Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Bramkowy debiut Adebayora. Wolverhampton - Tottenham 0:2

16 września 2011, 00:49, Marcin Iwankiewicz
Z bardzo dobrej strony w swoim debiucie w barwach Tottenhamu pokazały się nowe nabytki ekipy z White Hart Lane: Emmanuel Adebayor oraz Scott Parker. Ten pierwszy strzelił bramkę, a drugi gola Togijczyka wypracował. Drugą bramkę dla Spurs dołożył Jermain Defoe, dzięki czemu podopieczni Harry'ego Redknappa wywieźli z The Molineux pełną pulę.

Spotkanie przeciwko Wolverhampton było testem dla kilku graczy Tottenhamu. Bo prócz wspomnianych wyżej Adebayora oraz Parkera po raz pierwszy od dłuższego czasu w składzie Spurs pojawił się Ledley King, a na ostatnie minuty meczu na placu gry zameldował się także Giovani Dos Santos.

Sam mecz nie był jednak dla przyjezdnych przysłowiową bułką z masłem. Wolverhampton od pierwszego gwizdka sędziego udowadniało, że nie przypadkiem podopieczni Micka McCarthy'ego w pierwszych kolejkach nie odnieśli ani jednej porażki. Gościom natomiast brakowało trochę polotu w grze, a obrona popełniała proste błędy, które mogły zespół z Londynu drogo kosztować.

Po przerwie Tottenham zaczął grać zdecydowanie lepiej, co skończyło się zdobyciem przez ekipę Harry'ego Redknappa dwóch bramek. Najpierw ze stoickim spokojem Emmanuel Adebayor wykończył akcję Scotta Parkera, a na dziesięć minut przed końcowym gwizdkiem mocnym strzałem w długi róg wynik ustalił Jermain Defoe.

Tottenham na The Molineux odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie. A że londyńczykom nigdy nie grało się tam najlepiej, wygrana nad Wolverhampton to bardzo dobry prognostyk przed następnymi meczami.

Wolverhampton - Tottenham 0:2 (0:0)
0:1 - Adebayor (67.)
0:2 - Defoe (80.)

Tottenham: Friedel - Walker, Kaboul, King, Assou-Ekotto - Kranjcar, Modrić, Parker (Livermore 84.), Bale - Adebayor, Defoe (Dos Santo 89.)
Źródło: własne

46 komentarzy ODŚWIEŻ

Boyd
10 września 2011, 18:17
Liczba komentarzy: 536
Jest King jest O z tyłu :)
0
RAFO THFC
10 września 2011, 18:15
Liczba komentarzy: 3181
Bravo! Wynik bardziej cieszy niż styl gry - choć nie można powiedzieć że "graliśmy piach". Nie było jakiejś nawałnicy z naszej strony - typu: 20 celnych strzałów na bramkę rywala... - ale może to i lepiej - bo zazwyczaj mecze takie kończą się naszą porażką 0:1 ;-/ Tym razem po mistrzowsku wypunktowywany przeciwnik. Dwa razy dostali w pysk i wracają do domów z podkulonymi ogonkami - wszak to wilki;-] Obyśmy takie mecze oglądali z "ogórkami". Bardzo pozytywnie nasze nowe nabytki - Ade, Parker, nieźle Skywalker. Luka Modrić - wydaje mi się, że dziś nogi nie odstawiał - dobra szybkość i prawdziwa walka. Humor jest coraz lepszy - teraz MU niech wtopi jakieś 2-3 i Adamek niech zbije tego chłopa zza Buga ... i będzie piękny dzień ;-]]]
0
Revil
10 września 2011, 18:09
Liczba komentarzy: 81
Bardzo cieszy mnie fakt, żę gole zdobili nasi napstnicy. Świetny mecz Ade, tu sie zastawił, tam odegral, nieźle kiwał. Jak, żę u wilków grało się nam koszmarnie zwycięstwo tym bardziej cieszy, a dodatkowo Liverpool przegral ze Stoke ;)
0
dzejkob
10 września 2011, 18:08
Liczba komentarzy: 340
Hehe mój typ się sprawdził idealnie. I strzelcy i wynik. Cieszy wygrana ale jeszcze sporo do poprawy w naszej grze i w Redknapie. Czemu zmiany przeprowadza po 80 min? Mógł by ktoś streścić drugą połowę? Bo widziałem końcówkę.
0
varba
10 września 2011, 18:06
Liczba komentarzy: 4468
Ta bramka Adebayora to jedna z ważniejszych w tym sezonie, bo po tym jak strzelił wróciła w naszych piłkarzach pewność siebie. Nigdy nie wierzyłem w gadanie typu że Wolves są w świetnej formie a my w beznadziejnej. Wolves grało z ogórkami a my z najlepszymi drużynami w tej lidze. Dlatego tabela wygląda tak jak wygląda. Jednak ważne było żeby otrząsnąć te dwie porażki i zacząć swój sezon. Adebayor zajebisty spokój, ale musimy mu grać więcej prostopadłych piłek bo świetnie ustawia się w linii. A my bez sensu czasami zgrywamy do skrzydeł. Walker popełnił kilka błędów, ale tak jak mówił Paweł kiedy ma się chłopak nauczyć jak nie w takich meczach. Młody jest ale potrzebuje tego doswiadczenia żeby za sezon dwa być top class defender
0
Pistons
10 września 2011, 18:05
Liczba komentarzy: 240
Widziałem wyłącznie drugą połowę ale graliśmy po profesorsku! Długie utrzymywanie się przy piłce na ich połowie, ładna, kombinacyjna gra. Świetny wynik i oby teraz było już tylko lepiej! Jak wygramy z Liverpoolem to sezon będzie można uratowac!
0
<  1  2  3  

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 54 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się