Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Manchester City 3:2 Tottenham

2 lutego 2012, 14:43, Tomasz Wasak
Manchester City po bardzo emocjonującym spotkaniu pokonał Tottenham 3:2 w meczu na szczycie 22. kolejki Premier League.

Przed spotkaniem pojawiły się pogłoski, że na celowniku "The Citizens" znalazł się gwiazdor "Spurs" Gareth Bale. Klub z północnego Londynu według angielskiej prasy miał wyznaczyć cenę za swojego asa - 150 milionów funtów.

Pierwsza część gry nie dostarczyła kibicom zgromadzonym na Etihad Stadium aż takich emocji, jakich można było się spodziewać po starciu gigantów tego sezonu.

W 9 minucie w głupi sposób żółtą kartkę otrzymał Gael Clichy, który uniemożliwił gościom wykonanie rzutu z autu... efektownym blokiem. Po dwóch kwadransach gry City miało na koncie dwie dobre okazje zdobycia bramki, na przeszkodzie stawał jednak Brad Friedel.

Druga część gry wynagrodziła kibiców pierwszą połowę. W ciągu dziewięciu minut padły aż cztery bramki! Strzelanie rozpoczął Nasri. Francuz dostał podanie od Silvy i potężnym strzałem umieścił piłkę w bramce Friedela.

Trzy minuty później było już 2:0 dla piłkarzy Roberto Manciniego. Po rzucie rożnym piłkę głową zgrał Dżeko, a Joleon Lescott razem z piłkę wturlał się do bramki gości.

Piłkarze Harry'ego Redknappa nie zamierzali składać broni. Tottenham błyskawicznie odpowiedział. Kaboul wykopał piłkę kilkadziesiąt metrów, Savić popełnił błąd, piłka trafiła wychodzącego na czystą pozycję Defoe. Reprezentant Anglii ograł wybiegającego z bramki Joe Harta i posłał piłkę do pustej bramki.

Tuż po stracie bramki Manchester był bliski zdobycia trzeciej bramki. Edin Dżeko posłał jednak piłkę ponad bramką. W 65 minucie był już remis! Będący przy linii bocznej Aaron Lennon zgrał piłkę do Bale'a, a ten strzelił technicznie z pierwszej piłki. Wyciągnięty jak struna Joe Hart nie był w stanie sięgnąć piłki. Bale zdobył kapitalną bramkę, godną meczu na szczycie Premier League.

Wprowadzony w 65 minucie Mario Balotelli szybko dał o sobie znać. Najpierw obejrzał żółtą kartkę za faul na Assou-Ekotto, a kilkanaście minut później przespacerował się po głowie Scotta Parkera. Sędzia tej sytuacji nie wiedział, dzięki czemu napastnik "The Citizens" mógł zostać na placu gry.

W doliczonym czasie gry Tottenham mógł zdobyć trzecią bramkę. Garetht Bale rozpędził się lewą stroną, wpadł w pole karne, zgrał piłkę do Defoe, a ten fatalnie przestrzelił, mając przed sobą pustą bramkę.

Niewykorzystane sytuacje się mszczą. W 93 minucie Ledley King sfaulował w polu karnym Mario Balotellego, a sam poszkodowany pewnie wykorzystał jedenastkę, dając swojemu zespołowi bardzo cenne trzy punkty.

Po 22 meczach Manchester City ma już 54 punkty i pewnie prowadzi w tabeli. Tottenham po tej kolejce z dorobkiem 46 punktów pozostanie na trzeciej pozycji.

Manchester City - Tottenham 3:2 (0:0)
Samir Nasri 56, Joleon Lescott 59, Mario Balotelli 90 k - Jermain Defoe 60, Gareth Bale 65

Manchester City: Hart - Richards, Lescott, Clichy, Savić, Nasri, Barry, Milner, Silva, Aguero, Dzeko (65, Balotelli).

Tottenham: Friedel - Kaboul, King, Assou-Ekotto, Bale, Walker, van der Vaart (68, Livermole), Lennon, Modrić, Parker, Defoe (88, Pienaar).
Źródło: www.wp.sport.pl

45 komentarzy ODŚWIEŻ

Walu
23 stycznia 2012, 21:18
Liczba komentarzy: 791
Jak dla mnie Walker przy obydwu golach zawinił. W powtórce widać, że przy rzucie rożnym to on krył Lescotta i w pewnym momendcie kompletnie odpuścił, nawet nie próbował walczyć. Wydaje mi się że w meczach z drużynami o podobnym potencjale co City lepszym wyborem na prawej obronie byłby Corluka. Walker ma braki w grze obronnej.
0
MARCUS
23 stycznia 2012, 17:27
Liczba komentarzy: 2060
Pod wzgledem celowo0ści zagrania to dla mnie rózniaca miedzy Lescotem a MB jest duża.
0
varba
23 stycznia 2012, 17:03
Liczba komentarzy: 4468
Myślę że ta sytuacja Balotelli przyćmiła tego łokcia Lescotta, na tym się powinni wszyscy koncentrować, bo tu nie było przypadku. Koleś który życzy nam żebyśmy przegrali wszystkie mecze do końca sezonu, powiedział że to była ewidentna czerwona kartka i ja sie zgadzam. Lescott stał przodem do Kaboula i widział gdzie wędruje jego łokieć, widziałem za delikatniejsze zagrania czerwone kartki. Balotelli mógł mieć coś na swoje usprawieliwienie, ale co miał Lescott!? Dla mnie nic, ale Webb nie chciał żeby ta kartka przesądziła o wyniku wyrównanego spotkania. Marcus wspomniał o Walkerze że nie pobeigł do końca, tez mnie to zirytowało. Walker nie był jedynym całe mecz było takie krycie, biegne dwa metry i odpuszczam bo to nie moja strefa krycia, zamiast zamieniać się pozycjami to odpuszczali dając im czas na odwrócenie się do bramki. Silva też nie dostał żadnego plastra, lata na 25-30 metrze przodem do bramki, może przejrzeć całe pole i wypatrzył Nasri, jakby dostał pressing zaraz po otrzymaniu piłki nie byłby w stanie tak dobrze rozgrywać. Jednak ta nasza gra obronna trochę kuleje, bo bronimy indywidualnie a nie jako drużyna. Brak pressingu sprawia że każda akcja kończy się na obrońcach i mają mnóstwo roboty żeby zachować czyste konto. Mancini to jednak włoska szkoła footballu i nauczył City dyscypliny w obronie. My czasami mamy taki chaos w obronie w środku pola że szkoda gadać i z lepszymi druzynami to się staje widoczne, bo te gorsze to raczej mają problem z naszym ogromnym posiadaniem piłki
0
aapa
23 stycznia 2012, 16:08
Liczba komentarzy: 2742
kurcze, chyba Masłowska zalogowała się na Spursmanii. A raczej Silny albo Andżelika.
0
dawidskuza
23 stycznia 2012, 15:35
Liczba komentarzy: 137
cały czas panowie czytam wasze komentarze i widzę ze balotelli, i balotelli jest na topie jest fakt, faulował uderzył w głowę Parkera i to celowo z nogi bardzo widoczne i w meczu i na zwolnionych powtórkach ale tego już nie powtórzymy i raczej nie da się tego naprawić, szkoda tylko ze Howard Łebb nie dał tam czerwonej kartki możliwe ze udał ze nie widział ale może naprawdę nie widział tego co się wydarzyło. Po postawie Balotellego można wywnioskować ze udał głupiego nie wiedząc co się stało a dobrze wiedział co robi... Jednym słowem Tottenham gra dalej i nie możemy się załamywać tym ze tam akurat nie było czerwonego kartonika walczymy o 3 pozycie i musimy ją utrzymać bo za tą grę się nam należy.
0
spurs3
23 stycznia 2012, 14:36
Liczba komentarzy: 632
Dla mnie mega celowym zagraniem był łokieć Lescotta w Kaboula. Z 2 strony gdy w meczu barca-real były takie akcje, jak ta powyżej, czy starcia Parkera z Balotellim i kilka wejść Richardsa to chyba karetka by nie zjezdzała ze płyty boiska. Podobało mi sie ze nie było zadnej blazenady, po prostu twarda walka, w ze Webb zawsze widzi inaczej to inna sprawa. Na 100 % nie dam sie posiekac za premedytację MB, ale "grzywka" Lescott zrobił to celowo. Mieliśmy jednak pecha, mogły być 2 czerwone, mogł defoe trafić - i mimo to przegraliśmy. W kazdym razie w takich meczach hartuje sie stal i mam nadzieje, ze w meczach z liver, newc i ars nie stracimy za wiele punktów - wazne zeby nad chelsea i ars miec ta przewage min. 5-8 pkt przed meczem z mułami na Lane na początku marca. Moze Marcus i masz racje, ze gramy o pelną pule, tym razem nie wyszło ale może następnym razem zostaniemy za to nagrodzeni.
0
Staszek
23 stycznia 2012, 14:25
Liczba komentarzy: 46
Ja proponuję zrobić spursmaniacką zrzutę na widły, siatkę i przelot do Manchesteru. Schwytać skubańca i wcielić na dożywotnie roboty społeczne dla Biedronki za miskę ryżu dziennie.
0
MARCUS
23 stycznia 2012, 14:18
Liczba komentarzy: 2060
Przeceniasz mnie, ja nigdy orłem nie byłem, a teraz to już wtórny analfabetyzm mnie dopada, nie pierwszy raz. Przyda mi się taki strzał, można się ocknąć i bardziej pilnować.
0
MARCUS
23 stycznia 2012, 13:50
Liczba komentarzy: 2060
Tak mi się chu**wo poukładało, że meczu nie widziałem. No ale patrząc na powtórki to muszę powiedzieć, że rozumiem punkt widzenia Marcusa. Nie jestem pewny, czy to było celowe, ale też nie dam uciąć sobie ręki, że nie było, bo chyba o to mu chodzi, tylko trochę się Panowie w swej "gorącogłowości" zapędziliście. I tylko jedna rzecz w całej wypowiedzi Marcusa mnie razi - "przebiedz", WTF?! Co się dzieje, najpierw Aapa, teraz Ty, ostatni ludzie po których się spodziewałem.
0
MARCUS
23 stycznia 2012, 13:21
Liczba komentarzy: 2060
Uderza w to samo, bo drugiej nie ma na ziemi. Szczerze ;) to nie chce mi się tak gadać. Zaraz wyjdzie , że bronię MB. Spalić go w tej bawełnie, którą mu już poleciliście przerobić - na marginesie wyjątkowo prostacki argument, zwłaszcza w odnisieniu do Włocha. Chuj z tym, macie rację.
0
Staszek
23 stycznia 2012, 13:15
Liczba komentarzy: 46
Przy tym tulupie widać też, że pierwszą nogą już wyczuł gdzie jest głowa Parkera, i to rzeczywiście było przypadkowe, po czym drugą z pełną siłą uderzył nogą w to samo miejsce ? Jestem przekonany, że to było celowe
0
MARCUS
23 stycznia 2012, 13:09
Liczba komentarzy: 2060
Konrad a zauwazylęś, że przy tym 'tulupie" to szybciej stawia prawą niż lewą bo ma ją jeszcze w powietrzu?? trochę jakby równowagi szukał. na lewej go poczuł i chce ją zabrać - to chyba nawet dobrze o nim świadczyłoby, co nie?? , więc ją zgarnia , no to się na czymś musi oprzeć i trafia. Serio nie można wyobrazić sobie innego scenariusza niż broniący z furią Parker, skaczacy MB i przypadek, naprawdę?? MB to głąb i cham, ale ja takiej pewności po prostu nie mam. Wy macie, szafot i adios. Rozmawiałem z zupełnie postronnym osobnikiem i jakoś wielce sie nie skupila, zupełnie naturalne dla niego bylo to ,że takie coś może się zdarzyć.
0
Zolter
23 stycznia 2012, 13:02
Liczba komentarzy: 181
Jak dla mnie JD nie zagrał tak źle, zdobył bramke. Fakt że zmarnował dobrą okazje i nie było go zbytnio widać. Ale przecież grał prawie sam na szpicy, mial walczyć z obrońcami wyższmi o 2 głowy i na pewno silniejszymi. To nie było łatwe zadanie dla JD.
0
MARCUS
23 stycznia 2012, 12:57
Liczba komentarzy: 2060
ty mi podsłyasz link, bo mysłisz, że go nie oglądalem ze 20 razy?? Staszek ja nie twierdzę, że JD zagrał źle, ale twierdzę, że może mu się to przysłuzyć, bo trochę zacznie słowa liczyć. A co do Panow w studio, to w 7 na 10 przypadków mam głeboko w dupie ich zdanie.
0
konradthfc
23 stycznia 2012, 12:25
Liczba komentarzy: 524
Marcus noszkurwa to - http://www.youtube.com/watch?v=7QW9mX_C7O4 - jest łapanie równowagi prawą nogą?
0
Staszek
23 stycznia 2012, 12:10
Liczba komentarzy: 46
Ja tam oglądałem na sky sports, gdzie też optowali za czerwoną. Z resztą było widać sytuację jak na dłoni i nawet bez komentarza Rosłonia wszyscy widzieliby to samo. Dla mnie Defoe nie zagrał słabego meczu. Jako osamotniony napastnik z takimi warunkami, to walczył bardzo dzielnie, zastawiał się, strzelił bramkę. Wiadomo, że to nie jest piłkarz z poziomem do którego my zmierzamy, ale na ławkę jak najbardziej. Nie umiem się też oprzeć wrażeniu, że to jednak Bale powinien trochę wcześniej podać piłkę, bo Defoe wyraźnie do niej nie zdążył. Wczoraj ciężko było napisać cokolwiek, ale dziś już nowy dzień i trzeba szukać kolejnych 3 punktów.
0
MARCUS
23 stycznia 2012, 11:37
Liczba komentarzy: 2060
Myślę, że najwięcej po tym meczu powinien mieć do myslenia JD. Ciągle płacze, że mało gra. No to pograł. Powiedziałbym , że klasycznie. Raz pięknie przewidział, że Savić przeleci się po bułki, po to ,zeby potem raz zgubiić piłkę i dwa spierdolić na pustaka. Widze, że strasznie Rosłoń wam podpasował tą czerwienią i wypierdalaniem MB. To spróbujcie się zakręcić na jednej nodze w korkach i złapać równowagę. Tak jak buca nie znoszę, tak akurat w tej sytuacji bym się niezdrowo nie podniecał. Piłkarze dokładnie czują kiedy ktoś może czegoś uniknąć, a mimo to zdepnie, kopnie etc. Widac było, że potraktowali to zupełnie normalnie i zaraz po fakcie i później. Dla mnie dramatycznie slabo zagrał Walker. Nasri uciekł mu jak dzieciakowi na kilku metrach. Ani nie trzymal lini, ani się nie połapał o co chodzi. Cale szczęście HR wstawił JL i trochę się zagęścilo. Na marginesie było jednak widac, że do takiego grania to mu jeszcze lata świetlne zostały. Macha nogą w takim tempie, że Silva w tym czasie jest w stanie z piłką przebiedz ze 20 metrów ;) Dla mnie City było zdecydowanie do depnięcia. Spurs3 pisze o zimnej głowie BAE. A ja powtórze to co mu na sms pusciłem. Ja się cieszyłem, ja chciałem ,żeby do końca próbowali. Na marginesie przed sezonem trochę nie doceiłem City. Nie przekonywał mnie Mancini, kadra tak też średnio, ale teraz powiem szczerze dla mnie to jest główny faworyt. Jak nie wygra to będę zdziwiony. Mają strategię na sezon. Najpierw nabili punktów, teraz spokojnie czekaja ,żeby dobić. Przemyslane to wszystko, są mocni. Same mecze też rozgrywają bardzo dobrze taktycznie. Pierwszą polowę zobaczyli co gramy , dając nam pograć do 25 metra, wiedzieli, że nie są w jakimś niesamowitym gaZie, obejrzeli słabe miejsca i od drugiej połowy dwa ciosy. Mogło by nam dać do mysłenia, że jednak bramki po stałych fragmentach też da sięstrzelić. Mimo to mogliśmy wygrać. Ciężko powiedzieć, że byliśmy lepsi, ale to byl mecz , którym mimo wszystko na jakiejś metafizyce, energii i tym wszystkim co jest słabo tłumaczalne dało radę wygrać. JD jak nastepnym razem zaczniesz płakać, to zastanów się czy jakbyś jednak dynamiczniej podszedł do tematu to zamiast 8 punktów było by 2 i jako jedynie wyjechalibysmy od nich z kompletem punktów. Niby róznica niewielka, ale to jak stopnie na kompasie. Docelowo można wyladowac w zupelnie innym miejscu. Dla mnie na wielki plus Parker i Kaboul, za serce. Dajcie nam Cahilla z Evertonu i nawet jak będize piatka w plecy, to jeszcze nie znaczy ,że przegraliśmy.
0
dawidskuza
23 stycznia 2012, 10:46
Liczba komentarzy: 137
Dodam do Konrad... ze zgadzam się Tottenhamowi przyda sie dobry napadzior jeszcze jeden chociaż ale taki dobry bo adebayor jest wypożyczony i wymaga bardzo wysokiej pensji Tottenham go nie utrzyma... musimy kupić dobrego napastnika ponieważ brakuje nam tez dobrej ławki rezerwowych, CITY ją miał dlatego wygrał mecz świetny piłkarz schodzi np: Nasrii a za niego wchodzi balotelli doskonały piłkarz ale tez niezły aktor na boisku... my tego nie mamy.Nie posiadamy silnej ławki rezerwowych kogo w puścimy za Defoe ,np: Pawluczenko pff co wy przecież on jest słaby słabo gra... trzeba go najlepiej sprzedać i kupić na jego miejsce młodszego ale dobrego zawodnika... trzeba postawić na młodzież... bo za parę lat taki Jake Livermore będzie świetnym piłkarzem jak Bale...?! albo Giovani Dos Santos tez młody ale dobry zawodnik i co najważniejsze młody, musimy kupić dobrego napastnika, pomocnika obrońce na zmianę żeby był drugi skład tak silny jak pierwszy mniej więcej tak dobry.
0
dawidskuza
23 stycznia 2012, 10:19
Liczba komentarzy: 137
tak rafo były pyszne brat jak i pączki...ale mecz nie ma co narzekać dobrze grali szczęścia zabrakło
0
konradthfc
23 stycznia 2012, 08:15
Liczba komentarzy: 524
Po takim meczu można powiedzieć tylko jedno - jestem dumny z tego, że to właśnie Tottenham jest tym klubem z którym związałem się kilkanaście lat temu. Nie jeden taki mecz już widziałem i pewnie nie jeden będę widział, gdzie z euforii wpada się w niezłe wkurwienie. I wiem, że można to zwalić na to, że to tylko piłka nożna. Ale po prostu mi tak po ludzku żal. Widziałem po meczu chłopaków którzy stali po ostatnim gwizdku, a wyraz ich twarzy mieszał się pomiędzy płaczo-wkurwieniem a bezsilnością. Ci starsi nie pierwszy taki mecz przegrali a dla tych młodych będzie to bardzo dobra lekcja na przyszłość. Mam nadzieję, że ich to wzmocni w dalszym etapie kariery, czy to na WHL czy gdziekolwiek indziej. Na temat przyczyn porażki się nie będę wypowiadał bo powiedziane to zostało już poniżej jakieś 100 razy. Powiem tylko tyle, że wkurwia mnie ostatnimi czasy VdV który zaczyna grać takie samo nic jak Crouch. Temat Balotelliego sobie odpuszczam bo przez dziesięć kolejnych zdań musiałyby lecieć same bluzgi. Był, jest i będzie skurwysynem i każy o tym wiedział i wie. Liczę na to, że zajmie się tym uczciwie FA, choć widząc zadowolonego Foya który sędziuje co kolejkę, szczerze wątpię. Walczymy o Ligę Mistrzów. Ja wiem, że co poniektórzy spursmaniacy mają gorące głowy i chcialiby zostać mistrzem ale uważam, że to jeszcze nie jest ten sezon. Bramkarz, obrona i pomoc jest już zbudowana. Kupmy jeszcze kogoś kto regularnie będzie strzelał bramki a będzie dobrze. I tak jak napisał Paweł gdziś niżej - niech się ze sobą bije Plasticclub vs. ManUtd. My się jeszcze trochę pouczymy i doczekamy się w naszym życiu tego mistrza. P.S. Mam jeszcze taką prośbę do adminów. Kiedyś istniało na spursmani takie coś jak czat. Teraz na forum zakładmy temat dotyczący toczącego się meczu. Czy można go wyłączyć pomiędzy 1-45 min i 45-90 min a zostawić tylko na czas przerwy? Oczywiście można się wymienić spotrzeżeniami na temat pierwszych 45 minut ale jak czytam w trakcie meczu (zresztą jak Wy to robicie, że piszecie i oglądacie)teksty typu....kurwaa wyłączam, dzieki Bale chłopie, o ja pierdoleee, jaka padaka, jeeeeeeest Defoe, zajebiście Bale, powróciłem do oglądania bo zobaczyłem wynik.....to sobie myślę, że co poniektórzy powinni zmienić fascynację piłką nożną na np. parolotniarstwo, szybowce lub carling. Tam jest spokojniej i nikt Ci na mordę korkiem nie nadepnie.
0
1  2  3    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: snajper Gości online: 48 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się