dał, może jeszcze jakiś był w każdym razie nie ma tego za dużo). Charakteru faktycznie nam brakuje i dlatego nie walczymy o mistrza, jednak na trzecie miejsce myślę że nas spokojnie stać.
0
krzyżacki
5 marca 2012, 00:19
Liczba komentarzy: 246
narzekającym na brak egzekutora, podpowiadam, ze przymierzany do Spursów Eden H. puknął w tej kolejce 2 bramy i ma już ich kilkanaście... Największy syf za nami, niestety ugrzęźliśmy na 2 kolejki i zapłaciliśmy za to zajebisty rachunek, ale teraz powinno być już łatwiej. Jaj spursi nie pokazali, ale niech do konca pozostaną dobrymi rzemieślnikami.
0
pawcius
4 marca 2012, 23:12
Liczba komentarzy: 279
Musimy zamknąć tę serię porażek w kiepskim stylu i raczej zmieniając to na zwycięstwo nie remis.
0
arek3101
4 marca 2012, 22:54
Liczba komentarzy: 29
Mimo wszystko jestem dobrej myśli. Wierzę, że powrót kluczowych zawodników i dość łatwy terminarz do końca sezonu dadzą nam 3 miejsce.
0
Julkos
4 marca 2012, 22:48
Liczba komentarzy: 661
muszę przyznać, że po dwóch ostatnich meczach całkowicie zwątpiłem w naszą drużynę. Piękne 2/3 sezonu i szykuje się frajerska końcówka, w której możemy stracić wszystko. Niby świetny sezon, ale cztery kompromitujące wtopy z Manchesterami, 2:5 z Arsenalem... Jeśli nie utrzymamy trzeciego miejsca to niektórzy w tym klubie powinni się nad sobą zastanowić. A ja w to trzecie miejsce bardzo zwątpiłem. Niby już tylko Chelsea na naszej drodze, ale i ona pewnie teraz się odrodzi, a my będziemy dołować. Idę. Nie będe dalej smucił. Odkąd Redknapp zaczął liczyć punkty, jakoś przestaliśmy je zdobywać.
0
Julkos
4 marca 2012, 22:45
Liczba komentarzy: 661
Moze nie napastnikow co wg mnie bardziej obroncow. Strzelamy bramki i to o niebo wiecej niz w tamtym sezonie a jesli stracimy bramke w tym sezonie to juz sie prawie poddajemy. W tamtym sezonie nie bylo takich lań i jak stracili jedna czy dwie bramki to potrafili to nadrobic i wygrac, a w tym sezonie kompletna zalamka i koniec meczu. U siebie jak gramy to juz WHL nie jest twierdza ale czyms innym. Lepiej kupic klasowego srodkowego obronce i nauczyc wszystkich grac podczas stalych fragmentow i wiecej tych dolnych pilek do napastnikow.
0
Sawik
4 marca 2012, 22:37
Liczba komentarzy: 342
Wystarczy spojrzeć na Arsenal, gdzie Van Persie na 2 sytuacje wykorzystuje 2. Tego nam brakuje najbardziej.
0
Sawik
4 marca 2012, 22:33
Liczba komentarzy: 342
Ten mecz tylko udowodnił, że drużyna potrzebuje napastników, którzy będą potrafili wykorzystywać kluczowe sytuacje w meczu.
0
varba
4 marca 2012, 22:29
Liczba komentarzy: 4468
Jak stracimy LM i 3 miejsce to bedzie najwieksze frajerstwo w historii premier league!
0
Eff_Spurs
4 marca 2012, 22:11
Liczba komentarzy: 297
Tottenham grał, Manchester wygrał, tak to wyglądało, niestety.
0
Ajron
4 marca 2012, 21:57
Liczba komentarzy: 56
Piękna pierwsza połowa w wykonaniu Tottenhamu, gratuluję.
0
RAFO THFC
4 marca 2012, 21:37
Liczba komentarzy: 3181
;-[ smutne miny dziś mamy... Nie jestem bardziej wściekły niż po derbach z A'nalem - wszak, nie liczyłem na jakieś pewne 3 pkt. -- ale remis można było ugrać. Postawiłem w bukach na MU - i mam do odebrania 240 zł --- ale wolałbym to przegrać i żeby Spurs nie schodzili pokonani ... p.s. szkoda, że HR zrobił zmiany w 80 minucie -- już po 0-2 powinien grać Defoe za Saha i Gio na flance za Liver -- a Luke przesunąć do środka - może było by 0-4 wtedy, a może 3-3! ?? - co mu zależało, czego się trzymał, na czym się opierał - mieliśmy akcje ale nic nie chciało wejść! --- więc zmiana "obuwia" w N A P A D Z I E! I pełen gaz!
0
lupeek
4 marca 2012, 21:29
Liczba komentarzy: 25
Jak dla mnie to można było na lewą stronę dać przynajmniej Rose'a, a Modricia przesunąć do środka, bo bez niego własnie nasz środek wiele traci. Mimo, że ogólnie zagrał dobrze, to stałe fragmenty gry zdecydowanie na minus... i jeszcze ten błąd w kryciu, ehh... Lennon pięknie, oby tak dalej! Szkoda, można było to przynajmniej zremisować. Pozostaje jeszcze Chelsea, która jest zdecydowanie do rozpykania, a później - o ile się nie mylę - czeka nas teoretycznie łatwy terminarz do końca sezonu. Ważne żeby utrzymać to 3 miejsce...
0
saikor
4 marca 2012, 21:27
Liczba komentarzy: 98
Redknapp na prawde jest takim idiotą w sprawe zmian zawodników? Joe Jordan niech mu wkońcu wklepie, bo sam to zrobie, wprowadza ich w 80 minutach, jak po ptokach jest..;/
0
<  1  2  3    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 52 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się