Przeczytaleś i nie zrozumiałęś. W zasadzie mozna siębyło spodziewać. jeszcze ten"serdeczny". Oj przykład gówniarza jak się patrzy, pierwszy raz w całej tej dyskuji można ci szczerze pogratulować. Co prawda poziomu zwykłego masturbanta intrenetowego, ale zawsze czegoś, więć GRATULUJĘ. A może bardziej na twoim poziomie (sylabizując) GRA _TU_ LU _ JĘ!!

Wreszcie, mądrego można posłuchać. Doczekałem się człowieka który nie robi wyłącznie wjazdu na "piaskownicę" i "co ty tam możesz wiedzieć". Wreszcie na temat, bez jakiegoś pobocznego uderzania "doświadczeniem". To rozumiem, to szanuję, za to nawet dziękuję. Pozdrawiam jednych serdecznie a innych serdecznym.

Ciekawa dyskusja, zaczelo byc mocno emocjonalnie. Temat jest tak szeroki i zlozony, ze ciezko prowadzi sie dyskusje pisemnie - odnosze wrazenie, ze nie jestescie az tak daleko od siebie pod wzgledem pogladow, tylko byc moze akcenty sa troche inaczej rozlozone. Stanislao - to co Marcus mowi o wieku i pewnym spojrzeniu na swiat, to nie zadne wywyzszanie sie, czy pieprzenie starego pryka, tylko oczywista rzecz, ze w tym wieku poglady, a zwlaszcza proponowane rozwiazania sa skrajne, wizja swiata jest mniej lub bardziej manichejska, swiat jest ogolnie prosty i az dziw bierze, ze dotad nikt nie wpadl na te "genialne" rozwiazania. A niestety, to wszystko nie jest takie proste i kazda decyzja niesie za soba okreslone skutki. I nie ma sie na co obrazac, bo to jest naturalna kolej rzeczy, ze wraz z zyciowym doswiadczeniem, wraz z wiekiem perspektywa sie mniej lub bardziej zmienia. Idealnym przykladem z zycia jest partia UPR. Dlaczego partia ta, mimo na pierwszy rzut oka chwytliwego programu, balansuje od zawsze na granicy bledu statystycznego? Wcale nie dlatego, ze jest nielubiana przez establishment/tepiona przez wrogow etc. etc. Przyczyna jest prosta - jest to partia, z ktorej sie wyrasta. Proponowane przez nia proste rozwiazania to jest wlasnie punkt widzenia osob wchodzacych dopiero w doroslosc (albo wrecz licealistow) - wszystkie problemy maja banalnie proste rozwiazania, zlikwidujmy podatki, zlikwidujmy policje, zlikwidujmy ubezpieczenia spoleczne, niech kazdy troszczy sie o siebie, a jak jest glupi i przepije cala kase, to na starosc niech zdechnie w rynsztoku. No i takie proste rozwiazania trafiaja do mlodych, ale po jakims czasie widza oni, ze krol jest nagi. A ze zdarzaja sie jednostki glosujace na taki program po przekroczeniu, nie wiem, 20-25 roku zycia? No coz, nie mnie oceniac ich, powiedzmy - dojrzalosci spolecznej. Przyklad UPR mial uswiadomic pewna tendencje - masz sklonnosc do przesady i radykalizmu, ale to rzecz zupelnie naturalna, powiedzialbym - prawo wieku :) Odniose sie tez do dwoch konkretnych przykladow - Twojego z wiezieniem jako fabryka na przyklad tablic rejestracyjnych i Pawla wrzuty do UE. Co do fabryki, znowu - pomysl na pierwszy rzut oka genialny - jak juz siedza, niech robia. Ale dwie rzeczy: 1. zlecenie robienia tych przykladowych tablic wiezniom oznaczaloby, ze nie byloby popytu na robienie tablic przez prywatne firmy, wiec pan Kowalski, pan Iksinski i jeszcze pewnie paru innych panow musieliby zwinac swoje biznesy. No i 2 - to ze ktos jest wiezniem, nie znaczy ze pracowalby za darmo, bo w konstytucji masz zapisane prawo wszystkich obywateli do otrzymywania wynagrodzenia za prace. Nie jestem pewien, czy w wiezieniu obowiazywalyby przepisy o pensji minimalnej, podejrzewam ze nie, ale mimo wszystko musieliby dostawac za te tablice pieniadze (przyklad USA, gdzie o ile wiem to sa jakies symboliczne grosze nie jest chyba najlepszy, bo pod wzgledem prawa to jest dziki kraj, u nas jak sadze stawki sa bardziej godne). Zatem skonczyloby sie tym, ze upadlyby prywatne fimy, a tablice robiliby po lebkach i z minimalna produktywnoscia kryminalisci (jak by ich zmusic do zapieprzania? Jaka bylaby kara, zwolnienie z pracy? Uprzedzajac pomysl pogorszenia warunkow w wiezieniu - nie mialoby to podstaw i zlozona przez nich skarga zostalaby rozpatrzona pozytywnie, w koncu jesli komus nie podobaja sie wyniki ich pracy, to niech ich nie zatrudniaja i tyle), dostajac jeszcze za to kase. A co do Unii to ladnie napisal Marcus. Pawle, dlaczego Wielka Brytania, Francja, Niemcy loza pieniadze na rozwoj infrastruktury, edukacji i inne projekty unijne? Czy dlatego, ze sa frajerami, czy moze dlatego, zeby firmy z zachodu mogly otworzyc swoje przedstawicielstwa, fabryki, centra finansowe w polsce? Zeby mozna bylo doleciec do Gdanska, Wroclawia, Krakowa, Katowic, przejechac sensowna droga do hotelu, wynajac pomieszczenia w eleganckich biurowcach? Moze po to, zeby Google mogl zainwestowac we Wroclawiu (ok, Amerykanie, ale chodzi o zasade), Cap Gemini na Slasku, Thomson Reuters w Gdyni, Boeing w Gdansku, Dell w Lodzi i tak dalej, zeby mogli tam znalezc dobrze wyksztalconych pracownikow nizszym kosztem, niz w Anglii, czy Niemczech. A moze po to, zeby wzbogacone na nowych miejscach pracy (w kraju, lub u Unii) spoleczenstwo polskie, czeskie, slowackie czy rumunskie bylo stac na kupno nowej pralki Siemensa, zmywarki Boscha, samochodu Peugeota, skutera Vespa czy wczasow w Hiszpanii. Zebysmy my mogli jechac na White Hart Lane, wydac pieniadze w Londynie, albo zamowic cos przez internet, placac karta Visa albo Mastercard. To, ze kraje te wydaly pieniadze na rozwoj naszej czesci Europy nie oznacza, ze sa naiwnymi idiotami, oznacza, ze umieja liczyc i rozumieja, ze kazde zainwestowane euro, nawet jesli nie przynosi "twardego" zwrotu, pomnaza sie w inny sposob i nie jest zmarnowane. Owszem, sa przyklady marnotrawstwa srodkow, jak zawsze i wszedzie, ale tego sie nie wypleni, tak jak nie wypleni sie korupcji, nepotyzmu, czy kolesiostwa. Trzeba z tym walczyc, ale nie mozna przez to obrazac sie na caly system.

Well, przykro mi że Cię zawiodłem :] Początki bywają mylne, codziennie coś nowego.

Jak dyskutowac nie potrafisz i używasz do tego ogólników, przyjmując je za pewniaki to mam i bede cię miał za dzieciaka i tyle. Początek był inny, ale z czasem napisałeś co napisałeś. Ciągle dotykasz tematów o kótrych nie masz baldego pojecia, ale mnie widzisz tylko jak tego ,który śmiał ciebie zapytać o wiek. Potem się jeszcze obrażasz. Myslisz, że ktoś cie przeprosi, bo w piaskownicy twoja zabaw się reszcie nie spodobała?? Ludzkie zycie jest dla ciebie warte tyle ile sam uznasz, wychodzi na to że większość, to mnie więcej, gówno. Pojecie masz blade na temat obecnych czasów, ale o latach 70, 80, komuni , zamieszkasz. To mnie nawet prestaje śmieszyć. Jest ,żałosne. A ja stary i głupi dalem się wciagnąć w dyskusję z takim dziciakiem, na tak poważne tematy.

Biję się w pierś aapa.

Stanisławie, Stasiu, Tony, uspokój się. Sam wbijasz kogoś w "starszyznę". Gdybyś czytał ze zrozumieniem, choć nie przeczę, że ja mogłem to źle napisać, to moja uwaga odnośnie nowych użytkowników była taka, że zanim się coś powie to warto się przedstawić. Ot takie wymaganie kulturowe, które chyba mieści się w wymaganiach, które stawiasz poniżej całej cywilizacji biało-czarnego człowieka.

Jeszcze co do Claptona, młodzieży, zamieszek - kiedyś odbywało się to w jakichś normach - nie było haseł nawołujących do "nakurwiania konfidentów", walki z policją jakby to były lata komuny. Kiedyś chodziło o bunt przeciwko rzeczywistości, dzisiaj widzę bardziej bunt przeciwko społeczeństwu. Kiedyś 12 latki nie ćpały przed telewizorem z panem skrój-telefon-kuntakinte. Zostałem przedstawiony jako postać czarno-biała ale to w Waszej szarości leży różnica, która słono podatnika kosztuje. Póki co to jest Anglia, ale zaczyna się wszędzie tak samo. Tak myślę, w latach 70 tych nikt nie palił całych dzielnic i nie zabijał broniących ich ludzi. Może wtedy mnie nie było, ale mogę to znaleźć w moim NECIE.

Marcus, widzę tylko że dyskusja o zamieszkach w Londynie, gdy przedstawiłem swoje poglądy skupiła się na mnie, a potem przyznaję - pod presją wyszło ze mnie najgorsze. Zgadzam się z tym, że jeszcze mało wiem, ale nadal dopiero gdy okazało się że starszyzna rozmawia z 19 latkiem z "wygadanego" stałem się "śmiesznym". Bo cholera, pociągami się nie najeździłem. Patrzę na temat holistycznie i jedyne co mam do powiedzenia to to, że doświadczenie widzę wypiera brak uległości wobec rzeczywistości. Społeczeństwo się degeneruje po trochu; było tak zawsze jednak nigdy w tak agresywnej formie (Marsylia, Londyn). Kończąc - w takie tematy wchodzić nie mam już zamiaru, mogę podyskutować tutaj o piłce (taki w końcu portal), a swoje poglądy na życie widzę lepiej zostawię w moim gronie, dzieciaków geniuszy jak Ty to nazwałeś. Ja się zamykam, myślę ciągle tak jak myślałem, a że zostałem ostro wyolbrzymiony "idol Clapton itd, SPORE grono rówieśników gdy mówiłem o 3-4 %" to będę interpretować tak jak to widzę. Tyle ode mnie, idę szukać, kurwa, lekarstwa na AIDS.

Nie no teraz to już jak dzieciak z wielkim fochem się zachowujesz (wiek nie ma tu znaczenia) Ochłoń trochę.

Zawieszam konto do 30-tki, może wtedy coś "wniosę" do dyskusji :] Póki co widzę, że ostatnie rozruchy "użytkownicy lepsi i gorsi" nie odbyły się bez przyczyny; rozumiem, wpada nowy i nie milczy gdy się ma rację, nie ? Wow.

Jakbyś nie zuwazył ,mój młodszy kolego, to o wiek zapytał dopiero w pewnej chwili, nie bez powodu, więc nie generalizuj, że własnie o niego chodiz, bo wtedy dotykasz masę rówieśników, których przecież nie oceniam. Pewnie oni jeżdżą pociągami i utrudniają zycie innym. A temat jednostki nie pojawił się przypadkiem (tu mnie jednak zawiodleś) , bo cały czas używasz słowa "masa" do tych "złych", ale już "ja" do tych "dobrych'. Myślałem ,ze wiesz, że nie kaze się wszystkich, tylko każdego z osobna. Jednak najgorsze jest to co napisałeś ostatnio. Świadczy jedynie o braku wiedzy. Dowiedz sie lepiej kiedy były ostatnie zamieszki na Tottenhamie? A jako ,że jest to forum kibicowskie, to zmiejszając terytorium do samego UK, możesz zaczać szukać zadym praktycznie od lat 60. Niektórzy twierdzą, że nawet wczesniej. Pewnie trzeźwi jak świnie byli wszyscy. A lekcje?? To ty je odrabiasz?? Po co przeciez ty wiesz i już. nie ma czego sprwadzać.

Plus gratuluję - z dyskusji o społeczeństwie w cudowny sposób wchodzisz na życie jednostki (odbijanie kobiet ?); jeszcze trochę i zaczniemy wąchać sobie koszulki. Pewnie że tak, w latach 70 i 80 wszyscy po drugach rozwalali miasta. Whop whop ! Koniec z tym, bo zaraz sprawdzisz czy odrobiłem lekcje :]

Oczywiście - cała ludzkość przecież podpala samochody i sklepy ! Swoje podejście pokazałeś już cytuję "Jakby zamieszki pozwoliły ci się nagle otworzyć na świat i dały molziwość upuszczenia swoich leków/napięć itp." Nie wiem na jakim świecie żyjesz, że młody to od razu musi się wymądrzać, ale widzę że na żadnej płaszczyźnie się nie porozumiemy. Też pewnie nie dałbym się przekonać osobie 11 lat młodszej, więc rozumiem Twoje zajebiste oburzenie. Oceniam ludzi za czyny, jeśli WIDZĘ że ktoś z bananem na ryju rozkrada swoją własną okolicę to mam prawo myśleć swoje. Może to hipokryzja, wtedy możesz mnie tak nazwać; jakoś generalnie Twoje słowa słabo się tutaj przebijają. Rozumiem - skoro szczyl się kłóci ze MNĄ 1980 to pewnie ma się za geniusza, na pewno ma tylko TV i neta, nie czyta Kafki i Rhineharta. Jestem głupi bo mam swoje zdanie przeciw, jakże pokazujesz szanownej, starszyźnie. Pozdrawiam serdecznie z mojego ciasnego umysłu.

Po pierwsze pytam, po drugie zapytaj tego komu odebrano kobitę, po trzecie oceaniam przez to co piszesz, po czwarte ty już werdyk wydałeś na wielu ludzi (więc 'po trzecie" robi się w tym kontekście.... dopisz sobie) , po piąte widzę , ze na drugach tez się znasz, bo wiesz dokładnie gdzie kończy się "pokój", a zaczyna 'przegiecie". Po szóste na komunię dostałem zegarek z kalkuratorem i relatywnie duzo pieniędzy, tez wielu twierdziło, ze to przesada, a ja jakoś ani się nie rozpilem, skurwiłem , czy zeszmaciłem. Generalnie ty jestes już taki madry, ze na twoim miejscu bym wyleciał w kosmos, bo cała ludzkość jest za głupia , zeby pojąć rozmiar twoje geniuszu. Jak bede miał problem to napisze do ciebie, po co mam sie meczyć? Tylko kurwa, czy to nie spowoduje, że stanę się jałowy i wtórny? Na to pewnie tez mi sprzedasz patent, nauczysz mnie i odkrywac samemu, i jednocześnie iść po wytyczonej sciezce. Jeszcze jedno pytanie: czy ty tak naprawdę nie jesteś Chuckiem Norrisem?

Pawle zapytam się wprost.Nakład ci ktoś do głowy jakiejs ideologii?? Mam masę obiekcji co do Europy, jako takowej. Uwazam ,że jest strasznie "socjalistyczna". Nie za bardzo jednak kumam co to ma wspólnego z UE. To jest głównie twór gospodarczy, fakt z pewnymi brakami, siła rzeczy w jakimś stopniu musi być upolityczniony, ale jednak niesamowicie fajny w samych założeniach. Nie jest tak ,że komuś trzeba zabrać, zeby dac innym. To jest największe demagogiczne przekłamanie jakie istnieje. Daje ten kto ma, temu co nie ma. Między innymi ten próg się zmienia c ojakiś czas, bo to nie jest "drukowanie". Za darmo?? Jasne ,że nie. Po co? A no po to ,żeby ten region mógł się rozwinąć. Dlaczego ma się rozwijać? tym roziwjajacym tłumaczyc tego nie trzeba, a dle tych którzy wkładają ,zeby był to rynek. Do tego dochodza oczywiście inne polityczne aspekty, zeby nie tworzyć wylęgarni przestepców itp. Znam dziesiątki przykładów, gdzie dotacje pozwalały ludzią utrzymać firmę, rozwinąć ja ,stworzyć miejsca pracy. Boże, całe gminy, powiaty potrafiły sie podnosić. teraz ci ludzie płacą podatki, dają pracę. My i tak jestesmy dupy, że tak mało z tego wykorzystaliśmy, ale to już zupełnie inny problem. Rozwój musi być jednak zawsze zrównowazony, własnie też po to sa te muzea, przedszkola itp. Własnie po to ,żeby nie polaryzować społeczeństwa, na bogate ,ale tępe, bo to uniemożliwa dalszy rozwój. A co np z otwartymi granicami?? też podstawa UE. Przeicież gdyby nie to to dzisiaj nie było by na tym forum tematu pod tytułem wyjazd na Lane. Można by pewnie za to założyc temat bohaterowie polskiego przemytu, lata 90 sie kłaniają. Grecja, Hiszpania?? błedy sa po ich stronie a nie w samych założeniach UE. Bez przesady. mieszanie tylu zagadnień i wrzucanie tego do jedno wora jest to jest demagogia.

Pokojowe podejście do drugów/drugi zmieniające pewien rodzaj ludzi w zombie to rożnica. Odbijanie kobiet a niszczenia społeczeństwa to trochę inna półka, prawda ?

MARCUS. Pracuję, oprogramowanie zawsze miałem legalne, programy/gry też. Możesz sprawdzić; cieszę się że zaczynasz oceniać mnie nie wiedząc o mnie nic.

Acha, jeszcze jedno ten twój Clapton to ćpał i odbijal kobiety kumplom. Jego pokolenie zapraszało do narkotyzowania się i jakoś nikt im nie wystawił rachunku, za to , że mogło to miec jakiś wpływ na to ,że drugi są na dzień dzisiejszy wszedzie.

Ja wiem P.Przemysławie że wychodzę na dzieciaka który uważa że wszystko jest możliwe, ale idea przerobienia jednego z mniejszych więzień (np. Stocken cat.B 806 osadzonych) na chociaż model amerykański (kucie tablic rejestracyjnych) do absolutnie nieludzkich i niemożliwych się nie zalicza. Na mój głupi młodzieńczy umysł lepsza jakakolwiek forma pokrycia przez nich strat niż puste odsiadki. Nic nie da samo odosobnienie, bo powali ich jeszcze bardziej. To jest trochę jakby żywioł. Zgadzam się absolutnie odnośnie wymagań młodych (chociaż sam się do nich zaliczam), sam 11 lat temu czułem się najszczęśliwszy na ziemii jak dostałem rower, podczas gdy w zeszłym roku dzieci pod kościół (sic!) podjeżdżały na mini-quadach, trzymały laptopy i licytowały się na kwoty. To akurat trochę efekt uboczny "nowych czasów", bo wartości czasem stoją teraz niżej niż 200 zł na przykład. Jestem jednak dobrej wiary bo sam jeszcze kilka lat temu dostawałem PS3, PSP, pierdoły z tzw. "bomby" a jednak pierwsza praca trochę moje podejście do życia zmieniła. Liczę że tak samo będzie w wypadku dzieci "mój quad ma więcej koni" i obędzie się bez rozbijania witryn.