Wypowiedzi trenerów po wczorajszym meczu Tottenham - Liverpool na White Hart Lane, skupiły się głównie wokół kwestii fortuny, z resztą każdy przeciętny kibic podsumowując wczorajsze zmaganie co najmniej raz użył słowa szczęście, a oto co mieli do powiedzenia trenerzy:
Rafa Benitez: "Nie mogę uwierzyć że tak łatwo przegraliśmy ten mecz, mieliśmy poprzeczkę i wiele innych dobrych okazji. Zawsze jest ważne żeby je tworzyć, ale ważniejsze żeby z nich padały bramki.
Jesteśmy zawiedzeni, to prawdziwy pech. Nawet trudno mi wyjaśnić jak doprowadziliśmy do stracenia dwóch bramek.
Kontrolowaliśmy przebieg meczu, z czego byłem bardzo zadowolony, wiedzieliśmy że możemy strzelić jeszcze jedną bramkę, która dałaby nam zwycięstwo.
Mieliśmy 4 dogodne okazje w drugiej części meczu, ale to Wy wykorzystaliście swoje..."
Harry Redknapp: "Liverpool jest bardzo trudnym przeciwnikiem, zaczęliśmy mecz z jednym napastnikiem i Luką Modriciem zaraz za nim, w ostatnich meczach bardzo dobrze szła nam gra piłką, jednak Liverpool nam na to nie pozwolił.
Mascherano, Alonso i Gerrard opanowali środek pola i trudno nam było zagrać piłkę do przednich formacji, dlatego w drugiej połowie to zmieniliśmy i wprowadziłem drugiego napastnika.
Gdy przegrywaliśmy 0-1 w przerwie powiedziałem chłopakom :"nie możecie mi powiedzieć że mamy zbyt mało umiejętności aby wyjść na boisko i strzelić im bramkę", oraz przypomniałem że ciągle jesteśmy w grze.
Liverpool miał kilka dobrych okazji, ale my z pewnością mogliśmy liczyć na nasze szczęście, kontynuowaliśmy jednak swoje i nie poddawaliśmy się, za co zostaliśmy nagrodzeni.
Ten wynik wyniósł nas z dna tabeli, to bardzo ważne dla nas"
12 komentarzy ODŚWIEŻ