Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Tottenham zdobywa Craven Cottage

7 listopada 2011, 23:35, Paweł Ćwik
W niedzielnych derbach Londynu, Tottenham Hotspur pokonał na wyjeździe 3:1 Fulham. Na ławce trenerskiej gości po raz kolejny zabrakło Harry'ego Redknappa, natomiast "The Cottagers" poprowadził były szkoleniowiec "Kogutów", Martin Jol.

Gdyby w piłce nożnej punkty rozdawano za wrażenia artystyczne, Tottenham z wyprawy do zachodniego Londynu wracałby z zerową zdobyczą. Prowadzony przez zastępców Harry'ego Redknappa (menedżer Spurs przeszedł ostatnio operację udrożnienia aorty, po której będzie musiał pauzować pięć tygodni) zespół nie zaprezentował niczego wielkiego, a pomimo to udało mu się odnieść zwycięstwo.

Wynik meczu już w 10. minucie otworzył Gareth Bale, który wykorzystał ogromne zamieszanie w polu karnym Marka Schwarzera, a gdy w samej końcówce pierwszej części gry na 2:0 podwyższył Aaron Lennon chyba nikt nie spodziewał się, że druga połowa może przynieść aż tak wielkie emocje. A jednak. Po zmianie stron Fulham z ogromną werwą zaatakowało przeciwnika, co skończyło się strzeleniem bramki kontaktowej, której autorem okazał się... Younes Kaboul, defensor Tottenhamu.

Pomimo licznych prób (dwadzieścia celnych strzałów na bramkę przeciwnika!) "The Cottagers" nie zdobyli jednak gola wyrównującego. W doliczonym czasie spotkania nadzieję gospodarzy na korzystny wynik zabił Jermain Defoe, który z ogromną precyzją wykończył kontratak Tottenhamu.

Dzięki wygranej Spurs zrównali się punktami z czwartą Chelsea, jednak Tottenham od swojego lokalnego rywala rozegrał jeden mecz mniej. Fulham tymczasem spadło na szesnastą lokatę w tabeli.

Fulham FC - Totteham Hotspur 1:3 (0:2)
0:1 - Gareth Bale (10.)
0:2 - Aaron Lennon (45.+1.)
1:2 - Younes Kaboul (57.-s.)
1:3 - Jermain Defoe (90.+5.)

Tottenham: Friedel - Walker, Kaboul, King, Assou-Ekotto - Lennon (Sandro 78.), Parker, Modrić, Bale - Van der Vaart (Defoe 66.), Adebayor
Źródło: nicesport.pl

54 komentarzy ODŚWIEŻ

Pistons
8 listopada 2011, 16:19
Liczba komentarzy: 240
Slojkowski -statystyki nie powiedzą wszystkiego ale powiedzą tez duzo. Poza tymi ważnymi podaniami Modric akurat z Fulham miał mnóstwo strat - a jednym podaniem w poprzek boiska po ziemi otworzył drogę ale do bramki Tottenhamu...Daleki jestem od wyciagania wnioskow tylko ze statystyk ale ogladam wszystkie mecze Tottenhamu od lat i widze co gosc gra w tym sezonie. OK, tyle.
0
aapa
8 listopada 2011, 12:29
Liczba komentarzy: 2742
No i jaka mamy średnią: 2,2 pkt na mecz. W sezonie gdy wskoczyliśmy do top4 mieliśmy 1,84. Gdyby (podkreślam gdyby) założyć, że wygramy zaległy mecz to mamy lepszą średnią niż Chelsea gdy wygrywała mistrzostwo. Arsenal gdy był niepokonany w lidze, w sezonie 2003/04 miał 2,37. Teraz City może ugrać nawet więcej.
0
Marek
8 listopada 2011, 11:04
Liczba komentarzy: 702
Strasznie ucieszyło mnie to zwycięstwo . O wiele wiele bardziej niż to z QPR. Wreszcie umiemy wygrywać brzydko i...troche szęśliwie. Zawsze nam tego brakowało. Co z tego że w poprzednim sezonie pokonaliśmy Arsenal na wyjeżdzie czy zaliczyliśmy dublet z Liverpoolem gdy tymczasem Blackpool oddało nam tylko jeden punkt. Ile możan rozegrac super meczy w sezonie. 5-7???. Kilkanaście dobrych. No i kilka słabych lub wrecz beznadziejnych. sztuka z tych ostatnich wyciągnąć jak najwięcej punktów. Tak jak robi to od lat MU. My się tego uczymy i jestesmy na dobrej drodze. Tak trzymać,
0
slojkowski
8 listopada 2011, 10:01
Liczba komentarzy: 288
jeśli będziesz go rozliczał ze statystyk, rozumiejąc je poprzez asysty i bramki, to prawdopodobnie zawsze wyjdziesz na swoje. tylko w tym przypadku dla mnie to wychodzenie na swoje jest zwyczajnie głupie i w ogóle nie porusza istoty tematu, albo może tylko się o nią ociera. będziemy cały czas komentować to samo - kilka osób napisze o tym, że ma mało asyst i bramek, kilka następnych, że prowadzi grę, ma dużo podań przed właściwymi asystami, że rozpoczyna dużo akcji. z chęcią poczekam na ten felieton pawła, może tobie pistons też to trochę otworzy oczy. chociaż żeby to zobaczyć w pełni może potrzebowalibyśmy zobaczyć dwa-trzy mecze w pl bez modricia (czego nam nie życzę).
0
Pistons
8 listopada 2011, 08:04
Liczba komentarzy: 240
Adipetre - Modric w formie z poprzedniego sezonu mógłby grac pewnie nawet w Barcelonie. Statystyki tego nie oddają, nie jestem ich maniakiem - wrecz przeciwnie, sprawdzałem je pierwszy raz. Ale obserwując jego gre w tym sezonie, po tych wszystkich przejsciach z transferem, widzę, że cofnął się do poziomu w jakim zaczynał w Tottenhamie. Widac, że dalej do końca nie wyleczył się problemów mentalnych - gdzie indziej miał dostawac 2 razy tyle pieniędzy tygodniowo i to mu ciąży. Ja naprawdę dla dobra Tottenhamu i ku swojemu zadowoleniu chciałbym się mylic - albo chciałbym, żeby wrócił do olśniewającej formy ale obawiam się, że jego czas w Spurs się wyczerpuje. Oczywiście Modric poniżej pewnego poziomu nie zejdzie nigdy, ale to cień gracza z zeszłego sezonu. Gdyby nie to, że wszystko rekompensuje świetny transfer Parkera - pomoc Spurs wyglądałaby bardzo przeciętnie. Dlatego nie ma się co podniecac moim zdaniem żadnym grajkiem. Oni się zmieniają a klub zostaje.
0
adipetre
8 listopada 2011, 00:08
Liczba komentarzy: 1263
To po co tej Chelsea Modric, skoro maja w skladzie goscia ktory co sezon do 15 bramek dorzuca 20 asyst? No i jeszcze Mata!
0
Pistons
7 listopada 2011, 22:20
Liczba komentarzy: 240
A tutaj noty za mecz z Fulham - jedna z trzech najniższych not w zespole...http://www.goal.com/en/match/60268/fulham-vs-tottenham/player-ratings
0
Pistons
7 listopada 2011, 22:09
Liczba komentarzy: 240
Póki co - Modric - 2 asysty - tyle samo co Ekotto. 33 miejsce w lidze...jak na topowego kreatywnego pomocnika za 40mln euro...no cóż...ale zaznaczam, chciałbym się na koniec sezonu mylic! O ile Modric zagra u nas do końca sezonu...
0
Dzudolffo
7 listopada 2011, 21:37
Liczba komentarzy: 136
Tak a propos tych ludzi zakochanych w statystykach i wytykających Modriciowi znowu niecelne podania itd... Patrzę w Premier League Index: Modrić z sezonu z 4 miejscem niecałe 83% skutecznych podań, rok później niecałe 84,5%. Patrzę na ten sezon: Modrić: 86%. Najlepszy obecnie gracz ligi David Silva, który na dodatek gra bardziej wolnego elektrona niż rozgrywającego ma 89% skuteczności podań. Aż tak źle? A np rozgrywający Liverpoolu Charlie Adam ma wynik po prostu powalający, 72%! Podania otwierajace grę: Silva 92%, Modrić 89%, Charlie Adam (specjalnie jego pokazuje, bo mieliśmy na niego ochotę) 78%. Wg statystyk okazuje się, że w całej lidze tylko Modrić potrafi łączyć niezwykle skutecznie grę ofensywną w tym wiele udanych dryblingów i podań otwierających jak i grę defensywną, z niezłą ilością odbiorów. Wkrótce napiszę felieton na ten temat, bo muszę przyznać, że ostatnie nieprzychylne komentarze wobec Modricia odnośnie że gra gorzej niż rok temu i statystyki to przedstawią rozbawiło mnie niesłychanie, a jeszcze bardziej gdy człowiek zobaczył szczegółowe statystyki i porównał je nie tylko z innymi zawodnikami, ale i z poprzednimi sezonami.
0
Dzudolffo
7 listopada 2011, 21:07
Liczba komentarzy: 136
Poradzimy sobie, JJ i KB są świetni. To nie to samo co HR, ale spełnią swoje zadanie jak najlepiej.
0
RAFO THFC
7 listopada 2011, 20:43
Liczba komentarzy: 3181
Tak o LM ... a ja liczę na MISTRZ ANGLII ... ;-] Kurde, wyczytałem dziś w PS, że HR wróci na ławkę trenerską w połowie grudnia d o p i e r o !
0
Pistons
7 listopada 2011, 20:06
Liczba komentarzy: 240
Ledley miał dziś spore problemy i raczej nie wypadł doskonale. Modric znowu sporo strat. Raz szarpnął indywidualnie Lennon i się udało. Mimo wszystko cieszą punkty, tak jak napisaliście za tydzień nikt nie będzie pamiętał w jakim stylu zdobyte. Te punkty mogą się liczyc a zdobyte na wyjeździe tym bardziej. Nie ma łatwych meczów ale z czołówki została nam już chyba tylko Chelsea. Oby Harry wrócił szybko i zdrowy bo jak nie pogubimy głupio punktów będziemy z tego co się okazuje bic się o ligę mistrzów.
0
Dzudolffo
7 listopada 2011, 19:49
Liczba komentarzy: 136
Spokój Kinga i jaja wielkości arbuzów Parkera = coś pięknego
0
bambi
7 listopada 2011, 19:31
Liczba komentarzy: 273
parker to zawodnik którego nam brakowało czyli chłpo z jajami który będzie motywował reszte składu do gry, teraz jest jeszcze Ledley
0
jaroszy
7 listopada 2011, 16:57
Liczba komentarzy: 921
Oglądając te spotkanie widziałem dwie jakże różne połowy . Pierwsza to dominacja z naszej strony , zaś druga odsłona to szaleńcze ataki Fulham w celu odrobienia jak najszybciej dwu bramkowej straty . Mecz był zacięty i bardzo emocjonujący dla kibiców obu drużyn . Udało się zdobyć trzy punkty na wyjeździe , a wiadomo było że nie będzie łatwo bo Fulham potrzebuję punktów żeby odbić się trochę od strefy spadkowej bo 15 pozycja na pewno nie satysfakcjonowała działaczy którzy sporo zainwestowali w drużynę. Dzięki zwycięstwu nie traci kontaktu z czołówką i to jest teraz najważniejsze . PS ale Parker to jest naprawdę twardziel po takim strzale w głowę od Sidwella , myślałem że nie będzie zdolny grać dalej a on dograł do końca .Szacun!!!
0
varba
7 listopada 2011, 16:44
Liczba komentarzy: 4468
Ja się nie dziwie że nie widział, bo ja też zobaczyłem zagranie ręką Walkera dopiero na powtórce, jak pewnie większość z nas. W takim zamieszaniu ciężko jest zobaczyć w co tak naprawdę uderza piłka. Bez powtórki natomiat widziałem łokieć Sidwella na twarzy Parkera a sędzia nie dał nawet faulu. Pamiętacie za jakie przewinienie Defoe dostał czerwień w zeszłym sezonie, wyskoczył tyłem i nie widział zawodnika. Sidwell wiedział gdzie jest Parker, tak mu wyciągnął z łokcia że zalał się krwią.
0
koko
7 listopada 2011, 13:36
Liczba komentarzy: 476
nie no, to co Walker wyprawiał pod koniec mecz przed bramką było po prosto... :) ciekawie jak żaden sędzia tego nie widział
0
mosaj
7 listopada 2011, 11:40
Liczba komentarzy: 1220
ja prawie zawału dostałem, a co dopiero biedny Harry ... tak jak już napisałem na forum - telefon do Fergusona i demonstracja "suszarki", nasi na to zasłużyli, druga połowa była po prostu katastrofalna, rezultat bardzo, bardzo szczęśliwy, ale kto o tym będzie pamiętał pod koniec sezonu? Varba słusznie zauważył, że sędzia popełniał błędy w obie strony, z tym że ręka Walkera była bardziej ... spektakularna od nokautu Parkera i stąd te głosy o fatalnym sędziowaniu ;) Dobry wynik, dobry terminarz, mam nadzieję, że najgorsze 45 minut w sezonie już za nami - będzie dobrze!
0
varba
7 listopada 2011, 10:28
Liczba komentarzy: 4468
Ciekawe czy Fulham by nas tak przycisneło jakby Sidwell zobaczył czerwień za łokcia na twarzy Parkera, którego sędzia też nie widział, później nie zauważył jak ten sam piłkarz wykośił Parkera na linii pola karnego i nam też należał się karny zanim Walker dotknął piłki ręką. Sędzia popełnił błędy w obie strony więc czemu tylko nas rozliczać!?
0
RAFO THFC
7 listopada 2011, 08:09
Liczba komentarzy: 3181
Zgadzam się z oliverem -"takie połówki mówią o jakości drużyny" --- niby przyciśnięci do muru -- a i tak nic Ful nie ustrzelił ;-] Brvo!!!
0
<  1  2  3    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 50 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się