Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

SPURS vs ARSENAL

26 lutego 2012, 17:54, Paweł Ćwik
W niedzielę o godzinie 14.30 (transmisja w C+) w 150-tych (40-stych w Premier League) derbach północnego Londynu zmierzymy się na Emirates z 4-tym w tabeli Arsenalem. Koguty są na trzeciej pozycji i mają 10 punktów przewagi nad Gunnersami. Obecnie nasi rywale wydają się być bez formy – trudno napisać inaczej skoro – w dwóch ostatnich meczach ponieśli porażki, nie strzelając nawet gola. Przypomnę, że przegrali ostatnio w 1/8 LM z Milanem 0:4 i w V rundzie FA CUP z Sunderlandem 0:2. Pewnie Wenger i jego „chłopcy” zrobią wszystko by zmazać te blamaże, czy ich siły i zapału wystarczy na nas ? Śmiem wątpić. Jeżeli zagramy jak w ostatnim ligowym meczu vs Newcastle, to o wynik jestem spokojny. Zresztą niesamowita presja ciąży na naszych rywalach, oni muszą wygrać – gdyż porażka właściwie eliminuje ich z walki o III pozycję i znacznie komplikuje walkę o IV miejsce w lidze – dające grę w eliminacjach LM. Nie wspomnę już o morale, które po 3 porażce z rzędu mogłyby być na samym dnie, a i Wenger – co widać coraz lepiej nie ma glejtu na dożywotnią pracę z Arsenalem.

W ostatnich 6-ściu ligowych meczach – Spurs zdobyli 14 punktów (4 zwycięstwa i 2 remisy) ; Arsenal zdobył dwa razy mniej– 7 pkt. (2 zwy – 1 rem – 3 por). Na własnym obiekcie Arsenal gra dobrze : 8 zwy – 2 rem – 2 por.; bramki 24:9 ; punkty – 26. Spurs na wyjeździe grają bardzo dobrze : 21 punktów (6 zwy- 4 rem – 3 por., bramki 20:15).

W obecnym sezonie – w X’2011 – po świetnym meczu, zwłaszcza w I połowie – wygraliśmy 2:1 – po golach : VdV i Walkera (jego pierwszy gol w barwach Spurs i to jaki !!! – podobnie było z Dannym Rose, który ma na koncie 1 gola dla Spurs i też był to zwycięski gol vs Arsenalowi).

W minionym sezonie nasze mecz vs Arsenalowi – były wyjątkowe. Jak pewnie wszyscy pamiętamy – 20.11.2010 na Emirates – po golach Bale’a, VdV i Kaboula – w 69 próbie pokonaliśmy drużynę z Big 4 na wyjeździe, po raz pierwszy wygraliśmy na Emirates Stadium, a na obiekcie Arsenalu odnieśliśmy pierwsze zwycięstwo od 1993. Jakby tego było mało, to do przerwy przegrywaliśmy … 0:2. Kapitanem Spurs był wówczas ex-Gunners – William Gallas i miał wielki wpływ na postawę Kogutów. Obecnie w składzie mamy Adebayora, który grając w Arsenalu strzelał nam gole seryjnie. Bardzo jestem ciekaw jak zaprezentuje się w tym meczu, na obiekcie Emirates.

Harry ma szczęście do meczów z Arsenalem – swój pierwszy oficjalny mecz w roli managera Spurs – rozegrał 29.10.2008 – na Emirates padł wówczas remis 4:4. Pierwszego gola w lidze dla Kogutów zdobył wówczas D. Bentley (i to jakiego gola ! z 40 metrów przelobował Almunię), wreszcie do 88 min. przegrywaliśmy 2:4, a mimo to mecz skończył się remisem, gol Lennona w 94 minucie. Pozostałe gole dla Spurs strzelali „ulubieńcy” większości z nas : Bent i Jenas.

W rewanżu na Lane – 24.04.2011 – po świetnym meczu padł remis 3:3 – był to 99 ligowy mecz Harry’ego w roli managera Spurs w lidze, a pierwszy gol VdV był 200 golem strzelonym przez Spurs w meczach ligowych Arsenalowi.
Czy można sobie wyobrazić bardziej dramatyczne spotkania, niż wymienione powyżej ? – pewnie trudno, ale nie zapominajmy, że na Lane działy się już nie lada cuda. W sezonie 2004/05 przegraliśmy na WHL 4:5, a dwukrotnie ratowaliśmy remisy w 94, 95 minucie meczów – najpierw Keane z karnego pokonał Lehmanna w 2004, a 3 lata później strzałem rozpaczy punkt uratował nam Jenas. Aby dopełnić obrazu – w ostatnich minutach meczów na Lane – punkty ratowali nam również Poyet i Rebrov, odpowiednio w 2001 i 2000 roku. Jak widać tradycja u Kogutów rzecz ważna.

Dwa sezony temu – na WHL pokonaliśmy wreszcie (po 10-ściu latach) Arsenal 2:1 – gole Rose’a (w debiucie) i Bale’a. Rok wcześniej 08 lutego 2009 na Lane padł remis 0:0. Mimo, że przez blisko godzinę graliśmy z przewagą 1 zawodnika nie udało się wygrać meczu... W tym meczu ponowny „debiut” w Spurs zaliczył Robbie Keane, 50-ty mecz w Spurs w lidze rozegrał Bent, a 100 mecz w koszulce Spurs zagrał Chimbonda.

Z mniej udanych spotkań – przypomnę spotkanie z 31.10.2009 – na Emirates graliśmy z Arsenalem. Sytuacja wówczas wyglądała dla nas korzystniej, grała wówczas III z IV drużyną w PL. Obie drużyny miały po 19 punktów, z tym, że Arsenal miał rozegrany 1 mecz mniej. Koguty były wtedy najlepiej grająca drużyną w Premiership w meczach wyjazdowych. Mimo to gładko, właściwie bez walki, polegliśmy 0:3. Oczywiste jest, że na poziom gry Spurs miał wpływ brak podstawowych zawodników tj. : Modric, Lennon (kontuzje) i Defoe (kara za czerwień).

Mecze na stadionie Arsenalu układały nam się różnie. W sezonie 2007/08 – przegraliśmy 1:2, przy stanie 1:1 Keane nie wykorzystał karnego, a kilka minut później, wprowadzony kilka sekund wcześniej Bendtner, po rzucie rożnym zdobył zwycięskiego gola. W sezonie 2006/07 – zostały rozegrane pierwsze derby na Emirates Stadium – gładko przegraliśmy 0:3. Z kolei w ostatnich derbach na Highbury (22.04.2006), prowadziliśmy po golu Keane’a, jednak nie udało się dowieźć zwycięstwa do końca, mecz zakończył się remisem 1:1 (gol Henry’ego w 84 min., minutę później czerwoną kartkę ujrzał Edgar Davids).

Będą to 150 derby Północnego Londynu, oraz 40 w rozgrywkach Premier League; ewentualna wygrana Tottenhamu będzie ich 54 przeciwko lokalnym rywalom – licząc wszystkie rozgrywki.
Tottenham w XXI wieku wygrał zaledwie cztery razy z Arsenalem! Dopiero w 21-szym spotkaniu (wliczając ligę i i puchary) Koguty pokonały, a właściwie rozgromiły Kanonierów – 5:1 w 2 półfinałowym mecz Carling Cup – 22.01.2008 roku (przypomnę strzelców goli : Jenas, Bendtner-samob., Keane, Lennon, Malbranque).

W minionym sezonie po ponad 10-ciu latach pokonaliśmy Arsenal w lidze. Na Lane – 14.04.2010 – wygraliśmy 2:1. Wcześniej po raz ostatni pokonaliśmy Arsenal w lidze - 7 listopada 1999 roku, w stosunku również 2:1. Drużynę trenował wtedy George Graham. Gole dla Spurs strzelali Steffen Iversen i Tim Sherwood. Czerwone kartki w owym spotkaniu ujrzeli dwaj gracze Arsenalu: Martin Keown oraz Freddie Ljungberg.

Ostatni raz – przed meczem z listopada 2010 r. - wygraliśmy na obiekcie Arsenalu – 11.05.1993 r. – 3:1 po golach Sheringhama i Hendry’ego (dwa gole – kto pamięta takiego zawodnika, dla jasności dodam, że nie chodzi o Colina Hendry’ego).

David Pleat, Glenn Hoddle, Jacques Santini, Martin Jol, Juande Ramos - jako trenerzy Tottenhamu, nigdy nie znaleźli sposobu na ekipę Arsene’a Wengera. Ramosowi udało się chociaż w CC, bo w lidze również przegrał. Harry Redknapp, w niedzielę po raz 9 poprowadzi Spurs przeciwko Arsenalowi. Na razie ma 3 remisy (liga), 2 porażki (liga i CC) i 3 zwycięstwa (liga).

Jeszcze jedna smutna informacja - w ostatnich 19-stu sezonach Spurs – 16-ście razy finiszowali za Arsenalem. Największa różnica punktowa między tymi drużynami była w sezonie 2003-04 – 45 punktów przewagi Arsenalu.

Ten sezon jest nasz i skończymy go wreszcie nad nimi.

Przed sezonem w kadrze Kanonierów nastąpiło trzęsienie ziemi, odeszli : Fabregas do Barcy, Nasri i Clichy do MC, Bendtner do Sunderlandu. Z kolei na Emirates pojawili się: Gervinho z Lille, Jenkinson z Charltonu i w ostatnim dniu okienka transferowego z Niemiec ściągnięto Mertesackera, z Evertonu – Artetę, a z Chelsea Benyaouna.

W ostatniej kolejce – Arsenal wygrał mega szczęśliwe „na wyjeździe” z Sunderlandem 2:1 – mimo, że przegrywał w 70 minucie – gole rezerwowych Ramseya w 75 min. i Henry’ego w doliczonym czasie gry dały im 3 punkty. Dla Francuza był to ostatni mecz w lidze dla Arsenalu przed powrotem do MLS. Nasi rywale grali w następującym składzie : Szczęsny – Sagna, Kościelny, Mertesacker (Ramsey), Vermaelen, Arteta, Rosicky, Song, Walcott (Arszawin), Van Persie, Oxlade-Chamberlain (Henry) . Na pewno nie zagra, Niemiec Mertesacker, który nabawił się kontuzji.

Spurs v Arsenal bilans :
Mecze ligowe : 149 spotkań – 48 zwy – 41 rem – 60 por, bramki 204:229.

Rozbicie na rozgrywki :

Premier League :
Mecze zwy rem por bramki
Home 20 6 10 4 28:28
Away 19 2 7 10 18:33
Total 39 8 17 14 46:61

First Division :
Mecze zwy rem por bramki
Home 55 24 12 19 92:83
Away 55 16 12 27 65:86
Total 110 40 24 46 157:169

FA CUP :
Mecze zwy rem por bramki
Home 1 1 0 0 1:0
Away 1 0 0 1 0:3
Neutral 3 1 0 2 4:4
Total 5 2 0 3 5:7

P. LIGI :
Mecze zwy rem por bramki
Home 8 2 2 4 14:14
Away 4 1 1 2 3:5
Total 12 3 3 6 17:19

FA CHARITY SHIELD : 1 mecz – 1 remis – bramki 0:0.

Pierwszy mecz rozegraliśmy z Arsenalem – 19.11.1887 r. , na naszym terenie prowadziliśmy 2:1, gdy w 75 min. z powodu mgły mecz został przerwany.

Spurs vs Arsenal - FAKTY :
- najwyższe zwycięstwo home = 5 - 0 (4.11.1901 i 04.04.1983)
- najwyższe zwycięstwo away = 3 - 0 (14.12.1912,4.3.1916,21.05.1941,27.02.1954)
- najwyższa porażka home = 0 - 6 (6.3.1935)
- najwyższa porażka away = 0 - 5 (28.04.1906)

Największa liczba goli w 1 meczu = 9 - 4-5 (13.11.2004)

Najwięcej goli dla Spurs w 1 meczu vs Gunners: 3 – Alex Brown (4.11.1901), Jimmy Banks (2.12.1916), Jack Gibbons (9.12.1944) i Terry Dyson (26.08.1961)

Najlepsi strzelcy Tottenhamu przeciwko Arsenalowi ( w lidze) :
9 – Billy Minter, Bobby Smith
7 – Banks, Greaves, Gilzean
6 – Les Allen, Cliff Jones, Archibald
5 – Gibbons, Chivers
4 – Alex Brown, Cantrell, Bliss, Dimmock, Ludford, Robb, Medwin, Dyson, Crooks, Clive Allen, VAN DER VAART
3 – Bill Joyce, Tom Pratt, Bobby Steel, Bassett, Seed, Lindsay, Handley, O'Callaghan, Howe, Morrison, Andy Duncan, Burgess, Beasley, Walters, Harmer, Saul, Mackay, Hughton, Falco, Sheringham, Anderton, Keane, BALE.
2 – Tom Smith, Kirwan, Copeland, Woodward, Curtis, Clay, Walden, Charlie Wilson, Grimsdell, Elkes, Osborne, Willie Evans, Medley, Broadis, Baily, Robertson, John Pratt, John Duncan, Gascoigne, Lineker, Hendry, Chris Armstrong, KING, JENAS.
1 - McElhaney, Clements, Devlin, Stormont, Meade, Gilhooley, Barlow, Coles, Morris, Warner, Brearley, Humphreys, Middlemiss, John McTavish, Darnell, Travers, Barton, Rance, Potter, Nuttall, Peate, McCalmont, Jack, Bennett, Bert Smith, Thompson, Lyons, Felton, GS Hunt, Dix, Lyman, Skinner, Ken Bennett, Ward, Rowley, Martin, Blair, AE Hall, Whitchurch, Murphy, Clayton, Blanchflower, White, Marchi, Possee, Mullery, Coates, Peters, McGrath, Perryman, Young, Chris Jones, Ardiles, Hazard, Brazil, Hoddle, Roberts, Gary Stevens, Mitchell Thomas, Claesen, Waddle, Walsh, Samways, Stewart, Paul Allen, Popescu, Klinsmann, Sinton, Nielsen, Iversen, Sherwood, Rebrov, Doherty, Poyet, Ziege, Redknapp, Naybet, Kanoute, Berbatov, Bent, DEFOE, BENTLEY, LENNON, ROSE, KABOUL, HUDDLESTONE, WALKER.

Ostatni mecz dla Spurs vs Arsenal (m.in.) :

- Neil RUDDOCK - 11.05.1993
- Pat van den HAUWE - 11.05.1993
- Sol CAMPBELL – 08.04.2001

Pierwszy gol dla Spurs vs Arsenal (m.in.) :

- John PRATT - 16.09.1969
- Alan BRAZIL - 04.04.1983
- Paul GASCOIGNE - 10.09.1988 - Nourredine NAYBET – 13.11.2004
- DANNY ROSE – 14.04.2010 (dodatkowo był to gol w jego ligowym debiucie !)
- KYLE WALKER – 02.10.2011
Ostatni gol dla Spurs vs Arsenal (m.in.) :
- Eddie BAILLY – 10.09.1955
- Derek POSSEE - 08.03.1966
- Gary STEVENS -29.03.1986 - Clive ALLEN – 06.03.1988 - Gheorge POPESCU – 02.01.1994 - Jamie REDKNAPP – 24.04.2004 - Nourredine NAYBET – 13.11.2004

- KAMIENIE MILOWE ARSENAL – SPURS :
- 15.10.1963 – 200-tny mecz Billa Browna w Tottenhamie
- 11.09.1965 – kiedy Roy Low zastąpił Dereka Possee, stał się pierwszym rezerwowym użytym przez Spurs w ligowym meczu.
- 27.09.1975 – 500-tny występ Cyrila Knowlesaw barwach Spurs, licząc wszystkie rozgrywki.
- 29.04.1995 – 600-tny występ w karierze Colina Calderwooda.
- 08.04.2001 – pierwszy mecz Glenna Hoddle’a w roli managera Spurs.
- 08.11.2003 ARSENAL-SPURS 2 : 1 (Anderton -4 min., był to 350 ligowy mecz Andertona z czego 62 w Portsmouth i 288 w Spurs / 41 goli - 7 Portsnouth, 34 Spurs)
- 25.04.2004 – 350-ty ligowy występ Sola Campbella w karierze.
- 13.11.2004 – 150-ty ligowy występ Defoe w karierze.
- 13.11.2004 - SPURS-ARSENAL 4 : 5 (NAYBET -37 min., DEFOE -61 min., KING -74 min., KANOUTE -88 min., pierwszy gol w barwach Spurs Nourredine Naybeta, gol Piresa w 81 min. był 100 golem straconym przez Spurs na Lane w lidze w potyczkach z Arsenalem, bilans po tym meczu na Lane 28 z-18 rem-22 por br.110:100, z kolei gol Vieiry w 60 min. był 200 golem straconym przez Spurs w pojedynkach ligowych vs Arsenal -135 meczów 45 z-35 r-55 p br.:184:202)
- 29.10.2005 – 700-tny remis Spurs w lidze. 150-ty start w Premiership w karierze dla Ledleya Kinga.
- 22.04.2006. ARSENAL-SPURS 1 : 1 (KEANE -66 min., były to ostatnie derby na Highbury, Gardner rozegrał 100 mecz dla Spurs w lidze)
- 02.12.2006 – 1 mecz tych drużyn na nowym obiekcie Arsenalu – The Emirates Stadium – porażka 0:3. Po raz 200 w lidze zagrał wówczas Pascal Chimbonda (85-Le Havre, 67-Bastia, 38-Wigan, 10-Spurs).
- 15.09.07 - SPURS-ARSENAL 1 : 3 (BALE -15 min.wolny, był to 200 mecz ligowy w karierze J. Jenasa (29 Nott.Forest, 110 - Newcastle, 61 - Spurs)
- 22.12.07 - ARSENAL-SPURS 2 : 1 - był to 600 mecz Kogutów w Premiership :216 zwy-158 rem-226 por. bramki 803:817, Berbatov zaliczył swój 50-ty mecz ligowy dla Spurs / 16 goli, przy 1:1 Keane nie wykorzystał karnego...
- 22.01.08 - SPURS - ARSENAL 5 : 1 –P. Ligi - samobójczy gol Bendtnera był naszym 200 golem strzelonym w P. Ligi w historii
- 29.10.08. - ARSENAL-SPURS 4 : 4 - oficjalny debiut w roli managera Spurs Harry Redknappa, pierwszy gol w lidze dla Spurs Bentleya - 40 m. lob Aluminii, w 88 min. było jeszcze 4:2 dla Arsenalu
- 31.10.09. - w tym meczu Spurs stracili 50-tego gola w lidze pod wodzą Redknappa (40 meczów , bramki 59:50)
- 14.04.10 – SPURS-ARSENAL 2:1- debiut w PL i gol w debiucie Danny'ego Rose'a, na dodatek Spurs wygrywają mecz z Arsenalem.
- 20.11.2010 – ARSENAL-SPURS 2:3 - 150-ty ligowy mecz w Spurs Lennona / 15 goli, 69 próbie udało się pokonać drużynę z Big 4 na wyjeździe, po raz pierwszy wygraliśmy na Emirates Stadium, na obiekcie Arsenalu pierwsze zwycięstwo od 1993
- 20.04.2011 – SPURS-ARSENAL 3:3 - pierwszy gol VdV był 200 golem strzelonym przez Spurs vs Arsenal w historii meczów ligowych - 148 meczów : bramki 202 : 228



Źródło: własne/mhstg

86 komentarzy ODŚWIEŻ

Lukas
26 lutego 2012, 17:05
Liczba komentarzy: 78
Nie zasłużyliśmy w tym meczu na żadne punkty, zasłużona wygrana Kanonierów. Najbardziej boli mnie to, że Scottie nie zagra z ManUtd :/. Ten mecz po prostu MUSIMY wygrać.
0
jin_tae
26 lutego 2012, 17:04
Liczba komentarzy: 237
baleburykutas poprzesz to czyms mocniejszym niz wpisem na forum? Czy jestes zwyklym psiurem onetowym, ktory co sezonu zmienia klub(jak wygra milan to sie bedziesz nazywal kochamrobinho24) Jestes takim kibicem, z ktorym nikt powazny sie nie liczy i dodam jeszcze na koniec. Nie wazne, ze przegralismy wazne, ze nie mamy takich cieniasow/lamusow/sezonowcow jak Ty w swoich szeregach. Idz szukac nicka bo milan wygra i bedziesz sie rozplywal nad robinho
0
spurs3
26 lutego 2012, 17:03
Liczba komentarzy: 632
Arsenal pewnie podonie jak po meczu z chelsea bedzie teraz przegrywał na wyjezdzie i remisował u siebie. na mocnych sie sprezaja ale na leszczy nie ma motywacji, 5 goli dla nich to wystrzelanie na 5 następnych kolejek. Komentatorzy Canalu przegieli mowiac o zbroni Bale'a przy karnym, słychać było ich sympatie, musi u nas grać Boruc zeby sie wyrównało. A swoją drogą piłka jest dziwna, nasz środek to Daws- Kaboul, z MU nie zagra Parker, zresztą bez czerwieni tez by nie zagrał, bo miał żółtka. Da zmianę Livermore lub Sandro. Lennon na skrzydło i jedziemy z mułami !!
0
Andrij
26 lutego 2012, 17:03
Liczba komentarzy: 141
Parker nie potrzebnie osłabił drużynę na następny mecz. Rosicky i Walcott mnie bardzo zaskoczyli dzisiaj. Kto by powiedział, że to głównie dzięki nim, będę dzisiaj w takim dobrym humorze. Pozdrawiam
0
Andrij
26 lutego 2012, 16:57
Liczba komentarzy: 141
Nie powiedziałbym, że komentatorzy to kibice Arsenalu. Bardzo napinali się na Bale, gdy ten przynurkował u Nas w polu karnym, po czym sędzia odgwizdał karnego. Arsenal podniósł się z kolan, a oni jako komentatorzy musieli się tym bardzo podniecać, stąd tak słodzili Arsenalowi. Ja tam bardzo lubię ten duet komentatorów z C+. Pozdrawiam
0
Andrij
26 lutego 2012, 16:51
Liczba komentarzy: 141
Zasłużone zwycięstwo Arsenalu. Szkoda, że znowu musiałem mieć rację choć wszyscy temu zaprzeczaliście. Magii nie było, nie ma i nie będzie, ale zawsze pozostanie wielka chęć pokazania się przed własną publicznością. Sposób w jaki Arsenal dostawał się w nasze pole karne pokazuje tylko bezradność w naszych szeregach. Teraz muszę się zwrócić do komentatorów z C+: Macie być obiektywni a nie kibicować Arsenalowi, bo gra tam Polak! Dziękuję.
0
piotrbydlon.pl
26 lutego 2012, 16:51
Liczba komentarzy: 9
Początek meczu niekorzystny dla Nas, karny nie powinien być. Spurs nie grało źle, grało nawet dobrze, ale to Arsenal dziś pokazał klasę. Pozdrawiam.
0
piotrbydlon.pl
26 lutego 2012, 16:50
Liczba komentarzy: 9
Ze nawet prowadząc 2-0 nie można się cofać i wyłącznie bronić korzystnego rezultatu. Arsenal poczuł wiatr w skrzydłach po dwóch bramkach i ustawił sobie grę ;/ Ciekawe, jak zagrają w następnej kolejce z Liverpoolem ... Ja to tak podsumowałem z nawiązaniem do walki o Hazarda: http://piotrbydlon.pl/?p=113
0
spurs3
26 lutego 2012, 16:50
Liczba komentarzy: 632
szacunek dla scumsów - zagrali świetnie a my słabo, King niestety nie nadąża... Walka o III miejsce będzie miała miejsce do końca sezonu, ars graja na wyjezdzie z liv i che, my z mu na Lane i chelsea away - bedzie sie działo. Chelsea wyjezdza do city etc. Kubeł zimnej wody nam sie przyda, brak lennona przy wyniku 2:2 to zbrodnia... zamiast sandro powinien wejść lennon, a sandro może za miast Sahy. Na Lennona na skrzydle by trzeba ze 2 analowców, wiem ze Harry liczył na geniusz VDV ale sie przeliczył. Jak zajmiemy III miejsce to dla mnie jak mistrzostwo.
0
JednoMiastoJedenKlub
26 lutego 2012, 16:47
Liczba komentarzy: 20
Arsenal grał tak jak Tottenham im na to pozwolił . Dawson powinien byc podstawowym obroncom, lubie Kinga ale Dawson jest dużo pewniejszy. Przy 2:0 za bardzo sie cofnęlismy i oddalismy totalnie inicjatywe, słaby pressing od tego zacznijmy . Adebayor słabiutki, zreszta chyba nie ma zawodnika który zagrał dobrze, wejscie Sandro dla mnie nie zrozumiałe . Niestety tracimy tez Parkera
0
matek
26 lutego 2012, 16:36
Liczba komentarzy: 478
Arsenal zagrał FENOMENALNY mecz, szacunek olbrzymi za to co zrobili. Rzucili się na nas jak stado wygłodniałych wilków i rozszarpali nas w sposób nieprawdopodobny. Zostaliśmy stłamszeni, bardzo przykro się to oglądało. Nieprawdopodobnie boli serce po takiej klęsce ale przegrywać trzeba umieć i docenić klasę przeciwnika również. Dzisiaj zostaliśmy pokonani ale pokazaliśmy że potrafimy przyjąć to z pokorą, bez głupich złośliwości, z z honorem i walką do końca. Za to należą się brawa i jestem przekonany że podniesiemy się po tym ciosie baaaardzo szybko! Chwała pokonanym! COYS!
0
Sawik
26 lutego 2012, 16:34
Liczba komentarzy: 342
Wstyd i Hańba!
0
krzyżacki
26 lutego 2012, 16:28
Liczba komentarzy: 246
mają o czym pomyśleć. Tylko jakie wnioski można wyciągnąć po takim wpierdalu?
0
piotrbydlon.pl
26 lutego 2012, 16:18
Liczba komentarzy: 9
Na własne życzenie kompromitacja ;/
0
JednoMiastoJedenKlub
26 lutego 2012, 16:02
Liczba komentarzy: 20
Żenada az sie ogladac tego nie chce- wyłączyłem
0
Eidur
26 lutego 2012, 15:54
Liczba komentarzy: 515
Wywalcie tego debila.
0
JednoMiastoJedenKlub
26 lutego 2012, 15:44
Liczba komentarzy: 20
Bardzo słaby mecz Tottenhamu jak narazie, 2:0 --->2:3 zobaczymy co dalej
0
krzyżacki
26 lutego 2012, 15:38
Liczba komentarzy: 246
dokładnie ziutt! obiektywni komentatorzy spalają się na armaciarzy, jakby kuźwa ich synowie tam grali. wyciszyłem dźwięk i mam spokój z tymi koniobijami. Muszę coś chlapnąć na 2 połowę, bo mnie nerwy rozłożą. COYS!
0
dgt12
26 lutego 2012, 15:35
Liczba komentarzy: 2
http://dgt1x2.blogspot.com/ -kupon kombinacyjny -kurs 10 -dzień: 27.02 zapraszam zainteresowanych
0
piotrbydlon.pl
26 lutego 2012, 15:30
Liczba komentarzy: 9
Arsenal stracił dwie brami na własne życzenie ;/ Cofnęli się całkowicie i oddali Arsenalowi środek pola ;/ Do boju, niech wkroczy VdV !!! ;)
0
<  1  2  3  4  5    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 39 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się