tuczi - trudno... przepis to przepis - 1 powtórka video na 45 min. --- kapitan i trener podejmują decyzje, jeśli sprawdzają spalonego, a rzeczywiście był spalony ich nieszczęście --- następna szansa na sprawdzenie kontrowersyjnej sytuacji w 2 poł ;-] --- 2 x video na mecz dla każdej z drużyn rozwiązało by wiele problemów z wypaczaniem wyników - poza tym sędzia miał by dużo większe kłopoty z "wydrukowaniem" czegokolwiek bo zawsze wiedziałby, że jego decyzja może być sprawdzona na replay;u - mało tego można by w końcu zrobić jakąś klasyfikacje ocen pracy arbitrów... np: na 4 sprawdzenia video 4 prawidłowe decyzje dawałby najwyższą notę - na 4/3 - 75% , na 4/2 - 50% itd - za tym powinno iść wynagrodzenie arbitra w lidze, typowanie do sędziowania meczy międzynarodowych itp...

Tuczi jak już wszystkich zjebałeś za brak szukania rzeczywistych powodów tego remisu, to mogłeś się sam pokusić o jakąś analizę. Rzeczywiście Wenger narzeka na sędziów, Ferguson narzeka na sędziów, Mourinho narzeka na sędziów, dlaczego najlepsi trenerzy w tym fachu narzekają na sędziów. Może chodzi o wywieranie na nich presji, to też jest element piłki nożnej już od wielu lat. Według mnie o remisie zadecydował brak koncentracji przy rzucie rożnym. Byliśmy nieustawieni, nie stworzyliśmy przewagi we własnym polu karnym i straciliśmy gola, ale to była jedyna rzecz która była wykonana gorzej niż w meczy z Evertonem. Zauważyłem że kilka osób oceniło naszą grę przez pryzmat wyniku, bo mam wrażenie że gdyby ten był pozytywny to nikt na grę by nie narzekał. Daliśmy im dobry powód żeby zaparkować autobus polu karnym. Rozumiem że sędziowie się mylą tylko mogliby zacząć się mylić na naszą korzyść, najlepiej w meczu z City, bo trochę meczy mnie ten pech, fajnie byłoby dostać tak 3 punkty z City za nic, bo to element piłki nożnej :-)

No i piwello dla Ciebie Zoolander ;). Więcej tłumaczyć nie trzeba.

Nikt nie kazał Modriciowi i Lennonowi nie trafiać na pustą bramkę z kilku metrów, Adebayorowi bawić się z 4 obrońcami, Bale'owi wywalać piłkę za stadion w prostej sytuacji, Rafie grać straszny piach od zawsze, Redknappowi układać schematów przy rożnych. Nie mieszajcie w to sędziego, tylko przez naszą nieporadność Wolves nie zostali rozgromieni. Oczywiście trzeba znaleźć kozła ofiarnego. Wykorzystaliby jedną z naprawdę wielu sytuacji i tego tematu by nawet nie było.

W tenisie jest challenge , w futbolu amerykanskim masz 3 czasy do wykorzystania np na rozstrzygniecie sytuacji po powtorkach . Nie rozumiem dla czego nie moze tak byc w pilce noznej. Trener stwierdza nie no w chuja nas zrobili z tym spalonym , zglasza techicznemu o powtorke, ten oglada i przekazuje decyzje glownemu. Minuta roboty a problem rozwiazany

A jeśli byłoby w połówce 5 mocno kontrowersyjnych sytuacji na naszą niekorzyść, to co wtedy? Połowa zacznie wtedy marudzić, że można tylko jedną sprawdzić ;). Kółko się zamyka Rafo.

Ja tam jestem za wprowadzeniem powtórek wideo dla arbitrów - nie mówię, żeby sędzia robił co 3 minuty jakiś przegląd akcji... ale 1 raz na 45 min. na żądanie kapitana drużyny lub trenera [przy określonych kontrowersjach] można by coś takiego wprowadzić.

Dla nich "ice" kojarzy się jedynie z "ice cream" ;). A kilkanaście lat temu w ćwierćfinale z Sanokiem koleś też zszedł na zawał w Gdańsku (btw), więc to różnie bywa :D

No tak, w GB to już hokeja za bardzo nie ma... znaczy się pewnie jest, ale poziom musi być jeszcze gorszy niż w Tychach czy w Gdansku ;)

Naturalnie Pawełku. Ja też lubiłem pochodzić na Stoczniowca. Ale właśnie dlatego też odróżniam hokej od piłki nożnej ;)

Czasem sobie na hokej chodzę i nie widzę problemu ze zrobieniem piłki nożnej tego, co wprowadzono w hokeju. Wszyscy się kłócą, sędzia podjeżdża do komputera i widzi co i jak. Wszystko zajmuje tyle samo, co kłótnie piłkarzy z sędzia obecnie. Nie mówię, że nas ktoś z punktów okradł z Wolves, byloby wowczas 1:1 i rownie dobrze to 1:1 mogłoby się skończyć. Ale mecz ulożyłby sie inaczej i w przerwie mobilizowalibysmy się na prowadzenie, a nie na doprowadzenie do wyrownania. Czasem takie mecze się zdarzają, nie da się wszystkiego wygrywać, ale miło byłoby, gdyby mimo wszystko przynajmniej sędziowie nie przeszkadzali, nikt by wowczas nie miał pretensji, gdyby uznano tego gola, a mecz skończyłby się 1:1. Wprowadzeine powtórek jednak doprowadziłoby do wielkich zmian, rówineż w systemie bukmacherskim, który trzęsie futbolem i nie widze tego niestety na razie. Dopóki tak będzie, będą mecze wypaczane przez arbitrów i nalezy się modlić, żeby konkurencji tak samo sędziowe regularnie działali na nerwy.Czy jest to pięknem futbolu, czy nie... My się wkurwiamy, ludzie schodzą na zawał, a pilka nożna dalej stoi w XX wieku, gdy inne dyscypliny sportu już dawno są w XXI

Oczywiście błędy sędziów nie powinny się zdarzać, ale się zdarzały, zdarzają i będą zdarzać tak długo, jak we wszystkich związkach siedzi beton. Zgadzam się jednak w 100% z tuczim, że nasi piłkarze nie wykonali swojej pracy. Strzelili dwa razy więcej prawidłowych goli niż piłkarze Wolves, ale zarabiają pięć (albo i lepiej) razy więcej. Morientes pytany po jawnie przekręconym meczu z Koreą na MŚ 2002 o prawidłowe, a nieuznane bramki (trzy jak dobrze pamiętam) powiedział "Widocznie zdobyliśmy ich za mało". Aha, no ale już ci, którzy piszą o "nieprawidłowo podyktowanym rzucie rożnym" naprawdę zakrawają na ludzi z innego świata.

I co mnie obchodzi jak sędziowie reagują w meczach szejków, mułów czy innych anali? Dlaczego oglądacie się na kogoś innego? Zachowujecie się jak Wenger, który po wczorajszym meczu (i po Fulham również) pierd... tylko o sędziach i o tym jak ich oszukano. No popłaczcie się jeszcze...

Więc tak jak pisałem już poniżej - błędy sędziów są elementem piłki nożnej już od wielu wielu wielu lat... Jeśli chcesz zróbić z futbolu hokej to może lepiej po prostu zamienić stadion na halę widowiskowo sportową z dużym lodowiskiem. Tam napewno nie zobaczysz popełniających błedów sędziów...

tuczi - dwa prawidłowe gole mamy nie uznane --- huj! z innymi żenującymi wpadkami arbitrów!! === te dwa gole dawałby 2-1 z CFC i 2-1 z Wolvs - to jest fakt ... nie czepiam się o karne, kartki, zły wiatr, krzywe boisko, to że grają rękami a później ładują nam gole, że obrońca gra ręką ... i wybija z linii bramkowej piłkę............... wszystko rozumiem - błąd na błędzie, ślepy sędzia ect. --- kurde ale to są DWA STRZELONE GOLE - P R W I D Ł O W O... Pokarz mi takie gole w tym sezonie w MU, MC, CFC... ?

Wyciągnij więc konsekwencje w stosunku do naszych piłkarzy Przemas. Oni też wczoraj nie zrobili swojej roboty tak jak powinni, nie zrobili też ze Swansea i pewnie w tym sezonie jeszcze nie raz nie zrobią. Przejrzyj mecz i ilość błędów, które popełnili nasi zawodnicy. A uwierz mi na słowo, że zarabiają duuużo więcej niż sędziowie... Jakie konsekwencje proponujesz ????

Dla mnie nie uznawanie prawidłowo zdobytej bramki jest okradaniem i zabieraniem punktów i co byś tam sobie nie pisał nie widzę żadnych podstaw żebym zmieniał moje zdanie. Sędziowie powinni swoja prace wykonywać jak najlepiej sie dać i jak w każdej innej pracy powinni byc oceniani i powinny byc wyciągane konsekwencje jesli popelniaja bledy

Płakać się chce... Zastanawiam się czy wchodzę wciąż na Spursmanię czy na jakieś "realobarcelono" podobne strony. Szukacie winnych wszędzie (antyfutbol, sędziowie) tylko nie u siebie "w ogródku". Czekam tylko, aż znajdą się tacy "fanatycy piłki kopanej", którzy zaczną narzekać na wiatr, słońce, deszcz, śnieg, słabą zielonkawość trawy, piłki nie tego koloru lub rozmiaru, długość "skarpet i majtek"... Kur... ludzie, co z wami się dzieje??????????? Nikt nam tych punktów nie zabrał. Po prostu nikt nam tych punktów W PREZENCIE nie podarował !!!!!!!!!!

Mnie tylko zastanawia dlaczego narzekających na sędziów kładziecie do wora z teoriami spiskowymi przeciwko Tottenhamowi. Mnie też strasznie wqr..za zachowanie sędziów i podejmowane przez nich decyzje. I owszem, uważam, że często wypaczają wynik spotkania, jak np. ten ostatni. Twierdze jednak, że to wynika z tego, że są straszliwymi matołami i większość z nich nie nadaje się by sędziować mecze PL. Na dodatek FA nic z tym nie robi. Ba, oni nawet nie próbują niczego tuszować, żeby wyglądało na to, że nie zgadzają się z niektórymi decyzjami arbitrów. Vide sytuacja z Foyem, gdzie po takiej kpinie sędziował kolejny mecz...mogli chociaż poudawać, że coś robią i dać mu odpocząć na kilka meczów. Tak się jednak nie dzieje i mam wrażenie, że "uśmiechają" się do nas kibiców bezczelnie niczym nasz "wspaniały" prezes Lato. Podejrzewam Zoolander, że nikt nie zapomniał karnego z Evertonem, ja bynajmniej, ale sam sobie odpowiedz na pytanie, w jakim to było momencie meczu. Jasne, sędziowie mylą się na naszą korzyść, ale sam sobie nie przypominam sytuacji w tym sezonie, by ktoś gwizdał dla nas EWIDENTNIE wypaczając wynik spotkania. Kończąc wypowiedź, to nie mogę się nie zgodzić, że daliśmy pupy i mimo wszystko powinniśmy ich pojechać. Tak się niestety nie stało i punktów trzeba będzie szukać gdzie indziej, najlepiej na Etihad. Sezon jest długi i mam nadzieję, że więcej meczy a la zeszłoroczny z Chelsea na Stamford już nie zobaczę, i w razie dania ciała, będziemy mogli mieć pretensje wyłącznie do siebie.

Sędziowanie, sędziowaniem. Ale w większości przypadków sami jesteśmy sobie winni. Nie wiem jak procentowo wygląda nasa skuteczność, ale na tyle strzałów na bramkę rywala, w stosunku do zdobytych goli to mizeria. A Remy walnął w lidze 2 kolejne brameczki :) Czas by Bale biegał wzdłóż linii a nie po całym boisku