Karuzela transferowa się nakręca. W weekend menedżer Spurs Harry Redknapp obserwował osobiście napastnika Marsylii Loica Remy, który strzelił dwie bramki w wygranym 2:0 spotkaniu z Lille. Poza francuskim snajperem Redknapp mógł się także przyglądać takim gwiazdom Ligue 1 jak Eden Hazard, czy Lucho Gonzalez, a także podziwiał poczynania swojego byłego podopiecznego Joe Cole'a. Niestety wychodzi na to, że podobnie jak z transferem Demby Ba, tak i z zakupem Remy'ego Tottenham będzie zmuszony poczekać do lata.
- Wiem, że Redknapp przyleciał na nasz mecz i obserwował Remy'ego. Jednak on nigdzie nie odejdzie, Redknapp przyleciał do Francji i wróci z niczym - skomentował całą sprawę Deschamp.
Sam piłkarz wyznał, że obecnie skupia się na grze w swoim klubie i przygotowaniach do EURO 2012 i dopiero latem ewentualnie rozważy możliwość transferu. - Uważam, że zima to nie jest odpowiedni czas na takie decyzje. Do końca sezonu zostanę w Marsylii, a co będzie potem, pokaże czas.
Optymizmem zawiało za to w sprawie transferu na WHL Chrisa Samby, stopera Blackburn, który poprosił swój klub o transfer. - Grałem w Blackburn przez 5 lat, zawsze dawałem z siebie 100%. Mam nadzieję, że klub uszanuje moją decyzję, ponieważ czuję, że nastał czas na zmiany - powiedział reprezentant Konga, którym zainteresowane jest także QPR.
17 komentarzy ODŚWIEŻ