"Koguty" przyjechały do Norwich i w pięknym stylu wyrwały gospodarzom trzy punkty, ogrywając beniaminka 2:0. Obie bramki były autorstwa Garetha Bale'a.
Do przerwy wynik był bezbramkowy, jednak drużyna Redknappa dominowała niezaprzeczalnie. Świetne okazje mieli kolejno Van der Vaart, Walker, Adebayor i Bale, jednak piłka za nic nie chciała zatrzepotać w bramce rywali. Szczęście uśmiechnęło się dopiero po przerwie, gdy świetnie w polu karnym Bale'a odnalazł Adebayor, a Walijczyk ze stoickim spokojem umieścił futbolówkę w siatce.
Nasz lewoskrzydłowy przeszedł samego siebie przy drugiej bramce, gdy przebiegł pół boiska z piłką i w sytuacji sam na sam podbił ją nad bramkarzem niczym rasowy snajper. Bale został wybrany graczem spotkania, jednak całej drużynie należą się brawa za wzorowo rozegrane spotkanie w ciężkim świątecznym okresie. Rywale pogubili punkty, a Tottenham w koncertowym stylu zgarnął komplet oczek i bezpiecznie usadowił się na 3. miejscu w tabeli, z czterema punktami przewagi nad Chelsea ( i zaległym meczem).
Norwich - Tottenham 0:2
0:1 Bale 55'
0:2 Bale 67'
Norwich: Ruddy, Drury ( 75' Bennet) , Whitbread, Martin, De Laet (64' Barnett), Surman, Fox, Crofts (75' Pilkington), Morison, Hoolahan, Holt
Tottenham: Friedel, Walker, Gallas, Kaboul, Assou-Ekotto (72' Rose), Van der vaart (85' Krancjar), Parker (90' +3 Livermore), Modric, Sandro, Bale, Adebayor
58 komentarzy ODŚWIEŻ