Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

SPURS vs ARSENAL

26 lutego 2012, 17:54, Paweł Ćwik
W niedzielę o godzinie 14.30 (transmisja w C+) w 150-tych (40-stych w Premier League) derbach północnego Londynu zmierzymy się na Emirates z 4-tym w tabeli Arsenalem. Koguty są na trzeciej pozycji i mają 10 punktów przewagi nad Gunnersami. Obecnie nasi rywale wydają się być bez formy – trudno napisać inaczej skoro – w dwóch ostatnich meczach ponieśli porażki, nie strzelając nawet gola. Przypomnę, że przegrali ostatnio w 1/8 LM z Milanem 0:4 i w V rundzie FA CUP z Sunderlandem 0:2. Pewnie Wenger i jego „chłopcy” zrobią wszystko by zmazać te blamaże, czy ich siły i zapału wystarczy na nas ? Śmiem wątpić. Jeżeli zagramy jak w ostatnim ligowym meczu vs Newcastle, to o wynik jestem spokojny. Zresztą niesamowita presja ciąży na naszych rywalach, oni muszą wygrać – gdyż porażka właściwie eliminuje ich z walki o III pozycję i znacznie komplikuje walkę o IV miejsce w lidze – dające grę w eliminacjach LM. Nie wspomnę już o morale, które po 3 porażce z rzędu mogłyby być na samym dnie, a i Wenger – co widać coraz lepiej nie ma glejtu na dożywotnią pracę z Arsenalem.

W ostatnich 6-ściu ligowych meczach – Spurs zdobyli 14 punktów (4 zwycięstwa i 2 remisy) ; Arsenal zdobył dwa razy mniej– 7 pkt. (2 zwy – 1 rem – 3 por). Na własnym obiekcie Arsenal gra dobrze : 8 zwy – 2 rem – 2 por.; bramki 24:9 ; punkty – 26. Spurs na wyjeździe grają bardzo dobrze : 21 punktów (6 zwy- 4 rem – 3 por., bramki 20:15).

W obecnym sezonie – w X’2011 – po świetnym meczu, zwłaszcza w I połowie – wygraliśmy 2:1 – po golach : VdV i Walkera (jego pierwszy gol w barwach Spurs i to jaki !!! – podobnie było z Dannym Rose, który ma na koncie 1 gola dla Spurs i też był to zwycięski gol vs Arsenalowi).

W minionym sezonie nasze mecz vs Arsenalowi – były wyjątkowe. Jak pewnie wszyscy pamiętamy – 20.11.2010 na Emirates – po golach Bale’a, VdV i Kaboula – w 69 próbie pokonaliśmy drużynę z Big 4 na wyjeździe, po raz pierwszy wygraliśmy na Emirates Stadium, a na obiekcie Arsenalu odnieśliśmy pierwsze zwycięstwo od 1993. Jakby tego było mało, to do przerwy przegrywaliśmy … 0:2. Kapitanem Spurs był wówczas ex-Gunners – William Gallas i miał wielki wpływ na postawę Kogutów. Obecnie w składzie mamy Adebayora, który grając w Arsenalu strzelał nam gole seryjnie. Bardzo jestem ciekaw jak zaprezentuje się w tym meczu, na obiekcie Emirates.

Harry ma szczęście do meczów z Arsenalem – swój pierwszy oficjalny mecz w roli managera Spurs – rozegrał 29.10.2008 – na Emirates padł wówczas remis 4:4. Pierwszego gola w lidze dla Kogutów zdobył wówczas D. Bentley (i to jakiego gola ! z 40 metrów przelobował Almunię), wreszcie do 88 min. przegrywaliśmy 2:4, a mimo to mecz skończył się remisem, gol Lennona w 94 minucie. Pozostałe gole dla Spurs strzelali „ulubieńcy” większości z nas : Bent i Jenas.

W rewanżu na Lane – 24.04.2011 – po świetnym meczu padł remis 3:3 – był to 99 ligowy mecz Harry’ego w roli managera Spurs w lidze, a pierwszy gol VdV był 200 golem strzelonym przez Spurs w meczach ligowych Arsenalowi.
Czy można sobie wyobrazić bardziej dramatyczne spotkania, niż wymienione powyżej ? – pewnie trudno, ale nie zapominajmy, że na Lane działy się już nie lada cuda. W sezonie 2004/05 przegraliśmy na WHL 4:5, a dwukrotnie ratowaliśmy remisy w 94, 95 minucie meczów – najpierw Keane z karnego pokonał Lehmanna w 2004, a 3 lata później strzałem rozpaczy punkt uratował nam Jenas. Aby dopełnić obrazu – w ostatnich minutach meczów na Lane – punkty ratowali nam również Poyet i Rebrov, odpowiednio w 2001 i 2000 roku. Jak widać tradycja u Kogutów rzecz ważna.

Dwa sezony temu – na WHL pokonaliśmy wreszcie (po 10-ściu latach) Arsenal 2:1 – gole Rose’a (w debiucie) i Bale’a. Rok wcześniej 08 lutego 2009 na Lane padł remis 0:0. Mimo, że przez blisko godzinę graliśmy z przewagą 1 zawodnika nie udało się wygrać meczu... W tym meczu ponowny „debiut” w Spurs zaliczył Robbie Keane, 50-ty mecz w Spurs w lidze rozegrał Bent, a 100 mecz w koszulce Spurs zagrał Chimbonda.

Z mniej udanych spotkań – przypomnę spotkanie z 31.10.2009 – na Emirates graliśmy z Arsenalem. Sytuacja wówczas wyglądała dla nas korzystniej, grała wówczas III z IV drużyną w PL. Obie drużyny miały po 19 punktów, z tym, że Arsenal miał rozegrany 1 mecz mniej. Koguty były wtedy najlepiej grająca drużyną w Premiership w meczach wyjazdowych. Mimo to gładko, właściwie bez walki, polegliśmy 0:3. Oczywiste jest, że na poziom gry Spurs miał wpływ brak podstawowych zawodników tj. : Modric, Lennon (kontuzje) i Defoe (kara za czerwień).

Mecze na stadionie Arsenalu układały nam się różnie. W sezonie 2007/08 – przegraliśmy 1:2, przy stanie 1:1 Keane nie wykorzystał karnego, a kilka minut później, wprowadzony kilka sekund wcześniej Bendtner, po rzucie rożnym zdobył zwycięskiego gola. W sezonie 2006/07 – zostały rozegrane pierwsze derby na Emirates Stadium – gładko przegraliśmy 0:3. Z kolei w ostatnich derbach na Highbury (22.04.2006), prowadziliśmy po golu Keane’a, jednak nie udało się dowieźć zwycięstwa do końca, mecz zakończył się remisem 1:1 (gol Henry’ego w 84 min., minutę później czerwoną kartkę ujrzał Edgar Davids).

Będą to 150 derby Północnego Londynu, oraz 40 w rozgrywkach Premier League; ewentualna wygrana Tottenhamu będzie ich 54 przeciwko lokalnym rywalom – licząc wszystkie rozgrywki.
Tottenham w XXI wieku wygrał zaledwie cztery razy z Arsenalem! Dopiero w 21-szym spotkaniu (wliczając ligę i i puchary) Koguty pokonały, a właściwie rozgromiły Kanonierów – 5:1 w 2 półfinałowym mecz Carling Cup – 22.01.2008 roku (przypomnę strzelców goli : Jenas, Bendtner-samob., Keane, Lennon, Malbranque).

W minionym sezonie po ponad 10-ciu latach pokonaliśmy Arsenal w lidze. Na Lane – 14.04.2010 – wygraliśmy 2:1. Wcześniej po raz ostatni pokonaliśmy Arsenal w lidze - 7 listopada 1999 roku, w stosunku również 2:1. Drużynę trenował wtedy George Graham. Gole dla Spurs strzelali Steffen Iversen i Tim Sherwood. Czerwone kartki w owym spotkaniu ujrzeli dwaj gracze Arsenalu: Martin Keown oraz Freddie Ljungberg.

Ostatni raz – przed meczem z listopada 2010 r. - wygraliśmy na obiekcie Arsenalu – 11.05.1993 r. – 3:1 po golach Sheringhama i Hendry’ego (dwa gole – kto pamięta takiego zawodnika, dla jasności dodam, że nie chodzi o Colina Hendry’ego).

David Pleat, Glenn Hoddle, Jacques Santini, Martin Jol, Juande Ramos - jako trenerzy Tottenhamu, nigdy nie znaleźli sposobu na ekipę Arsene’a Wengera. Ramosowi udało się chociaż w CC, bo w lidze również przegrał. Harry Redknapp, w niedzielę po raz 9 poprowadzi Spurs przeciwko Arsenalowi. Na razie ma 3 remisy (liga), 2 porażki (liga i CC) i 3 zwycięstwa (liga).

Jeszcze jedna smutna informacja - w ostatnich 19-stu sezonach Spurs – 16-ście razy finiszowali za Arsenalem. Największa różnica punktowa między tymi drużynami była w sezonie 2003-04 – 45 punktów przewagi Arsenalu.

Ten sezon jest nasz i skończymy go wreszcie nad nimi.

Przed sezonem w kadrze Kanonierów nastąpiło trzęsienie ziemi, odeszli : Fabregas do Barcy, Nasri i Clichy do MC, Bendtner do Sunderlandu. Z kolei na Emirates pojawili się: Gervinho z Lille, Jenkinson z Charltonu i w ostatnim dniu okienka transferowego z Niemiec ściągnięto Mertesackera, z Evertonu – Artetę, a z Chelsea Benyaouna.

W ostatniej kolejce – Arsenal wygrał mega szczęśliwe „na wyjeździe” z Sunderlandem 2:1 – mimo, że przegrywał w 70 minucie – gole rezerwowych Ramseya w 75 min. i Henry’ego w doliczonym czasie gry dały im 3 punkty. Dla Francuza był to ostatni mecz w lidze dla Arsenalu przed powrotem do MLS. Nasi rywale grali w następującym składzie : Szczęsny – Sagna, Kościelny, Mertesacker (Ramsey), Vermaelen, Arteta, Rosicky, Song, Walcott (Arszawin), Van Persie, Oxlade-Chamberlain (Henry) . Na pewno nie zagra, Niemiec Mertesacker, który nabawił się kontuzji.

Spurs v Arsenal bilans :
Mecze ligowe : 149 spotkań – 48 zwy – 41 rem – 60 por, bramki 204:229.

Rozbicie na rozgrywki :

Premier League :
Mecze zwy rem por bramki
Home 20 6 10 4 28:28
Away 19 2 7 10 18:33
Total 39 8 17 14 46:61

First Division :
Mecze zwy rem por bramki
Home 55 24 12 19 92:83
Away 55 16 12 27 65:86
Total 110 40 24 46 157:169

FA CUP :
Mecze zwy rem por bramki
Home 1 1 0 0 1:0
Away 1 0 0 1 0:3
Neutral 3 1 0 2 4:4
Total 5 2 0 3 5:7

P. LIGI :
Mecze zwy rem por bramki
Home 8 2 2 4 14:14
Away 4 1 1 2 3:5
Total 12 3 3 6 17:19

FA CHARITY SHIELD : 1 mecz – 1 remis – bramki 0:0.

Pierwszy mecz rozegraliśmy z Arsenalem – 19.11.1887 r. , na naszym terenie prowadziliśmy 2:1, gdy w 75 min. z powodu mgły mecz został przerwany.

Spurs vs Arsenal - FAKTY :
- najwyższe zwycięstwo home = 5 - 0 (4.11.1901 i 04.04.1983)
- najwyższe zwycięstwo away = 3 - 0 (14.12.1912,4.3.1916,21.05.1941,27.02.1954)
- najwyższa porażka home = 0 - 6 (6.3.1935)
- najwyższa porażka away = 0 - 5 (28.04.1906)

Największa liczba goli w 1 meczu = 9 - 4-5 (13.11.2004)

Najwięcej goli dla Spurs w 1 meczu vs Gunners: 3 – Alex Brown (4.11.1901), Jimmy Banks (2.12.1916), Jack Gibbons (9.12.1944) i Terry Dyson (26.08.1961)

Najlepsi strzelcy Tottenhamu przeciwko Arsenalowi ( w lidze) :
9 – Billy Minter, Bobby Smith
7 – Banks, Greaves, Gilzean
6 – Les Allen, Cliff Jones, Archibald
5 – Gibbons, Chivers
4 – Alex Brown, Cantrell, Bliss, Dimmock, Ludford, Robb, Medwin, Dyson, Crooks, Clive Allen, VAN DER VAART
3 – Bill Joyce, Tom Pratt, Bobby Steel, Bassett, Seed, Lindsay, Handley, O'Callaghan, Howe, Morrison, Andy Duncan, Burgess, Beasley, Walters, Harmer, Saul, Mackay, Hughton, Falco, Sheringham, Anderton, Keane, BALE.
2 – Tom Smith, Kirwan, Copeland, Woodward, Curtis, Clay, Walden, Charlie Wilson, Grimsdell, Elkes, Osborne, Willie Evans, Medley, Broadis, Baily, Robertson, John Pratt, John Duncan, Gascoigne, Lineker, Hendry, Chris Armstrong, KING, JENAS.
1 - McElhaney, Clements, Devlin, Stormont, Meade, Gilhooley, Barlow, Coles, Morris, Warner, Brearley, Humphreys, Middlemiss, John McTavish, Darnell, Travers, Barton, Rance, Potter, Nuttall, Peate, McCalmont, Jack, Bennett, Bert Smith, Thompson, Lyons, Felton, GS Hunt, Dix, Lyman, Skinner, Ken Bennett, Ward, Rowley, Martin, Blair, AE Hall, Whitchurch, Murphy, Clayton, Blanchflower, White, Marchi, Possee, Mullery, Coates, Peters, McGrath, Perryman, Young, Chris Jones, Ardiles, Hazard, Brazil, Hoddle, Roberts, Gary Stevens, Mitchell Thomas, Claesen, Waddle, Walsh, Samways, Stewart, Paul Allen, Popescu, Klinsmann, Sinton, Nielsen, Iversen, Sherwood, Rebrov, Doherty, Poyet, Ziege, Redknapp, Naybet, Kanoute, Berbatov, Bent, DEFOE, BENTLEY, LENNON, ROSE, KABOUL, HUDDLESTONE, WALKER.

Ostatni mecz dla Spurs vs Arsenal (m.in.) :

- Neil RUDDOCK - 11.05.1993
- Pat van den HAUWE - 11.05.1993
- Sol CAMPBELL – 08.04.2001

Pierwszy gol dla Spurs vs Arsenal (m.in.) :

- John PRATT - 16.09.1969
- Alan BRAZIL - 04.04.1983
- Paul GASCOIGNE - 10.09.1988 - Nourredine NAYBET – 13.11.2004
- DANNY ROSE – 14.04.2010 (dodatkowo był to gol w jego ligowym debiucie !)
- KYLE WALKER – 02.10.2011
Ostatni gol dla Spurs vs Arsenal (m.in.) :
- Eddie BAILLY – 10.09.1955
- Derek POSSEE - 08.03.1966
- Gary STEVENS -29.03.1986 - Clive ALLEN – 06.03.1988 - Gheorge POPESCU – 02.01.1994 - Jamie REDKNAPP – 24.04.2004 - Nourredine NAYBET – 13.11.2004

- KAMIENIE MILOWE ARSENAL – SPURS :
- 15.10.1963 – 200-tny mecz Billa Browna w Tottenhamie
- 11.09.1965 – kiedy Roy Low zastąpił Dereka Possee, stał się pierwszym rezerwowym użytym przez Spurs w ligowym meczu.
- 27.09.1975 – 500-tny występ Cyrila Knowlesaw barwach Spurs, licząc wszystkie rozgrywki.
- 29.04.1995 – 600-tny występ w karierze Colina Calderwooda.
- 08.04.2001 – pierwszy mecz Glenna Hoddle’a w roli managera Spurs.
- 08.11.2003 ARSENAL-SPURS 2 : 1 (Anderton -4 min., był to 350 ligowy mecz Andertona z czego 62 w Portsmouth i 288 w Spurs / 41 goli - 7 Portsnouth, 34 Spurs)
- 25.04.2004 – 350-ty ligowy występ Sola Campbella w karierze.
- 13.11.2004 – 150-ty ligowy występ Defoe w karierze.
- 13.11.2004 - SPURS-ARSENAL 4 : 5 (NAYBET -37 min., DEFOE -61 min., KING -74 min., KANOUTE -88 min., pierwszy gol w barwach Spurs Nourredine Naybeta, gol Piresa w 81 min. był 100 golem straconym przez Spurs na Lane w lidze w potyczkach z Arsenalem, bilans po tym meczu na Lane 28 z-18 rem-22 por br.110:100, z kolei gol Vieiry w 60 min. był 200 golem straconym przez Spurs w pojedynkach ligowych vs Arsenal -135 meczów 45 z-35 r-55 p br.:184:202)
- 29.10.2005 – 700-tny remis Spurs w lidze. 150-ty start w Premiership w karierze dla Ledleya Kinga.
- 22.04.2006. ARSENAL-SPURS 1 : 1 (KEANE -66 min., były to ostatnie derby na Highbury, Gardner rozegrał 100 mecz dla Spurs w lidze)
- 02.12.2006 – 1 mecz tych drużyn na nowym obiekcie Arsenalu – The Emirates Stadium – porażka 0:3. Po raz 200 w lidze zagrał wówczas Pascal Chimbonda (85-Le Havre, 67-Bastia, 38-Wigan, 10-Spurs).
- 15.09.07 - SPURS-ARSENAL 1 : 3 (BALE -15 min.wolny, był to 200 mecz ligowy w karierze J. Jenasa (29 Nott.Forest, 110 - Newcastle, 61 - Spurs)
- 22.12.07 - ARSENAL-SPURS 2 : 1 - był to 600 mecz Kogutów w Premiership :216 zwy-158 rem-226 por. bramki 803:817, Berbatov zaliczył swój 50-ty mecz ligowy dla Spurs / 16 goli, przy 1:1 Keane nie wykorzystał karnego...
- 22.01.08 - SPURS - ARSENAL 5 : 1 –P. Ligi - samobójczy gol Bendtnera był naszym 200 golem strzelonym w P. Ligi w historii
- 29.10.08. - ARSENAL-SPURS 4 : 4 - oficjalny debiut w roli managera Spurs Harry Redknappa, pierwszy gol w lidze dla Spurs Bentleya - 40 m. lob Aluminii, w 88 min. było jeszcze 4:2 dla Arsenalu
- 31.10.09. - w tym meczu Spurs stracili 50-tego gola w lidze pod wodzą Redknappa (40 meczów , bramki 59:50)
- 14.04.10 – SPURS-ARSENAL 2:1- debiut w PL i gol w debiucie Danny'ego Rose'a, na dodatek Spurs wygrywają mecz z Arsenalem.
- 20.11.2010 – ARSENAL-SPURS 2:3 - 150-ty ligowy mecz w Spurs Lennona / 15 goli, 69 próbie udało się pokonać drużynę z Big 4 na wyjeździe, po raz pierwszy wygraliśmy na Emirates Stadium, na obiekcie Arsenalu pierwsze zwycięstwo od 1993
- 20.04.2011 – SPURS-ARSENAL 3:3 - pierwszy gol VdV był 200 golem strzelonym przez Spurs vs Arsenal w historii meczów ligowych - 148 meczów : bramki 202 : 228



Źródło: własne/mhstg

86 komentarzy ODŚWIEŻ

bambi
24 lutego 2012, 10:24
Liczba komentarzy: 273
Musisz mi załatwić numer twojego dilera:)
0
me262schwalbe
24 lutego 2012, 07:11
Liczba komentarzy: 273
Ale miałem sen ... , graliśmy z Interem i jakoś szybko przegrywaliśmy 0-6 i wzięliśmy się do roboty i w 66 min było 6-6 i ciśniemy dalej, mecz się nie skończył bo się obudziłem, sam nie wiem, co o tym myślec
0
halabala
24 lutego 2012, 04:28
Liczba komentarzy: 1310
Czytajac komentarze w roznych miejscach na stronie odnosze wrazenie, ze niektorym z nas brakuje troche pokory i realizmu. Owszem, obecnie mamy silniejszy sklad, owszem, Arsenal jest w dolku i bez formy, ale do licha - historia spotkan uczy nas, ze niezaleznie w jak slabej formie i jak slabym skladem dysponowalaby jedna z druzyn, mecze derbowe nie maja na to zadnego przelozenia! Przypomnijcie sobie, co dzialo sie kilka, kilkanascie lat temu, gdy mielismy bardzo przecietny sklad i paletalismy sie w srodku tabeli - w meczach z Arsenalem zawsze wznosilismy sie na wyzyny i mimo, ze nie wygrywalismy, to dosc regularnie wyrywalismy im punkty, zwlaszcza u siebie. Sytuacja jest i tak nieporownywalna - Arsenal ma wciaz silna ekipe - w bramce stoi co najmniej przyzwoity Szczesny, w ataku bryluje prawdziwa gwiazda - van Persie, na innych pozycjach tez nie graja ogorki. To, ze ich zespolowi brakuje cojones, brakuje lidera mogacego pociagnac zespol w trudnym momencie, to oczywiste i to jedna z naszych glownych przewag, ale kurcze - to wciaz jest Arsenal i dla nich to spotkanie to tez Derby Polnocnego Londynu, w ktorych beda wypruwac sobie zyly za herb z armatka. Pilkarsko jestesmy lepsi, gdybym mial typowac wynik meczu powiedzialbym remis ze wskazaniem na nas, bo jesli wszystko pojdzie zgodnie z planem, mamy bardzo realna szanse na wywiezienie z Emirates trzech punktow. Ale przestrzegam - tak jak Arsenal nigdy nie jechal na White Hart Lane "na pewniaka", tak samo my powinnismy nastawic sie na ciezki boj. Szansa na zwyciestwo jest, ale badzmy tez realistami - remis na Emirates tez nie bedzie zlym wynikiem. Zeby nie wyjsc na pesymiste dodam, ze pomimo powyzszego kubla zimnej wody, uwazam ze w niedziele zwyciezymy :) Ale nie popadajmy w hurraoptymizm, bo derby to sa derby, niezaleznie jak slaby jest Arsenal, a jak mocni jestesmy my.
0
Royal
23 lutego 2012, 23:52
Liczba komentarzy: 92
Byle do niedzieli!
0
Mazur01
23 lutego 2012, 22:01
Liczba komentarzy: 287
Jesteśmy obecnie najlepszą Londyńską drużyną musimy wygrać ze słabym Arsenalem.Coys!A co do panów,którzy wybierają się na zlocik w wawie to może przydałoby się w końcu konto spursmanii na twitterze.Poćwierkalibyście na bieżąco z miejsca.
0
saikor
23 lutego 2012, 20:59
Liczba komentarzy: 98
Nie moge się doczekać, to będzie piłkarskie święto, oby dla nas wygrane !:)
0
<  1  2  3  4  5  

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 40 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się